Październikowe 2019

[magda22]

Kasiek Witaj :)

U mnie co do porodu, to też się nasluchalam co do tych położnych w szpitalu od osób, które rodziły tam właśnie, mąż woli, żebym rodziła prywatnie, ale w szpitalu mam ciotke położna, to też zawsze jest inaczej jak jest jakaś znajoma, ktoś z rodziny.

Ze mną na pewno będzie mąż, sam zadeklarował się że bardzo chce wtedy przy mnie być, myślę też o mamie :)
Myślę, że dobrze jest żeby ktoś jednak był, jeśli nie partner to jakaś koleżanka np, to zawsze dodatkowe wsparcie psychiczne :)

[MadziaK83]

Jakby się dało to mąż byłby przy mnie podczas cc, on to lubi nad wszystkim mieć kontrolę hihi, ale stał za drzwiami i nawet słyszał jak Filipek zaplakal. Szpital w którym rodziłam i w którym będę rodzic jest prywatny i ma umowę z NFZ, tzn ze można robidzic na NFZ albo opłacić poród prywatny za bagatela 23.000 zł ;) poprzednio chodziłam prywatnie do lekarki która mi robiła cc i w szpitalu wszystko mialam za darmo, teraz do niej nie chodzę bo za późno przyjmuje, ale chcemy iść i jej zapłacić jak za wizyty seby tez mi cc zrobiła jakbym jej pacjentka była. No i u nas te apartamenty są do wynajęcia. Czyli ja na cc a mąż i młody w apartamencie, jakieś 15 minut po porodzie przynoszą dziecko do apartamentu a ja tam dotrę po około godzinie i już jesteśmy sobie tam razem. Koleżanka ostatnio rodziła i też wynajela to mówiła że strasznie tam koło niej skakali więc to nie tylko własna sala ale i lepsza opieka.
A co do widoków przeznaczonych dla męża to ja mojemu kazała oglądać ranę po cc jak się ładnie goi. Miałam taki specjalny przezroczysty płatek jak płater miodu i bylo widac co i jak. A mój mąż to jest odporny a różne widoki więc oglądał i mówił że super się goi hehe

[Kaśka.o]

Ja na szczęście nie słyszałam jeszcze złego słowa o porodzie w Niemczech, wiec nie boje się tego w ogóle :)

Pauli.ma Ja dzisiaj idę na warsztaty z mamotoja :p tak z ciekawosci, bo nie mam co robić za bardzo póki co wieczorem ciekawe co tam będzie :)

Cześć Kasiek miło Cię poznać fajnie, że jest nas coraz więcej :)

[nataliaa3g]

Madzia, super sprawa te apartamenty :) w takim pokoju to i mój mógłby czekać, bez względu na rodzaj porodu ale nie sądzę, żeby w naszych szpitalach było coś takiego.

[MadziaK83]

Magda ja mam koleżankę która jest położna, i rodziła w szpitalu w którym pracuje, po wielu godzinach blagala o cc i nikt nie chciał zrobić, w końcu mąż zrobić dym i zrobili jej cc, w efekcie dziecko przyduszone było, były z nim problemy od pierwszego dnia bo bez przerwy płakało i wcale nie spało, sadze ze układ nerwowy ucierpiał.
A jeśli chodzi o szpitale to myślę se wiele też zależy od kobiety. Bo tam gdzie ja rodze to jest naprawdę jak w hotelu, personel na każde zawołanie, psycholog, doradca laktacyjny, położne i pielęgniarki, a przy tym nje były nachalne, pytaly czy ktoś potrzebuje czegoś, nie to narka. I każdy kto tam rodziła ma takie docuzcia jak ja, a tu moja siostra narzekała na wszystko, że nikt nie pomagał że się nie interesował, że doradca laktacyjny był raz dziennie itp. Takze nigdy się wszystkim nie dogodzi i zawsze będą opowiadane różne historie.

[MadziaK83]

Natalia świetne rozwiązanie bo ja tylko się martwiłem że jak to 3 dni bez Filipka mam przeżyć a tak to będzie w ciągu dnia ze mną :)

[nataliaa3g]

Madzia, no właśnie ja się takich rzeczy obawiam, że przez znieczulicę ucierpi na tym dziecko lub ja sama :( kobieta rodząca raczej nie ma zbyt dużego wpływu na lekarzy i położne, a tak to chociaż jest ktoś, kto w imieniu rodzącej zareaguje...

[Zaniepokojona 44445]

W Holandii rodzi się w hotelu polozniczym. Tylko w wyjątkowych przypadkach w szpitalu. Hotele są połączone ze szpitalami. Jest lekarz, położne. Wszystko co trzeba. Co miesiąc są dni otwarte i pokazują gdzie się rodzi itd. Wybieramy się w sierpniu. Ogólnie pokoje są wielkie, z aneksem kuchennym, łazienka, wanna (można rodzic w wodzie). Jest łóżko dla męża, partnera więc może z nami zostać na noc. Jedynie placi za jedzenie, ale to jakieś bardzo małe pieniądze. Tak to tutaj wygląda. Tomek będzie przy mnie.

[kasiek87]

Hej, termin wg OM mam na 27.10 ale na każdy USG wychodzi 20.10
A że moje ostatnie cykle były bardzo nieregularne i w styczniu miałam 2 razy miesiączkę jedna na samym początku drugą pod koniec to i ten 20.10 chyba będzie bardziej prawdopodobny. Poprzedni poród też miałam tak jak wyszło na pierwszym USG gdzie lekarz potwierdził ciążę ;)

[nataliaa3g]

Hej Kasia, witamy :) kiedy masz teraz wizytę? Rozumiem, że płci jeszcze nie znasz? :)

Dorota, ale super tam u Was, bajka. Jak się człowiek tak nastawi i w dodatku ma możliwość obejrzenia wszystkiego, to od razu jest się spokojniejszym :)

[MadziaK83]

Kasiek witam się i ja, zaaferowana wózkami zapomniałam to zrobic od razu ;)
Natalia coś za cos poród pierwsza klasa, ale w pierwszym trymestrze nie podtrzymuja ciazy i w ogóle nie bardzo się przejmują.
Adda o na ale zakręcona jestem, ten wózek Bebetto to bresso premium class a nie tito hihi ;) ale ten anex jest ładniejszy, kurde zglupialam już

[Adaaa25]

Sprawdzałam sobie ten wozek no i mi się bardziej podoba ten Anex dla mnie to jak narazie numer 1, nie wiem czy coś mi się bardziej spodoba hehe

Co do porodu to są różne opinie jeśli chodzi o NFZ, wydaje mi się ze to tez kwestia na jakie położne się trafi przynajmniej w moim mieście czyli Wrocławiu, o różnych szpitalach już słyszałam różne opinie, dlatego w sumie nie podjęłam jeszcze dezycji w tej kwesti :)

[nataliaa3g]

Madzia, w UK, to samo, pierwsza wizyta jak miną 3 miesiące. Selekcję naturalną mają... Podejrzewam, że mojej ciąży w takim układzie mogłoby już dawno nie być, bo ja cały czas na lekach...

Piszcie dziewczynki, piszcie o tych wózkach to ściąga będzie :) jak myślicie, jeśli będę spacerować z wózkiem w mieście ale i u rodziców jednych i drugich na wsi to jakie koła lepsze? Tradycyjne pompowane? W sumie te niepompowane co zmieniają, bardziej trzęsie na gorszym terenie?

[MadziaK83]

Natalia więc dobrze i w Polsce przynajmniej dbają o ciąże od pierwszego dnia, a czasem naprawdę niewiele trzeba by kobieta nie straciła dziecka.
Tak pompowane są najlepsze w trudny teren, zobacz sobie na yt na filmik z tymi wózkami bebetto, tam są dwa rodzaje amortyzatorów, dlatego to mój faworyt póki co, mimo że Anex jest ładniejszy ;)

Próbuje na innych filmikach wyczaic które jeszcze wózki maja taki bajer z tą amortyzacja ale nie pokazują w ogóle stelaża tylko detale gondoli czy spacerówki eh :/

[kasiek87]

Płci jeszcze nie znam. Wizytę mam za tydzień w środę. I nie mogę się jej trochę doczekać bo mam mieć sprawdzana długość szyjki. W poprzedniej ciąży miałam z nią problemy i zakładany pessar. Więc i teraz się stresuję :/

[kasiek87]

MadziaK całkiem fajny ten bebetto, ma parę ciekawych rozwiązań które przy moim wózku nie ma. A ja mam w piwnicy wózek bebetto Holland.

[natkka147]

Cześć Kasiek to czekamy do środy a tydzień, na pewno wszystko ok:)
Ja od wczoraj cały czas spie nie jak jak u Was ale u mnie na Śląsku od dwóch tyg leje i jest po 10 stopni, takiego maja jeszcze nie grali, sie smialam, że rok temu to smigalam w stroju kąpielowym na mini urlopiku w Wiśle.. Odwiedziła mnie dzisiaj rano przyjaciółka, patrzy na te zdj rzekomo siusiaka na usg i mówi tak..Natalka, ja Ci nie mówiłam, że moja Maja do 5 miesiąca była chłopakiem? (prowadziła ciąże z Maja rok temu u tego samego ginka co ja) no i się okazało, że na połowówkowym pokazała się dziewczynka a wcześniejsze usg to nabrzmiała pusia i kawałek pepowiny..oh namieszała mi haha

[Zaniepokojona 44445]

Natka147 o jest tu jeszcze jedna slazaczka :) ja pochodzę z okolic Tarnowskich Gór.
Wózek wybrany. Mąż wykonał misję. Wybór padł na Bebetto Luca Pro w Eco skórze. Jutro rano wraca, więc myślę w lipcu będziemy zamawiać. Aaa i oczywiście nie biały. Będzie szary.

[natkka147]

Zaniepokojona o to nawet niedaleko, ja z pomiędzy Rudy Śląskiej a Katowic :) no wózek b. ładny. Miałam właśnie pytać, czy się zdecydowaliscie na biały, bo jesień to słaba pora roku na taki kolorek chociaż przyznam, śliczny :) my wybraliśmy szaro czarny :)

[QueenP]

Piękne te wózki :) posprawdzałam te modele o których pisaliście i tez chyba ten Anex podoba mi się najbardziej :) do tego fajny puchowy śpiworek i aż się spacerować chce

Jeśli chodzi o porod, to przy pierwszym mąż był przy mnie i szczerze nie wyobrażam sobie, żeby teraz miało go nie być :) był dla mnie ogromnym wsparciem, przeciął pępowinę i popłakał się jak zobaczył tego naszego małego okruszka :)
Jesli boicie się co mąż pomyśli jak was zobaczy i ogólnie jak zareaguje, to uwierzcie mi, ze jak zaczniecie rodzic będzie wam absolutnie wszystko jedno jak się prezentujecie w dodatku nikt nie pozwoli mu stanąć z przodu i oglądać jak dziecko wychodzi, a jedynie będzie mógł stać obok na wysokości głowy, by trzymać za rękę, także bez obaw dziewczęta ;)

Ja tutaj byłam już w szpitalu, w którym będę rodzic, jest mega nowoczesny, wyremontowany, no i jesli wszystko będzie przebiegać prawidłowo to planuje poród w wodzie :)

[natkka147]

Mój M jak dowiedział się, że jestem w ciazy od razu zapytał czy będzie mógł się być przy porodzie. Bardzo podnosi mnie to na duchu, że chce przy mnie być i mnie wspierać. No i tak jak koleżanka wyżej nie sądzę, że ktoś pozwoliłby oglądać to co się dzieje poniżej pasa. A z drugiej strony się zastanawiam, jak to będzie jak będzie w tym czasie na służbie. Nie będę go specjalnie stresować i ściągać bo bede rodzić 15km od mojej miejscowości. Poza tym, ciężko jest zwolnić się ze służby tymbardziej jak jest się w trakcie czynności... No cóż, na pewno nie będę mu mieć tego za złe, że przy mnie nie będzie. :)

[Adaaa25]

Właśnie dlatego ja tez chce żeby był przy mnie, bo wiem ze nikt nie będzie mu kazał patrzeć jak dziecko wychodzi, tylko będzie mnie trzymać za rękę i wspierac, a myśle ze to dużo daje tymbardziej jak mężczyzna sam chce :)

Ja to wozek planuje dopiero kupić gdzieś we wrześniu, narazie się jeszcze wstrzymuje

[natkka147]

Adaa my kupiliśmy tak wcześnie bo była okazja cenowa, o dziwo ten wózek kosztuje więcej w necie niz w sklepie stacjonarnym.. i nie wiem jak Wy ale ja nie odwazylabym się kupić wózka przez internet i bez wcześniejszych oględzin haha, muszę dotknąć pomagać itd.

[natkka147]

Adaa my kupiliśmy tak wcześnie bo była okazja cenowa, o dziwo ten wózek kosztuje więcej w necie niz w sklepie stacjonarnym.. i nie wiem jak Wy ale ja nie odwazylabym się kupić wózka przez internet bez wcześniejszych oględzin haha, muszę dotknąć pomacać itd.

[nataliaa3g]

Madzia, na filmiku ten wózek super, ale cena jak dla mnie spora. A patrzyłaś na opinie? Na ceneo jest sporo negatywnych w ostatnim czasie. Pierwsze na co patrzę (prócz ceny :P), to opinie z ceneo właśnie.

Powiem Wam dziewczyny, że mamy znajomego, który widział WSZYSTKO... Mojemu od samego słuchania relacji robiło się słabo, więc gdzie on tam do porodu... :P w ogóle mój mąż to ma takie podejście, że poród to kobieca sprawa i powinno być jak kiedyś, tzn. że przy porodzie tylko kobiety są :P