Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

Hej jak mija niedziela? Ja wczoraj wyprasowałam rozmiar 62 a potem długo oglądałam porody na ipla- to taki serial dokumentalny z prawdziwych porodów . a teraz bym pospała ale oczywiście 6:40 padło nieśmiertelne mamo chcę iść na śniadanko i koniec spania. Sasanka dzisiaj Rzeszów tzn moi rodzice przyjeżdżają:) ale oni jak zwykle 3 godziny i spowrotem jadą. Ja wybieram się dopiero jak urodzę chociaż bardzo żałuję bo mój tata idzie w sierpniu na pielgrzymkę i chciałam mu pomachać:( kurczę ciekawe co u Zakochanej....

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

Przepraszam dziewczyny, miałam doła nie wchodziłem za bardzo na Internet. Nadal jestem w szpitalu :( z w piątek było kiepskie ktg i powtarzali usg ale naszczęście wyszło dobrze. Mały jest po prostu mały i tyle. Łożysko i przepływy dobre. Na ktg najprawdopodniej zasypia na drzemki mocno i stąd brak tych akceleracji. Uparł się za to wyleczyć mnie z jakiejś infekcji której ja nie czuje ale wychodzi w badaniach i już drugi antybiotyk mi dali bo tamten nie pomógł :( nie wiem czy mnie puszczą do porodu. Jutro wyniki z sobotnich badań i zobaczymy czy jest lepiej czy gorzej. Najlepiej mówią żeby się już akcja porodowa zaczęła i będą mogli mnie lepiej leczyć. Ale ja nie chce jeszcze rodzić. Najchętniej wysłanym d9 domu i wróciła już że skurczami. Jutro coś się dowiem może i będę gadac na temat wyjścia. Rozważam nawet na własne żadanie ale z drugiej strony kłócić się też nie będę w końcu chce tu rodzić. W piątek pół dnia przplakalam a wczoraj miałam po prostu doła i nie chciałam was zanudzac. Cieszę się że u was wiecie gniazdka idzie pełną parą- przynajmniej u niektórych :)

Odnośnik do komentarza

zakochana dobrze ze się odezwałaś. Przykro mi, że wciąż cię trzymają. To na pewno nie pomaga się uspokoić i zrelaksować. Ale już niedługo, jeszcze troszkę i będzie po wszystkim. Sporo wycierpialas w tej ciąży, ciągle coś. Ale już niedługo będzie nagroda i na pewno maluch wszystko wynagrodzi ❤️

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Patrycja lepiej załatw sobie to zwolnienie bo napewno praca to teraz nie dobry pomysł zwłaszcza że to są raczej już takie przepowiadajace bóle i trzeba odpoczywać żeby dotrwać. Trzymam kciuki za Nas żeby jak najdłużej te szkraby wytrwały w brzuchach.Ja do czwartku już się nie mogę doczekać ale w razie co mogę szybciej podjechać na ktg do szpitala bądź do gabinetu.Ale wolałabym dopiero w czwartek.

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

Dziś od rana mam skurcze, rano regularne ci 10 min, a teraz już tak raz na 30 min. Z córka tak miałam tydzień przed porodem więc może nie dotrwać do terminu jednak. No i po tych skurvzach chyba zaczął mi odchodzić czop, bo nie miałem żadnego śluzu a nagle wypadło na dwa razy takie coś co jest opisywane jak czop.

Odnośnik do komentarza

Wiecie co a ja chyba będę tęsknić za moim brzuszkiem. Tzn cieszę się że będę miała mojego małego szkraba przy sobie, ale móc czuć ruchy w brzuchu to na prawdę wspaniałe uczucie które będę miło wspominać, tak samo jak całą ciążę. Ciąża to ogromny stres ale kiedy kładę rękę na brzuchu i czuję wędrującą tam główkę to uśmiech sam ciśnienie się na twarz. Uważam że to jedyny czas kiedy każdy facet powinien żałować że nie jest kobietą:D

A tak z innej beczki, czy zabieracie do szpitala butelkę? Tak w razie czego. Czy może szpital ma swoje? Może ktoś wie jak to jest?

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj48a6mhm6ihv.png

f2w3dqk3nl76hjw3.png

Odnośnik do komentarza

Zakochana ważne że już jest bezpiecznie i jesteś po opieką, więc jak już wyjdzie to nie będzie tak źle :) trzymaj się!
Ja mam wręcz przeciwnie, już tęsknię aby brzuch mi się nie wbijał w żebra i zobaczyć swoje stopy ;) a każdy facet powinien dostać taki brzuch choć na tydzień aby zobaczyć ile nas to kosztuje. Od jakiegoś miesiąca tak mi się ciągnie i już bym chciała sierpień :) a butelki nie biorę, ani w szpitalu nie było o tym mowy, ani położna nic nie mówiła.

Odnośnik do komentarza

Ja też bym chciała już koniec , oczywiście najpierw dotrwać do tego 38 TC . Nie mieć zadyszek ,spać normalnie , oddychać normalnie , nie być taka zmęczona .Dla mnie ciąża to wcale nie taki piękny stan :D ale pamiętając jak czekałam na te pierwsze ruchy i teraz jak czuje te małe stopki lub rączki jak mi tam szaleją w brzuchu to jest piękne :)

Odnośnik do komentarza

Zakochana, Ty już jesteś daleko bo przecież jesteś jedną z pierwszych,i maluszek jest już bezpieczny.Ja tak bardzo zżyłam się z brzuszkiem ale też bym już chciała ten bezpieczny czas...Czasem już przeklinam noc że się dłuży a ja nie śpię bo mam wrażenie że się usłyszę...I może jestem inna ale jak mnie w czwartek będzie chciała położyć do szpitala to się zgodzę bo w domu to jestem w stresie że nie dojadę a i na transport musze czekac bo mój nie ma prawa jazdy a nie mam blisko no i zawaze w szpitalu to mogą przedłużyć o chwilę...A tak naprawdę to 27 już ten 38 tc się zaczyna.

Odnośnik do komentarza

Ja też bardzo dobrze będę wspominała okres ciąży, poza mdlosciami na początku, nie mam na co narzekać. Wiadomo, jest ciężej niż bez brzuszka, ogólnie czuję się taka "ograniczona", Ale mąż jest kochany, pomaga mi dużo, jest wyrozumiały.. Ruchy małej to coś nie do opisania, cud jak całą ciąża i sam akt narodzin dziecka.
A co do butelek, nam położna powiedziała, że dobrze mieć swoją, bo w szpitalu często są takie, z których mleko się dosłownie wylewa i jeżeli mimo wszystko chce się karmic piersią, to potem ciężko, bo dziecko się rozleniwia..

Odnośnik do komentarza

Hej ja dzis zaczynam 38 tydzien...mój pojechał dziś w delegacje na 10 dni i mam nadzieję że Laura poczeka na powrót Tatusia choć chciałabym żeby już wyszła bo z tym brzuchem bardzo bardzo mi ciężko do tego dopadła mnie zgaga i już męczy co wieczór...zrobić coś samemu ciężko a całe 10 dni samotności przede mną i jeszcze z psem muszę wychodzić a rano ciężko mi sie zebrać...oby te 10 dni zleciało spokojnie...czasem tak mi się spina brzuch że już nie wiem czy to mała się tak prostuje czy tobye przepowidajace...i ból jak na okres mam kilka razy dziennie...

No pomarudzilam sobie trochę hehe

Trzymajcie się dziewczyny w tą szarobura i mokra niedzielę oby dolegliwości ciążowe nam odpuściły nieco bo widzę że każdej już ciężko...eh...zdecydowanie ciąża dla mnie nie jest cudownym okresem...niecierpie być niesamodzielna a ostatnio tak się czuje...

Odnośnik do komentarza
Gość Panda082019

Ja dziś mam skończony 37 tydzień więc jest bezpiecznie!!
Wczoraj przez cały dzień brzuch bardzo mi twardniał brałam nospe i magnez. Późno też zasnęłam
Od dziś jest ok ;)
Jutro znów ktg a w czwartek wizyta

Odnośnik do komentarza

Night... Pocieszę Cię, nie jesteś sama ze spacerami z psem, mojego często nie ma, pracuje 24h/dobę kilka razy w tygodniu. Mega się boję jak ogarnę spacery z psem z noworodkiem. Ostatnio nasz pies nauczył się załatwiać na zewnątrz (długo robił na matę), zdarzają mu się wypadki w nocy (o 3.00 xd) w ciągu dnia o 11/12. Ale generalnie 5x trzeba z nim wyjść. (czasami wyjście to szybkie siku 3 min max, ale wyjść z mieszkania trzeba). Pierwszy spacer o 5.30, ostatni 22.30. Mega się boję jak to ogarnę z dzidzią, przecież jej nie zostawię :(. W sumie te spacery to od początku ciąży taka moja największa obawa, dobrze że mam windę to chociaż wózkiem zjadę.
I też mam stresa, że jakoś wcześniej zacznie się poród, a ja sama xD.

Dziewczyny dzisiaj zaczyna się 37 tc. i jestem przerażona. Prawdopodobnie będę miała cc na początku sierpnia (generalnie nie bałam się) a dzisiaj mam jakieś myśli no czarne... atonia macicy, endometrioza, zrosty :/. W ogóle zaczęłam się dzisiaj tak strasznie bać, że coś będzie nie tak. Też tak macie?

Ogólnie czuję się super fizycznie. Ja też jeszcze nie miałam ktg, to ktg zawsze robią w poradniach przed porodem?

W ogóle tak czytam na fb, że ginekolodzy oceniają stopnie starzenia się łożyska, wam ktoś oceniał? Mi nigdy ginekolog nic nie mówił na ten temat.

Dzisiaj w końcu zabrałam się za wielkie zakupy (termometr, maści, balsamy i te wszystkie pierdolety). Został tylko laktator i pojemniki na mleko, mam plan zamówić go w ostatnie dni lipca, żeby w razie czego, jak będzie niepotrzebny do 14 dni odesłać.

Możecie polecić jakieś mleko na początek na czarną godzinę? (jestem sama w domu, noc, nie mam mleka w cycach xd dziecko głodne).

Odnośnik do komentarza
Gość Panda082019

Przykro mi, że musicie być same w pierwszej ciąży mój mąż pracowal w innym systemie i po kilka dni nie było go w domu. Na sam poród już miał urlop więc jakoś nam się wszystko zgrało. Teraz jest na miejscu tylko mamy córkę więc ja trzeba będzie odstawić do teściów

Ja zamiast pojemników na mleko kupiłam jałowe pojemniczki na mocz to po prostu tańsza opcja i wcześniej też mi się sprawdziła.

Co do mleko mamy Bebiko też zdało egzamin jest dobre jakościowo i cenowo, kwestia potem ewentualnych alergii ale to już wyjdzie w praniu.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...