Skocz do zawartości
Forum

Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)


Rekomendowane odpowiedzi

karolineczka84
martitaolivia
karolineczka84

RANY A TY OLIWIA CZEMU ???

JA TEŻ TROCHĘ ZŁA .. A RACZEJ SPIEKŁAM DUPSKO NA SOLARCE I MNIE PIECZE .. A TO TEŻ NIE MAŁY DYS KOMFORT .. :lup::alajjj:

Aj, to uważaj, na początek wystarczy 5 minut sztucznego słoneczka. Oj, ale jak Ty będziesz spać???

Wanilijko, chcesz w pupsko? Jestem wkurzona, bo miałam nieprzyjemną rozmowę w jednej mojej pracy. Przypuszczam, że będą chcieli mnie zwolnić, no ale ja chce zrobić ich w balona!!! Wiecie jak................!!!!:na:

Musze tylko nie godzić sie na porozumienie stron w razie czego, bo wtedy nie jestem prawnie chroniona....

NA 5 NIGDY NIE BYŁAM ZAWSZE 10 , 15 .. DZIŚ 15 :yyy::alajjj: NO I MAM FINAŁ ..
NO TO RÓB ICH W BAMBUKO :36_2_15::36_2_15:

Za pierwszym razem lepiej na 5 minut, ja tak robię i dupsko nie piecze...

Do bambuka potrzebuję uśmiechu od losu i szczypty szczęscia, no i jeszcze niższej spadajacej prolaktyny...

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5j44jso896uff.png

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fhqvklkr90kfu.png

Odnośnik do komentarza

Cześć kobitki!
Stysiapysia, wiesz mężuś na pewno też to wszystko bardzo przeżył i nie jest mu łatwo. Musicie trzymać się razem i już planowac kolejną dzidzę. jeśli czujecie się na siłach...

Nie było mnie trochę, bo jadłam kolacyjkę, teraz się wykąpałam i już lepiej się czuję. A wkurzona byłam bo... miałam dziś próbę i mojej zmienniczce kiepsko idzie i już się wkurzam, bo tyle już prob robimy i na razie kiepsko, nie wiem czy z niej nie zrezygnujemy. ehhh cięzka sprawa

http://s1.suwaczek.com/201102251564.png http://tmp3.glitery.pl/text/325/71/3-Nadia-nasza-creczka-1008.gif
Dwa Aniołki w Niebie - IX.2008 w 9tc i X.2009 w 10tc :( :(

Odnośnik do komentarza

amirian
Cześć kobitki!
Stysiapysia, wiesz mężuś na pewno też to wszystko bardzo przeżył i nie jest mu łatwo. Musicie trzymać się razem i już planowac kolejną dzidzę. jeśli czujecie się na siłach...

Nie było mnie trochę, bo jadłam kolacyjkę, teraz się wykąpałam i już lepiej się czuję. A wkurzona byłam bo... miałam dziś próbę i mojej zmienniczce kiepsko idzie i już się wkurzam, bo tyle już prob robimy i na razie kiepsko, nie wiem czy z niej nie zrezygnujemy. ehhh cięzka sprawa
Jeszcze trochę i zaczynamy działać :)...

gdybym ja miała głos to bym sie do Was zgłosiła :)

Odnośnik do komentarza

To fajnie, ze niedługo zaczynacie. wiem, że po takie stracie jedyne co moze ukić ból to kolejna fasolka pod serduszkiem... ehhh tez mi się marzy...

co do śpiewania - to chętnych mam sporo ale niestety takich co nie potrią śpiewać.

oki, mykam spac, bo padam... ciężki dzień. Dobranoc.papa

http://s1.suwaczek.com/201102251564.png http://tmp3.glitery.pl/text/325/71/3-Nadia-nasza-creczka-1008.gif
Dwa Aniołki w Niebie - IX.2008 w 9tc i X.2009 w 10tc :( :(

Odnośnik do komentarza

Jola30
sandra1237
jakby nie bylo ciagle mam nadzije ze test byl ferny i nic nie wykazal ponoc czasem tak bywa ze test nie wykazuje wiec tak jak mowie czekam do srody i wysztko powinno sie wyjasnic

Sandra moze naprawde byl felerny?

Też tak myślę:) Nadzieja zawsze jest:)

Jola bardzo sie cieszę, że dzidzia zdrowa i że się lepiej czujesz:)

http://lagm.lilypie.com/MiF3p1.png http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=52006
(*)(*)(*) 25. 12.2008 40 tc

Odnośnik do komentarza

stysiapysia
Ja już idę aaaa....

No i uciekła....
Stysiu powiem Ci, ze ja miałam wrażenie, że mój mąż zapomniał o naszym synku, bo przestał mówic o małym , zajął się komputerem i rozrywka , ale dopiero nie dawno odkryłam, że to przykrywka - w końcu to facet i wymyślił sobie , że trzeba byc silnym... i też czasem mu łezka poleci...

A ja po "pracy" bylam sobie na plotkach u kumpelki i przed chwilką wróciłam... heh fajnie było:)

Buziaczki i słodziutkich snow życzę

http://lagm.lilypie.com/MiF3p1.png http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=52006
(*)(*)(*) 25. 12.2008 40 tc

Odnośnik do komentarza

moni27
stysiapysia
Ja już idę aaaa....

No i uciekła....
Stysiu powiem Ci, ze ja miałam wrażenie, że mój mąż zapomniał o naszym synku, bo przestał mówic o małym , zajął się komputerem i rozrywka , ale dopiero nie dawno odkryłam, że to przykrywka - w końcu to facet i wymyślił sobie , że trzeba byc silnym... i też czasem mu łezka poleci...

A ja po "pracy" bylam sobie na plotkach u kumpelki i przed chwilką wróciłam... heh fajnie było:)

Buziaczki i słodziutkich snow życzę

Doberek Kochane :36_27_5::36_27_5:

a ja dziś pierwsza wstanełąm :36_2_15:

mój M. do pracy o 5 wychodzi, wstałam z nim -chlebka do pracy mu zrobiłam...a teraz poczekam godzinke, i o 6:15 jadę do mamusi :36_2_25:...tam sie pewnie zdrzemnę ..z piesiem :sofunny:...

chcę dziś "świąteczne bajerki" Gabrysi na grobik zrobić :brawo::brawo:

MONI - ja tak samo myślałam o mężu jak Ty, alkohol "wprawia w mechanizm " jego łzy...a tak to 3ma się dzielnie...czasem jak rozmawiamy albo wspomnimy o niej to łezka w jego oku się zakręci...
Bardzo sie cieszę ,że trochę "oddychłaś" na ploteczkach...3maj się Kochana :36_15_4:

Odnośnik do komentarza
Gość wanilijka

Stokrocia coś ostatnio daje ciała, późno przyłazi i rzadko pisa ojjjj trzeba się pogniewać:hmm:

Kakunia śpioszku co jest, kiedy wstajesz???

Karolcia pracki dużo???

ja w sumie już nie ale musiałam sobie zjeść jestem bardzo głodna grrr zjadłabym konia z kopytami:whistle:

Odnośnik do komentarza
Gość wanilijka

ejjj u mojej teściówki w pracy jednej babeczki synowa urodziła.
Dzieciątko było tydzień dłużej w brzusiu .... ale nic, po porodzie okazało się że małe nie potrafi samo siusiać i oddychać:kiepsko: a i podczas badania okazało się, że ma szmery na serduszku...

Rodzicom powiedzieli, że długo nie pożyje :ehhhhhh: podczas całej ciąży wszystko było ok zadnych problemów czy czegokolwiek ...a ja pytam dlaczego lekarz nie zauważył, że coś jest nie tak z maluszkiem????????

Mama się załamała wpadła w depresję ciężką, ciągle ma rozmowy z psychologiem..a mąż zniknął, od ponad tygodnia nie ma Go w domu, u kolegów, znajomych, nie odbiera telefonu-przepadł:36_2_24: ta dziewczyna pytała czemu mąż do Nich (Niej i dzidzi) nie przychodzi a rodzice nie są w stanie powiedzieć Jej przy takim dołku, depresji że zniknął:36_2_58:

wiecie co ja nie mam słów, wmurowała mnie jak teściowa mi to opowiadała, chciałam i Wam napisać.... co to za lekarz co za Debil i to ot tak po 9 miesiącach opieki powiedział Jej "dziecko nie przeżyje"::(:

Odnośnik do komentarza

wanilijka
ejjj u mojej teściówki w pracy jednej babeczki synowa urodziła.
Dzieciątko było tydzień dłużej w brzusiu .... ale nic, po porodzie okazało się że małe nie potrafi samo siusiać i oddychać:kiepsko: a i podczas badania okazało się, że ma szmery na serduszku...

Rodzicom powiedzieli, że długo nie pożyje :ehhhhhh: podczas całej ciąży wszystko było ok zadnych problemów czy czegokolwiek ...a ja pytam dlaczego lekarz nie zauważył, że coś jest nie tak z maluszkiem????????

Mama się załamała wpadła w depresję ciężką, ciągle ma rozmowy z psychologiem..a mąż zniknął, od ponad tygodnia nie ma Go w domu, u kolegów, znajomych, nie odbiera telefonu-przepadł:36_2_24: ta dziewczyna pytała czemu mąż do Nich (Niej i dzidzi) nie przychodzi a rodzice nie są w stanie powiedzieć Jej przy takim dołku, depresji że zniknął:36_2_58:

wiecie co ja nie mam słów, wmurowała mnie jak teściowa mi to opowiadała, chciałam i Wam napisać.... co to za lekarz co za Debil i to ot tak po 9 miesiącach opieki powiedział Jej "dziecko nie przeżyje"::(:

ufffffffff.......

moja koleżanka.. z liceum ..taka bliska .. jest w 6 miesiącu i dzidzia się spieszy na świat i leży .. też się o nią martwię .. wczoraj mi o tym pisała na NK .

a 2 lata temu bratu ciotecznemu się ur. 3 dziecko i okazało się ze z poważną wagą serca .. co było do wykrycia.. niestety operacji maluszek nie doczekał .. zmarł...
też było to dla rodziny szokiem :36_2_58:

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33472.png


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33471.png

Odnośnik do komentarza
Gość wanilijka

nio ale koleżanka może donosić ciążę fakt leżąc ale jest to możliwe, po zabiegu leżałam z jedną fajną laseczką i miała to samo.. ostatnio mi pisała, że wszystko dobrze, że maluszek grzecznie czeka i jest dobrze :))) także główka do góry

Odnośnik do komentarza
Gość wanilijka

stokrotka_87
wanilijka
Kochana guzy zejdą..co to za dziecie które sie nie przewali nie ubrudzi i nie da w kość :P

ale to wyglądało dość poważnie...
dwa guzy na raz... jestem przerażona..i modlę się,żeby nic się mu nie stało...:le:

obserwuj Go teraz a jeśli masz jakieś wątpliwości to idź do lekarza, wydaje mi się że na guzkach i stłuczonym kolanie się skończy
ale wiem co znaczy strach człowiek nie wie co robić:o_noo:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...