Skocz do zawartości
Forum

moni27

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez moni27

  1. Jestesmy tu: http://mnz.pl/forum/topic/1219-w-oczekiwaniu-na-dwie-kreseczki/?p=41499
  2. Ok już wiem o co chodzi... Jak dla mnie tragedia. Można jakoś sprawdzić czy ktos dodał nowe posty? Albo podziękować za post?
  3. O co chodzi? Moge wejść tylko na pierwsza stronę... Nie wiem czy ktoś coś pisał ... I jak tu dodawać nowe posty ? hmm...
  4. Może masz rację... Narazie kilka cykli z clo..
  5. Izzysmoni27Oopsy DaisyA może ten kłujący jajnik co innego znaczy Nie. Nie było jeszcze owulki. Pęcherzyk dominujący jest spory 28mm na 21mm, ładne endometrium. Owulka jutro, pojutrze... Szanse są, ale moje jajniki sa niestety leniwe. Powiedział, ze jak 3-4 cykle nie wyjdzie to następny krok to inseminacja, później invitro. Kurcze nie wiem co myśleć, wyć mi się chce... A proponował ci laparoskopię? Nie, nie proponowal... A Aniolek sliczny
  6. Oopsy DaisyMonia mam nadzieję że uda Wam się bez ins i in vitro...Jakie to smutne ...Przecież już raz zaszłaś w ciążę! Co stoi na przeszkodzie by ''robaczki'' nie poradziły sobie i teraz ? Nie wiem... Może zrobiłam coś... Raczej tego cholernego pcos nie miałam... Kurcze w sumie niby mam jeszcze te kilka cykli... Zobaczymy... Ide się do mężusia poprzytulać... Papa do jutra
  7. Oopsy DaisyA może ten kłujący jajnik co innego znaczy Nie. Nie było jeszcze owulki. Pęcherzyk dominujący jest spory 28mm na 21mm, ładne endometrium. Owulka jutro, pojutrze... Szanse są, ale moje jajniki sa niestety leniwe. Powiedział, ze jak 3-4 cykle nie wyjdzie to następny krok to inseminacja, później invitro. Kurcze nie wiem co myśleć, wyć mi się chce...
  8. Oopsy DaisyMonia dzisiaj wizytę masz?? W takim razie czekamy na relację po i powodzenia Tak dzis. On jak trzeba to przyjmuje... Ciekawa jestem co mi powie. Czy tam wszystko gra, czy pęcherzyki rosną, pekły... Wydaje mi sie, że tak, bo juz dziś nie mam kłującego bólu , ale taki jak przy @...
  9. A i tak z kiepskich wiadomości znajomego zona była w ciąży bliźniaczej i w 10 tyg serduszka przestaly bić. W piatek miała zabieg. Kurcze w sumie nigdy jej nie widziałam ale normalnie się poryczałam... Życie jest niesprawiedliwe, dlaczego my tak bardzo chcemy mieć dzieciątka to nie możemy, bo nie możemy zajść w ciąże, albo tracimy nasze skarby... A inni nie chcą dzieci a je mają... U mnie w szkole jest rodzina , gdzie mają 11 dzieci!!!
  10. A ja właśnie wróciłam do domku. Byliśmy u rodziców na obiadku i na spacerku. Odwiedziliśmy naszego synka. Idę zaraz w wannie poleżeć, bo na 20:30 do doktorka na przeglad...
  11. Witam się niedzielnie:) Miłego dnia
  12. NATKA08moni27NATKA08pada jak w styczniu, mrozi jak w lutym, a ja na przekór tej pogodzie siałam dziś astry i arbuzy, pogoda nie zachęca do takich prac ale w końcu zrobi się ciepło i trzeba będzie coś sadzić w tym ogrodzie. a wy jak już coś robicie w tym kierunku?Natka napisz coś więcej o tym arbuzie...bo uwielbiam arbuzy i zastanawiam się jak je uprawiać...\ I ja się do Was przyłączam... Całe życie mieszkam w bloku, więc o ogródku pojęcia nie mam, ale zamierzam w tym roku jakiś warzywniak sobie założyć:) U mnie też zima nadal trwa, ale wysiałam sobie warzywka w doniczce i juz sie nie mogę doczekać mojego własnego ogródka... normalnie nic szczególnego u mnie juz powschodziły w domu jak podrosną wysadzam do gruntu a konkretnie po 15 maja bo zimna zośka może być i rosną sobie tylko nie osiagają takich mega rozmiarów sa mniejsze maks do 2 kg ale pyszne, słodkie no i swoje To się nakreciłam... chyba spróbuję...
  13. czyli jak każdy facet... ech ten mój też... Na szczęście nie często choruje
  14. Świeżakmoni27ŚwieżakNo chociaż z kotem, bo mąż przeziębiony, marudny, wiecie jak jest prawda? umiera???? Teraz jest w pracy, ale w domu tak jak mówisz - umiera. A jak sama gripexu nie podam to nie weźmie, bo po co? faceci...
  15. ŚwieżakNo chociaż z kotem, bo mąż przeziębiony, marudny, wiecie jak jest prawda? umiera????
  16. Oopsy Daisyajjj coś tam spalisz Ja jak w gipsie leżałam to jadłam tyci tyci by te 18 kg co poszło w piczu już nie wróciło Teraz od wtorku mam odchudzanie part 2 zazdroszczę Ci silnej woli...
  17. ŚwieżakNa początku bardzo się bała i chowała pod łóżko, ale teraz to nie ja a ona tu panią domu jest, jak się rozwali na fotelu, albo łóżku i chcesz zgonić, to obraza majestatu. Dobrze się tu czuje, codziennie ma tak zwane "loty" bryka szczęśliwa po całym mieszkaniu, czai się i dupą trzęsie. Niezła ta kotka... wesoło masz
  18. Oopsy DaisyMonia siedząc na kanapie też się w końcu kalorie traci no wiem, ale gorzej jak się siedzi na kanapie i je, wtedy niestety raczej się nie spala:(
  19. Inkaaamoni27Inkaaa musisz powiedzieć doktorkowi, że chcesz clo i już!!!! Albo zmienić lekarza Myślałam o zmianie lekarza, ale nie zrobię tego bo ten póki co jest w porządku. Jak prosiłam o skierowanie na hsg to bez problemu mi dał. Teraz pozostaje albo clo czy jakieś inne tabletki albo inseminacja. Z tego co wiem, to dają najpierw clo czasem prenegyl a później już cala reszta, która nie będzie Ci potrzebna
  20. Inkaaa musisz powiedzieć doktorkowi, że chcesz clo i już!!!! Albo zmienić lekarza
  21. A to mój mąż z przyjacielem - Wielkanoc 2013
×
×
  • Dodaj nową pozycję...