Marcóweczki 2019

[Magda78]

6) Butelka z dozownikiem (po wodzie mineralnej).
Bardzo przyda się do podmywania.
Mi polecila znajoma preparat tantum rosa, ale w szpitalu mi go odradzili, tu wato się poradzić lekarza/położnej.
https://www.aptekagemini.pl/tantum-rosa-10-saszetek.html

[Magda78]

7) Wkładki laktacyjne.
Trzeba liczyć minimum po 4 na dobę, więc polecam kupować duże opakowanie i zabrać do szpitala minimum 12 szt.
Najlepsze są firmy Lansinoh i można je kupić w sklepach Mother Care (ale są też w necie).

[Magda78]

8) Wkłady poporodowe
Min 2 pakowania
W szpitalach polecają podkłady poporodowe bella bo są naturalne, mi nie pasowały bo były wielkie i nie miały kleju od spodu, miałam te canpol i byłam zadowolona.
https://www.aptekagemini.pl/canpol-wysoko-chlonne-podklady-poporodowe-10-sztuk.html

[Magda78]

Myślę dziewczyny nad tym rogalem czy warto. Spanie to luzik, najwyżej będę poduszkę wkładać między kolana. Myślę bardziej o karmieniu Ale czy to rzeczywiście takie użyteczne. Mam małe mieszkanie i szkoda mi kupować zbędne rzeczy. Na linki nie patrzcie bo widzę że tu tylko markowe rzeczy polecane ;)

[Magda78]

Co do maści to mi z kolei taką kumpela polecila: https://www.aptekagemini.pl/maltan-masc-40ml.html Druga kumpela z kolei poleca nakładki żelowe, podobno cuda działają, ale muszę w domku sprawdzić nazwę bo mam próbki i wtedy Wam podam.

[Pinka88]

Magda ten rogal ma zarówno przeciwniczki jak i zwolenniczki. Jest milion sposobów na poradzenie sobie bez niego. Z Laurka nie miałam. To nie jest rzecz niezbędna, jedynie ułatwienie które można zastąpić :)

[cebulka27]

Magda popłakałam się od tej latarki :) ja też miałam maltan, ale się nie przydała. Tamtym rosa miałam i były zalecenia ze szpitala żeby przemywać, teraz widziałam że jest irrygator i nie trzeba butelka się bawić. Ja właśnie wczoraj wyciągnęłam rogal do spania:)

[Pinka88]

Idę zaraz po Laurke. Ale dzień zleciał... Jutro jeszcze ta nieszczęsna glukoza ale będzie z głowy jeśli chodzi o te bardziej uporczywe badania

[Magda78]

cebulka27

Magda popłakałam się od tej latarki :) ja też miałam maltan, ale się nie przydała. Tamtym rosa miałam i były zalecenia ze szpitala żeby przemywać, teraz widziałam że jest irrygator i nie trzeba butelka się bawić. Ja właśnie wczoraj wyciągnęłam rogal do spania:)

Śmiej się śmiej Cebulka ;) Ale jak już wszystkie metody wykorzystamy to po latarkę siegniemy ha ha :)

[Magda78]

Pinka88

Idę zaraz po Laurke. Ale dzień zleciał... Jutro jeszcze ta nieszczęsna glukoza ale będzie z głowy jeśli chodzi o te bardziej uporczywe badania

Masz te próby obciazeniowe Pinka? Ja mam za tydzień. ..

[Edzia987]

Ooj Magda mnie ta latarka też rozbroiła hihi

[Pinka88]

Magda78 tak... Niby mam czas do piątku by to zrobić ale wiesz jak to jest jak się odkłada ;) będzie z głowy. Zastanawia mnie tylko dlaczego muszę na miejscu płacić za tą glukoze skoro mam to badanie ze skierowaniem na nfz. Z Laura tez miałam z NFZ i nie musiałam płacić

[cebulka27]

Pinka ja musiałam przyjsc ze swoja glukozą. I to chyba wszedzie tak. Teraz spróbuje kupic tą cytrynową. Okropnie wspominam te badania, słodyczy potem przez tydzień nie dotknełam. I tak mi słabo było. Ja pewnie dostane skierowanie 3 grudnia, bo ide na NFZ. Itez pewnie odrazu to załatwie żeby miec to z głowy i za sobą:)
Ja dzis padnięta jestem, nie pamietam kiedy byłam az tak zmęczona, zrobiłm porządki w zamrażarce z warzywami i owocami, jutro plan na zamrażarke z mięsem. Mozna sklep otwierac,potwm pranie i sprzatanie i juz trzeba za Dawidem jechac,a jak wrocilismy to do 17 szalelismy. I bateria mi wysiadla, teraz kolacja w pjekarniku, mąż z Dawidem sie bawi i tez ledwo zipie,bo chory jest,a znając życie to Dawid padnie ostatni:)

[Pinka88]

cebulka u nich w Diagnostyce jest cytrynowa za 5 zl. Nie chodzi o kasę tylko o to właśnie dlaczego trzeba płacić za coś co mam na NFZ ale skoro mówisz że już wszędzie tak jest... Trudno :) moja Laura już leży. Myślę że przed 21 na pewno zasnie. Nie mam kompletnie pomysłu na jutro na obiad. Dzisiaj dojadlysmy spaghetti ze szpinakiem a na jutro światło w lodówce :) coś muszę wymyśleć.

[Gość BędęMamą]

Dziewczyny, dzieki Waszym cennym radom kupilam już większą część zawartości torby. Jeszcze tylko dla mnie biustonosz, koszula i dla małego kosmetyki i kilka drobnostek :-) ale narazie stop bo mnie mąż z domu wyrzuci za zakupocholizm :-D
Kiedy torby pakujecie?

[Pinka88]

Będę Mamą na pewno w grudniu. Myślę po świętach. A ubranka piore i prasuje za 3 tyg :) do torby brakuje mi dosłownie drobnostek ale dokupie już po grudniowej wypłacie

[cebulka27]

będę mamą ja dopiero zacznę zakupy w styczniu, bo grudzień ciezki miesiąc finansowo:) ale i tak zawsze jakąj pierdoły muszę kupić. Dziś odkupiłam fotelik Chicco z bazą izofix za 100. Fotelik mam swój ale bazy brak a ten chyba jest kompatybilny z moim. A jak nie to będę wozić w tym co zakupiłam. Mąż ma jutro odebrać. Bo jednak przy dwójce to baza się przyda wkładam nosidełko i się nie pieprzę z pasami, jak trzeba będzie dwóch dżentelmenów obsłużyć.

[Gosia0909]

Ja chyba większość rzeczy do torby już mam. Oprócz pieluch dla Zosi. Pakować będę się dopiero w styczniu. W tym miesiącu zakupów żadnych bo nie ma takiej opcji przy świętach :)
W ogóle w tej ciąży takimi rzeczami się nie przejmuje. Malutka będzie niedużo potrzebować tak na prawdę, reszta to gadżety jak dla mnie zbędne albo takie które można spokojnie kupić jak będzie na świecie

[Pinka88]

Dzień dobry. Na 8 Laura musi byc w przedszkolu a ja w labolatorium. Jest 7:12 a my jeszcze w łóżku ;) nie chce się nosa wystawiać spod ciepłej kołdry

[Edzia987]

Aż wstyd się przyznać ale ja swoją torbe mam już od ostatniego pobytu w szpitalu spakowaną czyli od ok 3 tygodni. Brakuje mi tylko kilku rzeczy. ,,po porodowych" do spakowania

[Edzia987]

Pinka ja też nie mam siły wstać miałam jechać do pracy na chwilę ale przekładam z dnia na dzień. Prawka nie mam a ciąganie się zatłoczonymi busikami jast męczące

[Magda78]

Boże jak Was czytam to zaraz zacznę panikowac. Na razie mam tylko kilka ciuszkow, koszulę do karmienia i lozeczko dostaniemy. Muszę zacząć zakupy. W połowie stycznia chciałabym mieć torbę spakowana - swoją i dzidzi :( :(

[Pinka88]

Edzia ja na początku ciąży też miałam non stop spakowana torbę dopiero około 17 tc jak już było wszystko w porządku to rozpakowalam ją. Także rozumiem Cię w pelni. Sama planuję po świętach zapakować już tą właściwą do porodu bo mam zagrożenie wczesnym porodem odpukac. Prawka tez nie mam bo nie czuję się by to było coś dla mnie.

Już jestem po wypiciu glukozy. Miałam dobrą cytrynową ;) jeszcze 1godz 40 min i do domu na śniadanie

[Edzia987]

Ja to się spakowałam bo jak mniw w szpitalu zostawili to mój chłop pakując mnie przez telefon takiego bałaganu narobił że masakra a nigdy nie wiadomo kiedy znowu trzeba bedzie zostać na kilka dni w szpitalu więc żeby zaoszczędzić sobie sprzątania to stoi gotowa ;)

[Edzia987]

Pinka ja też nie widzę się za kółkiem. Chyba najgorsze na tej glukozie to te czekanie ja tą glukozę przekładam i przekładam ale w połowie grudnia musowo będę musiała zrobić bo to ostatni moment bedzie