Skocz do zawartości
Forum

Mamusie luty 2019


Gość Tubulinka

Rekomendowane odpowiedzi

Hej Girls :)
Przyznac sie ktora znowu mnie zarazila ??!
Od wczoraj smarkanie, psikanie flikanie nogi caly czas zmarzniete - masakra
2 tyg spokoju mialam i znowu jakas slaba odpornosc mam :(
Ja glukoza dopiero w 28 tyg w grudniu, za 5 dni zastrzyk z przeciwcialami, 11.11 wizyta w polskiej klinice i usg, 19.11 polozna zobaczymy co bedzie ciekawego gadala

Mieli dzis do nas przyjechac znajomi ale niewiem co z tego wyjdzie, z jednej strony moge lezec w wyrku na gorze aa oni na dole bo to tacy znajomi ze zrozumieja i niechce psuc planow M ktory z tym swoim kumplem bardzo lubi spedzac czas, sama niewiem..

Ktoras z Was oglada Przyjaciolki ?? Albo o mnie sie niemartw ?

https://www.suwaczki.com/tickers/nzjddqk3loyiygr1.png

Odnośnik do komentarza

Karolcia, już wszystkie przeterminowane rzeczy wysłałam ciotce w paczce na przeprosiny :P
Dzisiaj po raz pierwszy zostałam przepuszczona w kolejce :D i to facet zauważył ta ciążę moją, aż w szoku byłam. Facet był z małym dzieckiem i też mu się należało pierwszeństwo w kolejce (apteka) więc on skomentował, że "prosze pani wejdzie przede mnie", ja na to, "przecież panu też się należy pierwszenstwo, jest pan z małym dzieckiem" " no niby tak, ale młody jest grzeczny, więc możemy poczekać, a Pani stan tego wymaga" no i skorzystalam. Niestety 3 mohery przed nami udawały, że nie słyszą i nas nie przepuścili :P jakaś babka z tyłu kolejki tez dodała, że nam się bez kolejki należy, ale trafili nam się niedosłyszący niestety ;););) chciałam kupić glukozę cytrynową, akurat takiej nie mieli, za to mieli już gotową... Truskawkową i o smaku coli. Czego to nie wymyślą :P
Dzisiaj pokłóciłam się ze wszystkimi :D ja nie wiem... Co jest z tymi ludźmi. Znowu pokłóciłam się z mamą. M miał zawieźć mamy felgi do malowania i regeneracji i ustaliliśmy wczoraj, że dzisiaj to zrobi. No więc mama powiedziała, że spoko, ona się nigdzie nie wybiera, będzie siedzieć w domu. No to ok, dzisiaj musieliśmy z M. jeszcze coś zrobić i mama zadzwoniła koło 12, że jedzie z babcią na cmentarz... No ok... 2 h później dzwonię ja i pytam czy już w domu jest, bo M by podjechał, bo te felgi itd. a ta się na mnie zaczyna drzeć, że przecież ona jest teraz z babcią, że mogliśmy zadzwonić wcześniej. Mówię jej, że my też byliśmy zajęci, a poza tym była z babcią na cmentarzu, że dzwonię teraz. I się zaczęło, że jakie ja mam do niej pretensje i czemu ja na nią krzyczę?! No i już jedzie do domu, będzie za 5 min. Zanim M się zebrał z domu i wyszedł minęła jakaś chwila i ta znowu do mnie dzwoni, że już jest w domu, to powiedziałam, że M już poszedł i zaraz będzie u niej. A mama się pyta, co się stało, że mam taki głos i czy się pokłóciłam z M... Tak jakby tej rozmowy sprzed chwili nie było... Zupełnie inna kobieta.
A z M to o całokształt. Ma czasem takie dni, że mnie wkurza od samego początku dnia swoim olewactwem, głupimi tekstami i to jego "uspokój się, nie możesz się teraz denerwować"... Dostaje wtedy furii!
Czy ktoś ma do sprzedania bilet na księżyc w jedną stronę...? Proszę...

Odnośnik do komentarza

Ja na glukoze pójdę na koniec przyszłego tygodnia, to będzie u mnie 27tydz i kilka dni więc chyba ok a chce mieć w miarę świeże wyniki na wizytę, która mam 19. Zastanawiam się czy już na kolejnej wizycie mały będzie ułożony jakoś inaczej, bo póki co wciąż jest miednicowo a chyba była bym spokojniejsze, gdyby siedział już głową w dół.
Za jakiś miesiąc , półtora mam zamiar zacząć pić te liście maliny a ja tak strasznie nie lubię żadnych ziolek, ba nawet herbaty nie lubię. Znalazłam ekstrakty z liści malin w formie kropli i w kapsułkach i tak się zastanawiam, czy da to taki sam efekt. Niby znajoma co w aptece pracuje stwierdziła, że by nie ryzykowala bo co napar to napar a takie przerabianie ekstrakty to różnie mogą się wchłania ale jak pomyślę.... A Wy co o tym myślicie?
Ogólnie to złapała się na tym, że chyba mam już bardzo dużo rzeczy dla małego. Brakuje mi chyba tylko pieluch, jakichś podkładów do przewijania, kosmetyków.....ale tak całą resztę w większej lub mniejszej ilości mam. Chyba muszę listę spisać, bo jak w szafce rzeczy leżą to zbytnio nawet nie kontroluje ile czego jest.
Komplikuje mi się też sprawa z położna do porodu. Od czasu mojego ostatniego temat w naszym szpitalu jakby umar śmiercią naturalną. Nie ma w mieście położnych, które chciały by "prywatnie" być przy porodzie jako osoby towarzyszące.... Pozostaje mi liczyć na to, że pójdzie szybko i zabrać ze sobą męża...

https://www.suwaczek.pl/cache/120ff8403c.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny;)
Ja dziś też po glukozie, myślałam że to coś strasznego, wypiłam jednym łyczkiem:). Kupiłam sobie cytrynową w aptece. Nic pani nie mówiła, że są nowe przepisy. Z glukometru miałam 94. Czekam teraz na wyniki. Zrobiłam dziś też morfologię i mocz, tego się obawiam najbardziej.
Jijana szkoda nerwów, chociaż moja mamusia też potrafi mnie w sekundę wyorowadzić z równowagi. Jutro przyjeżdża do nas w odwiedziny na parę dni:) z tymi slodyczami niezle jaja hihihi
Dziś zamówiliśmy wózek z zakupów, kombinezonik też kupiliśmy i troszkę pieluch tetrowych i flanelowych:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o zakupy to zostało mi z tych droższych kupić dostawkę do łóżka a tak to pieluchy przescieradelka pościele a Śpiworek i takie zimowe rzeczy to kupię jakoś w styczniu może uda się ze będą promocje bo i tak termin mam na koniec lutego wiec to zostawię na koniec.
Zastanawiam się czy nie zacząć zaopatrzac się w pampersiaki żeby mieć zapas juz na początek. No i jeszcze aptekę musze zaliczyć żeby zakupić te wszystkie kremiki na oparzenia itp

Odnośnik do komentarza

A norma po godzinie nie jest do 180? Po dwóch chyba do 140, ale też pewna nie jestem. Ciekawe jak u mnie wyjdzie ta morfologia bo ostatnio też miałam na styku hemoglobinę.
Też powoli zerkam na aptekę, żeby skompletować rzeczy dla siebie do szpitala. Chciałam też zamówić termometr bezdotykowy i aspirator do noska. Oby to nie były pieniądze wyrzucone w błoto. Mam nadzieję, że się sprawdzą :)

Odnośnik do komentarza

Ja w drugiej ciąży tak miałam, że poszłam robić test z glukozy zaraz pow Wielkanocy, a jeszcze dzień wcześniej po 22 jadłam mazurka i też mi wyniki wywaliło, że masakra tak więc dziewczyny jeśli dzień wcześniej jadlyscie jakieś słodycze to możliwe, że wynik trochę się zakładkę bo na stronie mojego laboratorium jest napisane, że najlepsze efekty jak się na kilka dni przed trzyma zdrowa dietę bez dużej ilości cukrów prostych

https://www.suwaczek.pl/cache/120ff8403c.png

Odnośnik do komentarza

Karolcia ja też robiłam w diagnostyce :) Ten wynik po dwóch godzinach wydaje mi się, że troszkę za wysoki, a kiedy masz wizytę u lekarza? Może podeślij te wyniki mms swojemu lekarzowi ;)
Mi lekarz powiedział, żeby 12h wcześniej nie jeść, tylko wody można się napić. Tak więc kolację zjadłam tak ok 18.30 i po 7 byłam w diagnostyce. Czytałam też, żeby jeść normalnie węglowodany, bo nic nie da jeśli wprowadzimy dietę tylko przed badaniem, ale ile w tym prawdy nie wiem.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja od lat w miarę zdrowo i regularnie się odżywiam, słodycze tylko okazjonalnie, pieczywo też w ograniczonej ilości. Wychodzi na to, że trzeba wpierniczać samą sałatę:) Szarlotkę jadłam ostatnio tydzień temu. Od dwóch tygodni jeszcze bardziej się pilnowałam a tu proszę:) w sumie wyniki mamy w normie, to nie ma co:) wizytę mam w czwartek:)
A no oczywiście, że wczoraj po 20 zjadłam kolację, w diagnostyce byłam przed 8 :) mogłam iść tam na piechotę:)

Odnośnik do komentarza

Jprdl jakie głupoty mi się w nocy snily to szok, ale przynajmniej uświadomiłam sobie, co najbardziej teraz mnie obawia. Pół nocy śniło mi się, że próbuje przekręcić małego w brzuchu. Co chwila budziłam się, macałam brzuch czy wszystko z nim ok i szłam spać dalej i znów śniło mi się to samo aż doszłam do etapu, że mały był okrągłym lizakiem, który nosiłam w kieszonce wszytej na majtkach i pilnowałam, żeby bokiem mi niewypadł.... No przypał na maksa :D
Drugą część nocy siła mi się nowa wychowawczyni starszej córki. Ze okazała się bardzo nieprzyjemna i niekompetentna.
Ta Pani ma przyjść do nas od poniedziałku i szczerze boję się jak to z nią będzie bo moja Dziuba ma trochę problemów a z tego co wiem ta Pani wcześniej nie pracowała w szkole. Zresztą taka głupia sytuacja w pierwszej klasie po dwóch miesiącach zmienia się wychowawca...

https://www.suwaczek.pl/cache/120ff8403c.png

Odnośnik do komentarza

Widzę, że większość z nas ma takie dziwne i głupie sny, ale to pewnie dlatego, że każda z nas martwi się i myśli, żeby cała ciąża skończyła się bezpiecznie dla dziecka. No i w nocy odbija się to na naszych snach...
Nie mogli dać od początku tej Pani? Kurczę przecież takie dzieciaczki i tak na pewno bardzo przeżywają początek szkoły, większość osób i rzeczy nowa i w momencie jak już pewnie powoli zaczęły się przyzwyczajać, to nowa osoba...

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny
Ja dalej zasmarkana, ale wylonilismy dzis sie na zakupy i w polskin sklepue dorwalam beczke z kapusta kiszona ludzie w kolejce licytowali oo kwasne na dziewczynke mowi chlop, babka ekspediantka nie to na chlopaka aa ja tylko czekałam az ja spakuje haha..
Zrobilismy z M sernik na zimno z owocami i galaretka musze jesc poki waga jeszcze nie pekla... haha

monthly_2018_11/mamusie-luty-2019_70010.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/nzjddqk3loyiygr1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...