Skocz do zawartości
Forum

PAŹDZIERNIKOWE KULECZKI 2018


Rekomendowane odpowiedzi

Mamalastminute deszczu dalej brak... I codziennie 30 stopni. Ale nie mogę dziecka trzymać całe dnie w domu a tym bardziej że ma nową, pierwszą swoją piaskownicę i by mi nie usiedziala. Chowany się w cieniu ale to już robi się straszne.

Fara dziękuję za troskę. Dziś szczerze mówiąc to nie leżałam, cały czas siedzę lub chodzę ale wczoraj jak sobie sprzątałam to później tak strasznie źle się czułam i stawiał mi się brzuch. Pierwszy raz wzięłam tabletkę na receptę od lekarza na "w razie czego". W dodatku miałam z tego wszystkiego biegunkę (mam je ze stresu). A w nocy nie mogłam spać.

Jeśli chodzi o temat połogu to ja mogłabym napisać o nim książkę. Z tym że nie chciałabym straszyć innych mam i nie mówię wcale o psychice bo nie miałam depresji, ani nic podobnego, zajmowałam się dzieckiem tak dobrze jak tylko potrafiłam ale musiałam robić to w wielkim bólu fizycznym przez niedopilnowanie mnie podczas porodu, powrotu na szpital po 2 tygodniach... W tych czasach obojętność lekarzy jest straszna. Nie chcę nikogo obrażać ale trzeba naprawdę mieć szczęście żeby trafić na lekarzy z powołania. Mam tylko wielka nadzieję że tym razem tak nie będzie i szybko zakończę polog i nie będę się pół roku męczyć bo teraz mam godzinę drogi do rodziców a w Nowym miejscu żadnych znajomych.... A mąż przecież musi pracować bo na chleb też trzeba mieć.

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza
Gość paulina9494

Tak czytam Wasze opinie temat porodu i połogu że się trochę zestresowalam. Ale racja, mamy jeszcze trochę czasu, a dla Maluszków przejdziemy przez to :)
Zadra88- teraz czas na cieszenie się ciążą! Wszystko będzie dobrze :)
Fara-też staram się wić gniazdko, ale mam sentymentalny problem jak Ty. Wszystko sie przyda i przywołuje fajne wspomnienia hihi :) nazywany u nas "pokój numer 3" był zawsze małą graciarnią. Cieszę się, że niebawem będzie miał nowego lokatora.
Nie trać nadziei- u mnie też zaczął się wyprawkowy szał. Moja Mama tak szaleje, że ostatnio kupiła nawet JUŻ śliniaczki :D mam trzech starszych braci, każdy już ma dzieci, ale moja mama ewidentnie nie może doczekać się wnuka od jedynej córeczki :)
Mamalastminute- ja zachcianek nie mam. Jem wszystko i to w takich ilościach że czasami muszę się pilnować :)
Mam pytanko jeśli chodzi o wyprawkę. Kupujecie wszystko (chodzi mi głównie o butelki,smoczki, produkty do pielęgnacji, kosmetyki) za jednym razem robiąc małe zapasy czy będziecie kupowały po prostu jak Wam będzie potrzebne? Co się sprawdza w praktyce? Należę do osób, które lubią być przygotowane na każdą ewentualność i chciałam zrobić porządne zakupy przez apteke internetową. Moja bratowa, która ma juz dwójkę dzieci stwierdziła, że takie chomikowanie nie ma sensu, że wszystko można kupić od ręki itd i tak zaczęłam się zastanawiać. Jakie jest Wasze zdanie? :)
I rozglądacie się już za wózkami? Mam z Mężem ciche dni, wczoraj pokazałam Mu wózki jakie znalazłam aby i On wyraził swoje zdanie na ich temat, na co On stwierdził "juuuuuuuuz?" gasząc cały mój zapał, ehhh.
Ale się rozpisałam, przepraszam! :)

Odnośnik do komentarza

Natka wspolczuje, wiem ze pologi mogą być lepsze i gorsze i życzę aby tak szybko i bezbolesnie minely nam wszystkim.
Paulina to normalne juz po połowie myślimy o wyprawkach. Juz kupilam lozeczko z wyposażeniem, czesciowo
Juz ubrania i do końca wakacji myślę mieć podstawowe rzeczy zrobione i kupione. Kiedy będziemy po sklepach biegać.. Z brzuszkami pod nosem? Naprawdę wtedy dużo ciężej.
Mecza te upały. A dzidzia kopie i harcuje coraz mocniej. Zawsze gdy usiade i chwila spokoju to już cos się dzieje. Dziewczyny, dzieci w brzuszkach tez maja swoje temperamenty.. Jedne spokojne inne jakby trening uprawiały. Często tez maja swoje pory na takie harce i czytalam ze taka pora jest w nocy kiedy my spimy a dzidziuś niekolysamy naszym ruchem nudzi się i domaga kołysania.

https://www.suwaczek.pl/cache/7c35df14f9.png

Odnośnik do komentarza

Paulina u mnie to będzie pierwszy wnuczek, więc tez doczekać się nie mogą :) co do zakupów, nie powiem co przyda się w praktyce bo nie mam o tym pojęcia :o więc cenne rady tutaj przydadzą się! Ja wyprawkę kompletuje na zasadzie czytania w internecie :) ale mam zamiar mieć już wszystko na już, a nie później kupować :) jeżeli chodzi o wózek to rozglądam się, mój uparł się na nowy i ma kilka typów, mamy okazje kupić używany w bardzo dobrym stanie, kolorystycznie może nie w naszym guście, ale nie jest tragiczny, więc jesteśmy na etapie zastanawiania :)

https://www.suwaczki.com/tickers/zrz6i09ka4pnert2.png

Odnośnik do komentarza
Gość paulina9494

Reni08- właśnie też jestem zdania, że lepiej mieć wszystko kupione, a nie jeszcze martwić się chwile przed rozwiązaniem, że czegoś nie mam albo latać za czymś z brzuchem. Niestety mój Mąż nie rozumie takich rzeczy i nawet jakoś szczególnie nie domaga się tłumaczeń, a mnie zbiera się na płacz. Faceci...
Nie trać nadziei- to na pewno wiesz o czym mówię, hihi. :) ja również posiłkuję się Internetem i zrobię chyba po swojemu. Kupię wszystko co mam nadzieję będzie potrzebne i nie będę musiała się stresować że czegoś nie mam lub latać z małym dzieckiem w poszukiwania czegoś na gwałt.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. :) mówiąc już o rzeczach przydatnych to ja muszę powiedzieć że pierwsze co dla mnie to laktator :). Po pierwszym porodzie miałam tyle mleka, że bym dwoje dzieci wykarmila i już w szpitalu musiałam go odciągac a tym bardziej, że córka miała problem (lub może ja przez brak doświadczenia) że ssaniem, przystawianiem do piersi. Ale w domu na spokojnie razem się siebie nauczylysmy. Jednak podczas powrotu ze szpitala do domu, w dodatku zimną zimą już szukaliśmy apteki dyzurnej żeby kupić laktator, bo późno dostalismy wypis.

Co jeszcze to na pewno mleko modyfikowane, i butelki w razie jakby tego mleka było jednak mało.
Kolejna rzecz jaką polecam to inhalator. Dzieci urodza nam się w październiku, gdzie już często pali się w piecach a w domu jest suche powietrze. Ja z córką nie miałam i co chwilę latalam do lekarzy z niewyjaśnionych katarem. A kiedy tylko wychodziłam z nią na powietrze i do lekarza to nagle katar ustawał i pediatrzy nie wiedzieli po co przychodzę... Płuca zawsze czyste, gardło też. Aż w końcu się okazało że to po prostu suche powietrze.
Termometr elektroniczny też lepiej jest mieć bo szkoda takiemu malenstwu wkładać w pupę termometra.
Uważam też że już do szpitala wezmę 2 rodzaje pampersów, bo pierwsza córka była uczulona na oryginalnego pampersa... Tak jak na wszystkie zwykle płyny do mycia itp. Ja też musiałam myć się szarym mydłem bo po innym nie chciała ciągnąć cyca.
Sól fizjologiczna, gaziki, octenisept, i inne kosmetyczne sprawy to oczywiste, że musimy mieć od razu.
A dla mamy Tantum Rosa do podmywania, wkładki laktacyjne itp.
O ubrankach i innych rzeczach, potrzebnych na codzień już nie będę się rozpisywać bo to akurat kwestia indywidualna :) nie mogę sobie już niczego przypomnieć. Aaa... Ja też od razu kupiłam smoczka w razie czego, i okazało się że jest za długi i dziecku aż do gardła dosiegal, a niby AVENT...

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

Fara ja podobny tydzień i tak samo brzuch w ostatnich 2 tygodniach wystrzelił hehehe oj dopiero chyba zaczynam się cieszyć ciąża i wariuje z planem wyprawkowym. Najchętniej już bym wszystko kupiła.

Dla mnie połóg nie był jakiś tragiczny, jedynie zapalenie pęcherza złapałam w szpitalu a myślałam że to przez poród i z 2 tygodnie się męczyłam dopuki położna środowiskowa nie przyszła [rodziłam 23.12]

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3d3jwghb3.png

https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kq13y8ttf.png

Odnośnik do komentarza
Gość JustynkaR

Nie trać nadziei- z dwojga złego lepiej te żelazo przyjmować niż z cukrzycą walczyć. Ja dopiero w piątek zrobię wyniki też mam glukoza, krew i mocz. A ogólnie jak samopoczucie dziewczynki? U nas nadal susza i upał -ciężkie powietrze. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

U mnie tez brzuszek wypycha się do przodu- bliźniaki obserwują i wg nich codziennie wiekszy! Tez i tu upalnie a dzisiaj najgorzej, nie wiem jakie miałam ciśnienie ale po nocy spalam jeszcze 3 godz.. Nie mogłam się dobudzic i kawka pomogła. Żyć ciężko.
Do tego ciśnie mnie już na wyprawke i kolejna partia ubranek juz w drodze, ale zamawiam już nawet na 80 żeby za dużo na początek nie było.
Podpatruje laktatory i ten lovi na razie przypadł mi najbardziej. Jeszcze tylko sprawdze moja ulubiona aptekę, jeśli tam nic nie znajdę ciekawszego zamawiam lovi :).
Czekam na deszcz.. Może będzie lżej oddychać. A brzuszek czuje juz pod piersiami.
Trzymajcie się dziewczyny i oby cukry wam dobre wyszły bo to rzeczywiście najgorsze bo dieta ścisłą.. I jak tu z zachciankami potem dac Sobie rade..

https://www.suwaczek.pl/cache/7c35df14f9.png

Odnośnik do komentarza
Gość paulina9494

Hej Dziewczyny. Wczoraj byłam u lekarza i z dzieciątkiem wszystko wporządku. Waży już 826g :O termin porodu przesunął się na 26.09. oj, to będzie duży chłopak coś mam takie przypuszczenia :) następna wizyta za 2 tyg i muszę iść na glukoze.
U mnie dziś w końcu zapowiadają deszcz, oby się sprawdziło.
Co do brzucha, też już mam duży i czuję go pod piersiami. Pani w laboratorium mówiła do mnie ostatnio "że chyba już końcówka ciąży" , a tu zdziwienie że 6 miesiąc :)

Odnośnik do komentarza

Cześć. Wczoraj mieliśmy USG połówkowe. Dzidziuś zdrowo rośnie. Waga 434 g. Mąż zdecydował się jednak poznać płeć dziecka i będzie.... chłopiec.

Wrzucajcie dziewczyny zdjęcia zakupów wyprawkowych. Porozczulamy się wspólnie. Rzeczy dla dzieci są takie słodkie...

Nasz synek jest już z nami.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, nareszcie i tu deszcz i chlodniej yaay!
Paulina ale dzidzi spore wow.
Fara gratulacje! Juz mam co nie co dla dziecka : pełny komplet lozeczko plus akcesoria i rożek. Kompletuje spioszki, body i koszulki, kafraniki chyba zastąpienie body i to na krotki rękaw bo u nas ciepło w zimie w domu. Muszę nawilzacz jeszcze bo u nas podlogowka. Dziewczyny znalazłam piękne rzeczy robione ręcznie na szydelku trochę kosztują ale są tak cudne ze warto. Zamowie komplet na wyjście ze szpitala plus jakieś wizyty u rodzinki czy do lekarza. I to akurat zostawie jako pamiatke. To jest słodki cudowny czas takie kompletowanie naszych maluszkow.. U mnie już ostatni. Cieszę się tym jak mogę :)

https://www.suwaczek.pl/cache/7c35df14f9.png

Odnośnik do komentarza

Reni dla mnie najlepszy laktator ręczny to SIMED. Miałam taki sam 3 lata temu i jest niezawodny. Najlepsze jest to że jak za mocno nacisnie się pompke to można upuscic szybko powietrza. Później już się wyczuwa. Z tym że ja miałam duuuuuzo mleka i takim laktatorem w 5-10 minut miałam pełną butelkę. Jak się ma niedużo mleka i słabo leci to wydaje mi się że jest ciężej ze stosowaniem ręcznych.

Paulinka naprawdę duży twój bobas. Szybko rośnie. A nie mówił Ci lekarz że jak waży tak dużo to możesz mieć za duży cukier?

I u nas w końcu deszcz popadal wczoraj bo już nie szło wytrzymać. A cały dzień były 34 stopnie w cieniu i duchota. Przez to podczytywanie że już kupujecie wszystko to i mi się zachciało zakupów :) ale narazie jakoś tak z umiarem. Ale już mi jest ciężko chodzić i później będę miała w końcu problem, że będę wszystko zamawiać przez internet. Właśnie mi podpowiedziala bratowa o hurtowni apteczne przez internet, w której mogę taniej zamówić te higieniczne rzeczy, laktator itp a za darmo dostarczają do apteki, przy której chodzę do lekarza. Wiem też że do wielu aptek w Polsce dostarczają i apteka sobie nic nie dolicza....
A z tego co już mam to wózek 3 w 1, łóżeczko po córci, wanienke też po niej, trochę ubranek i jedne Buciki niechodki i tyle. Szaleństwo dopiero się zacznie:)

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

Natka, ja największy problem mam w nawale pokarmu lub jesli dziecko nie będzie chciało piersi ( oby nie!) to wtedy tylko laktator i juz pozyczalam szpitalny ręczny .. Nic mi nie wycisnal w nawale. Może laktator.. Może nie umialam nim ale położna przyniosła elektryczny i sama mi ściągnęła. Od wtedy (w drugiej ciąży ) wiem ze chyba ręcznym nie zdzialam za dużo. Położna zauważyła ze chyba stres bo wyjątkowo opornie u mnie to szło :/
Ale tez będę ściągać w razie wyjazdu aby bobas miał co jeść. Będzie dobrze :)
Ja muszę już skompletować bo nie mam nic po chłopcach i nikt w rodzinie już bobaskow nie ma.. To u mnie taka późniejsza troszkę ciąża i zaskoczenie duże ale tym bardziej cieszy no i ta wyprawka.. Sama radość :)

https://www.suwaczek.pl/cache/7c35df14f9.png

Odnośnik do komentarza
Gość paulina9494

Natka95- nic takiego nie mówił. Idę na cukier w przyszłym tygodniu, ale jutro sobie sprawdzę cukier na czczo bo mam Męża diabetyka więc sprzęt w domu jest. Też zaczęłam właśnie o tym myśleć.. Mam nadzieję, że po prostu taki urok Małego i po prostu będzie duży chłopak :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...