Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe 2018


Silvara

Rekomendowane odpowiedzi

My się karmimy na żądanie. Nie jest to proste, czasem chce ssać co pół godziny, albo tylko pomemlac. Ale czasem zasypia na kilka godzin. Budzilam go parę razy na jedzenie. W szpitalu po mm (dwa razy) spał jak zabity przez 4 godziny. Jaki to był odpoczynek :)
Przybrał w 5 dni od 3400g (waga przy wyjściu ze szpitala) do 3635g. Rośnie jak na drożdżach... A ja się martwiłam że pokarmu nie mam.

Renat0rr witaj :) ja miałam kłucie tam na dole jakieś 4 tygodnie przed porodem i trwało to do samego porodu, a maluch był cały czas wysoko i wszystko pozamykane. Więc to może być tylko efekt ucisku główki.

Odbijacie swoje malce po każdym karmieniu piersią ?

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73jw4z2wlz7poq.png

Odnośnik do komentarza

Więc Mimka czekamy razem z Tobą:*:)♡ oby ruszyło samo:)))

Bacchi ja muszę odbijać młodą po każdym nawet minutowym karmieniu bo strasznie mi ulewała no teraz trochę lepiej:)
Amanalka trzymam kciuki również żeby akcja ruszyła:)))
Buziaki dziewczynki:*****

Odnośnik do komentarza

Silvara oby to byl ostatni antybiotyk.
Kamka trzymam kciuki by wszystko dobrze sie skonczylo.
Zawiszka super ze jutro wyjdziecie. Po takich slowa lezka moze sie zakrecic. Takie chwile sa ciezkie dla dziecka i dla mamy. Sama nie wiem czy dam rade.
Kasiames porod ekspres. Sliczna córeczka.
MamaColin pilnowalam aby przerwy nie byly dluzsze niz 3h przy kp i 4h przy mm.
Renat0rr bole pachwin czy klucia na dole mam od kilku tygodni. Przewaznie sa jak synus szapeje, bo jest niziutko :) i jak poschylam sie.
Bacchi coreczki nie odbijalam za kazdym razem.
Mimka dobre podejscie ma lekarz. Nic na sile. Jak dziecko bedzie gotowe to samo wyjdzie.
Jutro jade na ktg do szpitala.
Od kilku dni czuje bole jakby na okres. Poleze i przechodzi.
Dzis ostatni dzien wysokich temperatur. W domu goraco, nie ma czym oddychac.

Odnośnik do komentarza

MamaColin , obawiam się , że tak stracisz pokarm. Nocne mleko jest najlepsze , najtłustsze i ma najwięcej dobrych składników dla Dzidziusia. Karmienie mieszane to : przystawiasz do jednej piersi na 15 minut pptem do drugiej i jak głodne to dobijasz mm. Rezygnacja z karmienia równa się wygaszanie laktacji.
Ja największy nacisk na karmienie mam właśnie w nocy. Nie podaję ani kropli mm i śpi pięknie (odpukać).

Mimka , to czekamy :)) świetnie, że takie podejście lekarza.

Renatorr, u mnie kłucie oznaczało skracanie i rozwieranie:D

Beti, ja to wiesz, że życie podziwiam i jesteś po prostu WonderMother!

Odnośnik do komentarza

Wiedziałam, że kwas foliowy jest ważny a szczególnie dla kobiet w ciąży i też planującym dziecko. Brałam mama dha premium jakieś pół roku przed zajściem w ciążę i kontynuowałam do porodu a teraz karmię piersią i nadal go łykam.

Odnośnik do komentarza

Hit od pielęgniarek z chirurgii Wam powiem;) wziely Madzie zeby zalozyc jej nowy wenflon. Szkoda , że poprzedni nie wytrzymal juz tego ostatniego dnia:/ no ale do rzeczy Madzi sie ulało a one ooo jak sie ulało jadla dopiero. To mowie ze juz chwilka minęła. To one do mnie ze ona sie przejada i ze bedzie potem kwadratowa i ze to smoczek trzeba dac koniecznie. To powiedzialam że pierwsza miala smoka a i tak ulewala ale z tym przejadaniem sie to bez komentarza. Takze no jakbyscie nie wiedzialy jak sobie radzic jak bedziecie mialy swoje nowe maluchy to prosze zbiór bezcennych rad. Oczywiscie to ironia z mojej strony nie korzystamy z takich zlotych mysli;)

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

A ja oczywiście nie mam nic przeciwko smoczkom. Pierwsza cora miala juz w szpitalu bo tak mnie cyce bolaly a ta nie wiem czy dostanie, Zalezy jakie bedą nasze potrzeby. Chodzi mi tylko o powod ktory podala pielegniarka i o to przekarmianie i ze to przy ulewaniu ma cos dac.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Dziewuszki ja pewnie bym nie narzekala gdyby nie to że to zapalenie nadal mnie trzyma na jednej piersi i idę jutro ponownie do lekarza. Druga już wcale nie boli.

Moje dzieciaki już śpią o dziwo choć jest 19. Moze ktos by zasugerowal mi że późniejsze kladzenie ich do spania coś zmieni w kwestii pobudek ale niestety nie bo już to sprawdzałam:D już chyba wolę jak idą wcześniej spać bo można trochę odpocząć.

Mój ma smoczek i też ulewa A mądrości położnych są zabawne :) niby nacisk na kp a same podają flache jak tylko któreś piśnie;)

Ja też odbijam jak Józio nie śpi. A jak śpi to odkładam do łóżeczka i wcale nie ulewa na snie w nocy.

Trzymajcie się wszystkie dzielnie:) te 2w1 i te rozpakowane w szpitalu i te co w domku;)

Odnośnik do komentarza

KasiaMes gratulacje :)

No to dobrze że nie odbijacie za każdym razem bo ja też nie ;) ale nie wiem czasami mały ma takie akcje płaczu, jakby go ktoś zaczynal, nic mu nie pasuje, nic nie chce, po kilkudziesięciu minutach się uspokaja i zasypia przy piersi choć wcześniej jej nie chcial. Nie wiem o co może chodzić... na kolki może za wcześnie jeszcze? Może jednak jakieś powietrze mu tam coś wierci i go boli brzuszek...

Co do ulewania, mojemu się zdarza rzadko i troszke, ma smoka. Ale nigdy bym tych dwóch rzeczy ze sobą nie powiazala;) choć doświadczenia żadnego nie mam.
W szpitalu w którym rodzilam jest na tablicach wielkich napisane że u nich nie dokarmia się butelka, że kp bezwzględnie, zero smoczkow itd. A szła tam butelka za butelka dla dzieciaczkow ;)

Eh a mnie bardzo denerwują te moje szwy... jest ich strasznie dużo i uwieraja i ciągną. Nie mogę nadal siedzieć, nawet na kolku jest ciężko.
Gdyby chociaż już tak nie krwawic... nie mam cierpliwości kiedy to się skończy i będę mogła się normalnie zająć małym i sobą:(

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73jw4z2wlz7poq.png

Odnośnik do komentarza

mimka - no to pora rodzić jak fasolka wykiełkowała :D

MamaColin - słodkie spotkanie! U nas córa młodsza to chyba nie do końca skumała co się stało.
Karmimy sie na żądanie. Młody wstaje tak, że przerwa max 3,5 godziny.

KamKa - trzymam kciuki za ciebie i dzidzię :)

Renatorr - witaj !
U mnie kłucie to było skracanie szyjki.

Beti - współczuję pobudek, u nas przy 2 bywa ciężko, a przy 3 pewno czasem masakra! Ale fajnie, że szybkozasypiaja u nas 20;15 spali oboje i to był sukces!

Silvara - dobrze, że idzie ku dobremu!

kasiames- słodki maluszek!

Amanalka - już niedługo, nie martw sie!
Ja też tylko prywatnie, na nfz byłam pare pierwszych razy i bardzo źle wspominam ;/

bacchi - odbijam jeśli nie podsypia.
U mnie mocne krwawienie i ból 2 tygodnie trwał, teraz jest już lepiej, ale te 2-3 tyg to dużo trzeba leżeć niestety ;/ nie siedz jeśli nie musisz i karm na leżaco - pomaga

My próbujemy wciskac smoka, po 4 godzinach na cycu mam dosc, no i czasem musze cos zrobic, jak maz wróci do pracy to nie ogarne sama małego ssaka i buntowniczej dwulatki jak oboje beda na mnie wisieć!

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

Mamusie po cc, czy będziecie coś robić z blizną, w sensie konkretne masaże i smarowanie? Znajoma mówi, że używała balsam szostakowskiego, muszę poczytać o nim. Narazie to wczoraj mi gin sciagnela szew i czuje, że od wewnatrz jest tak grubo, to się samo wchlonie czy trzeba będzie dobrze rozmasowywac za jakis czas? Jutro ostatni zastrzyk przeciwzakrzepowy, nie cierpie ich
Gratulacje kasiames, czekamy na ostatnie krasnalki wrzesniowe

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny czytam was i u mnie nic nie wychodzi ...

Cycek nie wystarcza muszę dokarmiać , jak położę mała do łóżeczka od razu się budzi . Śpi tyllo na rękach i na moich cyckach . Wieczorem nic nie umie ogarnąć . Teraz tata usypia Colina a ja lulam mala. Chybs nigdy ich razem nie położę ... do tego każda próba przebrania pampersa lub śpiochów kończy się mega płaczem .

Obiadu nie umie zrobić . Dobrze ze jeszcze chwila będzie mama ... pytam się co ja robię złe ...
Boże chyba jakaś mała depresja przychodzi

http://fajnamama.pl/suwaczki/yuv2v0z.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/zhsqqws.png

Odnośnik do komentarza

MamaColin głowa do góry. U nas organizacja jest tylko dlatego że mały był dłużej w szpitalu i się trochę wyregulowal z jedzeniem i w ogole. Jak się wychodzi po dwóch dniach ze szpitala to te maluszki są jeszcze takie wiszące na cycku. I wtedy starszaki sobie nie radzą. Wiem jak było z Marysia po powrocie z Dominikiem. Ale jeśli mogę udzielić kilku porad to przystawiaj do piersi jeśli chcesz karmić piersią w nocy też a potem dokarmiaj. Pierwsze noce będą ciężkie. Jeśli Colin się budzi w nocy A mala krzyczy przy przebieraniu to włączaj suszarkę. U mnie działało w dwie strony. Marysia lubiła i Dominik nie krzyczał przy zmianie pampersa. I oczywiście lepiej spali. Do tej pory nieraz włączam biały szum jak się za bardzo wierca.
Jesteś świeżo po wyjściu więc nie dziw się sobie. Ja nawet dziś jeszcze ryczalam A już ponad trzy tygodnie minęło. Co prawda nie przez dzieci ale emocje jeszcze biorą górę. Jak nie dajesz rady z obiadem to coś zamów. Albo niech zjedzą cokolwiek. To nie będzie trwało wieczność. Zwłaszcza że Colin pójdzie do przedszkola prawda? Będzie miał super wyżywienie:)

Odnośnik do komentarza

Mamacolin, wieczorami dzieci mogą być niespokojne przy piersi, ale najważniejsze to przetrwać. I tak jak beti pisze i chyba silvara wspominała, nocne mleko jest najbardziej tłuste i wartościowe. Koło 4-5 poziom hormonu prolaktyny jest najwyższy. Dlatego właśnie nad ranem najłatwiej odciągnąć duże ilości mleka. Wiem, że ciężko napewno ogarnąć dwójkę maluchów (sama zastanawiam się jak to zrobię), ale jak dziewczyny piszą.. Albo zamów coś, albo zrób większy obiad na dwa dni. Polecam też dania jednogarnkowe typu "wrzuć wszystko do gara i niech się robi magia".

Jestem po wizycie u lekarza, tego na NFZ, bo mam dwie karty ciąży założone. Jedna prywatnie, ale chodzę tam raz na miesiąc, bo drogo i w Gdańsku, a my rok temu się przeprowadziliśmy na wieś w okolice Tczewa.. I ten lekarz robił mi pierwsze cc i będzie robić kolejne.. Na NFZ chodzę w Tczewie, głównie po to by morfologie robić tu na miejscu.. Ciężko byłoby mi pociągiem z rocznym synem zasuwac na czczo do Gdańska.. Tym bardziej że z mojej wsi nie ma autobusu na dworzec kolejowy w Tczewie i musiałabym z buta zasuwac. No ale mniejsza z tym.. W końcu doczekałam się badania, szyjka nie ruszona. A bóle dalej są. Smutne jest to że trzeba zapłacić by mieć dobrze poprowadzona ciąże..

Amizka pytałaś o to czy robić coś z blizna.. Ja nie robiłam. Jedyne co zrobiłam by uniknąć zrostow to wstałam po cesarce jak najszybciej i dużo się ruszałam. Starałam rozciągać się. Ale wiem że lekarze polecają udać się do fizjoterapeuty który "uruchomi" bliznę po cc i jak jest rozstęp mieśni brzucha to zniweluje go. Jeśli chodzi o maść miałam kupiony cepan. Najtańsza maść apteczna na blizny ale nie używałam. Teraz po cesarce będę robić to samo.

Bacci ja odbijał am syna tylko w ciągu dnia. W nocy nigdy. I. Odbijałam w ciągu dnia jak marudził przy cycku. Szybkie odbicie i dalej cycek :)

Ciężko odpisać każdej z was. Zawsze o kimś zapomnę.

Odnośnik do komentarza

Kasiames gratuluje córeczki :)
Renatorr witaj
Ledwo nadążam żeby czytać ile czlowiek ma czasu w ciąży i nawet nie wie :)
Ja walcze z katarem u młodego i powoli ustawiam plan dnia
Karmie też mieszanie, nie mam zdrowia zawalać nocy jak i tak bez nakladek nie potrafi cyca złapac a w ciagu dnia tez sie musze nagimnastykowac a bo się kapturek zsuwa a pozycja nie ta ściagam wiec ile sie da i dokarmiam :) nie zamierzam się stresować zwłaszcza ze baby blusa brak, widocznie moje cycki nie storzone do karmienia :)

https://www.suwaczki.com/tickers/atdcpiqvhnoy54ph.png

https://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqg1r9wqm5n.png

Odnośnik do komentarza

RenatOrr witaj w naszym gronie, powiedz mi czy lekarz coś marudzil na temat małego odstepu miedzy cc?
Zastanawia mnie jak do tego podchodzą.
Ja już sie tyle strachu najadlam przez cala ciaze i porod ze nie wiem czy i kiedy sie z tego wylecze, że pomysle o drugiej ciąży, skoro spokoj odzyskalam dopiero jak mam malutka w domu bezpieczna. Ale ciekawa jestem jak to wyglada u Was mam co maja drugie cc. Moja lekarka puscila pare z ust ze tez miala dwa cc robione przez jej szefa,który mi zrobil cc, wiec trafilam w dobre rece.

Odnośnik do komentarza

Smok toż to samo zlo haha
W szpitalu, w ktorym rodzilam 4 lata temu rowniez dawano butle za butlą. Na oddziale cisza jak makiem zasial :) Poloznej laktacyyjnej nie uwidzialas.
Amizka po cc smarowalam blizne kremem z masa perlowa (farmaceutka polecila mi w aptece) i masowalam. Nie mam sladu po niej.
Karmilam mieszanie, dodatkowo sciagalam. Na pierś zawsze zakladalam nakladke, bo mam male sutki. Karmilam na rogalu, to byla najwygodniejsza pozycja.
Ale dzis mi maz podniosl cisnienie. Jak uslyszal o bolu pachwin od razu nakrecil sie. Panikuje ze nie zdazymy dojechac jak beda korki, najlepiej byloby wieczorem. Rece opadaja do samej ziemi :)

Odnośnik do komentarza

Melissa
Ja tez próbowałam karmić z nakładkami bo zawsze myślałam ze mam małe sutki a każdy kto je widzi twierdzi ze idealne . Dzisiaj moja położna nawet była w szoku ze tak duże . Ale fakt zanim Giulia pięknie złapała nameczylismy się ponad dwa dni .
W których już straciłam nadzieje na wszystko . Zreszta do teraz mam mętlik co robić z piersią .

Beti Boże jesteś mama trójki i tak wszystko ogarniasz .
Serio pokłony
Ja zawsze chce jak najlepiej świeże obiady i czysto w domu .
Colin idzie od 25.09 do przedszkola ale tylko na 4 -5 godzin . Bez obiadu .
Mam plan jutro jechać albo rozmawiać z położna o chustach . Może dzieki temu mała będzie wisieć na mnie ale ja będę miała wolne ręce i ogarnę co trzeba .
Szum suszarki stosowałam przy młodym działało , teraz kupiłam szumisia i narazie wogole nie daje rady . Chyba spróbuje prymitywnych sposobów :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/yuv2v0z.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/zhsqqws.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamuśki. U nas nadal nic:( nocka ciężka bo kręgosłup bolał od tego łóżka,do północy rozmawiałam z dziewczyną z sali która ma CC z wyboru dziś o 8. Skurcze 3 zapisały się wczoraj na ktg ale nie były jakies mocne,takie to mam od 1.5 miesiąca chyba.

Przepraszam że nie odnoszę się do wszystkich wpisów ale czytam na raty.

MamaColin miałam dokładnie tak samo jak Ty w domu, kiedy pojawił się Karol. Nawet nie potrafiłam śniadania sobie zrobić bo mały wisiał cały czas. Nie miałam mamy koło siebie i na prawdę było ciężko.A wyszłam 11 dni po urodzeniu... Musisz dać sobie szanse i umieć prosić o pomoc. Skup się na ułożeniu rytmu dzieciom. Sprzątanie niech poczeka, może mama jest w stanie przygotować jakieś jedzenie do słoików?Ja tak zrobiłam,mam trochę w lodówce,trochę zamrozilam. I pamiętaj, dużo tul Giulie,nie włączaj moze szumisia bo dziecko póki co nie powinno mieć tyłu bodźców. Życzę wytrwałości:*

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...