Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe 2018


Silvara

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry dziewczyny :) jaki ruch s nocy:)

U mnie szał od paru tyg ba płatki ciniminis . Wiem naładowane cukrem Hoho ale to silniejsze odemnie :)

Olalao
Zdrowka dla małego . U nas ostatnio jednej nocy tez Colin płakał pierw mówił ze brzuch boli po masażu niby przeszło a potem nagle stwierdził ze zabki bolą , umyl i poszedł spać

U nas MM było aptamil czyli jak dobrze pamietam w PL nazywało się bebilon

Kamka
Chusteczki z rossmana nasączone woda już właśnie mam przetestowane :) jakiś czas temu weszły u nas do sprzedaży .
Wykorzystałam całe opakowanie są Ok ale nie powalają na ziemie . Dla mnie lepsze jednak te oryginalne z waterwippes. Rossmanowskie są mokre ale dla mnie za malo. Z większym brudem musiałam trzeć więcej razy i zużyć więcej chusteczek .
Nie wiem czy w PL są tez z pampersa z woda . Są tez bardzo mokre :)

Do porównania makijaż oryginalna waterwippes zmywalam jedna chusteczka a z rossmana 2 lub 3 . Są cienkie .

http://fajnamama.pl/suwaczki/yuv2v0z.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/zhsqqws.png

Odnośnik do komentarza

Heloł:)

Ale macie nocne pogaduchy przy nabiale z odrobiną węglowodanów;)
Oczywiście obudziłam się na siku teraz , więc na pewno też Młody się przebudzi i będzie po spaniu. Już to tam słyszę jak się wierci.

MamaColin, ja też zawsze pedantka byłam. Od kiedy jest Tymek to trochę odpuściłam. Zresztą przy domu to można się zajechać, mieszkanie było mi kilka razy łatwiej ogarnąć. A tu dwa poziomy (plus zaadaptowany strych) , dwie łazienki i pies w tym wszystkim. Ledwo jeden poziom skończę to drugi już trzeba zaczynać od nowa :/

Kamka, u nas się sprawdził Bebilon. I w Rossmanie są saszetki jednorazowe . Przy czym ja kupiłam male opakowanie . Chcę karmić piersią i mm, żeby nie być już całkiem uwiązaną.

O przyszło moje dziecko się przytulać:)))

Olalao, jak tam ?

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Dziewczyny,
Niestety od rana od nowa, czyli teraz ma 38 st.C. Generalnie jest w dobrym humorze, wstał zadowolony i jak pytam to mówi, że nic go nie boli. Nie mam pojemnika na mocz, bo wszystkie wykorzystałam, ale cóż pojedziemy do lekarza i zobaczymy. Przy dzieciach to tak sobie można coś zaplanować. Teraz to lepiej żebym nie rodziła, bo jak zostawię Młodego chorego:-(

Odnośnik do komentarza
Gość mi88_powrot

A mi się chce ryczeć od rana. Tak się cieszyłam, że przez rok będę miała sielski spokój. Dzieci sąsiadów pójdą do szkół itd. i będzie cisza wokół a tu co się okazało?

Moja sąsiadka jest w 8 tyg. ciąży i rzuciła dzisiaj L4 i zaczyna okupacje domu i tak do końca ciąży, potem wychowawczy. Mieszka dom obok, a jest tak upierdliwa i głośna , że już czuję aferę w powietrzu, bo ja z nią nie wytrzymam.

Kocham spokój, ciszę. Dlatego mieszkam na wsi pod miastem... a tu się oni sprowadzili i szlag trafił spokój a teraz na dokładkę kolejna, 4 ciąża.

Odnośnik do komentarza

No i ja też już wyspana:)))
Od jakiegoś czasu mam tak że jak wstaję w nocy to muszę wciągnąć co nieco;) A w dzień na cukier nie mogę patrzeć. Przypuszczam że mój organizm przez te nocne wędrówki jest osłabiony i domaga się po prostu cukru;))) hahahaha
Wy kurczę o tych chusteczkach A ja mega mózg w ogóle o nich zapomniałam;)) uuuuuu...
No dziś ma być ciut chłodniej;) a potem tylko 2 dni gorąca i może normalne temperatury powrócą;)))
Olalao gorączka to może nawet 3 dni trwać zanim coś się wykluje. Uważaj na siebie:*
Mi, nie przejmuj się! Może nie będzie aż tak źle;)))

Odnośnik do komentarza

Zdrówka Olalao dla synka.

U mnie więzienia w kurorcie ciąg dalszy. Rzucili obietnicę, że jak wszystko będzie ok (bez zmian) to może jutro mnie wypuszczą.

Co do kosmetyków, przypuszczam, że te mamy, które mają już dzieciaki mają jakieś swoje przetestowane i ulubione marki. Ja już pisałam kiedyś, uwielbiam La Roche Posay serię Lipikar. Silvara chyba też, z tego co kojarzę? U mojej pierwszej córki Baume AP+ to był jedyny kosmetyk, który zadziałał i pomógł. Dlatego teraz do szpitala dla Michaliny i siebie biorę żel do mycia Lipikar (od pierwszego dnia życia), na wszelki wypadek gdyby skóra maluszka była sucha to Baume AP+, do pupy zielony linomag i to na tyle kosmetyków. Zastanawiam się, może wezmę tą małą samolotową buteleczkę Oilatum, bo mam do domu kupione dwie duże flaszki.

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Milu, tak , ten LaRoche jest genialny. Lipikar Baume AP+ dla wszusrkoch w domu a Effaclar dla mnie i męża do twarzy :D
A nuda jest najgorsza , bo się wynajmuje różne rzeczy i wydaje miliony monet :D

Eleonora, skoro w dzień na cukier nie możesz patrzeć to logiczne, że trzeba nadrobić;)))hihi

Mi, ja miałam więcej spokoju w Krakowie niż tutaj. Tu każdy wie wszystko . Chodzą i plotkują. A tam nikt nie wtykał nosa w nie swoje sprawy , wszyscy przyzwyczajeni, że jak chcesz się z kimś zobaczyć to się wcześniej umawiasz/dzwonisz/cokolwiek.
Ja się dzień w dzień utwierdzam, że wiejskie życie nie jest dla mnie:/
Ale cholera, musiałabym w Totka wygrać, żeby się wynieść :P

Odnośnik do komentarza

Uuuh ale sie wyspalam!

Co do kosmetykow, to my wybralismy babydream zel do kapieli i chyba jeszcze wezme cos do smarowania cialka, bo jednak mowia, zeby nie zostawiac dziecka po kapieli na sucho.

Co raz czesciej mysle o porodzie i o tym jak sie zycie nam zmieni jak mloda pojawi sie po drugiej stronie. Czuje ekscytacje i strach jednoczesnie.

Dzisiaj o 17 mam hematologa, trzymajcie kciuki za dobre wiesci :)

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ykrhm3kzfsp89.png

Odnośnik do komentarza

Oczywiście trzymam kciuki Amanalka:)
Ja w ogóle nie ogarniam tych płytek krwi ale z ciekawości zerknęłam na swoje wyniki i kurczę też poleciały w dół. Na początku ciąży miałam 212 A teraz przy ostatnich wynikach jest 141:o ale lekarz mówił że jest oki;/

Odnośnik do komentarza

Gabi - upał biorę i robię pranie :D

U nas nocka tragiczna :/ najpierw nie mogłam zasnąć, padłam koło północy, młoda wstała o 1 i tak długo wyła, aż ją wziełam do siebie (alternatywą było moje półgodzinne siedzenie na podłodze). Potem nie mogłam spać, padałam co 20-30 min na chwilę, ale albo siku, albo się młoda wierciła. Pęcherz bolał, byłam mega głodna w nocy, jakoś mi było źle i jeszcze mnie jelita gniotły bo ostatnio też się pojawiły różne problemy :/

A jak już ładnie spałam to miałam koszmary o poronieniu :/

Młodą też nauczyliśmy wchodzić i schodzić ze stołka w łązience, stoliczek ma ustawiony na podłodze i je na małym, duży wózek zlikwidowany, do spacerówki sama umie wejść, przewijak zlikwidowany, pieluchę zmieniamy przy nocniku. Ale czasem ją wsadzam na nasze wysokie łóżko, a jak coś jej się stanie i mocno płacze to tez ją biorę na ręce. Potem boli jak cholera ale cóż.

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

Kurczę, strach spać.
Myślałam, że któraś się rozpakowala, jak zobaczyłam ile jest stron do czytania.
Człowiek kulturalnie prześpij 9 H Z jednym sikanie, a tu taki ruch :D

Co do kosmetyków, ja mam minimalistyczny mix. Linomag z emolientem do kąpieli, ziajka do smarowania, krem do posladkow i sudokrem ( zawsze na stanie). O babydream słyszałam, przetestowalam opiekę dla ciężarówek i jestem zadowolona. Będę testować.
Chusteczek że trzy rodzaje. Pampers, babydream, bambino. Czaję się na babydream nasączone woda. Będę w sprzedaży od września i mam plan używać w domu wody. Chusteczki głównie na zewnętrznej.

Amanalka, też czuje strach i ekscytacji jednocześnie. Prowadziłam przed ciąża bardzo wyjazdowy tryb życia, ukierunkowany na realizację pasji, sporo czasu poswiecalam głównie sobie... ciekawa jestem jak połączę to z macierzyństwem. Boję się też, że coś mnie przerosnie, choć zrobię wszystko, żeby się wykazywać z obowiązków.
Boję się samego porodu, laktacji, że nie będę wiedziała o co dzieciątka chodzi. Boję się, że zacznę męża traktować iinaczej/gorzej z mniejsza atencja. Cała masa moich postanowień zaczyna mnie przytłaczac i boję się, że nie dam rady być najlepsza zm wszystkich płaszczyznach.
Tak właśnie jest, jak zaczynam mieć za dużo czasu na myślenie. Najlepiej wychodzi mi działanie, więc idę podzialac, bo wielonocne wyspanie, obniżenie temparatury i relatywnie dobre samopoczucie sprawiają, że mnie nosi :D

https://www.suwaczki.com/tickers/qdkkrjjgrkbzunbt.png

Odnośnik do komentarza

Eleonora to masz dobre wyniki. Na końcu ciąży normalnym jest, że spadają nam parametry. Ale 140 to wciąż bardzo dobry wynik. Problem robi się jak masz przez całą ciążę 140, a na końcówce spadają poniżej 100. Więc nic się nie martw :)

Spawareczka, no dokładnie mam tak samo. Przed ciążą ciągle podróżowałam z mężem albo zawodowo. Byłam pod tym względem bardzo aktywna. Teraz już trochę ochłonęłam, bo już trochę temu musiałam zwolnić. Ale jestem ciekawa jak młoda wpłynie na mnie i na męża.
I też boję się porodu. Ale wiem, że jak weszło to musi wyjść ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ykrhm3kzfsp89.png

Odnośnik do komentarza

No to ja mam nadzieję że u nas się przy trójce nie pogorszy bardziej niż przy dwójce bo wtedy już mnie mąż nie zniesie ;) A tak na serio skoro mąż pracuje od rana do wieczora, jak wraca to dzieci prawie śpią, on dostaje ode mnie kolacje ogląda tv i ja wymagam od niego tylko w niedzielę chwili odpoczynku i zajęcia się dziećmi chociaż godzine to chyba nie jestem aż taka upierdliwa??? W niedzielę myślałam że go zatluke bo przez cały dzień nie zrobił z nimi praktycznie nic i jeszcze mi wypomnial że przeciez tydzień temu wziął ich na dwie godziny... ręce opadają.

Odnośnik do komentarza

Ja mam nadzieję, że gorzej między nami nie będzie niż to co się działo po pojawieniu się dziecka .... Ale też inne sprawy na to wpłynęły. Wiem już, że z normalnym życiem można się pożegnać na około 1,5 roku. A tak na prawdę to dopóki się nie wyprowadzą :P
Marzył mi się Balaton za rok, ale w weekend jednak zdecydowaliśmy z mężem , że jeszcze poczekamy. Bez sensu z niemowlakiem jechać. Non stop w wózku lub na rękach to co to za wakacje ? Spędzimy urlop w PL. Mam tylko nadzieję, że za rok też będzie tak piękne lato :D

I ja się boję porodu. To chyba naturalne. Tamten zakończył się dla mnie fatalnie i cały czas mam z tylu głowy, że teraz inną stroną, ale czy przy moim zezowatym szczęściu znów coś się nie wydarzy ? :/

Odnośnik do komentarza

Też się boję. Głównie porodu. Za pierwszym razem ta nieświadomość była zbawienna.

Trochę się boję laktacji. Początki kojarzą mi się bardzo niefajnie. Nie wyobrażam sobie np. używać jakiejś maści na bolące pogryzione brodawki, takiej którą trzeba zmywać. Nie byłam w stanie przez pierwsze dni dotknąć tych brodawek, a co dopiero zmywać czy ścierać z nich cokolwiek.

W ogóle matka roku ze mnie ;) przewozili przez oddział noworoda, płakał, właściwie te świeżo urodzone to robią tak specyficznie, tak łeee-łeee, wszystkie babki z mojej sali rozczulone: oooooch aaaaach biedactwo; a ja jedyna zero jakichś reakcji uczuciowych ;) ale na pocieszenie, swoje własne dzieci kocham hihihi

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Wypuszczają mnie dziś! :) czekam na dokumenty

Jedna mądra fajna i konkretna pani doktor zdecydowała za tych wszystkich bezwolnych siermiężników, którzy mnie od wczoraj oglądali.. „wszystko jest ok, dzidziuś przyrasta, to że jest mniejszy - nie każdy musi się rodzić olbrzymem, pani dalszy pobyt tutaj nie wnosi NIC”, aj, miałam ochotę ją uściskać z radości! Wyraziła wszystko co sama myślałam na ten temat :) jest jedno malutkie „ale”, w przyszłym tygodniu chcą mnie widzieć jeszcze raz na 24godziny i znów usg, ktg - żeby niczego nie zaniedbać

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...