Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe 2018


Silvara

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękujemy za gratulację. Natalia się wita, 18.09.2018, godz. 4.27, 3930 g i 56 cm. Obyło się bez nacięcia i łyżeczkowania. Po 30 h rozkręcania się skurczy odeszły mi wody i rozwarcie było 5-6. Zaraz po KTG mnie wzięli na porodówkę i było 6-7. Zanim mąż dotarł było już 10 i chciało mi się przeć. Na szczęście zdążył na parcie i przeciął pępowinę, tylko trochę słabo mu się zrobiło, więc kucnął na boku i mu przeszło. A krzyczałyście przy parciu, jo ja trochę tak, a położne mówiły, żeby nie krzyczeć.

monthly_2018_09/wrzesniowe-2018_69504.jpg

http://www.suwaczek.pl/cache/2973b4603f.png

Odnośnik do komentarza

Olalao - u nas po zapisaniu dziecka do przychodni lekarz przychodzi na wizytę domową w ciągu 2 tygodni. U Ani był po 10 dniach, u Małego po 13. Położna przychodzi jakoś po 2-3 dniach od wypisu i wtedy ma 6 wizyt, umawiamy się na kolejny termin podczas wizyty. Raz szybciej, raz później w zależności od przybierania na wadze i innych potrzeb (szwy moje).

Kamka - u mniw w pn 0 skurczy, w srode urodziłam :) Ale miałam już rozwarcie i szyjkę zgładzoną.

Mamacolin - prrzy karmieniu jeszcze może być problem z płaskimi brodawkami jeśli będziesz takie miała to daj znać, ja tak miałam, mogę coś podpowiedzieć

Zawiszka - współczuję sytuacji z pępkiem, u nas jeszcze trochę krwawi ale ponoć wygląda ok

Rowerzystka - ogromne gratulacje!! Ja się darłam przy parciu :D Jak dziecko duże to nie da się nie krzyczeć :D

Dziewczyny, które były szyte - miałyście info na wypisie o rodzaju szwów? Kiedy mają być zdjęte? Bo ja nie mam, więc niby są rozpuszczalne, ale mnie wkurzały to część zdjęłam, ale coś mi jeszcze przeszkadza i to chyba wewnątrz więc liczę, że się rozpuści bo jak nie to co? Przetną mnie aby wyciągnąć ?? ;(

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

rowerzystka - śliczna Natusia :) Ja mam tak na drugie :) Jak rodziłam z Karola to darłam się tam fest bo mi położna kazała sama krzyczeć. A najśmieszniejsze było to że akurat mój Mąż wyszedł się napić na korytarz a tutaj jak usłyszał że ja krzyczę to przyleciał bo myślał że mi coś złego robią :D:D:D
MamaColin - no u mnie żeby było bach i już to córka musi współpracować a tutaj nic, więc do piątku raczej Laurki nie przywitamy :(Chyba nie jestem stworzona do fizjologicznych porodów:// Co do karmienia piersią to pisałam jakiś czas temu że to jest na prawdę trudne i trzeba się ostro zaprzeć żeby wygrać w tej walce - ale nagroda jest bezcenna więc zachęcam, bo warto! Nie poddajemy się :))

Amanalka - chętnie bym się z kimś sparowała ale ze mną niewarto bo moje dzieci zwykle zamykają miesiąc więc wiesz.. naczekasz się ;)

Zawiszka - oby jutro udało się już wyjść.

kasimes - jak Wasza indukcja? Mam nadzieję że jesteś po i wszystko w porządku...

Powiem Wam że mam już takiego doła że masakra. Czekanie mnie dobija, te telefony co chwilę i wszyscy jakby z pretensjami że ja nie informuję .. nosz kur.. o czym mam informować że czekam i że mam już dość wszystkiego? grrrr

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Mimka indukcja daleko w tyle kreska na ktg jak od linijki prosta. Nie odzywam sie bo nie chce wam truć i marudzić jak męczennica jakąś i jak ja to już mam dość tego siedzenia. Dostaje zastrzyki które mają pobudzić macice do skurczu bolą jak cholera a nic nie dają jutro wieczorem balonik prawdopodobnie. Wczoraj badal mnie mój lekarz i jak było tak jest od 3 tyg czyli szyjka miękka 1.5 cm i nic dalej się nie dzieje. A położne tylko chodzą i się pytają mnie noi jak czy coś się dzieje. Aha j mala na usg ma jakies 3270 takze wielkoludem nie jest. Rowerzystka gratulacje slicznej natalki to a zasadzie teraz zostalysmy z mimka na pokładzie juz same czy pominęłam juz kogoś? Bo ciemnota ciążowa postępuje u mnie.... Minka a ty na kiedy masz termin?

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49mg7ypvhiz37s.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

kasiames - ja Cię dokładnie rozumiem, pisz kiedy chcesz. Z Karolem miałam indukcję więc wiem przez co przechodzić. Dziś jestem z Laurą 5 dzień po terminie więc w czwartek też idę na indukcję. U mnie sytuacja taka jak u Ciebie. Nic się nie dzieje. Skurcze pojawiają się na prawdę pojedyńcze, rozwarcie na pół opuszka od 3 tygodni i zero oznak porodu ... Z Karolem zadziałała na mnie dopiero kroplówka z oksytocyną, po 4h zrobiło mi się pełne rozwarcie ala on i tak się nie stawiał do kanału rodnego, więc męczyłam się kolejne 4h aż król się łaskawie chciał zjawić ...Jego siostra widzę już podobnie więc też nie jest mi wesoło :(

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Zawiszka, byle do domu:D

Rowerzystka, dałam się wnieboglosy;P ale w planie porodu wcześniej zaznaczyłam, że mają mnie nie uciszać.

MamaColin, jak chcesz karmić to będziesz jak nie to nie i to tyle w temacie:) moja przyjaciółka wykarmiła córkę 9 miesięcy na odciąganym pokarmie. Zawszs możesz też ją odchowac na mieszanym. Wszystko zależy tylko od Ciebie:)

Kasiames , trzymamy kciuki !

Alice, ja jakoś po tygodniu byłam na sprawdzeniu szwów i okazało się, że mam jeszcze podtrzymać. Chyba kolejny tydzień to trwało. A wewnątrz na pewno masz rozpuszczalne:)

Odnośnik do komentarza

Rowerzystka gratuluję. Sliczna Natalia.
Zawiszka zdrówka życze. Obyście jak najszybciej wyszli ze szpitala.
Kasiames oprócz Mimki zostałam jeszcze ja, Mi, Amanalka, Lili jka i KamKa. O ile którąś pominęłam to przepraszam.
Pomarudzę wam trochę, noce koszmarne (siku, brak dobrej pozycji i pobudki córeczki). Znowu gorąco się zrobiło, w domu nie ma czym oddychać. Chwilę pokręce sie po domu i już pachwiny czuję. Synuś szaleje w brzuszku. Chęć na słodkie nie przechodzi :)
Aga cc miałam niecałe 4 lata temu. Wiec nie wiem jak to bedzie.

Odnośnik do komentarza

Rowerzystka gratulacje, śliczna:) I duża:D ja nie wiem co by się ze mną stało gdyby mój tyle ważył. Chyba by mnie rozerwalo na pół, a u Ciebie bez obrażeń.
Myślę że wkrótce Was nadrobie. Na razie nie mogłam dojść do siebie. Tak strasznie wszystko tam na dole boli. Puścił mi szew ale położna mówiła że nic mi nie będzie. Oby się dobrze zroslo...
Za nierozpakowane trzymam mocno kciuki :) pozdrowionka dla wszystkich

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73jw4z2wlz7poq.png

Odnośnik do komentarza

Kasiames, a marudz nam tu kobieto ile chcesz! W sumie to ja od kilku tygodni to chyba juz nic innego tu nie robie :D sorry dziewczyny, jesli macie mnie dosyc :D

Rowerzystka, ja bym sie troche wkurzyla, ze mnie polozna upomina za krzyczenie. Bolalo na pewno jak nie wiem co, a tu jeszcze taki komentarz. Sorry, to nie msza, zeby siedziec cicho.

Gabi, oj tak... siku co chwile, po kropelce (a cala ciaze bylo OK!), zadna pozycja nie jest wygodna, mloda kopie nozkami w bok i wieeeczna ochota na slodkie (chociaz znowu, przez cala ciaze nie mialam checi). Ah no i to wspaniałe klucie w pochwie i chodzenie jak pingwin. Wychodzże dziecko, bo matka ma dosyć! :D

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ykrhm3kzfsp89.png

Odnośnik do komentarza

Wreszcie Was nadrobiłam! :)
MamaColin, Rowerzystka gratulacje!!! :)) cóż za ekspresowe porody!

My od czwartku jesteśmy w domu :) Zosia jest bardzo absorbująca, ostatnio urządziła sobie przerwę w spaniu od 1:30 do prawie 6 nad ranem. Każda próba odłożenia do łóżeczka kończyła się wielkimi oczami i popłakiwaniem, zupełnie jakby w łóżeczku były kolce :p :p czułam się jakbym odkładała bombę z wyciągniętą zawleczką ;p bronię się przed użyciem smoczka, ale nie wiem ile tak pociągniemy..

Dziewczyny, czy Wasze dzieci karmione piersią robią kupki codziennie? Nasza mała ostatnią kupkę zrobiła w piątek, konsultowala to z położną środowiskową, mówiła że może nie robić do 7 dni, ale mimo wszystko się martwię...

Trzymam kciuki za Wszystkie dziewczyny w dwupaku! Życzę Wam szybkiego i bezpiecznego rozwiązania! :)))

https://www.suwaczki.com/tickers/qdkktv73rzigswdk.png
8.11.2017 Aniołek

Odnośnik do komentarza

CichoSza , mój Tymek mial takie problemy z kupkami:( kiedyś nie robił 13 dni. Byliśmy u lekarza i stwierdziła , że może tak być:/ lepiej się zrobiło dopiero jak zaczęłam dawać inne jedzenie. Jakoś w 4-5 miesiącu (mimo, że był tylko na piersi) zaczęłam rozszerzać dietę i to zdecydowanie pomogło. Teraz jedyne co mi przychodzi do głowy to możesz podawać probiotyk. Może pomoże:)

Milu, i u nas kupale w każdym pampersie. Chociaż troszkę, ale musi być:D a bąki sadzi jak stary dziad :D

Dziewczyny, marudźcie, narzekanie, byle pomogło i ulŻyło:))***

Spawareczka, jak tam u Was? Jak się czujesz ?

Odnośnik do komentarza
Gość mi88_powrót

CichoSza mój mały na piersi ma kupę kilka razy dziennie. A najlepiej mu robić jak jest rozebrany albo jak mu zapinam pieluche...

Dzisiaj ma dzień, że nie da się go odłożyć. Od 13 śpi na mnie i każdy mały ruch powoduje wrzask. Zobaczymy co to będzie wieczorem i w nocy, bo w nocy że spaniem to też nie ma lekko. Co 2 godziny się budzi.

Ja już zaczęłam rehabilitacje swojej blizny tzn. smarowanie, lekkie ćwiczenia żeby uniknąć zrostów itd. I codziennie spacer z wózkiem po ok 5 km. póki pogoda jest.

Odnośnik do komentarza

U nas też w szpitalu mówili że przy piersi kupki mogą być bardzo rzadko jak i bardzo często. Mój robi albo codziennie albo co drugi dzień.

Głowa mi dziś jeszcze pęka:/ nie wiem czy mój organizm teraz wszystko odreagowuje czy co ale kiepsko się czuje i czekam na poprawę. Oby noc była spokojna. Także dołączam do narzekajacych :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...