Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe maluszki 2018


goherek

Rekomendowane odpowiedzi

O Zani widzę że jakaś żaróweczka Ci się w głowie zaswiecila super;) czekam na efekty;)
No ona mnie tak zauroczyla że nie mogłam się powstrzymać hehe
Czy Wy macie też tak że te Wasze pociechy atakują Was tylko albo głównie z którejś strony? No mnie tak mała wchodzi na prawo cały czas. Wypina pupę z prawej strony albo nóżki pod żebra wpycha.. też tylko prawe;)
Jezu 32 tydzień się zaczął.. miewam lekkiego stresa czasem że już tak mało czasu zostało.. muszę chyba powoli myśleć torbę do szpitala pakować i jak tylko się upały znów zaczną to biorę się za pranie i prasowanie!!!;);)

Odnośnik do komentarza

Ja mam lenia dzisiaj że aż wstyd! Chciałam wziąć się za szydelkowanie to wiecie co, wszystko spakowałam w kartony i to nawet nie wiem który hahaha wiedziałam że jak schowam to będę chciała coś porobić noz co za człowiek gupi.
Tak mój malutki rozrabiaka tak jak leży głową w górę i czuje jego ciałko po prawej stronie pod zebrami i jak się wypchnie to widać taka gorke śmieszna brzuszek wygląda jakos krzywo ale nóżki to czuje z lewej strony i tak już jakiś czas jest mimo że się wierci to mniej więcej w tych samych miejscach czuje kopnięcia. Lusia Ty jesteś pierwsza chyba do rozpakowania więc się nie dziwię że czujesz jak Cię czas goni :) mi właśnie wpadł 29 tydzień więc jeszcze ciśnienia jako takiego nie czuje ale to jednak jest 3 tyg różnicy

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

No mam świadomość że pewnie pierwsza lub jedna z pierwszych pójdę na rozpakunek;) termin co prawda na 1 lipca ale myślę że o czerwiec przychaczę.. wyprzedzić mnie może nasza mamusia w trzypaku;)
Zaczynam wariować na prawdę.. dzis malo nie roznioslam babki z biedronki, arbuza mi nie chciała pokroić ( w koszu był kawałek już ukrojony ale ze skóra grubości 10cm)
Mój mężus wie że lusia bez arbuza i loda to złe połączenie.. No ale finalnie arbuza dostałam i jest ok. Trzęsło już mnie na myśl że mogę to nie mieć.. No i zapas lodów mietowych w zamrażarce musi być;)

Odnośnik do komentarza

No dziewczyny ja już torbę do szpitala mam w zasadzie spakowaną :) Jeszcze drobne rzeczy do niej typu szczoteczka do zębów (którą muszę zakupić bo w domu używam elektrycznej której nie będę zabierać). Przyznam, że to spora ulga mieć to odhaczone. A terminowo też jestem Lusia blisko Ciebie (wstępnie 5 lipca a po każdym usg coraz bliżej aż do 24 czerwca xP ) Chociaż absolutnie nie mam zamiaru się z nikim ścigać haha ;D

Odnośnik do komentarza

Z tymi torbami to jest trochę zabawy i chaosu wspolczuje szczerze bo pamiętam i cieszę się że nie muszę o tym myśleć jedynie ubranka na wyjście dla dzidzi no i dla mnie kosmetyki itd ale ja to kilka rzeczy wezmę i tyle a dziecko tam wszystko dostanie włącznie z pampersami i ubrankami. Nawet laktatory są dostępne i poduszki do karmienia właściwie to całe wyposażenie. A łóżeczka są te które doczepia się do łóżka, akurat ja znam tylko plastikowe pudła na kółkach które spotkałam z pierwszym synkiem.

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Zani naprawdę Cię rozumiem co to tego młodego wyglądu. Na pewno jest to już irytujące, że ludzie mają Cię za małolatę. Chociaż ja jestem troszkę starsza bo mam 31 lat (i też tak wyglądam ni młodo ni staro) ciągle mam wrażenie, że ludzie traktują mnie jak gówniarę dosłownie. Myślą, że wszystko mi wcisną począwszy od miękkiego ogórka na straganie poprzez zwiędła sałatę a skończywszy na obitych podudziach w sklepie mięsnym. Nie mówiąc już o sprawach urzędowych itp. o wszystko trzeba się prosić i upominać wrrr... Ale niestety trafili na twardą sztukę i o wszystko walczę nie dam sobie oczu zamydlić ;) mój mąż mnie za to uwielbia, że nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych. Wszystko da się zrobić i załatwić ;)
Zani po twoich postach wnioskowałam, że jesteś o kilka lat statsza tak ok 34 lata. Piszesz tak bardzo rozważnie i dojrzale na wszystkim się znasz ;) jesteś tutaj naszą mamuśką bo najbardziej się udzielasz ;)

Odnośnik do komentarza

Roksanka trafiłaś w sedno z tym traktowaniem na małolate :) staram się dystansowac od tego i też jestem dość waleczna jeżeli chodzi moje prawa człowieka hihi a to że tak tutaj się udzielam to mam nadzieję że się nie wymadrzam nie chciałabym żebyście takie odniosły wrażenie jestem ciekawe jajo i jak się dowiem czegoś fajnego lub też z doświadczenia mogę coś doradzić to chętnie się tym dziele nie starając się narzucić swojego zdania a punkt widzenia bo to jak się ktoś do tego odniesie to sprawa indywidualna i co z tym zrobi to też nie wnikam :) sama chętnie słucham opinii innych kiedy jestem w kropce i potrzebuje porady a w tym momencie nikt tak ne zrozumie ciężarnej jak druga ciężarna :D ale to mamusiowanie muszę zmienić w sobie bo i maz czasami mówi do mnie "mamusiu" taka wada moja sorrki :)
zazdroszczę Wam tych wózków ja jeszcze poczekam na moja bryke i to wszystko tak mi się kisi w kartonach w dodatku a tak lubiłam sobie przeglądać ubranka :D

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

U mnie były w zeszłym tygodniu w Lidlu sukienki w kratkę i legginsy ciążowe. Ze spodni jestem mega zadowolona ale sukienka jest wymiarowo jakby za duża nie układa się ładnie ale jest możliwość karmienia piersią więc stwierdzilam że na upał w domu będzie lepsza taka przewiewna jakos super nie wygląda ale nie ma tragedii. Za dużo nie kupuje ciążowek szkoda mi kasy potem będzie leżało a zanim zdecydujemy się na trzecie to na pewno troszkę minie. Choć niektóre rzeczy są śliczne i ciągnie żeby wziąć.
Mały mnie tak kopie że mnie w środku wszystko boli ale tak czy siak lubię te uczucie. Wczoraj pół dnia przeplakalam, w ciazy jestem strasznie rozchwiana mój mąż tak że starał mnie pocieszać ale nic do mnie nie docierało taka depresja normalnie.

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki! Ja dziś coś próbuje w domu robić żeby czas do wizyty szybciej zleciał;) ale chyba darme to.. cokolwiek zrobię zaraz jestem cała mokra, normalnie leci ze mnie.. Zani jak ja wiem coś o tych rozchwianiach.. nic do człowieka racjonalnie nie dociera.. już mi łzy do oczu napływają i już mnie zaczyna telepac bo arbuz się skończył i lody.. I co powiecie??!! No normalnie masakra...
moja Maryś też się daje we znaki, wyjątkowo nocą, ale w dzień też mi nie odpuszcza;) już coraz mniej miejsca ma łobuz i daje o sobie znać..
dziewczyny trzeba mi odciąć Internet.. siedzę tylko i "jutubka" oglądam i w kółko filmiki o cesarce.. I tak się boję jak cholera.. czy oni wszyscy specjalnie to tak demonizuja? To na prawdę aż takie straszne??

Odnośnik do komentarza

Ojej Lusia nie oglądaj ;) to trochę słabo wygląda ale tragedii nie ma. Każdego ruszy jak się widzi to wszystko DOSŁOWNIE na oczy :D
po operacji boli rana ale nie czujesz tego tak kiedy widzisz obok siebie swoje maleństwo. Da się przeżyć. Lusia będziesz miała cc? Ja już miałam raz i mimo to się tym stresuje jak za dużo o tym myślę. Z resztą czym ja się nie stresuje :D

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Ja raczej też cc co prawda jeszcze to nie na papierku ale wcześniej poród zakończył się cc więc lekarz nie upiera się żebym rodziła sn no i mały odwrócił się głowa w górę i jeśli tak zostanie no to nawet nie będzie dyskusji na ten temat. Póki co raczej się nie przekręcil z powrotem bo czuje go w ten sam sposób co wcześniej. Lusia może żebyś się mniej stresowala i myślała o tym to próbuj sobie wizualizowac nie sam poród a to jak trzymasz malutka jak się przytula do Ciebie wyobraź sobie jej małe ciałko rączki usteczka oczka to pomaga. Natomiast myślenie o cc nic nie pomoże a jedynie podniesie ciśnienie ;)

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

witajcie dziewczynki :)
widzę,ze na tapecie cesarka :)
ja mialam pierwsza 11 lat temu, a teraz...będę rodziła naturalnie! :) boję się troszkę ,ale chcę sprobować ,zeby uniknąć cc , rany, gojenia się, jakis komplikacji w przyszlosci...
czy znacie jakas kobitkę, która po cc rodzila naturalnie?
pozdrawiam cieplo :)
lusia uszy do gory! dasz sobie swietnie rade! :)
ps. dieta cukrzycowa mnie wykancza.... zazdroszczę tych lodow i arbuzow :)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c20mm3qjwdkik.png

https://www.suwaczki.com/tickers/klz9gu1r7qog6xz9.png

Odnośnik do komentarza

Ehh spróbuje się wyluzować ale to czasami niewykonalne.. z tyłu głowy jednak mam świadomość co mnie czeka, ale naturalnego porodu też na pewno bym się ogromnie bała więc skupie się jednak na malutkiej.. urodzić w końcu jakoś trzeba.. Tak?! No i żadna forma porodu nie swędzi to wiadomo..
Zalatwialyscie już patronaz? Nawet nie wiem czy to z przysiadu się dostaje, czy trzeba się wcześniej zgłosić i umówić.. muszę podreptac kiedys do mojej przychodni i się dopytać jak to wygląda...

Odnośnik do komentarza

hej kochane dziewczyny dzisiaj miałam wizytę stresowałam się bardzo bo walka z tym cukrem holipcia ale z małym wszystko dobrze główka w dole szczęśliwy kręciołek :) waży 1958g mi się wydaje ze troszkę za dużo ale doktorek mówi ze jest ok wiec się nie martwię a jak wy się czujecie ? Możecie w to uwierzyć ze to już MAJ ale ten czas leci nie dawno każda z nas dowiedziała się ze jest w ciąży a tu już bliżej końca. Wy też się zaczynacie troszkę stresować ? bo ja tak.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...