Marcóweczki 2018

[savana]

karolina gratuluję maleństwa niech zdrowo rośnie!

[Gość Roks]

No i co termin na dziś a tu zupełna cisza. Dziewczyny czy jest ktoś kto czeka już po terminie bądź ma dzisiaj? Chyba wolałam żeby to nastąpiło pare dni wcześniej nagłe niż teraz czekać

[Catarisa]

karolinatr gratuluję aż się wzruszyłam. Teraz jestem ciekawa jak mój organizm zareaguje na wyjęcie krążka.

[Undefined]

Karolinatr i Alexia gratuluję:)
Roks ja mam za 3 dni,ale mam skrócona i rozpulchniona szyjke i codziennie mocniejsze skurcze ale takie nie regularne.

[karolinatr]

nasz synuś

[jagodowa]

Han, Alexia, Karolina! Gratulacje! :)

[savana]

Karolina śliczny maluszek!

[Catarisa]

karolinatr Bartuś cudowny.
Poród przebiegł ekspresowo a byłaś nacinana?

[Gość Martyneczga]

Cześć dziewczyny:) ja dopiero teraz dołączam do dyskusji hehe :) termin mam na 21 marca, 99% dziewczynka, ciaza prowadzona w UK(brrr...). Od wczoraj męczą mnie mdlosci, czuje okropny nacisk na pachwiny, moja mama widząc mój ogromny bęben stwierdziła, ze ,,jeszcze kilka dni”. Podobno tak nisko jest; ja tego w ogóle nie zauważam.
Gratuluje maluszków, które przyszły na świat i czekamy na kolejne skarby :)

[mona894]

Karolina ekstra :-) Bartus juz z Toba gratulacje :-) jak się czujesz? Moglabys troszeczke opowiedzieć jak to wyglądało? Catarisa Tobie tez wyciągali krążek teraz? Jak się czujesz? Roks jak się czujesz? Kiedy bylas na wizycie? Jak tam szyjka? Alexia nareszcie w domku :-) jak się odnajdujesz w nowej sytuacji? Jak Twoja malutka która jest Taka duża:-)

[Gość Roks]

Mona czuje się w miarę dobrze, już ciężko trochę i czuje ze brzuch za chwile pęknie bo już taki naciągnięty ;) ale mała chyba dziś się nie urodzi, żadnych skurczy przepowiadających, cisza. U lekarza byłam w poniedziałek i wszystko było twarde i pozamykane, przez cała ciąże błagałam żeby nie mieć wywoływanego a czuje ze tak się skończy bo lekarz powiedział ze jak nic się nie ruszy to 8 marca mam przyjść na indukcję. No zobaczymy co to będzie...

[nati91]

Gratulacje Karolina! Śliczności :)
Roks, marcóweczce minął termin. Trzymam kciuki, żeby sama akcja się zaczęła!
Ja też się czuję, jakbym dochodziła do terminu, bo 2 lata temu o tej porze już miałam bolesne, regularne skurcze, a o 1:40 w nocy urodziłam moją córeczkę. Termin miałam dokładnie taki sam - 11.03, więc szczerze mówiąc liczyłam, że najpóźniej tego 5.03 urodzę, a tu cisza... No ale jeszcze trochę czasu ma córcia na zdecydowanie się :) fajnie, jakby się urodziły tego samego dnia :)

[Gość Riri]

Karolina, Alexia - gratulacje! Dzielne bylyscie, teraz juz tylko duzo radosci z Dzieciatek:)
Ja mam termin na dzis, we wtorek mam zglosic się do szpitala, jesli porod sam nie ruszy.
Trzymam kciuki za nas wszystkie - marcowe mamusie!

[azol]

Karolina i sie doczekałaś porodu na początku marca, kobieca intuicja jest niezawodna :) gratulacje, zdrowo rosnijcie!
Alexia ale duża córa, obyście już nie chorowaly!
Cysia rodzić planuje w Świdnicy lub Walbrzychu, mieszkam w okolicach Wro i chociaż tam prowadziłam ciążę to słysząc historie o przepełnionych porodówkach wolę ominąć miasto.

Kojarzycie dziewcyzny ile cm miał wasz czop śluzowy?

[Dora9]

Alexia, Karolinatr gratulacje :)
Dużo zdrówka dla Was i Waszych maleństw :)
U mnie termin za 5 dni, jak narazie cisza, nic się nie dzieje, jutro wizyta, zobaczymy co powie lekarz :)

[karolinatr]

po malu zaczelo sie w czawrtek w nocy ale przeszko troche. rano pojechalismy sprawdzic co to za pieczenie pod brzuchem. no i stwierdzili ze mnie zostawia na obserwacji bo moze sie cos rozkrecić.
w nocy piatkowej o 1 znowu zaczely sie zkurcze. dali zastrzyk rozkurczowy ktory mial wyciszyc albo rozkrecić no i rozkrecił. o 4 juz zdjeli pesar. ale pierwsza faza trwala az do 16.20 potem przebili pecherz i zaczela sie akcja o 16.50 juz sie urodzil. te 30 min bylo okropnie bolesne. z 4 cm zrobilo sie pelne rozwarcie. podczas skurczy myslalam ze mi rozerwie miednice i kosc lonowa. skurczy z brzucha nie mialam. nie nacinali mnie. oeklam na 1 cm. z gidzine po porodzie lezelismy razem. ale potem nagke zaczelam omdlewać i sie trzesc. nie moglam ruszyć miednica bo jej nie czułam i nóg do kolan.
teraz tez jestem zmeczona ale juz najgorsze za mna. nie moglam miec znieczulenia zzo przez przepukliny. wiec darłam sie jak wsciekła. myslalam ze oszaleje. :)

[FloralDrop]

Karolinatr, gratulacje wielkie! Dzielna jesteś, teraz dużo zdrowia dla Ciebie i dla Synka :)
Nie znamy zatem dnia ani godziny dziewczyny :)

Apropo tego czopa, co Azol pytała.. Mam dodatkowe pytanie - Czy to się da przeoczyć czy raczej nie?

[Catarisa]

Mona ja będę jutro mieć ściągany pessar idę na 16-20.
karolinatr to się nacierpiałaś , biedactwo. Ja mam mega skurcze ale póki są nieregularne to na IP nie jadę. Chcę jeszcze ja ponosić bo salon kończymy. No chyba że mi wody pójdą to pojadę. Zobaczymy co mi mój GP powie jutro.
martyneczga witaj

[Ewelinka0302]

Karola byłaś mega dzielna. Najważniejsze ze wszystko dobrze sie skończyło .
Ja juz kącik dla małej przygotowałam . Torby spakowalam . Wiec zostało czekać . Ale juz czuje ze to blisko. Nogi mega spuchły i jak tylko troche pochodzę postoje to zaczynam sapać :-)

[savana]

Ewelinka mam identyczna kure :) ładny kącik!

Catarisa czyli jutro trzymamy za Ciebie kciuki...

Ja też mam takie przeczucie że to za chwilę i ciągle mam takie myśli że to za chwilę że już nie mam odwrotu,boję się coraz bardziej... :(

[Marcoweczka]

Alexia i Karolina gratulacje! Super ze juz macie to za soba i tulicie swoje dzieciatka! Zycze teraz juz duzo zdrowka i spokojnych nocy.
Metrszescdziesiat nic nie wiem i nigdzie nie bylam.Termin mialam na 1 marca, 3 mialam byc na wizycie u swojego gina ale sie spoznilam i ide dopiero jutro wieczorem.Maly fika a u mnie bez zmian.Zero skurczy zero niczego..codziennie dlugie spacery i aktywnosc ale nic sie nie dzieje...pewnie czeka mnie cesarka...jutro dam znac co i jak

[Gość Roks]

Karolina gratulacje i brawo za wytrzymałość :) super ze masz maleństwo już przy sobie.
Marcoweczka cżyli czekamy razem, ja wizyta we wtorek, miejmy nadzieje ze nasze dzieciaczki na dniach same zechcą wyjsc bo jak nie to chyba oszaleje chce to już mieć za sobą

[Marcoweczka]

Roks ..ja sie tak wlasnie zastanawiam co robic...w ogole to jestem juz zla i zniechecona do wszystkiego! Od grudnia mnie straszyli porodem a teraz jest po terminie i nic sie nie dzieje.

Poza tym zastanawiam sie co robic.Ja cala ciaze chodzilam prywatnie do lekarza no i jutro tez mam isc prywatnie ale tak sobie mysle po co mam isc i 200zl placic zeby zrobil mi ktg i wypisal skierowanie do szpitala??? No przeciez on nic innego nie zrobi.Czy do szpitala mnie nie przyjma bez tego skierowania? No przeciez widac w karcie coazy kiedy byl termin.
Dziewczyny co radzicie,co robic?

[savana]

Marcoweczka ja bym już nie szła na wizytę tylko w dniu terminu muszą ci zrobić ktg w szpitalu, do szpitala nie trzeba mieć skierowania i zazwyczaj dopiero przyjmują 7 dni po terminie na wywołanie... Tak to mniej więcej wygląda...

[Gość Roks]

Marcoweczka nie musisz mieć skierowania do szpitala. Przychodzisz i mówisz ze jesteś po terminie i chcesz zrobić ktg, powinni Cię tez zbadać. Kolejna wizyta za 200 zł i tak jest bez sensu bo to samo mogą sprawdzić Ci za darmo w szpitalu. Tak jak pisałam ja we wtorek będę miała badanie i ktg i sama jestem ciekawa czego się dowiem. W poniedziałek i wtorek bolało mnie podbrzusze i myslalam ze zaraz się zacznie ale od tego czasu cisza, żadnych boli i skurczy...