Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2018


nati91

Rekomendowane odpowiedzi

Kurcze no ja 5.03.i nic sie nie rozpuszcza:/ w szpitalu dwa razy pytalam i mowili ze rozpuszcza sie w ok 3 tyg. Tez zaczelam myslec czy nie musze ich jednak zdjac, ale wyraznie mowili w szpitalu, ze nie...
Poloznej nie mam, wiec musialabym jechac gdzies specjalnie.

Odnośnik do komentarza

Ja tam nie patrzę między nogi, jakoś jeszcze nie chce :p a urodziłam równe 2 tyg temu. Na szczescie nic już nie boli, mogę normalnie siedziec, nic nie ciagnie.
Pytalyscie o wagę, po samym porodzie zniknęło 8,5 kilo, zostało jeszcze 4 żeby wrócić do wagi sprzed ciąży

Odnośnik do komentarza

U mnie powrót do formy jak narazie ok, Ponporodzie ubyło od razu 6 kg, jeszcze 4 kg do zrzucenia :)
Oponka jest ale z dnia na dzień schodzi też opuchlizna po cięciu i jest coraz mniejsza ta oponka :)
Po zdjęciu szwów czuję się dużo lepiej, rana tak nie ciągnie i coraz sprawniej się czuję :)

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bcbxmaun0bc2g.png

Odnośnik do komentarza

mnie przy I porodzie nacieli i wtedy te szwy bolaly z 2 tygidnie.
teraz sama peklam troche 4 szwy i odrazu mnie nie bolalo nic.
miedzy nigami w tym tygodniu wygokilam, zlustrowalam i juz wyglada wszystko normalnie. tyle ze jeszcze plamie i mam jakies problemy z wysikaniem sie do konca i zawsze jak wstane z sedesu to jakies resztki siku wylatuja

Odnośnik do komentarza

Zostawili mnie w szpitalu chociaz szyjka zamknięta i skurcze były ale nie mocne. Stchórzyłam przyznaje, zdecydowałam sie ns cc chociaz bliznę mam gruba:-( i co najlepsze ze sie wcale nie ciesze. Mój lekarz jest ordynatorem to sie jutro zdziwi jak mnie zobaczy ze chce cc. Ale mi głupio. Niektóre położne Ok to jest twoja decyzja a niektóre dlaczego nie chce

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqrjjgemcen5tr.png

Odnośnik do komentarza

Ewelinka Riri ma rację liczy się Twój komfort psychiczny bo to Ty rodzisz a nie te co z pod byka patrzą.
Ja osobiście wolałam sn bo cesarski to się strasznie bałam i udało się trzy ciąże i wszystkie sn ale jak bym miała taki strach przed sn to nawet bym się nie zastanawiała nad CC.
Powodzenia i niczym się nie przejmuj.

Kurczę to mi tylko wewnętrzne szwy rozpuszczalne dali.

https://www.suwaczki.com/tickers/xnw4xzkr4dzwxug6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, u nas już teraz wszystko dobrze. Nie odzywałam się przez dłuższy czas bo nie miałam nastroju, w szpitalu po usg głowy małej stwierdzili,ze ma jakieś małe torbieliki i zaczęli podejrzewać,ze może to być cytomegalia bo miała jeszcze pobrana krew i wyszlo ze ma przeciwciala, skierowali nas na dalsza diagnostykę na wczoraj, cały dzień spędziłam z nią w szpitalu czekałam na wynik 7 godzin, najdłuższe 7 godzin w moim życiu, Ale dzięki Bogu na szczęście cytomegalia jest wykluczona a torbieliki nie są groźne, w końcu odetchnęłam z ulga bo tak przez te 2,5 tyg chodziłam jak struta i czytałam o tym diabelstwie, na szczescie Zośka jest zdrowa jak ryba. Przybiera na wadze teraz ma już 4 kg i jest przeurocza.

Riri Ja rodziłam 6.03 i tez jeszcze te szwy mi się nie rozpuściły, zastanawiam się czy nie powiedzieć o tym położnej jak przyjdzie zważyć mała, może by sprawdziła co tam jest grane.
Ewelinka Twój komfort psychiczny jest ważniejszy, i jeżeli czujesz ze co jest najlepszym rozwiązaniem to nie zwracaj uwagi na to co mówią inni, mamy prawo wyboru i to Twoja decyzja i innym nic do tego.

Powodzenia dla wszystkich nierozpakowanych :)

https://www.suwaczki.com/tickers/5djyxzkr8p7wg4ed.png

Odnośnik do komentarza

Jestem jestem :) w czwartek urodziłam córeczkę 2900 i 53 cm jest taaaka malutka ale dzielnie je więc mimo spadku sporego już z wagi mam nadzieję że zacznie przybierać... Za to dla mnie druga cc była dramatyczna stres to pikuś był przy bolu... spadały mi parametry traciłam tętno a obkurczanie macicy 100razy bolesniejsze od tego po pierwszym najważniejsze że przeżyłam te 12 godzin leżenia i już jest dobrze z bólem sobie poradzę a psychicznie jest super no że chyba mnie nie wypuszcza do pon to się zalamie:)

Jak tylko wrócę do domu to wrzucę fotkę i was nadrobię trzymam za wszystkie kciuki!
Ewelinka zgodzenie się na taką operacje świadomie to odwaga a nie tchorzostwo! Tu wszyscy w szpitalu powtarzają że nie ważne jak się rodzi ważne że szczęśliwy koniec! Trzymaj się!

https://www.suwaczki.com/tickers/34bw43r8m8rtjfjr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3flw12lfqo7i5.png

Odnośnik do komentarza

Savana to super! Oby was wypisali!
Ewelinka będzie dobrze , masz starszaki większe więc na pewno ci pomogą jakbyś miała po operacji trudności. Ale Ze mną na sali mamuśka po drugiej CC ok godz 17 nawet karmiła od 2-6 non stop małego bo jej tak ładnie przyłożyli ;) więc różnie się udaje przejść zabieg i czas pooperacyjny.
Ale pięknie zrzucilyscie kg! Tez msuze sprawdzić wagę.
U nas dużo wiszenia na cycu i spania w dzień, a w nocy wariacje, ssie po 3-5 min, po 20 znowu chce i tak w kółko. Ale przybiera i robi kupy więc najważniejsze. A mama zombie... I śpi z nami , jest nieodkladalna, to niewychowawcze ale nie mam sił wstawać co 15 min

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=74915

Odnośnik do komentarza

Nie znam was ale jakoś tak podczytuje trochę i napisze z mojej perspektywy jeśli się nie obrazicie
Ewelinka0302
Ja jestem po 2 cc, pierwsze po 4 tygodniach pobytu w szpitalu i kilku wywołaniach spadek tętna dziecka, szybka decyzja o cc. Druga ciąża i tak od początku sama nie wiedziałam czy SN czy cc ale jak w 37 tygodniu waga dziecka była 3700 a oznak zbliżającego porodu zero. Po konsultacji z lekarzem zdecydowaliśmy o CC w 38 tygodniu dziecko 3810g. Drugie cięcie dużo gorzej ja przeszłam ale gdybym czekał pewnie bym przenosiła i waga syna doszłaby do 4,5kg nikt by nie pozwolił mi rodzić SN i tak by się skończyło cc. Najważniejsze jest to że mam 2 zdrowych dzieci a za jakiś czas planujemy postarać się o 3 malucha :-). Życzę Ci dużo siły bo pierwsza doba nie będzie łatwa. I nie słuchaj innych co cie oceniają bo oni nie przeszli tego co ty. A ty masz prawo decydować o sobie i swoim dziecku. Powodzenia.

Ps. Na nie odkładanie dzieci polecam odkładać w szlafroku/koszulce mamy dziecko czuje mamy zapach i przesypia dłużej. Poza tym nie czuje zimnego prześcieradło, poduszki pod główka podczas odkładania.

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

marta_joanna super pomysł z tym szlafrokiem:) całkiem o tym zapomniałam.
azol ja też tak córkę karmiłam, przynieśli mi Ją godzinę po operacji, jeszcze nóg nie czułam, i tak leżała że mną cały dzień i cysiała sobue:) na drugi dzień już miałam nawał pokarmu, położne mówiły że rzadko się zdarza to tak wcześnie, zabrali mi Ją wieczorem, i karmili mlekiem mod ale chciała to pić i ulewala...
Ja po drugiej cc też gorzej niż po pierwszej, mimo to nigdy bym się nie zdecydowała na poród sn, tydzień to trwało A teraz już nie pamiętam...
Ewelinka nie miej wyrzutów, najważniejsze że dla swojego dziecka będziesz najwspanialsza mama na swiecie:)

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn3lbets6na2v1h.png

Odnośnik do komentarza

savana gratulacje, dobrze ,że się odezwałaś bo już martwiłam się 9 Ciebie. Czekamy na fotkę.
Ps. Ja po sn a też obkurczanie macicy w pierwszych dwóch dobach po porodzie było mega bolesne aż brałam czopki przeciwbólowe.
undefined współczuję Ci tych nerwów ale najważniejsze że Zosia zdrowa.
azol wcale Ci się nie dziwię, że nie masz siły wstawać w nocy co 15 min miejmy nadzieję że w końcu są Ci pospać. Moja dostaje cyca koło północy później budzi się koło 3 na drugiego cycka i śpi do 6 czasami do 7 . Anioł nie dziecko. I w dzień też tylko pije i śpi. Prawie w ogóle nie płacze nawet jak ja kąpie to taka spokojna jest.

https://www.suwaczki.com/tickers/xnw4xzkr4dzwxug6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dziękuję kochane ;*

My dochodzimy do siebie mała jest bardzo grzeczna wierci się dopiero jak chce jeść i zaczęła przybierać więc wszystko idzie w dobrym kierunku...

Ewelinka gratuluję maluszka! Jedyna metoda to chyba tylko taka żeby rozchodzic ten ból dużo się ruszać mnie np najbardziej boli po nocy... Pierwsze dni są najgorsze a z podnoszeniem chyba musisz sama sprawdzić co ci sprawia najmniej bólu...

https://www.suwaczki.com/tickers/34bw43r8m8rtjfjr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3flw12lfqo7i5.png

Odnośnik do komentarza

Ewelinka ja po cc w szpitalu wcale się prawie nie ruszyłam, pierwsza dobę na pooperacyjne w ogóle, a kolejna też mało, dopiero w domu coś zaczęłam, najtrudniejsze było wstawianie, trzymałam się wszystkiego dookoła. I ja nie mogłam się wyprostować, chodziłam zgarbikna bo strasznie mnie rana ciągnęła i od tego potem strasznie bolał mnie kręgosłup... A po tygodniu juz wszystko ok:)

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn3lbets6na2v1h.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...