Skocz do zawartości
Forum

Styczniówki 2018 :)


kiti

Rekomendowane odpowiedzi

Biedronka tak naprawdę 6tyg połogu to tylko takie umowne. U niektórych trwa krócej u innych dłużej. Jak nie czujesz się jeszcze całkiem sprawnie to nie ma co się spieszyć. Ja czuję się świetnie k, badania w ogóle nie czułam, a byłam badana i na fotelu i usg dopochwowe... Tylko dziecko nie pozwala poszaleć ;-)

A jak i pozostałych?

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73jw4z1panlnke.png

Odnośnik do komentarza

U nas 8 tyg po porodzie ale też jeszcze nic. Mąż mówi że czeka aż będę gotowa. Ja sie trochę boję. Usg dopochwowe trochę bolało. Tak jakby się krocze jeszcze do końca nie zagoilo ale w środku. Też bym już chciała bo przez całą ciążę nie mogliśmy. Mówiliśmy że po nowym roku spróbujemy w ciąży No ale mała wyskoczyła na święta... Tak więc śmieje się że po takim czasie to będzie jak pierwszy raz...

Odnośnik do komentarza

Ja tak jak Dorisss, czekam na swój pierwszy raz. :-P
Przede mną daleka droga w tym temacie z wiadomych powodów. Dodatkowo jest też blokada psychiczna po porodzie. Nie dam się tknac, dopóki nie będę miała przypisanej antykoncepcji. Nie wiem co bym zrobiła, gdybym znowu zaszła w ciążę :|

Odnośnik do komentarza
Gość Malwina2018

Witajcie, moje dziecko przy karmieniu piersią ssie ładnie przez jakieś 10 minut, po czym zaczyna się dziwnie zachowywać. Odchyla się ogwałtownie od piersi, wygina, po czym stara się lapczywie znów złapać pierś. Łapie i puszcza i tak kilka razy. Macha przy tym raczka. Mała się denerwuje i zaczyna płakać. Czy Wasze maleństwa zachowują się podobnie?

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jesteśmy już w domu tylko ja się zaraziłam w tym szpitalu wirusem od małego i walczę z gorączka i katarem. Mały już znacznie lepiej ale jeszcze z tydzień zanim będzie na 100 proc.
Ewelson mój jest na piersi i tak samo robi po jedzeniu przeważnie chodzi o odbicie. Mój mały w ogóle dużo się pręży i wycina po jedzeniu zwłaszcza w nocy jak się nie odbije bo od razu zasypia

https://www.suwaczek.pl/cache/a8f4e406a2.png

Odnośnik do komentarza

Myślałam, że tylko mój tak dzikuje przy jedzeniu... Jak wypluwa pierś i zastyga w bezruchu, albo zaczyna się krzywic,to chce mu się odbić. Czasem je spokojnie od początku do końca, ale częściej doprowadza mnie do szału... Beczy, bo jest głodny. Przystawiony do piersi pije, ale po kilku chwilach puszcza pierś, po czym próbuje złapać pierś machajac energicznie głową na boki,a jak jej szybko nie złapie, to zaraz krzyk. Później trzeba go szybko podnieść, uspokoić i szybko do piersi zanim zaś uderzy w płacz. Zje trochę i zaczyna bawić się i machać rączkami, wytraca sobie pierś z dziubka i znowu płacz. Z butla robi tak samo. I tak karmienie przeciaga się niemiłosiernie, bo przez te dramaty połyka powietrze i często mu się odbija. Najgorsze jest to, że wtedy mu się ulewa, a gdy mu się uleje, jak już się naje, to znowu domaga się jedzenia, bo mu tych kilku kropelek ulanych brakuje. Dodam, że kolki nie ma w tym czasie- po prostu tak sobie w ciągu dnia lubi podramatyzowac. Nie wiem, czy to wina charakteru, czy katarku. :-(

Odnośnik do komentarza

U nas dzis juz z kupka lżej. Wczoraj chyba tak cieżko szło bo kupka była ze śluzem ,czyli niestety typowy objaw alergii pokarmowej . Moze dlatego ze dzien wczesniej zjadłam cytrusa bo chciałam sprawdzić jak maluszek zareaguje, eh teraz to juz wogole bede sie bała jeść jakieś produkty uczulające. Tym bardziej ze dr jak badał przed szczepieniem to powiedział ze krostki maluszka kuote myślałam ze sa potowkami to objaw alergii pokarmowej. Krostki te pojawiły sie juz po rozpoczęciu diety eliminacyjnej i teraz mam zagadkę po czym powstały ;(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...