Skocz do zawartości
Forum

Wrzesniówki 2017


Rekomendowane odpowiedzi

[quote="kademal"] super popieram Twoje nastawienie w 100%, mało jest tu takich kobiet jak Ty :) większość raczej idzie na zwolnienie tylko dlatego bo może, niektóre już próbują dostać zwolnienie na 2 dzień jak zobaczą 2 kreseczki , panikują robia z ciąży chorobę itd., choć nic im się jeszcze nie dzieje, po wiadomo jak trzeba to trzeba, naprawdę Cię podziwiam , jesteś super.

Odnośnik do komentarza

Kademal motywujesz mnie swoją postawą! :) Też staram się być dobrze zorganizowana, ale za dużo rzeczy na siebie nakładam a praca pod presją nie jest moją dobrą stroną, dlatego teraz się cieszę na odpoczynek od pracy etatowej, bo mogę ponadrabiać zaległości domowe itp :) Do takiej organizacji jak u Ciebie, jeszcze trochę mi brakuje, ale nie poddam się :)
Karciaa i felicyta789 spokojnie, wszystko będzie dobrze! Ja w 7mym tygodniu zobaczyłam serduszko. Może udałoby się Wam pójść za 2 tygodnie? Wcisnęliby Was na wizytę może jeszcze? Spróbujcie, może akurat. Ja jak zadzwoniłam w czwartek, że w środę miałam plamienie a wizyta dopiero za 2 tygodnie i co mam zrobić, to pani powiedziała, żebym przyszła od razu na kontrolę. Wszystko było ok, ale uspokoiłam się, że mnie od razu przyjęli. (ciśnienie miałam 157/98 więc nie tak całkiem spokojnie, ale po badaniu było już lepiej).
Magda 16
Też śpię popołudniu, ale najgorsze są te mdłości non stop. Nawet na zakupy ciężko mi się wybrać, ze sklepu wychodzę na świeże powietrze... a dzisiaj zauważyłam, że moje sutki powiększyły się jakieś 3 razy. JUUUUŻ? Nie ogarniam tego, co się dzieje.
Princessa co u Ciebie? Jak się czujesz? Idziesz wcześniej na wizytę?

https://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribjagi2v0b.png

Odnośnik do komentarza

Zauważyłam, że strasznie lubi się krytykować kobiety, które w ciąży idą na zwolnienie. Jeśli ktoś chce pracować, to niech pracuje, ale jeśli ktoś nie czuje się na siłach, to dlaczego ma zgrywać siłaczkę? Ciąża to nie choroba, ale też nie zwykły stan, gdzie można sobie na wszystko pozwolić. W każdym przypadku jest inaczej.

Odnośnik do komentarza

~karciaa
Jestem po wizycie pechezyk 12mm a maluszek 1,5 mm serduszka jeszcze nie widać. Jestem 5t2d wizyta kolejna za miesiąc chyba zwariuję do tego czasu

Moje usg w 5 tyg 2 dniu to pusty pęcherzyk tyciuni.. do teho mam niską temperaturę.. i wszystko jasne...
Nawet się nie nastawiam. I tak muszę żyć normalnie ze względu na synka z ktorym jestem sama cale dnie. A przy nim nawet na 5 nie usiądę.

//www.suwaczki.com/tickers/3jgxgzu3b3j2gka0.png

Odnośnik do komentarza

Ank
Zauważyłam, że strasznie lubi się krytykować kobiety, które w ciąży idą na zwolnienie. Jeśli ktoś chce pracować, to niech pracuje, ale jeśli ktoś nie czuje się na siłach, to dlaczego ma zgrywać siłaczkę? Ciąża to nie choroba, ale też nie zwykły stan, gdzie można sobie na wszystko pozwolić. W każdym przypadku jest inaczej.

Zeby mieć choć jedno dziecko po 4 stratach musialam zamknąć firmę i wogole zrezygnować z zycia zawodowego. Duzo poświęciłam i jeszcze nie udalo się do tego wrocić. Nie mialam macierzyńskiego. Ale opłacało się. Nie żałuję. Mam kolezanki ktore do konca 9 miesiaca pracowaly- chcialy dobrze się czuły. Ale nie wyobrazam sobie zmuszac kobiety do pracy np w stresie, w terenie, fizycznej gdy ueszcze się do tego zle czuje. Mowi się że ciąża to nie choroba a ja mam inne zdanie. Dzieci powinny wyskakiwać z kapusty :p

//www.suwaczki.com/tickers/3jgxgzu3b3j2gka0.png

Odnośnik do komentarza

Ja znowu pracuje w takiej uczciwej firmie gdzie trzeba mieć wypracowanych 200h w miesiącu by utrzymać umowę o prace ( inaczej im się to nie opłaca). W związku z tym często pracuje po 16h, inaczej nie miałabym dni wolnych, w dodatku pracuje w ochronie, często siedzę na monitoringu (w końcu już sama nie wiem czy to szkodzi czy nie?) No i najgorsze zatrzymywanie złodziei, którego normalnie się nie boje ale w takim stanie różne scenariusze przychodzą do głowy. Nie dałabym rady pracować, może gdyby było mniej godzin ale to niemożliwe wiec korzystam z prawa do l4

http://www.suwaczek.pl/cache/2b80583b4a.pngTekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Zalezy na jakiej ochronie. Sa ochrony gdzie trzeba wykazac sie sila fizycznie. A sa takie gdzie siedzi babka ktorej 2 lata do emerytury brakuje I gapi sie w monitor. Albo gdzies w takim miejscu. Tzn ciec zazwyczaj robia to starsze osoby, niepelnosprawni itp wiec kobieta w ciazy w takiej pracy tez moze robic. Jedynie co moze jej sie stac to moze z krzesla spasc. Ale rozumiem ze robisz na ochronie typu jakis bar lub bank. Nie sadze by ktos krytykowal kobiety ktore musza byc na zwolnieniu lekarskim z konkretnych powodow. Raczej krytukuje sie te ktore ida od tak.

Odnośnik do komentarza

Po to sie płaci Zusy żeby można z tego korzystać i to osobista sprawa, tak jak to czy pije wodę czy mleko. Choć ja na zwolnienie sie nie wybieram uważam ze każdy ma do tego prawo i nikt nie powinien go krytykować ;) ja płace zus od 10 lat i raz byłam na zwolnieniu i ze 3 razy u lekarza wiec jakbym miała ochotę iść na zwolnienie - zarabiałam już na to wcześniej wiec spokojnie ;)

Odnośnik do komentarza

wadera doskonale Cię rozumiem... Np ja będę musiała zrezygnować z kilku fajnych projektów, które pięknie wpisałyby się w moją karierę. Ale coś za coś, moje dzieci są ważniejsze. Chciałabym czuć się dobrze i o pracować wydajnie do końca, ale wiem że się nie da :) i choc pracę mam tzw. Siedzącą, to już teraz jest mi ciężko.. Bo co innego "siedzieć i uważać żeby nie spaść z krzesła a co innego siedzieć i wykonywać swoją pracę odpowiedzialnie i z należytą starannością. :)

Odnośnik do komentarza

Wadera 28 Życzę Ci wszystkiego dobrego! Nie poddawaj się nigdy, silna kobieta z Ciebie, dajesz radę i tak trzymaj. Podziwiam ogrom poświęcenia i to, że dążysz do swoich marzeń. Oby zawsze Ci się wiodło! :*
Ja nie mam złego sumienia dlatego, że jestem na zwolnieniu. Nigdy nie byłam na chorobowym, to mój pierwszy raz i dla mnie w obecnej sytuacji ciąża to 100% choroba. Każda ma swoje sumienie, ja mam w tej sprawie czyste jak łza. Moja koleżanka z pracy pracuje u nas 4 miesiące, a była już 4 razy na zwolnieniu łącznie na 5 tygodni... :D I jakoś jej z tym dobrze :)
Mój mąż w ubiegłym roku miał operację, był w szpitalu, wycinano mu cystę umiejscowioną na gardle obok jabłka Adama. Dostał od lekarza 4 tygodnie chorobowego żeby doszedł do siebie i nie miał powikłań. Po 3 tygodniach poszedł do lekarza o skrócenie chorobowego, bo chciał tydzień wcześniej pójść do pracy. NIKT nie mógł w to uwierzyć :) Pani Doktor patrzyła na niego jak na obcego z innej planety, a wszyscy znajomi pukali się w głowę :)
Cóż... każdy ma swój system wartości, dla jednych jest to zdrowie i rodzina, dla innych to praca jest na pierwszym miejscu. Doceniam swoją pracę, ale nie będę narażać zdrowia i życia dziecka niepotrzebnie. Nikt mi Go nie wróci w razie "wypadku". Czasem lepiej dmuchać na zimne, zwłaszcza w obecnych czasach, kiedy zajście w ciążę graniczy z cudem, a utrzymanie ciąży wymaga poświęceń.
Uważajcie na siebie i na swoje Maleństwa kobietki! Szef czy szefowa nie są cudotwórcami i nie wrócą zdrowia i życia choćby bardzo chcieli. Będzie im najwyżej przykro. To Wy macie najwięcej do stracenia... Dbajcie o siebie! :*

https://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribjagi2v0b.png

Odnośnik do komentarza

Alitia :* no fajnie to wszystko napisałaś- dzięki :)
Ank ja się starałam "ograniczyć" zawodowo i się w pracy oszczędzać. Nie udało się. Klientki mnie zajeżdzały dosłownie. Przychodziły chore. Nie obchodziły ich moje prośby. Eeehhh na same wspomnienie mnie trzęsie. Juz wiem że do zawodu nie wrócę i ogolnie jestem/ byłam na etapie szukania pomyslu na siebie, przekwalifikowanie się, nowa szkola, nowy zawod moze biznes znowu. A tu... znowu dwie kreski hihihi ;)

//www.suwaczki.com/tickers/3jgxgzu3b3j2gka0.png

Odnośnik do komentarza
Gość strawberry

Jolablk, a Ty, że tak zapytam, jesteś specjalisą w orzekaniu zdolności do pracy?
Ja w pierwszej ciąży, którą straciłam być może dlatego, że odmówiłam lekarzowi L4, też zakładałam pracować do końca. Dlatego jak tylko udało się znów zajść w ciążę, od razu poszłam na chorobowe. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Temat zwolnien kazda z nas powinna zrobic to co uwaza za sluszne dla siebie i Malenstwa i nie krytykowac innych wyborow. W pierwszej ciazy pracowalam do 7 miesiaca I jezeli zdrowie mi pozwoli zamierzam tak zrobic I tym razem. Musze wypracowac odpowiednia ilosc skladek zeby w ogole otrzymac macierzynski. W dodatku pewnie nie wroce na swoje stanowistko po macierzynskim bo w Iralndii macierzysnki to tylko 6 miesiecy I ciezko mi bedzie zostawic dwojke maluszkow na prawie 10 godz dziennie z opiekunka. Dlatego teraz chce popracowac bo lubie to co robie I fajnie jest miec kontakt z ludzmi.

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3jw4zxdjv7me3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...