Wrzesniówki 2017

[edit37]

Pani_mama znieczulenie podpajęczynówkowe. Anestezjolog wkłuwał mi się w kręgosłup i tą drogą podał lek. W moim przypadku sytuacja o tyle była nietypowa, że zrobił to przy 9 cm rozwarciu kiedy teoretycznie na znieczulenie jest za późno. Jednak u mnie były bóle porodowe krzyżowe i dołem brzucha silne, natomiast skurcze bardzo słabe przez co córka nie mogła się urodzić. Aby dać czas małej na zejście niżej zdecydowano własnie o tym, że mogę dostać znieczulenie. Po podaniu znieczulenia czuje się ciepło w nogach o czym informuje lekarz, można sobie pospacerować, skorzystać z toalety lub poleżeć i odpocząć. Naprawdę komfort kiedy nie czuje się bólu. Kiedy po 1,5 godzinie od podania znieczulenia podeszła położna i powiedziała, że już rodzimy bo znieczulenie przestanie zaraz działać to nie mogłam uwierzyć ...kilka bezbolesnych parć i było po wszystkim. Jedyne co się czuje to rozpieranie kiedy główka wychodzi. Natomiast przy synu wcześniej trafiłam na salę porodową z 7 cm rozwarciem i powiedziano mi, że na znieczulenie jest absolutnie za późno...rzeczywiście synek szybko się uwinął. Mogę powiedzieć , że syn rodził się dynamicznie i ekspresowo a córka bardzo leniwie .

[Natala137]

alcia_16 na stronie suwaczki.com możesz sobie ustawić. Na stronie jest instrukcja co i jak.
edit37 my wybraliśmy dla synka imię Jakub. tzn dokładnie mąż wybrał, bo ja miałam wybrane dla dziewczynki. a wy jakie macie typy?
zielizka u nas na szkole rodzenia położna powiedziała, że można podróżować do 37 tygodnia.

Dziewczyny czy wy też tak ciężko znosicie upały? bo ja strasznie. Bardzo szybko się męczę i kompletnie straciłam apetyt. zabrałam się dzisiaj do porządkowania ciuszków dla małego, bo mam sporo w różnym wieku i myślałam że to będzie sama przyjemność a tak naprawdę szybko się zmęczyłam i po chwili miałam dość. Chciałam sprawdzić czy te małe wejdą do dwóch szuflad w komodzie, ale coś składanie mi za bardzo nie wyszło tak jak u jednej z was która wysłała nam zdjęcie swojej szuflady z małymi ubrankami.
Posegregowałam je sobie na rozmiary 0-3, 3-6, 6-9 i większe. ale zastanawiam się które prać w proszku dla dzieci. Myślicie że do 6 m-ca będzie dobrze? Może mamy które mają większe dzieciaczki pamiętają do kiedy prały ciuszki swoich pociech.

[edit37]

Natala137teraz będziemy wybierać między Przemkiem, Tobiaszem a Błażejem....i powiem szczerze, że chyba najbardziej pasuje mi Tobi :) potem Przemek a Błażej na końcu-najtrudniej je zdrobnić. A Jakub to bardzo ładne imię tylko u mnie mąż się nie zgadza.
Też bardzo się męczę podczas upału. Dzisiaj u mnie nie jest jeszcze tak źle ale boję się kolejnych dni bo zapowiadają się upalnie. Boli mnie wtedy głowa, jest mi słabo, pocę się jak mops, puchnę i ogólnie nie mam na nic siły.
Co do prania to chyba nie ma sensu prać powyżej 6 miesiąca ...one i tak się zakurzą nawet jak będą w szufladzie i trzeba będzie pranie powtórzyć. Najlepiej mieć wyprane te na pierwsze 2-3 miesiące.

[alcia_16]

Mój młodszy syn ma 5 lat i problemy skórne, więc piorę wszystko w Lovelli do tej pory. Kiedyś próbowałam przejść na inny proszek, ale miał bardzo zaczerwienioną skórę (może to jakiś zbieg okoliczności). Gdzieś kiedyś czytałam, że do 3 lat, ale to chyba indywidualna kwestia. Jak dziecko nie ma problemów ze skórą to można spokojnie przejść wcześniej.

[Natala137]

Edit37 Tobiasz ładne imię chociaż z tych wymienionych najbardziej mi się podoba Błażej i może kiedyś przy kolejnym synku bym się na nie nawet zdecydowała. Co do prania to faktycznie większe będą schowane i nawet moje z lata lub zimy jak wyciągam to mają taki swój zapach kurzu.

[m.onika]

Natala, ja też dzisiaj się kiepsko czuję. 28 stopni u nas i pełne słońce, a mi duszno, ciężko i zupełnie nie mam na nic siły... właśnie wstałam z drzemki prawie dwugodzinnej i jestem do niczego :/

Co do imion:
-Alcia, Noemi jakoś nie bardzo mi się podoba, nie mam pojęcia jak można by zrobnić to imię... ale każdy ma prawo do swojego wyboru :) dzięki temu nie będzie samych Zuziek, Zosiek, albo Lenek :)
- Natala, Jakub to bardzo ładne imię :) zawsze chciałam mieć synka Kubusia, ale już trafił mi się mąż Kuba i po marzeniach... :P
- jeśli miałabym wybrać jedno z trzech- Tobiasz, Błażej albo Przemek to chyba tak jak Ty edit37, postawilabym na małego Tobiaszka :)

My wybraliśmy dla dziewczynki imię Alicja, z resztą już o tym pisałam :) mam nadzieję, że mała nie zrobi nam psikusa i jednak nie zmieni się w chłopaka, bo już parę typowo nie chłopięcych ciuszków czeka w komodzie :O gdyby jednak coś się odmieniło to w pogotowiu dla chłopca jest przygotowany Leoś- też trochę mniej standardowo i nie każdemu może się podobać ;)

[strawberry]

Ja prałam 2 lata w płynie dla dzieci. Aczkolwiek teraz zamierzam prać wszystko, nawet te 74, bo z biegiem czasu to nie jest problem wyprać drugi raz tych kilka rzeczy ;)

[roska18]

Hej dziewczynki :) ja dziś po glukozie :) sama w sobie nie była taka zła oczywiście z cytryną :) ale po godzinie zrobiło mi się słabo i mdłości :( jak wróciłam do domu to odrazu poszłam spać , ogólnie nie dawałam sobie rady :( do tej pory jeszcze mi się kręci w głowie :( mam tylko nadzieje że wyniki wyjdą ok :) wizyta w piątek to wszystko się okaże :)

[edit37]

M.onika u mnie córka ma imiona Matylda Alicja :) (Alicja śliczne i kobiece imię)
teraz gdyby była dziewczynka to byłaby albo Helenka Laura albo Laura Helenka :)...natomiast z synkiem mam okropny dylemat ...
Noemi natomiast podoba mi się bardzo ze względu na to , że jest oryginalne i niespotykane . Ze zdrobnieniem tego imienia fakt jest kłopot ale to samo można powiedzieć o Błażeju.

Roska18nie strasz...:( ja idę w czwartek i już się martwię , że tak jak Ty zasłabnę....Najważniejsze, że masz za sobą.

[lambamber]

Ja synowi prałam do 3 lat bo ma delikatna skorę zesztą do tej pory używamy emolientów do smarowania. A ciuszki popiore pod koniec sierpnia i to do rozm gora 68. Dziewczyny troche się załamałam byłam dziś na wizycie i ogólnie wszystko ok tylko ten cukier powiedział że za wysoki mam przejść na diete i powtórzyć krzywą:-(

[alcia_16]

[alcia_16]

https://www.suwaczki.com/tickers/7u22pc0zjia0vyqf.png

[alcia_16]

[klapouszek]

[roska18]

edit37 na prawde nie jest tak źle :) to zależy czy lubisz słodkie :) ja np pije tylko wode i staram się nie jeść słodkiego bo źle się później czuje :) więc u mnie to normalka :) moje wyniki z glukozy to 75/102/112 :) więc chyba dobre :)

[Magda 16]

Dziewczyny może wiecie jak nazywają się te niemieckie kropelki na kolke? Bo zapomniałam taką mam pamięć :-) musze mamę poprosić żeby mi kupiła

[strawberry]

Sab simplex. Btw. chyba są austriackie, ale dostępne w Niemczech ;)

[mrmamos]

Cześć dziewczyny,
nie wiem jak Wy ale ja dzisiaj czuję się okropnie, jestem tak słaba że boję się wstać z kanapy, dodatkowo ciągle chce mi się spać i ciężko mi rano zebrać się z łóżka na spacer z psem. Upały mnie wykończą chyba...
Wczoraj byłam pierwszy raz w szkole rodzenia, w sumie były to na razie zajęcia organizacyjne i wypełniałyśmy pełno papierków. Kolejne zajęcia w przyszły czwartek, a jutro nareszcie usg i zobaczę moję córeczkę!
Oby tylko pogoda była trochę łaskawsza bo muszę jechać ponad pół godziny tramwajem;)
Co do imienia to u Nas będzie Emilka ;)... kuzynka się ostatnio ze mnie śmiała że na początku miałam takie oryginalne imiona Zoja, Anastazja, Bianka a skończyło się na takim "zwyczajnym", może w prostocie cały urok właśnie ;)...
Dużo wytrwałości w upały życzę!

Ps. U mnie już zmiana kodu na 3 z przodu ;)...
30 tygodni za mną...

[mrmamos]

Dziewczyny a co do tych kropelek na kolki to polecacie? Warto kupić na wszelki wypadek? Bo tata jest do piątku w Niemczech i mógłby mi kupić, ciekawe tylko czy tam cena podobna jak u Nas..
Orientujecie się jaki jest koszt w euro? bo w Polsce kosztują ok 45 zł za 30 ml.
Ile opakowań kupujecie?

[m.onika]

mrmamos, ależ ten czas szybko leci... oby pozostałe tygodnie były spokojne i szczęśliwe dla Ciebie i dla każdej z nas :) jeszcze tylko troszkę i możemy bezpiecznie biec na porodówkę!

U nas też od rana upał. Dopiero 10.00 a już jest 27 stopni... Ciężko będzie na tej końcówce jeśli takie temperatury się dalej utrzymają. Ja się modlę, żeby chociaż 7 i 22 lipca było znośnie bo mamy wesela :P

[klapouszek]

My też z mężem mamy wesele ale jeszcze się zastanawiam czy iść z jednej strony mam ochotę ale z drugiej wiem że nie potańczę bo szybko się męczę.

[m.onika]

klapouszek, ja jadę z myślą, że raczej tam posiedzę, moooże jakiś wolniejszy taniec też się uda- zależy jak będę się czuła, ale zależy mi, żeby w ogóle tam pojechać. Z resztą kieckę już mam więc szkoda, żeby się zmarnowała;)

[strawberry]

Mrmamos nie wiem jaka cena jest w aptece stacjonarnej, ale online można kupić za ok 6€. Ja przy córce zużyłam chyba ze 3-4 opakowania. Słyszałam, że te kupione w Polsce to nie to samo, ale nie mam doświadczenia.
https://www.medikamente-per-klick.de/product?prodId=35164&utm_source=google&utm_medium=merchant_center&utm_campaign=Produktsuche&productAlsoBought=0&gclid=CN2F_uCHzNQCFcwV0wod1joB6g

[mrmamos]

Strawberry poproszę tatę żeby mi kupił przynajmniej dwa opakowania, lepiej mieć niż później biegać i szukać... Chyba nie ma dziecka które przynajmniej raz nie miałoby kolki ;)...

M.onika my z wesela rezygnujemy ale to dlatego tylko że jest na tydzień przed terminem porodu :( bardzo żałujemy oboje ale lepiej nie ryzykować zwłaszcza że to 140 km od domu. Także życzę Wam dobrej zabawy!

[strawberry]

Mrmamos jak się nie przyda, to można komuś odsprzedać. Zawsze znajdą się chętni ;)