Skocz do zawartości
Forum

Sierpniowe mamusie 2017


ineeska

Rekomendowane odpowiedzi

Witam sie i ja w poniedzialkowy poranek :)
u nas tez pogoda narazie OK, choc zapowiadaja deszcz, zobaczymy, mam nadzieje, ze sie nie rozpada.
Corcia nadal zostaje w domu, wiec jakos musimy dzien sobie wypelnic :)

Moj maz mnie wczoraj zaskoczyl, pyta sie, kiedy on tez poczuje dzidzie. Jeszcze nie otrzymuje jakis mega kopniakow, ale jak dzidzius sie "pcha" no to czuc pod reka, wiec wieczorem sie polozylismy razem i czul nadze Malenstwo. Mina bezcenna. :)
Juz niemoge sie doczekac polowkowych, jeszcze tydzien musze wytrzymac. :)

Odnośnik do komentarza

dzisiaj synek się obudził o pierwszej w nocy i mówi, że chce się do dzidziusia przytulić ;) potulał się do brzucha i poszedł spać ;)

ja też już odliczam dni do powrotu mojego, bo mam dla niego listę rzeczy do zrobienia ;) oby pogoda była, bo mój dywan w salonie woła o porządne pranie, a sama na trzepak nie zawieszę.
a teraz idę umyć okna... w samochodzie ;) bo w środku takie brudne, że jak słońce dawało, to nic nie widziałam ;)

i skończyłam szycie wyprawki łóżeczkowej ;) zostało mi jeszcze trochę materiału, bo może jakąś lalkę szmacianą uszyję i ubranka z z tych kropek i jeżyków, żeby pasowało. i coś tam pewnie jeszcze wymyślę ;)

monthly_2017_04/sierpniowe-mamusie-2017_56289.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

a ja mam połówkowe dzisiaj o 17 i doczekać się nie mogę, ale nerwów to nie mam w ogóle :) co ma być to będzie, mam tylko nadzieję, że szyjka nadal dobrze i nie muszę zwalniać tempa, to by mnie psychicznie położyło...tylko to mi chodzi po głowie.
Co do ciągnięć, pulsowań też tak mam, ginekolog mi mówił, że to normalne, wszystko się rozciąga. Mnie tylko denerwuje to ciągłe napieranie na pęcherz, a jak mam niżej getry/spodnie to już kaplica....

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ywn157u1qwnog.png

Odnośnik do komentarza

Lex, co do spodni to u mnie juz tylko ciazowe wchodza w gre, do niedawna chodzilam w spodniach z wysokim stanem, ale zaczely mnie uwierac. Po domu jakies getry i narazie daje rade. Wczoraj przejezdzalismy kolo rynku, ale maz mial taki humor, ze wolalalm nie mowic nic o zakupach..nie lubie jak mnie ktos pogania i non stop patrzy na zegarek. A przydalyby sie jakies legginsy i oversizowe bluzki. I tak mamy w maju komunie, core trzeba ubrac, siebie, mezowatemu jakas koszule.. wiec bedzie shopping :) wole przymiarke w sklepie zrobic niz na allegro kupic, choc taniej, boje sie, ze np biust mi sie nie zmiesci (bo przed ciaza czesto byl z tym problem), albo brzuch, albo nogawki beda za krotkie.. ech..

Odnośnik do komentarza

Hej:) u mnie dzis tez deszczowo, ja I mlody z katarem plus u mnie kaszel i oslabienie wiec zostajemy w domu. Wieczorem tylko do tesciow podjedziemy.

Mam postanowienie, zeby od dzis Tomka ogarniac z nocnikiem I nie wiem jak to zrobic. Moze cos poradzicie? Na razie biega bez pampersa, pytam sie go co jakis czas czy chce siusiu albo kupe, posiedzi troche na nocniku ale kupa I siku byla na podloge.

Sliczne szyjecie rzeczy dla maluchow. Pewnie bezproblemowo moglybyscie je sprzedawac:)

Odnośnik do komentarza

Witam się po weekendzie :) 3 grill w tym roku zaliczony, znowu się objadłam ale na szczęście bez zgagi i większych rewolucji :) była tak piękna pogoda,że już za nią tęsknie, dziś już pochmurane, choć słonce się przebija i troszkę chłodniej. Olcia się wczoraj tak wybiegała i wybawiła z kuzynostwem, że na wieczór miała katar zobaczymy co będzie dalej. Najbardziej śmiać mi się chciało jak ją zaczepiała 15 mc-na moja siostrzenica, Eliza jest w nią tak zapatrzona robiła wszystko co moja Ola :)
Dziewczyny, które macie takie małe bobaski podziwiam jak Wy ogarniecie taką szaloną dwójeczkę maluchów, moja Ola to już pannica sama się sobą zajmuje :) a jeszcze pewnie przy Karolci pomoże:)

Trochę martwi mnie ból w pachwinach, dużo odpoczywam a i tak ciężko mi chodzić, czasami mam problem żeby wstać :/ kontrolna wizyta w czwartek - zobaczymy co i jak.

Nataszka - cudowna gromadka :)

Cichadoro - szyj i sprzedawaj, chętnie zamówię jak się zdecydujesz :)

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3uay3nci3hh85.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhpfq2uu94.png

Odnośnik do komentarza

Dzieki dziewczyny ;) jestem dumna z tego jak wyszlo, ciekawe jak bedzie sie prezentowac w lozeczku to wszystko. Co do sprzedazy to nawet nie potrafilabym tego wycenic. Wykonczenie na pewno nie jest jak w rzeczach sklepowych, bo mam tylko maszyne wieloczynnosciowa. No i chyba balabym sie ze cos sie gdzie rozejdzie i bedzie wstyd ;) co innego szyc dla siebie a co innego dla kogos.

Ja ogarniam obiad, dzisiaj faszerowana cukinia.
Posprzatalam w garazu, a raczej poobstawialam jakos te graty zeby dalo sie wejsc. Samochod to juz od dawna sie tam nie miesci ale chociaz trzeba bylo zrobic miejsce zeby synek swobodnie mogl ruszac sie i wyciagac zabawki.
No i rower umylam, moze potem pojade z synkiem na jakas krotka przejazdzke ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

My mamy spacerek zaliczony. Corcia na rowerku, a ja za nia na nogach, mloda uczy sie pedalowac wiec ja musze popchac czasem :)
Mialam bluzke i sweterek, ale ze wzgledu na mega brzuch poprostu czasem bluzka sie dzwigala, ale staralam sie to kontrolowac, brzuch mi lekko zmarzl i dziecie sie denerwowalo, wrocilam do domu i od razu sie przebralam. Koniecznie musze wybrac sie na zakupy. :)

Co myslicie o czyms takim??http://allegro.pl/otulacz-becik-rozek-spiworek-i6387874019.html?reco_id=17e53e6b-1841-11e7-907e-027d1b038eeb&ars_rule_id=201 Przegladalam allegro w poszukiwaniu ceny takiego "kokonu" jak uszyla Cichadoro i trafilam na taki otulacz.

Odnośnik do komentarza

Mama_2014 też miałam sobie taki otulacz uszyć, ale jakoś w końcu stwierdziłam, że mam cieniutkie kocyki to będę najwyżej owijać. Ale dziewczyny chyba coś podobnego pozamawiały.

wow też popatrzyłam z ciekawości na ceny tych kokonów! to ja za 100 zł mam to wszystko co widać i jeszcze zostało materiału i wypełnienia na jakieś maskotki czy inne drobiazgi, a tu nawet jednego kokona bym nie miała ;) no i mój jest większy :P

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewuszki :)
Mama2014 ja kupiłam tego tulika no ale cena zdecydowanie wyższa, ale to jedna rzecz na którą pozwoliłam sobie z "wyższej" półki cenowej :)
A odnośnie podnoszenia sie bluzek, kiedyś jak oglądałam ciążowe ciuszki to widziałam że są takie pasy na brzuch i wtedy nawet jak się bluzka podwinie to brzuch nie jest goły :) ja mam akurat spodnie ciążowe jedne i jedne leginsy i noszę na zmianę, one maja wbudowany ten pas więc bluzki jeszcze sprzed ciąży noszę i są ok.
Posprzątałam dziś trochę domek bo w weekend tak mi szkoda jak mogę posiedzieć z mężowatym :)
Cichadoro jak ja żałuje że nie mam talentu do szycia, piękne no i masz takie jak chcesz :) i dużo taniej.
Ja na obiad dziś kotlety z soboty, do tego sos i kasza jęczmienna, kiedyś tylko jedliśmy kasze, ryże, makarony a odkąd jestem w ciąży to ciągle na ziemniaki miałam ochotę, potem rosół będę gotować :)

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37cwa19pxss0gg.png
https://www.suwaczki.com/tickers/thgfskjo3b9dlzoo.png

Odnośnik do komentarza

Ja takie pasy na brzuch sobie robilam ze starych rozciagliwych bluzek, po prostu ucinalam taka na taka szerokosc jak chcialam. Ale to w zime wtedy w tym chodzilam. Teraz w sumie mam same tuniki i legginsy, w zwykle spodnie sie nie mieszcze, ciazowych nie zamierzam kupic, wiec i krotszych bluzek nie zakladam ;)

Ja zrobilam mala rundke na rowerze i kondycji brak, zreszta brzuch mnie dzisiaj jakos boli to nie przesadzalam. Teraz juz leze i sie bie ruszam ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Tez mialam ochote pojezdzic na rowerze ostatnio skoro cwiczyc nie moge .. ale maz powiedzial, ze nie zniesie mi go znad garazu, bo pewnie bede wedrowac godzinami. Szkoda, ze nie mam bagaznika i fotelika bo bym Mloda brala i wio :) :) juz cala wiecznosc nie jezdzilam .. wczesniej to do pracy na rowerze kilka kilometrow i kondycha byla.. a teraz , looo, ze spaceru wracam zasapana :-]

Odnośnik do komentarza

Tez slyszalam o tych upadkach, ale jakos nie przypominam sobie kiedy sie ostatni raz przewrocilam na rowerze albo chociaz stracilam rownowage i nie rozumiem czemu nagle w ciazy mialabym sie wywracac ;) zreszta mam kilka znajomych co w ciazy jezdzily praktycznie do konca i zadna sie nie przewrocila :p co innego rolki, lyzwy, no ale rower...

Ja koszmarow nie mam, nawet nie pamietam zwyklych snow, spie dobrze no chyba ze synek co chwila mnie budzi, tak jak dzisiaj, wiec na razie nie mam co narzekac.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Cichadoro w ciąży jednak nie trudno o zawroty głowy. Sama nie raz tak mam. A po za tym bardziej to chyba nie ufam innym uczslestników ruchu. Upadek zaliczyłam przez samochód co mnie zepchnął i dojechałam do kraweżnika i pociągło roweri przejechałam sie po chodniku. Została mi blizna na pół nogi... Na szczęście coraz mniej widoczna. Kiedyś gość wyjechał mi prosto przed rower, ledwo wyhamowałam dosłownie na centymetry. Gość mówił że w ogóle mnie nie widział chociaż jeżdżę ubrana jak choinka. Nie wspomnę już o pieszych którzy w ogóle nie patrzą. Wiele razy mi ktoś wyszedł z chodnika prosto pod rower na ścieżce rowerowej a nawet i na ulicy. Lepiej dmuchać na zimne. Jeśli będę mieć cc to powrót na rower planuję gdzieś dopiero koło nowego roku :D lepiej dmuchać na zimne

Odnośnik do komentarza

Ja sie zastanawiam jakie atrakcje corci zmontowac na podworko na lato. Jak byla ona jedna to calymi dniami na dworze, a to plac zabaw, spacer, jakies wycieczki. A teraz nie wiem.. wyciagniemy trampoline i chyba o jakims zestawie hustawka + zjezdzalnia trzeba pomyslec zeby mogla sie wyszalec.

Dzisiaj stwierdzilam, ze jak to tak bedzie wygladac, ze ona pochodzi troche do przedszkola i drugie tyle siedzi chora to mija sie z celem chodzenie do szkoly, bo maluszek bedzie chorowal razem z Mloda :( zobaczymy do wakacji co bedzie.

Odnośnik do komentarza

Wlazlam na bloga stokao .. MASAKRA !! Zglupialam calkiem, serio.

Z cora mialam pampersy z Pampresa i chusteczki tez, robilismy zapasy i juz. Potem przeszlismy na dade i chusteczki fitti, teraz tez chusteczki dady, pieluchy poszly dawno temu w odstawke.
Teraz to nie wiem co mam kupic. Chyba robie sie gorzej "glupia" niz przy pierwszym dziecku :-/
tez tak macie ??

Odnośnik do komentarza

Napisałam taaakiego długiego posta i mi go wcięło,cholera...:(
No to w skrócie,bo my się się jeszcze kąpać. Cichadoro,piękne te rzeczy szyjesz, pooglądałam wszystko b dokładnie:)
Nataszka Karola dziś nawet dotarła na rekolekcje i na próbne egzaminy gimnazjalisty,co uważam za sukces, to że nie stchórzyla, jutro powtórka i w śr też,mam nadzieje ze wytrzyma... jutro rano po skierowanie na terapię muszę jechać do rodzinnego i na 11 na psychoterapie - pierwsza z kasy,do tej samej psycholog do której byliśmy prywatnie:) a wcześniej muszę zebrać wszystkich, Martę do p-la,dziś też była,na razie ok, jakoś się trzyma, mężu jutro idzie na 14 do pracy,żeby móc z nami pojeździć. Kurde,brakuje mi tego prawka... już bym sama to załatwiła. Dlatego też jak tylko Karola będzie mogła prawko zrobić to stanę na uszach ,żeby zrobiła sobie,bo potem to już ciężko z kasą,czasem itp...:( Muszę sama też zrobić. Tylko kiedy???
Mama 2014- piaskownica jeszcze jest git. Myśmy kupili taka składana z dwóch połówek, na noc przykrywamy , bodajże stokrotka się nazywała, a w upał do tej drugiej połowy nalewamy wody. Obie części mają siedziska. Rewelka, tylko na zimę trzeba chować,bo jak napada na ten dekiel i zamarznie to pęka... teraz już to wiemy...

Mały od wczoraj zaczął już tak mocno kopać,że widać golym okiem:) Super uczucie:) Silne dzieciątko.
Z rowerem w mieście bym uważała, poza miastem...nie wiem,ciężko mi się wypowiadać,bo musiałabym spróbować,ale nie zrobię tego,bo mam górski,męski w dodatku, wiec problem miałabym żeby na niego teraz wsiąść:) Dziewczyny,te co mają starczało, wam też chce się tak spać przy usypianiu dzieci??

Odnośnik do komentarza

Axam mamy cala gore piasku, cora sie wspina, robi babki itp.
zamykaną muszelke tez mialam, srednio bylam z niej zadowolona, Mloda jak lalam tam wode, to mowila ze dupka boli i kupilam maly dmuchany basen - takiego muchomorka. A jako piaskownica moze sezon dzialalo, jak cora miala rok to tam siedziala, bawila sie, pozniej jako schowek na zabawki byla muszelka, zeby nie chowac do garazu za kazdym razem :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...