Skocz do zawartości
Forum

Sierpniowe mamusie 2017


ineeska

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Mama_2014

Ja w pierwszej ciazy mialam krwiaka pozalozyskowego. Nie mialam plamienia, bolal mnie brzuch i na usg wyszlo ze mam krwiaka. Mialam sie oszczedzac i luteine bralam, no i zero wspolzycia. Po jakims czasie zanikl krwiak, zostawil tylko "blizne". Gin tlumaczyl mi ze taki poza lozyskowy jest nie grozny dla dzidzi. Ale w sumie nie wytlumaczyl wtedy skad to sie wzielo. Pewnie sa rozne krwiaki i rozne przyczyny. Badz dobrej mysli. Odpoczywaj i bedzie dobrze wszystko !!:-)

Odnośnik do komentarza

Mamaamaa to oszczędzaj sie ile można. I dawaj znać jak czegoś sie dowiesz.

Mi sie chyba poranne mdłości zaczynaja, rano zrobiłam sobie kanapki i zjadłam półtorej nagle przy jednym kęsie poczułam taki wstrętny metaliczny posmak i wiedziałam ze jak to przełknę to bedzie złe. Ledwo zdążyłam wypluć. Na szczęście potem już przeszło ale chyba na święta to bede nocami gotować jeśli sytuacja bedzie powtarzać ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Przy małym dziecku średnio można, ale dam radę ;-) mam nadzieję że to się wchlonie.. Jaki to był stres... Ehhh nie życzę nikomu... W czwartek idę do gina to zobaczymy co on powie,ale jutro jeszcze do niego zadzwonię. Wydaje mi się że to przez blizne od cesarki. Ale ten lekarz na IP taki spokojny jakby to było coś bardzo normalnego. Przepisał mi tylko tabletki Duphaston. Oby było dobrze...

Odnośnik do komentarza

Dokładnie Cię rozumiem, sama nie mam kiedy usiąść przy synku, jak zasypia na noc to ja razem z nim bo jestem wykończona. Dzisiaj była u niego chrzestna to z nią ganiał a ja sobie posiedzialam przy kawce ;)
Juz miałam jej powiedzieć o ciąży ale jednak niech maz sie pierwszy dowie, chociaż trochę sie obawiam jego reakcji i nie wiem czy nie powiedzieć mu od razu jak wróci jak będziemy sami we dwoje niż w wigilie przy wszystkich

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

taki właśnie miałam plan, ale jak rozpakuje prezent przy wszystkich to nie wiem czy to będzie dobrze, chyba wolałabym tylko przy mnie, żeby zobaczyć jego prawdziwą reakcję.
zresztą... muszę mu powiedzieć zanim dotknie moich piersi, bo wtedy na pewno się pozna. naprawdę sporo urosły i chyba każdego dnia są większe, więc z moich prezentów chyba nici...

im bliżej powiedzenia mu tym bardziej mam mieszane uczucia co do jego reakcji. on za bardzo nie chciał drugiego, bardziej ja naciskałam o rodzeństwo dla Nikosia.
nie ma co ukrywać, z mężem ostatnio się troszkę zaczęliśmy oddalać od siebie, z racji chyba jego pracy. jak wraca to ja bym chciała nadrabiać nasz czas, a on by chciał być wszędzie i nadrabiać życie towarzyskie. ostatnio chyba mu się zatęskniło za życiem kawalera. pewnie sporo kłótni przed nami... ale ja i tak się z ciąży bardzo cieszę, chociaż jestem świadoma, że w naszym przypadku ciąża zamiast zbliżyć, to raczej zaogni spory...

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza
Gość Mama_2014

Witaj Meme w naszym gronie :-)

Co do mezow, partnerow czy chlopakow to jest temat rzeka.. tak zle i tak nie dobrze.. moj np. niby sie cieszy ze byloby drugie dziecko, ale z drugiej strony moze lepiej jakby bylo jedno. Pracowalam to wolal zebym byla w domu bo sie mijalismy, bylam z corka w domu to wolal zebym jednak pracowala.. nie dogodzisz.. gorzej jak z dziecmi.
Cichadoro, moze akurat w ten swiateczny czas wiadomosc o dziecku Was zblizy do siebie.. a malzonek zrozumie, ze to nie kumple a rodzina sa najwazniejsza wartoscia w zyciu.. :-) nie zamartwiaj sie niepotrzebnie, powiedz mu jak wroci a reszta rodziny dowie sie w swoim czasie. Pozniej maz moglby miec pretensje ze mu nic nie powiedzialas wczesniej itp. Wszystko na spokojnie, bez spiny ;-) MUSI byc dobrze ! :-)

Odnośnik do komentarza

Mama_2014 masz rację to akurat temat rzeka ;) ale nawet jeśli w święta tak stwierdzi, to ciąża trwa trochę dłużej i na pewno będą kłótnie o to, że nie siedzi z nami tylko już chce gdzieś wyjść. mamy zupełnie inne spojrzenie na przyszłość, inne charaktery, temperamenty i o ile to było fajne jak się poznawaliśmy, to teraz w rodzinie nie koniecznie się sprawdza.
on oczywiście nas kocha i twierdzi, że jesteśmy dla niego najważniejsi (a najbardziej to nas kocha jak właśnie jest jakieś spotkanie ze znajomymi i sobie trochę z nimi wypije), tylko po prostu okazuje to w zupełnie inny sposób niż bym oczekiwała. bo ja wolę czyny, a nie gadanie. myślę, że to jest taki przypadek, że dopóki nie straci to nie doceni.
na początku marzyłam o wiecznej miłości itd, a teraz jak patrzę na nasze małżeństwo to myślę, że to będzie wielki cud jeśli ze sobą wytrzymamy do starości ;) i już oceniam to na chłodno, po tych kilku latach emocje już opadły i na spokojnie analizuje pewnie sprawy ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza
Gość Mama_2014

Chyba w kazdym malzenstwie sa nieporozumienia, odmienne zdania na jakis temat i w ogole.. jak to mowia "milosc przezwyciezy wszystko".. sa lepsze i gorsze chwile, w koncu sie przysiegalo, ze w zdrowiu i chorobie, na dobre i na zle :-) dla mnie wystarczylo to,jak maz siedzial przy mnie przed operacja (konizacja)mimo ze nie bylo ze mna kontaktu, po operacji a ciagle spalam, byl, trzymal za reke, panie z sali jak opowiadaly to az nie moglam uwierzyc hehe :-)

Odnośnik do komentarza

Witam nowe mamusie serdecznie:)
Cichadoro, ja jestem teraz w drugim małżeństwie, mam córkę, ta 14 letnia z pierwszym ( w moim wieku- totalna porażka- zupełna niedojrzalosc i skrajny egoizm- o... teraz żałuje, że miał gdzieś swoją rodzinę) a 3 letnia już z obecnym mężem, starszy jest o 10 lat i dojrzały bardzo, on mnie kusił na dziecko i na te teraz też, bardzo ceni rodzinę, w sumie to jesteśmy w jego priorytetach na 1 miejscu, łącznie z moja córka z poprzedniego małżeństwa. Życie jest długie, nieprzewidywalne, wymagające ale i może być przyjemne, wystarczy wiedzieć czego się chce i dążyć do tego, a jeśli dwoje zmierza w te samą stronę to wtedy jest super. Myślę,że Twój mąż ma szansę się naprostowac, tylko musisz mu dać do zrozumienia czego od niego oczekujesz, większość facetów potrzebuje tylko dobrego sternika, jak zrozumie że chcesz dla niego samego dobrze to da się poprowadzić. Niekiedy bywają wyjątki- rzadko , ale to już przypadki beznadziejne, na które nie warto życia, czasu i energii. Niekiedy warto tylko zmienić nieco taktykę w stosunku do męża i nie zapominaj że każdy mężczyzna potrzebuje wielu,częstych pozytywnych wzmocnien.

Odnośnik do komentarza

Honorcia co sie dzieje?

O moim mężu i jego wybrykach pewnie nie raz bede sie żalić ;) on jest ode mnie młodszy i coraz bardziej te różnice czuje. ale myśle ze to taki charakter, bedzie miał 40 lat i tez bedzie zachowywał sie jak gówniarz.

Uff już jutro wizyta i czegoś sie dowiem :) zaczynam zgrywanie bajek dla młodego żeby miał co robic. Kiedyś nie dawałam mu dotknąć telefonu a teraz człowiek sie ratuje jak może, nawet gry jakieś ściągnęłam. Chociaż ja dalej uważam ze to stanowczo za wcześnie na elektronikę i to bedzie tylko takie koło ratunkowe ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...