Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe maluszki 2017


Rekomendowane odpowiedzi

U mnie też by się ten wózek nie sprawdził na chodnikach. Tym bardziej ze nieraz nam się zdarza wychodzić w "tereny" polne, leśne, trawiaste. Przy pierwszym synku mieliśmy wózek po znajomych z piankowymi kołami i była jedna wielka masakra. Przeczekalam tylko okres gondoli i później kupiłam spacerowke z Bebetto. Różnica kolosalna w prowadzeniu. Teraz dokupie tylko sama wkładkę gondoli o będzie git.
A teorie ze koty zazdrosne też słyszałam. Z kolei podobno psy opiekunczoscia w stosunku do dzieci się wykazują. I ponoć sukom które nie są sterylizowane i nigdy nie rodziły w takich przypadkach grozi ciaza urojona. Ale na pewno są odstępstwa od tych teorii :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70194.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5earvv9unf.png

Odnośnik do komentarza

Postaram się dzisiaj nie sikac nad ranem, ale czaaarno to widzę :O
Margaretkaaa no to masz z głowy, skoro mąż tak postanowił to nie masz innego wyjścia, musicie z dzidziusiem czekac do samego konca :D haha faceci!

Moja teściowa ma yorka i ten pies nigdy do nas nie przychodził, a od kiedy jestem w ciąży to bardzo często przychodzi, kładzie się pod szafą z ciuchami Malucha i normalnie leży. Dziewczyny serio! Ja nie wiem czy on coś czuje czy jak... A co do kotow to też słyszałam, że potrafią być zaborcze:P

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3ce6ydiask18lw.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam psa i kota :) siostrzyczki wzięte tydzień po tygodniu jako maluszki :) ile ja się nasluchalam od rodziny męża to myślałam że pozabijam. Że oddać trzeba, że bakterie. Moja kocica wien że łatwo zaakceptuje mała, ogólnie bardzo reagowała na płacz siostrzenicy męża jak kiedyś u nas byli. Przychodziła i chciała uspokoić, mruczala. Jak jej ostatnio puściłam płacz niemowlaka to też szukała i zaczęła się przytulać do telefonu. Jest nauczona ze jest podział miłości pomiędzy nią a psem. Bardziej właśnie boję się o naszą suczke bo jest nieufna, była wzięta z domu gfzie był alkohol i narkotyki a te szczeniaki prawie umarły z głodu. Ale kocha nas strasznie wiecmam nadzieję że zamiast zazdrości będzie miłośc do małej.

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc8ribcst85u40.png

Odnośnik do komentarza

U nas też pogodowy armagedon, deszcz, śnieg z deszczem i sam śnieg :( Nic tylko spać, chociaż ja wstałam przed 6 :/
pegi ta wstretna zgnilizna pewnie tak na Ciebie działa, wyjdzie słoneczko i na pewno będzie lepiej :*
Koleta głowa do góry, skoro ma pomóc to lepiej się kluc niz nie. Daj znać jak po wizycie :)
Bylam na tym moczu drugi raz, teraz siedzę jak na szpilkach do popołudnia i czekam na wyniki.

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3ce6ydiask18lw.png

Odnośnik do komentarza

U mnie niestety nastał niefajny czas :( niewiem czy niektóre z Was pamiętają, kiedyś na początku wątku pisałam że musieliśmy wyrzucić z mieszkania współlokatora który jednocześnie był naszym wieloletnim przyjacielem bo znalazłam go na początku ciąży nieprzytomnego od narkotyków. Znamy się już 13 lat i 5 lat mieszkaliśmy razem. Ta sytuacja była pół roku temu i kontakt nam się urwal. Jedynie życzenia na urodziny i święta. A wczoraj mój mąż dostał od niego smsa że nie chce mnie denerwować więc pisze do niego i czy jesteśmy w stanie się z nim zobaczyć bo ma białaczkę z przerzutami i boi się że nie doczeka wakacji... płakałam z mężem cały wieczór, byliśmy kiedyś jak rodzina naprawdę. Nie mogłam zasnąć dluugo dzisiaj. Od rana już trochę mi lepiej, nie chce się denerwować ale nie wyobrażam sobie co by było gdyby stało się najgorsze. W ciągu pół roku nie raz i nie dwa chciałam do niego napisać bo w javis sposób mu wybaczylam i chciałam chociaż trochę odnowić kontakt a teraz musze wierzyć że nie mamy na to zbyt mało czasu. Eh dziewczyny sorki ze się tak rozpisalam ale chyba czasem lepiej tak komuś obcemu

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc8ribcst85u40.png

Odnośnik do komentarza

We Wrocławiu chwilowo nie pada choć jest mokro i idą kolejne chmury :-/ też mam kiepski nastrój, śnił mi się mój były że miałam z nim romans i mieliśmy się pobrać i w końcu sobie uzmysłowiłam że przecież mam męża i że jestem w ciąży i to dziecko męża a nie byłego. W końcu były stwierdził że on ma dwójkę dzieci, które kocha i w sumie może rzeczywiście przełożymy ślub ;P potem ryczałam że co ja zrobiłam że kocham swojego męża...ehhh nie wiem skąd takie durne sny się biorą!!

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3jw4z0e7n03ue.png

Odnośnik do komentarza

Koleta no właśnie planowo wizytę u swojego lekarza mam dopiero za tydzień, ale nie wiem czy jeśli ten mocz znowu nie wyjdzie zły, to nie iść dzisiaj :( Poza tym dziewczyny bolą mnie bardzo kości w kroczu:( jak tylko wstaje i chodzę to jest masakra, nie wiem czy coś tam jakiś ucisk powoduje czy co :(

Madziusss ech, takie jest życie niestety dlatego ja bardzo ubolewam jak się z kimś kloce, bo zawsze się boje, ze nie bede juz miala czasu sie pogodzic :(

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3ce6ydiask18lw.png

Odnośnik do komentarza

Madziuss pamietam jak opowiadałaś o nim. To smutne ale przecież to jeszcze nie wyrok, oby wszystko było dobrze.

Mnie tez czesto bolą kości gdzieś w kroczu, ciągną mnie pachwiny. W sumie to wszystko mnie boli :p ale to chyba jest normalne.

Dzisiaj mam wizytę i mam zamiar zakomunikować mojej gin ze chce mieć cesarkę. Ciekawe co na to powie, mam nadzieje ze nie jest z tych które nie uznają cesarki i zmuszają żeby rodzic naturalnie bo będę musiała zmienić lekarza.

https://www.suwaczki.com/tickers/atdcpx9i17dz7mtv.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny. Muszę uspokoić myśli do czasu spotkania bo mała od kilku dni była mega aktywna a od wczoraj słabo.. pewnie czuje moje zdenerwowanie.

Oliwiabe, Trzymam kciuki żeby zrozumiała, chociaż z lekarzami w takim wypadku to pewnie loteria. Daj znać:)

Ta pogoda doprowadza do depresji normalnie, dobrze że majówka ma być ładna. Chyba spędzę w łóżku dzisiaj cały dzień

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc8ribcst85u40.png

Odnośnik do komentarza

Madziusss onkologia nie jest mi obca. Widziałam nie jeden cud i nie jedną tragedię. Trzeba walczyć, nic nie jest przesądzone!!
Ja do końca życia nie zapomnę jednej dziewczyny...Klaudii ślicznej 19 latki, która kilka miesięcy wcześniej urodziła dziecko. Na początku ciąży dowiedziała się że ma nowotwór w śródpiersiu. Pamiętam jak się dusiła i błagała lekarzy, żeby przestali ją ratować bo nie ma siły...poddała się :-(
Inna młoda dziewczyna 29 lat z rakiem piersi w stanie agonalnym, lekarze nie dawali szans...2lata wcześniej jej mama zmarła na ten sam nowotwór. Ona podjęła walkę jest już 8 lat bez remisji. Wiem że to indywidualna sprawa ale bez walki nic się nie uda. Nadzieja umiera ostatnia...:'(

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3jw4z0e7n03ue.png

Odnośnik do komentarza

Margaretkaa wiem, wierzę że napisał do nas bo nas potrzebuje i naszego wsparcia bo niejedno razem przeszliśmy przez te 13 lat. Po wyprowadzce od nas zostawił narkotyki i przeniósł się do rodzinnego domu. Raczej pewnie niewiele osób spoza rodziny ma z nim kontakt bo wszyscy bywamy tylko weekedowo w naszym mieście. Więc my mu przywieziemy nadzieję! Mąż się tylko boi o mnie i córkę, że będę się denerwować i to przeżywać ale dam radę. Pewnie wtedy też dowiem się coś więcej o jego stanie zdrowia.

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc8ribcst85u40.png

Odnośnik do komentarza

Musi wierzyć i walczyć, chociaż to najtrudniejsza walka w jego życiu:( A Ty staraj się denerwować jak najmniej:(

Oliwiabe ja na ostatniej wizycie 2 tygodnie temu mówiłam lekarzowi o tym bolu, ale powiedział mi, że w badaniu nie dzieje się nic złego, a takie bóle są normalne że względu na to, że kości muszą się przygotować do porodu. Ale dzisiaj mam wrażenie że mnie boli jakby więcej:/ Zaraz sobie wkrecam, że pewnie mały się obniżył i zaraz zacznę rodzić. Ech:(

Dziewczyny mój mąż mówi do mnie przed chwilą "z kim Ty tak ciągle takie poematy wypisujesz" hahaha :D

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3ce6ydiask18lw.png

Odnośnik do komentarza

Kejti mój mąż też często o to pyta;) mówiłam mu parę razy ale chyba nie do końca zdaje sobie sprawę że piszemy naprawdę o wszystkim:) Ja dzisiaj leżę w łóżku i zajadam swój humor. Co chwila coś przegryzam, nawet słodkie. Dobrze ze cukier mam w normie o dziwo. Strasznie man ochotę na arbuza :( chyba nie wytrzymam i przejdę się do sklepu

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc8ribcst85u40.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...