Skocz do zawartości
Forum

Październiczki 2009


żabol22

Rekomendowane odpowiedzi

Nie ma sprawy, idziemy 29.01, więc zaraz po imprezie wstawie fotki. Tylko żebyście się nie przestraszyły, bo ja w wadze ciężkiej chadzam :hahaha:

Milka z tym zasypianem, to ja sobie myślę, że Kacperek znalazł sobie po prostu sposób na Ciebie. Musisz wprowadzić jakiś wieczorny rytułał, bez noszenia na rękach. Po prostu odkładasz go do łóżeczka i nie ma już stamtąd wyjścia. Poszukaj sobie w necie o uczeniu dzieci samodzielnego zasypiania. A co do drugiego problemu, wszystkie nas to czeka - Bąble łobuzją, żeby sprawdzić na ile mogą sobie z nami pogrywać. Klapsami raczej nic nie wskórasz. Myślę, że trzeba postawić jasne granice i konsekwentnie się ich trzymać. Na pocieszenie - Dorota już też zaczyna brykać :Oczko:

Moje najstarsze dziecię powróciło ze szkoły i tym samym:
FERIE ZIMOWE UZNAJĘ ZA ROZPOCZĘTE!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Wow, ale nam sie tu tłoczno zrobiło! jak za starych, dobrych, przed-dzieciowych czasów:) suuuper!

Małagosia, kiecka świetna! elegancka i nawet nie taka droga! wstyd się przyznać ale ostatni raz miałam kieckę na sobie w dniu ślubu czyli prawie 2 lata temu, potem jakoś okazji nie było. koniecznie pochwal się fotkami z karnawałowej imprezy! Ty i waga ciężka??? jakoś nie wierzę, coś mam tu kręcisz

Milka, nasza ciocia Gosia- dobra rada wie wszystko na każdy temat:) zgadzam się, dla dziecka ważne są rytuały. u nas wcześniej Tomek zasypiał przy cycku a jak poszliśmy na "odwyk cyckowy" to teraz wieczorem po kolacji dostaje buziaka od mamy, tatuś go bierze, kładą się na kanapie, tatuś tuli go mocno do siebie i zaraz dziecka nie ma. a jak wcześniej wyglądało u was zasypianie? też były kłopoty? a może spróbuj tatusia zaangażować? może jemu lepiej pójdzie? w końcu to faceci są bardziej konsekwentni. powodzenia!
z drugim problemem nie pomogę, to jeszcze przed nami

Ariadnaa, gratuluję decyzji! można powiedzieć, że nawet trochę zazdroszczę ale jak sobie przypomnę moje pocięte krocze, ból przy siadaniu, 5 tyg krwawienia, obolałe cycki i nieprzespane noce to się w sumie cieszę, że mam na te atrakcje jeszcze trochę czasu
a glos na Twoja gwiazdeczkę oddam jak tylko fb mi się otworzy, tak mi dziś net muli, że szok

Pbmarys, byłoby milo gdybyś poprosiła znajomych o 1% dla Tomka. im więcej zbierzemy tym lepiej. w sprawach rozliczeniowych niestety nie pomogę, to nie moje klimaty, dobrze, że mam księgową od tego
a co do Twojego S... no cóż, podziwiam Cię za cierpliwość, ja bym już dawno go za drzwi wystawiła. finansowo żaden z niego pożytek a jeszcze ty go musisz utrzymywać! musi być mega nieodpowiedzialny skoro do pracy się nie garnie mając jedno dziecko w domu i oczekując na drugie. a powiedz, co on całymi dniami robi w domu skoro nie pracuje i nawet nie jest w stanie dzieckiem się zająć? kurcze, Ty cudem uniknęłaś szpitala, powinnaś leżeć i odpoczywać dla dobra tego maluszka w brzuszku a nie zasuwać na pełnych obrotach. powinnaś w końcu jasno wyznaczyć granice i pokazać co należy do jego obowiązków, nie dawaj się tak wykorzystywać bo zamiast dwójki dzieci będziesz miała i to duże trzecie na głowie

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Nena czasami mam wrazenie ze juz mam dwoje dzieci plus 3 w drodze, a co robi jak nie ma pracy hmmm czasem zajmie sie Róża, teraz gra na kompie , robi te swoje imprezki, cuduje , wydziwia i stawia fochy ze ja o cos mam pretensje itp, ze sie czepiam i bla bla bla
Ostatnio nawet poszlam na inne lozko spac to stwierdzil ze mamy ciche dni i on tego nie rozumie i wogole jakos dziwnie sie czul, a wszystko poszlo o to ze Róża o 3 w nocy miała ochote pobawic sie z mama a on wtedy smacznie spal!!! Zreszta ile rzeczy mu przeszkadza to sie w głowie nie miesci niestety spi po 14 h i jest zawsze nie wyspany, ja w nocy wstaje robie jedzenie Róży i jestem wypoczeta po 5 h snu.... No coz jak nie urok to s.....

My tez prosimy o glosik :)

Odnośnik do komentarza

Pocieszę Cię Małagosiu, nie jesteś sama w tym kłopocie. ja też powinnam pozbyć się zbędnego balastu, tak nawet 10kg mogłoby zniknąć. jak idę na basen i widzę te wszystkie szczupłe laseczki i ich płaskie brzuszki to aż mi wstyd w szatni sie rozebrać. gdzie nie spojrzeć- wszędzie za dużo! a wszystko wina mojej słabej woli- tak sobie obiecuję unikać słodyczy a jednak jak znajdę coś słodkiego to wsuwam jak szarańcza! tak samo z aktywnością fizyczną- do ćwiczeń w domu zmusić się nie mogę, za to jak postanowiłam w wakacje zacząć biegać to po pierwszym razie się skończyło bo zaraz sama wymyślałam sobie wymówki- dziś nie biegam bo mam zakwasy/ bo fajny film jest/ bo pada/ bo za zimno/ itp, itd... i takim sposobem nadeszła jesień i moje bieganie przeszlo do historii. ehhh...
chyba jedynym sposobem by wrócić do formy będzie uprawianie seksu na okrągło :sofunny::sofunny::sofunny: trzeba połączyć przyjemne z pożytecznym. tylko ciekawe jak długo mój biedny A. wytrzyma???

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Nena

chyba jedynym sposobem by wrócić do formy będzie uprawianie seksu na okrągło :sofunny::sofunny::sofunny: trzeba połączyć przyjemne z pożytecznym. tylko ciekawe jak długo mój biedny A. wytrzyma???

Cóż, jest to na pewno najprzyjemniejszy sposób - to prawda. Ale można wpaść w pewną pułapkę: jak na okrągło, to możesz w końcu znowu zaskoczyć i a piać wszystko od nowa :hahaha:
A chłop wytrzymać nie musi, nawet wskazane żeby spał - byleby na wznak :sofunny:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

małagosia77
Nena

chyba jedynym sposobem by wrócić do formy będzie uprawianie seksu na okrągło :sofunny::sofunny::sofunny: trzeba połączyć przyjemne z pożytecznym. tylko ciekawe jak długo mój biedny A. wytrzyma???

Cóż, jest to na pewno najprzyjemniejszy sposób - to prawda. Ale można wpaść w pewną pułapkę: jak na okrągło, to możesz w końcu znowu zaskoczyć i a piać wszystko od nowa :hahaha:
A chłop wytrzymać nie musi, nawet wskazane żeby spał - byleby na wznak :sofunny:

na wznak to nie bardzo bo on wtedy strasznie chrapie a to mogłoby mnie rozpraszać:sofunny:

Ariadnaa, u nas to samo- jak on chce to ja jestem zajęta, jak ja chcę to on śpi a jak nam się naraz zachce to Tomek gamoniuje:super:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

a ja dziś znalazłam powód ciągłego marudzenia i szczękościsku na widok jedzenia- po górnych dwójkach ukazała się też jedna dolna dwójka
mam nadzieję, że teraz humor się Tomkowi poprawi i wróci chęć do jedzeniia!

odebrałam z Rossmanna kubki (z promocji pieluszek). z kolorami trochę przesadzili ale i tak są fajne. super pić herbatkę z kubka, z którego patrzy na Ciebie twój własny maluch:yes:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Hejooo
Malgosiu sukienka śliczna !!!
Wlasnie wrocilam z Hanka bylysmy na spacerze pospala godzinke pogoda super +10 stopni zero sniegu wszystko stopnialo :36_7_8: od wiosny zaczynam treningi przez ciąże musialam zrezygnowac bynajmniej zawzielam sie i na pewno bede trenowac :36_1_1:to moja hobby
poza tym dzien jak codzien nic ciekawego , jutro planuje jechac sama na zakupy :smile: jakis dresik by sie przydal ogolnie musze odswiezyc zawartosc szafy :whistle: niby w szafie miejsca nie ma ale i tak nie mam w czym chodzic :lol::lol:

Odnośnik do komentarza

Hej ponownie :) widze że tu same śmiechy i hihy:)

Zapomnialam Wam powiedziec:) bylam dzis u lekarza gin. I ponownie dostalam dużo lekow, tzn ciąg dalszy poprzednich plus żelazo bo mam anemie dość nieciekawa:( szyjkę nadal mam taka malutka, usg mam 18.01 i wtedy okaże się jakiej płci lobuz u mnie mieszka tak do konca naprawde:) zaraz ide do apteki bo oczywiście nie ma kto iść! :( niestety.

Wpadne później:)

Odnośnik do komentarza

Małagosia, tak, promocja jest do 19.01 ja mam już 2 kubki w domu, będą jeszcze dwa bo kupiłam promocyjny karton pieluch Tomkowi i ciężarnej szwagierce w ramach wyprawki. zapas pieluch mamy chyba do marca:)

Marysia a co Ty trenować zamierzasz? pochwal się, może i ja się zmobilizuję?
a z szafą mam to samo- co z tego, że pęka w szwach ale co z tego jak większość w rozmiarze 36 a nie ma co na siebie włożyć? nie wyrzucam bo jeszcze się łudzę, że kiedyś uda mi się w to wcisnąć:wink:

Pbmarys a wez Ty mu wciśnij do ręki recepty i do apteki wyślij! przynajmniej się przewietrzy i odpocznie od grania na kompie, narzekania, fochów i co tam jeszcze on ma w swym repertuarze. a jutro to samo- ubierz Różę i pogoń tatusia na spacer, do sklepu, z psami... zacznij wymagać bo się umordujesz a szanowny pan hrabia sam nie wpadnie, że mógłby pomóc

Pbmarys

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Nena za leki płaciłam swoją karta gdzie wymagany mój podpis. Dobrze że nie zrobiłam go współwłaścicielem kont bankowych:) bo bym chyba załamania nerwowego dostala. Już i tak od miesiąca moja mama mi pomaga finansowo. A jak wczoraj się dowiedziała ile płace raty za telefon- taki maly dług i głupota moja by mieć więcej niż jeden nr. To stwierdziła tylko tyle że mój facet powinien to za mnie płacić bo i tak ja go utrzymuje. Więc w ramach rekompesaty coś za coś.. No ale cóż życie nie wybiera. A tak nawiasem mówiąc to chyba bylam głupia że wróciłam do Niego teraz mam więcej nerwów niż pół roku temu. Niestety czekam tylko do porodu plus dwa miesiące po i jesli się nie zmieni NIC to poprostu odejdę. Coś za coś ja nie mam zamiaru go utrzymywać a tym bardziej wysłuchiwac co on wie najlepiej itd. Chce poprostu byc, żyć jak kiedys a nie jak kanarek zamknięty w klatce. Bo ja tak się czuje od 2 lat:( niestety. Czasem coś nas zaslepi..

Odnośnik do komentarza

Marysiu, nocny spacer przez park - tylko z Tobą. Widzę, że Ty sportsmenka jesteś - BRAWO!!! Ja tylko kulturystyka domowa: noszenie prania, bieganie po schodach, pchanie wózka, itd., itp. :hahaha:

Pbmaryś, Nena ma rację - wygoń to swoje najstarsze dziecko, co by sobie świeżego powietrza powdychał, żeby mu się mózg nie zlasował. A po takim spacerze to może i będzie mu się lepiej spało - przez 14 godzin... Ty się zacznij dziewczę szanować - sama widzisz, że musisz dbać o siebie - warto narażać siebie i swoje nienarodzone dziecko, oszczędzając takiego wałkonia???
I koniecznie pochwal nam się lokatorem po wizycie. Zdjęcie mile widziane :Oczko: I się nie daj, Kochana :36_3_15:

A ja jestem po kawce i piwku - u sąsiadki mojej kochanej byłam na plotach. Teraz czekam na mężula i zaś piwko. A co tam, karnawał - jak szaleć to szaleć :Oczko:

W razie czego: UDANEGO WEEKENDU!

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...