Skocz do zawartości
Forum

Październiczki 2009


żabol22

Rekomendowane odpowiedzi

Melduję się czwartkowo!!!!!:36_15_33:
dopiero teraz znalazłam czas.....
w nocy sikanie mnie wykańcza...przetestowałam wszystkie pozycje spania.....
już nie wiem jak się kłaść.....
Justynka Fabianek cudny jest i już taki duży!!!! super chłopak!!!
Nena jeszcze troszkę i w domciu będziecie!!!! Tomcio dzielny chłopak!!! ucałuj go od nas!!!!:list:
Gumijagodka jestem jeszcze.......:o_noo:
Żabolku czekamy na Ciebie!!! dzielna byłaś!!!!
Nie wiem po co ci lekarze męcza tak te kobiety....ale jak się zobaczy maleństwo to ból mija....
acha Nena ja Natan całe 8 miesiecy karmiłam przez kapturki...miałam z nim cięzki poród i nie dali mi go 2 doby więc nauczył sie do butli...dawałam mu cyca a jemu się ciągnąć nie dało wiec tylko to pozostało ale warto było!!!!:36_15_33:

Odnośnik do komentarza

Nena na poranione i obolałe sutki polecam maść Bpanthen. Jest rewelacyjna!!!
Ja dostałam małego od razu po porodzie więc od razu go tez do cyca przystawiałam i sutki zaczeły mnie szczypać i moja siostra poleciła własnie te masc (a ma 3 synów wiec przetestowała ja porzadnie). Smaruje nią profilaktycznie po kazdym karmieniu i sutki mam super- nic nie boli. Jedyna wada tylko, ze do karmienia trzeba ja zmywać.

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
Wpadam, bo mam wolną chwilkę - dziewczynki śpią a Kuba jeszcze w szkole.

Justina Fabianek jest śliczny. Fajnego masz synka.
Nena jesteś naprawdę bardzo dzielna. Dobrze, że masz już Tomcia przy sobie. Teraz musicie się sobą nacieszyć. Co do piersi, to wierzę, że po tym laktatorze Cię bolą - nic fajnego. Ale dasz sobie radę - widać, że twarda laska z Ciebie :36_3_1:
AniuWF może Antosiowi się coś przyśniło albo go zabolało - takie rzeczy potrafią maluszka wybić ze snu i wtedy już po nocce i jego i Twojej. A może zatęskinił za swoją mamusią? Nic innego tylko brać wtedy w ramiona i tulić, tulić i tulić :36_3_15:
Aldonko jeszcze troszeczkę - to już sam finisz. Na pocieszenie powiem Ci, że teraz nie męczy mnie sikanie i znalezienie pozycji do spania ale ból w karku i nasila się przy karmieniu. A mała potrafi wisieć na cycku, oj potrafi :glass:
Milka a co tam u Ciebie? Może już jesteście we dwoje... :Kiss of love:
Asieńko najważniejsze, żeby Zosia przybrała na wadze. A Ty ściągaj sobie ten pokarm - każdego dnia będzie go ciut więcej. Zresztą sama masz przykład. Grunt, żebyś była spokojna - to i dziewczynki będą spokojne. Powodzenia.
Gumijagodka trzymam za Ciebie kciuki. Już niedługo i od Ciebie dostaniemy radosne wieści :Kiss of love:

A ja jestem na siebie wściekła jak nie wiem co :lup: Stara a głupia.
Posłuchałam w szpitalu pielęgniarek, żeby do pępuszka używać 40% alkoholu a nie jak przy starszej dwójce spirytusu. No i się doigrałam. Co prawda pępuszek Dorotki goi się ładnie, ale zaczął zalatywać jakiś dziwny fetorek z niego. Przestraszyłam się dosyć mocno i zadzwoniłam do przychodni. Przyjechała pielęgniarka, obejrzała małą i powiedziała, że nie jest tak źle i pępek się goi ale rzeczywiście zapaszek jest. No i żeby absolutnie używać spirytusu. Jakbym od razu używała spirytu, to pewnie kikut już by dawno odpadł... Eh, naprawdę, głupota nie wybiera...:lup:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Justys slodziak z tego twojego Fabianka.

Aldonko jeszcze troche i my nie bedziemy ciagle w nocy lataly do kibelka.

Malgosiu najwazniejsze ze sie goi pepuszek a ty w pore zareagowalas.

Nena super ze masz juz malego przy sobie, moze faktycznie w niedziele juz bedziecie w domku.

Ja spakowalam do konca torbe, czekam na malza az z pracy wroci , pojdziemy na zakupy bo podejrzewam ze jak wroce do domku to pustki w zapasach a i pingwin mnie w lodowce przywita. W domku posprzatalam jako tako, a teraz leze i sie lenie.

Pozniej jeszcze zajrze,buziaki

http://s10.suwaczek.com/200911061762.png
http://s5.suwaczek.com/20080329650113.png

Odnośnik do komentarza

Żabolku jednak Twój Szymon w imieniny się urodził :) i teraz 2 imprezy mama co rok mu będzie robić :) Gratuluję Tobie :* i życzę szybkiego powrotu do domu :)

A ja dziś źle się czuje i cała blada jestem jak ściana :( strasznie mnie brzuch boli z lewej strony :( na przemian z bólem plecow. Okropnośc. Właśnie karmie piękna :) zaraz pewnie mi zaśnię, bo kupke nie dawno zrobiła :) a ja się martwię jak głupia. Położna mi powiedziała że takie małe niemowlaki do 7 dni potrafią nie robić kupki, niektóre robią kupke 7 razy w ciągu dnia a nie które wogole nie robią. Jeśli po 7 dniach by nie zrobiła kupki to mam kupić czopki glicerynowe dla noworodków i jej podawać. Z termometrem nie chce próbować. No ja wkładam do ciepłej wody i masuje brzuch :) to też pomaga :)

Ide zrobić sobie coś do jedzenia bo glodna jestem jak wilk.

Odnośnik do komentarza

Ja jeszcze w szpitalu zaopatrzyłam sie w silikonowe kapturki, ale jakos nie szło nam z nimi, i jakos dajemy sobie radę bez, bałam się że mały nie będzie mógł ssać bo mam dość małe sutki i miekkie ale jakoś sobie radzimy, nawet jest lepiej niż sądziłam. Tez miałam popękane sutki, ale tylko przez pierwsze kilka dni po porodzie, potem sie przyzwyczaiłyi szybko same zagoiły i jak narazie jest w porządku.

Odnośnik do komentarza

Ja niedługo do łóżka smigam...krzyż mnie boli....dużo nie piłam więc mam nadzieję,że pielgrzymek nie bedzie do toalety...:o_noo:
brzusio pobolewa ale lekko....
Slyszeliście dzisiaj o 14- latce która urodziła i w szkole dziecko zostawiła?
ale z malenstwem wszystko ok :36_33_15:

Odnośnik do komentarza

Justinaa nie nie urodzilam, brak oznak porodu. Bylam z malzem zrobic zakupy bo pozniej nie dam rady. Jutro o 8 rano mam byc w szpitalu i na patologie mnie klada. Mało przyjemnie ale coz. Ksiazki zakupilam coby sie nie nudzic.Jak juz cos bede wiedziala to smska skrobne.

aldonko jeszcze cie nie zostawilam. A skoro ty mowisz ze termin masz na listopad to wyglada ze tylko ja nie rozpakowana zostalam:36_2_16:

Torba spakowana, zakupy zrobione tylko checi do szpitala nie mam zeby isc.Ale pocieszam sie ze juz jak wyjde to z Malym na reku.
Rano raczej juz nie zajrze wiec zegnam sie z wami. Trzymajcie kciuki. Moze uda mi sie gdzies wychaczyc neta to bede pisac do was.
Pa

http://s10.suwaczek.com/200911061762.png
http://s5.suwaczek.com/20080329650113.png

Odnośnik do komentarza

hej kochane!:11_6_203:
dopiero znalazlam chwilę aby odpalić laptopa. faktycznie jak pojawia się dziecko to wszystko inne schodzi na drugi plan
Tomunio (wycałowany przeze mnie od wszystkich cioteczek) słodko śpiocha, dziś odstawili mu jeden z antybiotyków (został mu tylko jeden), wyniki cukru też się ostatnio w normie utrzymują, na wadze też przybiera prawidłowo. oby tak dalej to może faktycznie w niedzielę pozwolą nam wyjść. strasznie się stęskniłam za takim zwykłym domowym życiem, za psem, za wspólnymi chwilami z mężem. ja chcę abyśmy już byli w domku wszyscy razem. mój mężunio dzielny facet, od mojego porodu kursuje na trasie praca- dom- szpital. szkoda mi go, z wycieńczenia jest blady jak ściana no i sporo schudł (co akurat mu na plus wyszło).
tyle tu już siedzę, że zdążyłam cały personel poznać, pielęgniarki zachodzą sobie do mnie na wieczorne ploteczki, znam wszystkie nowinki z porodówki:36_13_1: ( parę dni temu urodziły się nietypowe bliźniaki: jeden z wagą 2650g a drugi 1300g. nieźle go braciszek objadł, co? ten większy jest na górze z mamą a kruszynka jest na neonatologii w inkubatorku i podobno nieźle sobie radzi). tak poza tym ostatnio zacięłam się w windzie- nie ma dnia aby ta winda się nie psuła, codziennie przyjeżdżają konserwatorzy i w niej dłubią zamiast wymienić na nową. paranoja aby w szpitalu winda się co chwila zacinała:o_noo:. tylko patrzeć jak się zatną z jakąś ciężarówką w drodze na porodówkę. naprawdę może dojść do tragedii. akurat ja się nie bałam, wiedziałam że mnie zaraz uwolnią, pojeździłam sobie trochę z góry na dół a na każdym piętrze ktoś walił w drzwi i krzyczał: "pani Marzeno, jest pani tam jeszcze???"
AniuWF i Małagosiu, ja smaruję się Bepanthenem po każdym dojeniu, poza tym też słyszałam, że smarowanie własnym pokarmem pomaga. tylko że ja nie zawsze mam czas czekać aż to wyschnie i chowam piersi do stanika. a jak to się potem przyklei do wkładki laktacyjnej to trudno oderwać. ktoś mi mówił, że odciąganie czy karmienie boli tylko na początku aż się piersi do tego przyzwyczają. mocno się trzymam tej wersji, oby to była prawda!
zapomniałam się pochwalić, że położna sciągnęła mi dzisiaj szwy. pieszczotą bym tego nie nazwała ale dałam radę. grunt, że na dole wszystko się goi ładnie, już prawie bólu nie czuję, no chyba że za długo na twardym krześle posiedzę
dobra, zmykam chwilę się do Tomcia potulić, przed 23 nastepne dojenie:glass:
do juterka:36_3_15:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Gumijagodka powodzenia, nic się nie bój!
ja też zaliczyłam pobyt na patologii ciąży, na szczęście jednodniowy. pewnie zbyt długo zwlekać nie będą i dostaniesz oxy na wywołanie. trzymamy kciuki i czekamy na niusy. acha, bez Małego masz ze szpitala nie wracać:)))

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Gumijagodka
Justinaa nie nie urodzilam, brak oznak porodu. Bylam z malzem zrobic zakupy bo pozniej nie dam rady. Jutro o 8 rano mam byc w szpitalu i na patologie mnie klada. Mało przyjemnie ale coz. Ksiazki zakupilam coby sie nie nudzic.Jak juz cos bede wiedziala to smska skrobne.

aldonko jeszcze cie nie zostawilam. A skoro ty mowisz ze termin masz na listopad to wyglada ze tylko ja nie rozpakowana zostalam:36_2_16:

Torba spakowana, zakupy zrobione tylko checi do szpitala nie mam zeby isc.Ale pocieszam sie ze juz jak wyjde to z Malym na reku.
Rano raczej juz nie zajrze wiec zegnam sie z wami. Trzymajcie kciuki. Moze uda mi sie gdzies wychaczyc neta to bede pisac do was.
Pa


Kochana trzymamy z Fabiankiem kciuki!!! I czekamy na wiesci....
Badz dzielna!!! Zycze aby poszlo szybko i bezbolesnie!!!
Buziaki...Spokojnej nocy;)

http://fabik.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

http://lilypie.com/pic/2009/10/30/DvMG.jpghttp://lb1f.lilypie.com/dg9Jp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...