Skocz do zawartości
Forum

Październiczki 2009


żabol22

Rekomendowane odpowiedzi

ja juz wykapana i w pizamie...

jestem gotowa do łózka - ciekawe tylko czy zasnę, popołudniowa drzemka moze teraz zaważyć nad snem nocnym

jeszcze tylko magnez i wapno musze wziąć, wczoraj jak z wanny wychodziła to nawet czuła że zaraz kurcz mnie w noge złapie..ufff

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Asienka kazde dziecko inaczej sie rozwija. Zanim sie obejrzysz jak bedzie biegac i nie nadążysz za nia. Moj brat mial 10 m-cy jak twoja Julcia i zaczal juz chodzic. Natomiast ja az rok i 3 m-ce, moze dlatego ze bylam strasznie gruba.
Milej nocki kochane zycze. Zaraz ide sie wykąpac i do spania.

Kolorowych snow zycze.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

Witajcie brzuchatki!!! :smile_move::smile_move:

Babe2k super, ze z maluszkiem wszsytko dobrze!!! Daj znać po przeprowadzce jak posżło i oczywiście życzę w koncu spokoju ducha!!! Aby wszystko poukładało sie po Twojej mysli!!!

Asieńka
spokojnie, Julcia za chwilke bedzie śmigać jak persching!! :smile_move: :smile_move: Jeszcze zatesknisz za spokojem jak jeszcze nie chodziła!! Tak czy siak gratulacje z okazji pierwszego podniesienia pupci na własnych nóżkach!!!

U mnie pogoda masakryczna. Wczoraj jeszcze swieciło słoneczko i było fajiutko ciepło. A dzis zimno i oczywiscie pada od rana :Histeria::Histeria:

Żabolku apropo apetytu to ja też mam takie napady, że mogłabym w siebie wcisnać ile tylko wlezie. No staram się chamowac ale różnie z tym bywa. Mam nadzieję, że już nie przytyję dużo bo mam juz 11kg na plus. Myślalam, że mnie lekarz opieprzy ale stwierdził, że nie widać tego po mnie- takze uff...

Pozdrawiam was serdecznie!!:11_9_16:

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie czwartkowo. Ale u nas zimno. Ja już oczywiście po śniadanku:36_2_25:. Jak nigdy nie jadłam dżemów tak teraz chlebek z masełkiem i dżemikiem na śniadanko::):. Pychota. Tak się dziś martwię i boję o mamę bo pojechała na kolejne badania (bardzo choruje, jest już po dwóch chemioterapiach a było spokojnie już). Mam nadzieję, że dziś powiedzą, że jest wszystko w porządku.
Zaraz właśnie lecę do niej pieska wypuścić na dwór. Miłego dnia życzę

http://www.suwaczek.pl/cache/5645684f3a.png

Odnośnik do komentarza

Kasiula31
Witajcie czwartkowo. Ale u nas zimno. Ja już oczywiście po śniadanku:36_2_25:. Jak nigdy nie jadłam dżemów tak teraz chlebek z masełkiem i dżemikiem na śniadanko::):. Pychota. Tak się dziś martwię i boję o mamę bo pojechała na kolejne badania (bardzo choruje, jest już po dwóch chemioterapiach a było spokojnie już). Mam nadzieję, że dziś powiedzą, że jest wszystko w porządku.
Zaraz właśnie lecę do niej pieska wypuścić na dwór. Miłego dnia życzę

Kasiula trzymam kciuki za Twoja mamusię!!! Oby wyzdrowiała jak najszybciej!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

czesc kochane
Kasiula trzymam kciuki za twoja mame napewno wszystko bedzie dobrze!!! sciskam
Asienka kazde dziecko rozwija sie inaczej a 10 miesiecy to wcale nie jest pozno jeszcze ma czas, a swoja droga jeszcze chwile i bedziesz chciala zeby wkoncu usiadla chociaz na chwile, Wera zaczela chodzic jak miala okolo 14 miesiecy
Agaska mi tez zaczyna dretwiec szczegolnie noga i tez mam brac magnez
ariadnaa ja w pierwszej ciazy bralam fenoterol od 26 tyg do 34 i potem odstawilam, i tez mialam szyjke skrocona, pewnie czytalas juz na temat tego leku, ale niedenerwuj sie wszystko bedzie dobrze wazne zeby dzidzia byla zdrowa!!! jak cos to potyj smialo zawsze podpowiem

http://ticker.7910.org/an1cA6C0g410010Mzg3bGR8NjcyOTE1MGRhfE5hc3phIGPzcmNpYSBtYQ.gif
http://ticker.7910.org/as1cF1_0g410010NTFqfDAwMDE1OWR8TmFzeiBzeW5layBtYQ.gif

Odnośnik do komentarza

Oleńka
Witam Was Kochane:)
Zaglądam do Was czasem i nie mogę się nadziwić jak szybciutko ten czas leci:smile_move:
Wygląda na to,że przewaga chłopców w październiku będzie,suuuper;)
Ja już niedługo zaczynam staranka (ok 2 tyg.-jak tylko @ przyjdzie):smile_move:
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę lekkich dni:36_3_15:

Oleńka nie masz pojęcia jak sie cieszę!!! :smile_move::smile_move::smile_move: Będę trzymać bardzo bardzo mocno kciuki za powodzenie!!!! Daj znać jak idzie :11_9_16: Całuski

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

Oleńka trzymamy za Ciebie kciuki! Na pewno Wam się uda!:36_1_11:
Nefretete Jula ma właściwie 11 miesięcy, ale faktycznie, każde dziecko ma swój indywidualny rozwój. Denerwują mnie tylko przytyki "dobrych" znajomych, że mając tyle miesięcy już powinna chodzić. Wszystkim tłumaczę, że ma jeszcze czas, ale w duchu tylko czekałam kiedy w końcu na nóżki, żeby już mieć spokój z tym gadaniem::(:

Odnośnik do komentarza

hej dziewczynki!
witam porannie! ja już po śniadanku. pies też nakarmiony i wyspacerowany. pogoda nadal nieciekawa- wiatr, chmury, deszcz, zimno, brr! a ja czekam na mężusia- wczoraj pojechał do Niemiec ale dziś wieczorem już wraca. pomimo że to jednodniowe delegacje to nie lubię jak wyjeżdża tak daleko...
Kasieńko, dużo zdrówka dla mamy. trzeba wierzyć, że będzie dobrze!
babe2k, powodzenia z przeprowadzką. ja swoja zaliczyłam 1.5miesiąca temu i mam dość na dłuuuugi czas. no i mam nadzieję, że w końcu u Was zapanuje sielanka i nikt już nie będzie się wtrącał w wasze życie
asieńko, nie przejmuj się gadaniem "życzliwych" osób. wszystkim i tak nie dogodzisz! ja zaczęłam chodzić w wieku 11 miesięcy, moja siostra grubo ponad rok, także reguły nie ma. a twoja Juleńka już stawia pierwsze kroczki. super!
Oleńko, owocnych staranek życzę. oby szybko się udało!

znikam popracować trochę. do później kochane brzuchatki:11_9_16:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie :)
Witam się przedpołudniowo :36_3_15:

Oleńko witaj!!! Trzymamy kciuki za Twoje staranka. Będzie dobrze :36_1_11:
Na pewno wszystko się uda i będzie dobrze. Odzywaj się do nas.

Asieńko gratuluję dzielnej córci. Teraz będzie z górki i nie obejrzysz się jak pomknie. Będziesz ją prosiła, żeby usiadła na chwilkę ale nic z tego :Oczko: A innymi się nie przejmuj, niech sobie gadają co chcą. Najważniejsze, że Julcia się rozwija a tempo ma dobre. Na pocieszenie: moja Zosia zaczęła chodzić jak skończyła 14 miesięcy. Ciężki tyłek miała po prostu ::):

Kasieńko wiem co czujesz i teraz przechodzisz. Życzę zdrowia i jak najlepszych wiadomości dla Ciebie i Twojej mamusi. Wierzę, że wszystko będzie dobrze.

Babe no to powodzenia przy kolejnej przeprowadzce. Najważniejsze, że między Wami jest wszystko dobrze, a Oluś rośnie jak na drożdżach. Trzymaj się, Kochana.

Ariadnaa leżenie i odpoczywanie to najlepsze co możesz teraz zrobić. Nie martw się, będzie dobrze. Ja w poprzedniej ciąży też miałam skracającą się szyjkę i przedwczesne skurcze, ale wytrwałyśmy z Zosią do 39 tc.

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Kasiula31
Witajcie Kochaniutkie:Kiss of love: Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę. Właśnie dzwoniła mama, że nie ma przerzutów. Dzięki Bogu!!! Dziękuję Wam za słowa otuchy.

Oleńka trzymam kciuki aby się powiodło Tobie.
Uciekam teraz robić obiadzik.Odezwę się później. Całuski

Kasiula Nie masz pojęcia jak bardzo, bardzo się cieszę, że wszystko jest w porządku. Aż mam łzy w oczach...
Trochę chyba też przez to, że w przyszłym tygodniu mija drugi rok jak moja mamusia przegrała walkę...i wracają wspomnienia...
Ale najważniejsze, że z Twoją jest wszystko w porządku :36_7_8:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Olenko strasznie ciesze sie ze zaczynacie staranka trzymam kciuki i dawaj znac!!!!
Kasiu strasznie sie ciesze ze nie ma przezutów !!!!!!
Malagosia widze ze przezywalysmy to samo moja mama przegrala roczna walke 3 lata temu.. niestety
Asienko wiem ze te gadanie jest strasznie denerwujace, ale najwazniejsze ze corcia prawidlowo sie rozwija i teraz juz szybciutko stanie na nozki, u mnie Wercia zaczela stawac okolo 10 miesiaca ale dlatego ze byla straszna chudzina ( i dalej jest wysoka a szczupla ) i bylo jej latwo, a za to mojego brata mlodsza corka jest starsza od Wery o 3 tyg ale grubiutka i zaczela chodzic jak miala prawie 1,5 roku
my juz po spacerku niestety co weszlysmy na plac zabaw to zaczynal padac deszcz wrrr.. ide szykowac obiad

http://ticker.7910.org/an1cA6C0g410010Mzg3bGR8NjcyOTE1MGRhfE5hc3phIGPzcmNpYSBtYQ.gif
http://ticker.7910.org/as1cF1_0g410010NTFqfDAwMDE1OWR8TmFzeiBzeW5layBtYQ.gif

Odnośnik do komentarza

Witam sie popoludniowo :36_2_53::11_9_16:

Jak tam u was dzien mija??

My z :dzidzia::dzidzia: idziemy zaraz gotowac obiadek dzis bedzie rosolek na zyczenie dla tatusia ::): Nic mi sie kompletnie nie chce dzis w nocy spalam moze ze dwie godziny :ehhhhhh: pozniej jak sie polozylam kolo 7 to spalam az do 11 :ehhhhh: jeszcze sie obudzilam zalana placzem... Taki mialam koszmar ze przez ten sen sie poplakalam:le::le: Za duzo juz o wszystkim mysle albo nie umiem normalnie sie wyplakac... Nie wiem o co moze chodzic.

W poniedzialek mam wizyte u :36_17_1:, musze lekarzowi powiedziec ze czuje czasami juz pierwsze skurcze nie ktore dosc bolesne... :uff:

A tak poza tym najprawdopodobniej na dniach czeka mnie uspienie psa... Z czego nie jestem zbyt zadowolona choc tak trzeba... Rzucil sie na mojego brata a na swojego pana... Z zazdrosci o moja suczke tak zrobil :ehhhhhh::ehhhhhh: Niestety ja mialam podjac decyzje co z psem zrobic... A kto by go chcial jak sie raz rzucil to moze i drugi raz to zrobic... I o dziwo na plec piekna czyli kobiety sie nie rzuca tylko faceci mu nie pasuja.... Ja oczywiscie powiedzialam ze jesli trzeba to niech uspia psa, ale nie chce byc przy tym obecna bo i tak bede ryczec jak bobr jesli go nawet uspia.... :le::le: I nawet jesli tego nie bede widziec... To bedzie jeden wielki :le:
No i teraz mamy go obserwowac jeszcze raz sie rzuci na kogos to idzie do uspienia... Załamka poprostu wszyscy sie teraz boja albo nie chca ze mna o tym rozmawiac jakie ja mam odczucia itp i gniezdze to wszystko w sobie:le::le:

No ale tez trzeba rozdzielic psy bo ja bede mieszkac przez pewien czas z rodzicami i do dziecka lepiej by bylo gdyby byl jeden pies czyli moja suka Labradorka przyzwyczajona do dzieci :D :11_9_16: No i tak zostanie.

Dobra lece zrobic obiadek bo moj S za godzinke bedzie w domu, a ja jeszcze nic nie zrobilam :D:uff:

Milego dzionka wam zycze pewnie najwczesniej sie odezwe po niedzieli lub jutro do poludnia o ile komp bedzie wolny :D:36_2_53::11_9_16:

Odnośnik do komentarza

pbmarys, współczuję! wiem jak trudno podjąć decyzję o uśpieniu psa- przeszłam przez to rok temu. przez 5 lat miałam w domu suczkę przygarniętą spod sklepu, nikt jej nie chciał bo za piękna nie była. ja nie mogłam patrzeć jak się samotnie błąka i ją przygarnęłam. każdego dnia widziałam wdzięczność w jej oczach... Niestety Sonia miała już swoje lata, postepującą ślepotę, podejrzenie raka, nieustanne kłopoty skórne, problemy z chodzeniem, no i najgorsze- zaczęła załatwiać się w domu... nie byłam w stanie sama jej zawieźć do lecznicy, poprosiłam o to ojca, też za bardzo nie chciał ale w końcu ją zabrał. cały czas czekałam na wieści że lecznica zamknięta, że lekarz dał jej szansę na wyleczenie, że cokolowiek... kiedy ojciec przyjechał i bez słowa podał mi jej akt zgonu, wtedy się na dobre rozkleiłam. płakałam chyba przez tydzień. teraz też mam łzy w oczach jak o tym pomyślę... długi czas miałam poczucie,że skazałam ją na śmierć ale teraz wiem, że nic już nie dało się dla niej zrobić:(
ale się rozkleiłam, przepraszam

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

witajcie:) ja dzis tylko na chwilke ale chcialam sie przywitac:)Żabolku prosze Cie o zmienienie mojego suwaczka na 28 pazdziernika:) bo termin sie zmienil:)a zapomnialam wczoraj o tym napisac:)u mnie wszystko wporzadku pogoda nawet taka wmaire ladna:)slonecznie ale wietrznie:)bylismy dzis na malych zakupach kupilismy malemu 2 body i pajacyk bawelniany:)mamy taki jeden ciucholand gdzie jest taki maly koszyczek nowiuskich ciuszkow dla malych szkrabow:)a ceny nie porownywalne do sklepu:):smile_move: no i maz przyznam sie szczerze ze 2 biustonosze mi kupil:Dheheheheh bo tamte to ale na dno szafki mozna wlozyc:)no ale coz...:)moze po sie przydadza:) lece cos zjesc:) trzymajcie sie milego popoludnia:)

Odnośnik do komentarza

Witajcie!

Qrcze u nas od rana nie było pradu niedawno co przyszedł.
Nie mogłam nawet odkurzyć - a dziś bratówka do mnie na pazurki przyjeżdża i jeszcze jedna dziewczyna. W sumie ten brak pradu wszystkie plany po zmieniał.

Oleńko Witaj kochana! Trzymam kciuczki za Wasze staranka - oby były owocne!!

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Witajcie po południu :)
Jestem po wizycie, wszystko jest dobrze, serduszko biło pięknie i przykładnie 155 uderzeń na min. Oczywiście doktorek nie mógł ustalić położenia szkraba, więc mu pokazałam gdzie ma szukać. Zdziwił się nieprzeciętnie. Dostałam skierowanie na glukozę i za dwa tygodnie z wynikami do niego. Zdążę jeszcze przed wyjazdem. Uff...

Pbmarys współczuję Ci podejmowania takiej decyzji. Na pewno nie jest Ci łatwo. Problem w tym, że jeżeli zrobił to raz może też i drugi. A co, jeśli to będzie dziecko...?
W każdym razie nie zazdroszczę...

Nena nie możesz mieć żalu do siebie. Pomyśl sobie w ten sposób, że o pięć lat przedłużyłaś jej żywot i sprawiłaś, że była kochana i szczęśliwa.
Ah, te zwierzaki... ja ryczałam jak bóbr po papużkach, które byłam zmuszona oddać do sklepu zoologicznego, a wyhodowane były od jajka...

Milka nareszcie możesz poszaleć :36_7_8:

Nefretete 8 lat po zachorowaniu i przerzut po 3 latach od wyzdrowienia - jak grom z jasnego nieba...Po niespełna dwóch tygodniach od diagnozy było po wszystkim.
Ciężko mi się z tym pogodzić...

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Agaska w 10 tyg miałam bardzo liczne bakterie w moczu. Ale lekarz nic nie mówił na to. Na następnym badaniu chyba było już wszystko ok bo nie widzę nic w karcie ciąży.

Wzięłam dziś pierwszy raz leki. Dziwnie się czuję. Niby taka malutka dawka. Mam wrażenie jakby bardzo delikatnie drżały mi ręce i jakby 'nie było w nich siły'. Nie potrafię tego opisać. Na ulotce pisało, że tak może być. Nefretete czy miałaś tak samo? Myślę, że za kilka dni organizm się przyzwyczai.
Dziś rano obudziłam się z tak mocno twardym brzuchem, że dokładnie czułam kształt macicy i jej wielkość. Zazwyczaj było tak gdy coś porobiłam lub pochodziłam. Dobrze, że dostałam te leki mam nadzieję, że to się unormuje.

Byłam dziś na dosłownie 5 minutek w 'zaprzyjaźnionym' sklepie :smile_move: kupiłam ślicznego pajacyka pluszowego. Na kapturku ma mordkę misia i uszka na brzuszku brązową łatkę i na stópkach łapki :smile_move: jest śliczny taki jak chciałam. Od 03- 3 miesięcy. Więc gdyby mała urodziła się wcześniej to będę miał ciepłe ubranko na przewiezienie ze szpitala. Bo na kombinezon zimowy mogłoby być za wcześnie.

Małgosiu
cieszę się, że wszystko ok z maluszkiem! A serduszko ma jak dzwon! :smile_move::smile_move:

Milka co fajnego kupiłaś?

http://www.suwaczki.com/tickers/mo89xzdvd9rket27.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73f070vphh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hp2gpemcnw.png

Odnośnik do komentarza

małagosia77
Kasiula31
Witajcie Kochaniutkie:Kiss of love: Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę. Właśnie dzwoniła mama, że nie ma przerzutów. Dzięki Bogu!!! Dziękuję Wam za słowa otuchy.

Oleńka trzymam kciuki aby się powiodło Tobie.
Uciekam teraz robić obiadzik.Odezwę się później. Całuski

Kasiula Nie masz pojęcia jak bardzo, bardzo się cieszę, że wszystko jest w porządku. Aż mam łzy w oczach...
Trochę chyba też przez to, że w przyszłym tygodniu mija drugi rok jak moja mamusia przegrała walkę...i wracają wspomnienia...
Ale najważniejsze, że z Twoją jest wszystko w porządku :36_7_8:

Małgosiu przykro mi bardzo. Domyślam się co czujesz. Moja mama choruje od 7 lat. Zaczęło się od raka pęcherza, potem płuc i przerzut na pęcherz. Od roku jeździ na badania i każde badania to jedna wielka niewiadoma. Dlatego te obawy i stres. Dziś się okazało że z pęcherzem wszystko dobrze.
Za to mojego męża mamie się nie udało w ciągu 2 ch miesięcy :36_2_58:.
Ale dosyć tych tematów.

http://www.suwaczek.pl/cache/5645684f3a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...