Skocz do zawartości
Forum

Październiczki 2009


żabol22

Rekomendowane odpowiedzi

justysiak9
agaskaspokojnie moja Julia jak się urodziła miała zaledwie 1 750 g a Szymonek 2 600 g były poprostu piciuskie jak patrzałam na nie to było mi ich żal i zarazem byłam wściekła sama na siebie że tak szybko urodziłam a one są takie drobniutkie a teraz mój syn ma 9.5 kg a córcia 8kg i według lekarzy nadrobiły wszystko mimo że urodziły sie 34 tyg

To super wage maja. Porodu nie moglas przewidziec, dzieci stwierdzily ze chca juz wyjsc i tyle. Nie ma sie na to wpływu no chyba ze ktos celowo cos robi zeby szybciej urodzic.
Amelka urodzila sie z waga rowne 3 kg a teraz pewnie ok 7 wazy. Jest bardzo drobniutka, nozki ma takie chudziutkie. Wszystko dlatego ze maly niejadek z niej. Najwiecej to wypije 120 mleka + 3 miarki kaszki. W sumie przestałam sie przejmowac tym ze nie chce jesc. Jak jest głodna to potrafi sie sama upomniec.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

kurcze a moje dzieci za 5 dni skończą 8 miesiecy i jeszcze ani jednego ząbka hmmmm:-/chociaz slinią sie nie miłosiernie wszytsko pchają do buzi wczoraj Szymek był bardzo płaczliwy już myslałam że może coś się dzieje ale jak narazie nie ma nic:-/

15 Marca II KRESECZKI
28 Kwietnia PIERWSZY RAZ WAS ZOBACZYŁAM
27 Maja POMACHALIŚCIE PIERWSZY RAZ SWOJEMU TATUŚOWI
8 Lipca USŁYSZAŁAM WASZE SERDUSZKA
20 Października przyszliście na świat
20 Lipca 2010 SKONCZYLIŚMY 9 MIESIĘCY
20 października 2010 obchodzimy swoje pierwsze urodziny

Odnośnik do komentarza

AniuWF, masz absolutna racje z tym raczkowaniem, pewnie że lepiej jak mały raczkuje bo to naturalny etap rozwoju... poza tym jak raczkuje to na zmianę lewa ręka i prawa noga i odwrotnie to wtedy lepiej rozwija się połączenie pomiędzy półkulami mózgu a w ogóle to sa badania że te dzieci które nie raczkowały to mają wieksze prawdopodobieństwo dysleksji i innych zaburzeń w nauce w późniejszym życiu... więc powiedz o tym wszystkim mamie to na pewno ją przekona :grin:
Ja sama obawiam się że Staś nie będzie raczkował bo od razu ciągnie sie na nogi ale staram się mu na to nie pozwalać i układam jak najczęściej na brzuszku żeby się dźwigał na czworaki :)

My dzis na sczepienie idziemy, druga dawka Pneumokoków, z nowu 300zł trzeba wydać :Kiepsko: ale cóż zdrowie dzidzi jest najważniejsze. Teraz Stas drzemie a jak wstanie to zaczniemy się zbierać... na szczęście dziś pogoda w miarę. Wczoraj mężu majstrował cos przy wózku bo mi strasznie przednie koła łomotały i podobno naprawił aż się boję... bo jak on naprawił to żeby mi po drodze koło nie odpadło :Padnięty:

Wczoraj przezyłam chwile grozy rano, zapomniałam napisać. Suszyłam włosy i mi suszarka w rękach wybuchła i sie zapaliła... wrzasnęłam i rzuciłam, a ona spadła do kosza z praniem o mało sie tam nie zapaliło. I do tego mam oparzoną rekę, bolało jak cholera ale dzis juz jest lepiej... a najgorsze że byłam sama w domu i przez jakiś czas nie miałam siły w tym ręku żeby Stasia na ręce wziąć a on darł się jak opentany:Płacz:
A jesli chodzi o pogrzeb to zmarł taki mój wujek, 54lata, długo z rakeim walczył i niestety choroba wygrała :Płacz: bardzo przykra sprawa bo trzy lata temu zginął ich jedyny syn a teraz wujek i ciocia zaostała sama :Płacz:

Odnośnik do komentarza

No no niewiele się tu działo podczas mojej nieobecności:grin::grin: Juz jesteśmy po szczepieniu, szybko poszło, bylismy drudzy w kolejce, Staś warzy już 8800 klocuszek mój malusi :grin:
Podczas szczepienia zaczął płakusiać dopiero w chwili wyjęcia igły i płakusiał tylko chwilkę, momentalnie przestał i zaraz znowu się uśmiechał i podrywał taka młoda pielęgniarkę:Oczko:
jak tylko przekroczylismy próg domku to zaraz zaczął wgryzac mi się w bluzkę... szybki cycke i śpi... a ja właśnie herbatke sobie zrobiłam i mam chwilke wolnego czasu :grin:

Odnośnik do komentarza

Dejanira ciesze się, że szczepienie przebiegło praktycznie bezproblemowo :) to teraz dopiero jak będzie roczek i 6 tygodni :)

Małgosiu fajnie, że się odzywasz. Ja Cię podziwiam trójeczka to prawdziwe wyzanie.

Asieńka ty też sobie dychniesz jak Jula spędzi trochę czasu w przedszkolu.

Justysia jak to jest być mamą bliźniaków? Pewnie prawdziwe wyzwanie ale i radość podwójna. Fajnie tak parka za jednym zamachem :)

Moje dziewczę traktuje nocnik bardzo przyjacielsko i kupki robi tylko na niego. Siuśki to raz się na dzień zdarza w pieluchę i takim sposobem zużywam jedne pampers.. normalnie szok... Dziś schodziła z nocnika siama i było wielkie bach i ryk. Na szczęście nocnik był stabilny i nie nakryła się własna kupencją :hahaha: jakiś mama dziś dzień zakręcony. Czekałam na przelew z allegro i wreszcie się doczekałam, wysłałam jedną reklamację a na poczcie mi z rak leciało. Właśnie zobaczyłam, na nk , że siostra mojego ex narzeczonego jest w ciąży w 37 tyg i ładnie wysłałam gratulacje :P a co :P co prawda z nim nie utrzymuje żadnego kontaktu a ja mam tylko na nk :P
Babcia pojechała do domu mam trochę wolnego. Od końca czerwca mam ją na 2 tyg i już się boję bo rodziców nie będzie a babcia jest trochę problematyczna - zwłaszcza w myciu. Nie wizi potrzeby a my czujemy na odległość - nie chce współpracować. Poza tym się obraża. No jakoś to będzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/mo89xzdvd9rket27.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73f070vphh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hp2gpemcnw.png

Odnośnik do komentarza

Ariadna, rany superancko że mała robi kupoche na nocnik, ale czy ona jakoś sygnalizuje czy się domyslasz i wtedy szybko ja sadzasz. też chyba niedługo zaczniemy próbowac z nocnikiem :grin:

My już po kąpieli i po kaszce, cycek tez był a teraz Stas już spi, właśnie go odłożyłam. Mamuśka dzwoniła i chyba jutro do nich sie przejadę, jakos sie rozerwę i na spacer na miasto wyjde, może znajomego kogos spotkam i sie synulkiem pochwalę :grin:

Mężu wściekły chodzi bo mu moja sunia gołębia jakiegos ładnego zerzarła... smędzi i płacze a jak nie słysze to pewnie długimi rzuca na moją tulinkę :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Aniu ja ja długo obserwowałam. Zauważyłam, że kupka jest po pierwszym spaniu w dzień. Czasem przed jest seria bączków. Najczęściej gdy ją sadzam na nocnik jak się wysiusia ja siadam obok i mówię jej parę razy eeeeee eeee eeee i tak chwilę posiedzi i robi kupkę. Dziś na przykład dwa razy. Raz po spaniu i teraz jeszcze przed kąpielą. Sadzam ją na nocnik kila razy dziennie. Jak się obudzi ale również przed spaniem. Kiedy było ciepło i dużo piła to jeszcze tak co godzinkę. Mam wrażenie, że ona pojęła, że tak jest jej wygodniej. Odkąd sadzam ją na nocnik kupa w pieluchę była raz - jak byliśmy od 18 do 22 poza domem. Zauważyłam też, że rano czeka aż się ją posadzi i dopiero siusia. Na początku to sadzaliśmy ją przed kąpielą. Mąż lał wodę i ona siusiała na sam dźwięk. Myślę, że Stasia też możesz próbować. Przecież umie już siedzieć. Trzeba trochę samozaparcia. Bo ubrać rozebrać i tak w kółko. A jak miło kiedy schodzi tylko jedna pielucha na dobę :D jak było gorąco to więcej bo zmieniałam bo były takie zapocone.

http://www.suwaczki.com/tickers/mo89xzdvd9rket27.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73f070vphh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hp2gpemcnw.png

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim kolejnego dnia :-)

Jak to być mamą bliźniaków???? hhhmmmm

Myśle że troszke cięzko bo jest strasznie dużo pracy przy nich tymbardziej jak sie jest samemu mąż caly dzien do 18 w pracy a mama czasami tylko pomoże a teściowa daleko.jak nie jedno zacznie do trugie a często obydwa naraz no i wtedy jest lekka frustracja ale wszystko mija jak się śmieją bawią wołają mama albo spacery też są z nimi super.Czasami myśle sobie że jak bym miała jednego dzidziusia to by bylo normalnie luzacko ale ciesze się że mam jednak dwojkę i to akurat tą dwojke Julie i Szymonka.A za jakiś czas za kilka lat może jeszcze jedno...:-)

15 Marca II KRESECZKI
28 Kwietnia PIERWSZY RAZ WAS ZOBACZYŁAM
27 Maja POMACHALIŚCIE PIERWSZY RAZ SWOJEMU TATUŚOWI
8 Lipca USŁYSZAŁAM WASZE SERDUSZKA
20 Października przyszliście na świat
20 Lipca 2010 SKONCZYLIŚMY 9 MIESIĘCY
20 października 2010 obchodzimy swoje pierwsze urodziny

Odnośnik do komentarza

No niewiem staram sie jak moge ale wiem ze jeszcze mi brakuje do super mamy bo mam slabsze chwile gdy mam juz dość:-)a zresztą dziewczyny każda z nas jest super mamą każda z nas kocha nad życie swoje kruszynki i robi dla nich co tylko może więc WSZYSTKIE jesteśmy super:-)

15 Marca II KRESECZKI
28 Kwietnia PIERWSZY RAZ WAS ZOBACZYŁAM
27 Maja POMACHALIŚCIE PIERWSZY RAZ SWOJEMU TATUŚOWI
8 Lipca USŁYSZAŁAM WASZE SERDUSZKA
20 Października przyszliście na świat
20 Lipca 2010 SKONCZYLIŚMY 9 MIESIĘCY
20 października 2010 obchodzimy swoje pierwsze urodziny

Odnośnik do komentarza

witajcie,

Melduje ze mamy 4 zabka i chyba tez dwojeczka gorna wychodzi. Nie moge dokladnie sprawdzic bo Amelka nie chce dziubka otworzyc. Ostatnio nadrabia zaległosci w jedzeniu i zjada 2 obiady. Jeden z bacia a drugi z nami. Oby ten apetyt jej sie utrzymal bo drobinka z niej jest.
Jutro idziemy na polter, czekam tez na tel od stolarza. Mial zrobic projekt kuchni i wycene.
Wczoraj stwierdzilismy z mezem ze nie pojedziemy na 4 wesele. Szkoda nam kasy. Wolimy pojechac nad morze na urlop.

Asienka super ze Jula dostała sie do przedszkola. Straszne problemy byly zeby dzieciaki sie dostały. U mnie w miescie to tylko jest 1 złobek panstwowy i prywatny. Szkoda gadac. Polikwidowali bo byl niz demograficzny. Porazka. Na temat pogody nic nie mow. Nie wiem jak mam siebie ubrac i mala. Rano jest zimno i czasem pochmurno a potem wychodzi slonce i robi sie cieplo.

Ania spoznione zyczenia urodzinowe. Wszystkiego co najlepsze, duzo zdrowka.

Mala sie buntuje i nie chce siedziec w wozku. Płacze rano u babci jak ja zostawiamy. Wiem ze krzywdy jej nie robi, chyba za dlugo byla ze mna w domu. Zobacze jak bedzie sie sprawowac u szwagierki i szwagra jak pojdziemy w sobote na wesele.

Milego dzionka.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

Hej hej!
Agaska z tą pogodą to jakiś koszmar. U nas to samo. Jak słońca nie ma, to kurtki idą w ruch, ale jak tylko przyświeci to od razu taki upał, że trzeba wszystko ściągać:uff:
Byłam pewna, że z przedszkolem nie będzie tak łatwo, zwłaszcza, że znowu jest wyż demograficzny:Oczko: Gratki Amelce:zwyrazami_milosci: Czwarty ząbek- no no:o_master:
U nas oczywiście jak jedno idzie dobrze, to inne się wali:Histeria: Mężowi popsuł się samochód. Na szczęście jest mechanikiem, więc sam naprawi, ale ta konkretna część kosztuje ok 1500 zl. Jakby tego było mało pękła rura w piwnicy, którą zasypaliśmy przy remoncie łazienki::(: Wypadało by ją na gwałt zrobić, ale mój M. jak na złość nie może wziąć wolnego dnia:Wściekły: Chyba niedziela mu zostanie, ale w naszej pipidówie wszystkie sklepy hydrauliczne są zamknięte. I weź bądź człowieku mądry i zachowaj pogodę ducha:Szok:

Odnośnik do komentarza

Agaska 4 zębulek? Wow!!!!! Ola wciąz szczerbata...

Asiulko no niestety czasem tak jest do d.... Pocieszę Cię tylko, że mój też czesto robi w niedziele w domu bo innego dnia to nie ma kiedy.
Moi rodzice wyjeżdżają 26 na wczasy a my planujemy zrobić remont wspólnego przedpokoju oczywiście w tajemnicy :D ale będzie niespodzianka.
Wczoraj dostaliśmy z um decyzję o dofinansowaniu do ekologicznego pieca :cherli3: i tym sposobem czeka nas duuuży remont kotłowni i kupa wydatków. No i nieszczęsne schody wyjściowe popękały po zimie i wszytko skuliśmy i trzeba w lecie jeszcze położyć płytki :/// tym sposobem mąż oznajmił, e Ola w tym roku pokoju nie będzie miała :36_2_12:

http://www.suwaczki.com/tickers/mo89xzdvd9rket27.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73f070vphh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hp2gpemcnw.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!

Agaska dobrze, że z Amelka juz wszystko git!! Zdrowe dziecko to radosć w domu, chore - katastrofa! A jak w ogóle w pracy patrzą na Twoje zwolnienia? I gratulujemy ząbka czwartego!!!

Justysiak9 no przy dwójce to musi być roboty!! Jak Ty znajdujesz czas dla siebie albo męża?? Choć z drugiej strony już dwójke będziesz miała odchowaną. Wiesz jak ja sobie pomyślę, że za jakies 2 lata czeka mnie znowu to samo !! aż myslec sie nie chce...A Ty już będziesz miała z głowy!! A co do wagi to slicznie nadrobiły!!! Twój Szymonek to taki sam maluszek sie urodził jak mój Antos- 2600! Strach było na ręce go wziać!! A teraz juz ponad 9 takze luz Ale córcia to rzeczywiscie malutka była!!

Małgosiu super, ze z Wami wszystko oki!! Juz sie martwiłysmy czy wszystko gra!!

Dejanira i jak Staś zniósł szczepienie? A z ręką już wszystko oki? Miałaś nie lada wypadek!! Strach sie bać!!

Ariadnaa jesteś moim guru nocnikowym :o_master: Gratulacje dla Oleńki a zwłaszcza dla mamy i jej cierpliwości!! Ja czekam jak tylko Antek usiadzie juz sztywno to tez zaczne go sadzać. Bo na razie jeszcze się potrafi wywrócić i bym sie bała. A i niania nas popiera w tej decyzji i zaoferowała pomoc!! I super- bo tak naprawdę to ona teraz wiecej czasu z małym spedza...A jak tam sprawy z babcią? :wanna1:

Asieńko super, że mała do przedszkola sie dostała!! A jak sama zainteresowana- cieszy sie??

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

AnnaWF

Ariadnaa jesteś moim guru nocnikowym :o_master: Gratulacje dla Oleńki a zwłaszcza dla mamy i jej cierpliwości!! Ja czekam jak tylko Antek usiadzie juz sztywno to tez zaczne go sadzać. Bo na razie jeszcze się potrafi wywrócić i bym sie bała. A i niania nas popiera w tej decyzji i zaoferowała pomoc!! I super- bo tak naprawdę to ona teraz wiecej czasu z małym spedza...A jak tam sprawy z babcią? :wanna1:

nocnikowe guru :hahaha::hahaha::hahaha: popłakłam się ze śmiechu. Dziś niestety przepściłam kilka siuśków bo Olek marudny jak 150 i szlag mnie trafiał :P ciągle ryczy i na rekach chce być.
a z babcia? chwilowy spokój pojechala do domu ale ma ją od 26 na dwa tygodnie :36_33_12: załamka

http://www.suwaczki.com/tickers/mo89xzdvd9rket27.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73f070vphh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hp2gpemcnw.png

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj witam się z Wami jako pierwsza:yuppi:
Aniu Jula chce iść do przedszkola, ale pewnie wyjdzie w praniu, czy jej się tam będzie podobało czy nie.
Zosiak ostatnio jakiś piskliwy jest. Pewnie ząbkowanie daje znać. Poza tym najchętniej nie opuszczałaby maminych rąk, przez co oczywiście niczego nie mogę zrobić:Szok:
Kurczę, właśnie Jula się obudziła, więc muszę zmykać. Dzisiaj mam wizytę u dentysty na 10 a jestem w rozsypce. Zajrzę później. Do później Mamcie:zwyrazami_milosci:

Odnośnik do komentarza

witam sie porannie,

Ania napradw chore dziecko to katastrofa. Wzielam tydz opieki jak Amelka miala wysoka goraczke. Tutaj wszyscy sie wypytywali jak mała itd.. Szefowa zadnych aluzji do mnie bezposrednio nie miała. Mam nadzieje ze w duchu sobie nic zlego o mnie nie pomyslała. Po niep[rzespanej nocce w ub. tyg poszłam do pracy a młoda do mojej mamy. Oczywiscie dzownilam do mamay i kontrolowałam sytuacje. W pracy siedzialam jak na szpilkach.
Jesli chodzi o nocniczek to smilo sadzaj Anotsia. Nawet jesli nie siedzi jeszcze bardzo stabilnie.
Amelka siedzi dosyc stabilnie ale i tak ja pilunje. Wydaje mi sie ze juz wie ze trzeba tam sie załatwiac. Rano jak sie budzi zaraz ja sadzamy i laduje kupka z siuskami. Popoludniu jest gorzej bo przewaznie jestesmy poza domem.

Ariadna nasze male kobietki moga sobie rece podac. Mama sie skarżyla ze Amelka tez byla nieznosna. Nawet byl problem zeby poszla do ubikacji bo zaraz był krzyk. Nie wiem co w nia wstapilo bo u mnie takich cyrkow nie odstawia.
Bedziecie miec "wesoło" jak bedzie babcia z Wami. Mam nadzieje ze ten czas szybko minie i nie bedzie tak zle. Wiem doskonale co to znaczy jak ktos sie nie myje. Mialam taka babke w pracy co sie myla raz w tyg. Masakra byla w piatek nie mozna bylo przejsc kolo niej bo juz tak smierdzialo.

Wogole to chyba ida nam kolejne zabki. Dwojki górna i dolna, nie jestem tak do konca pewna bo nie mozna dobrze sprawdzic. Poczekam az sie bardziej uwidocznia. Rano znowu byl płacz juz jak tylko zajechalismy pod blok rodzicow. Mam nadzieje ze sie w koncu przyzwyczaji.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny.No mnie wczoraj nie było taki jakiś głupi dzień miałam że mi się ciągle śpac chciało. A potem poszłam z małymi na spacer i całe popołudnie spedzilismy na podwórku a wieczorkiem poszliśmy do mamy. U nad odpukac nic poważniejszego jak narazie się nie dzieje Szymonek tylko troszke marudny ale to wygląda jakby go te ząbki męczyły.Nurofen,maść do dziąsełek i czopki w razie czego leżą wiec narazie cierpliwie czekam.Zresztą chodze podenerwowana bo na diecie jestem mój brzuszek po ciąży jakos nie chce wrócic do dawnego stanu a miałam dość spory bo juz pod koniec ważyłam 96 kg a teraz 73kg ale to dla mnie nadal dużo :-/

15 Marca II KRESECZKI
28 Kwietnia PIERWSZY RAZ WAS ZOBACZYŁAM
27 Maja POMACHALIŚCIE PIERWSZY RAZ SWOJEMU TATUŚOWI
8 Lipca USŁYSZAŁAM WASZE SERDUSZKA
20 Października przyszliście na świat
20 Lipca 2010 SKONCZYLIŚMY 9 MIESIĘCY
20 października 2010 obchodzimy swoje pierwsze urodziny

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochane.

Wczoraj zaliczyłam ostatni egzamin na 4.5 i mam nadzieję. Jeszcze jeden nie oddali, ale mama nadzieję, że studia z głowy.

Mąż dostał pracę. Na razie przez 2 miesiące najniższa krajowa, ale później może będzie lepiej.

Od wczoraj dziwnie boli mnie brzuch i jakąś biegunkę mam nie wiem sama od czego.

Znalazłam w końcu placówkę, gdzie robią kolonoskopię w znieczuleniu na NFZ. Tylko trochę mam problem z dojazdem, ale moze się uda i w końcu pójdę na to badanie.

Kacperek ma katarek już kilka dni. Strasznie jest marudny, ale zauważyłam, dwa nowe wystające białe ząbki. Także powody ma ::):

Ariadnoo Gratuluję wygranej Ty to masz szczęście

Dejanira Staś przepięknie wyglądał. jeszcze trochę i zaczną się roczki naszych dzieciaczków.

Ja też już kupiłąm nocnik. Ale mały jeszcze nie siedzi sam i za bardzo nie chce na nim siadać. Kupiłam mu kubek do nauki picia z silikonową końcówką i woli nie pić wcale niż z niego korzystać . Uparciuch nie lubi zmian.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-43793.png

Odnośnik do komentarza

AniuWF, po oparzeniu zrobił mi się olbrzymiasty burchel wzdłuż małego palca lewej ręki bo w tym miejscu wybuchła suszarka i ten palec oberwał najbardziej, bolało na początku masakrystycznie a potem juz lepiej, wczoraj robilismy z P dżemy z truskawek i sie w burchel uraziłam i pękł i boli od początku :Kiepsko:

... Myślałam że troche popisze ale Staś się obudził i już mnie woła... mykam do potem :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochane :)

Jestem dziś wściekła jak osa. :( mój S wziął sobie wolne - wiem pomyślicie że to dobrze bo pomoże przy małej. Wracając do tego wolnego, ponoć się źle czuł- dla mnie to lezec w łóżku a nie chodzić po mieszkaniu. A on najpierw poszedł do kumpla- jakieś sprawy miał. Potem na pocztę list wysłać do mojego brata. Tam dłużej zeszło bo jakiejś babce odeszły wody i akcja rodzenie trochę się na tej poczcie nie powiodła bo zadzwonił mój S (jako jedyny- reszta to gapie) na pogotowie. Babka miała szczęście :) :)
potem mój S wrócił do domu. Zajął się na kwadrans mała- ja w tym czasie zaczęłam gotować zupę dla nas, dla Róży i dla psów jedzenie.
Mój S wpadł na pomysł że mogę się mała zająć a sam udał się pograć na kompie.
Więc zupy dla małej nie miałam jeszcze to dostała sloiczek :) po karmieniu wołam mojego S i mówię mu zajmij się mała bo muszę dokończyć obiad, z łaski wyłączył kompa i uśpił mała a potem znów komputer w ruch... :(
nawet zupy nie chciał. A jutro pójdzie do pracy bo lepiej się już czuje chyba.
A ja... Znów cały etat mam :) mamusi :) i jest może dobrze :)

Ania spóźnione ale szczere życzenia urodzinowe :) dużo zdrowia , szczęścia, wszystko to o czym marzysz aby się spełniło :*:*:*

Odnośnik do komentarza

Witam cieplutko:Śmiech:
Wpadłam na chwilę, żeby się z Wami przywitać:mis:
Dziewczyny drzemią, więc mam chwilkę dla siebie:uff:
Dejanira współczuję oparzenia, mogę sobie tylko wyobrażać jaki to ból.
Milka Super, że Twój mąż dostał pracę i gratuluję zaliczenia:36_1_11:
U nas w miarę spokojnie. W miarę, bo wczoraj, jak zwykle po spotkaniu z babcia, Jula dostała ataku histerii:Szok: Ręce mi już opadają, bo nie potrafię tego jej oduczyć:36_1_4: Zosia zaczęła ładnie pupkę podnosić na brzuszku i coś czuję, że szybciej zacznie raczkować niż sztywno siedzieć. Zdarzały się takie przypadki wśród znajomych. Dziewczyny powiedzcie, jak z apetytem Waszych pociech? Bo u nas ostatnio bardzo cienko. Zosia chce już nasze posiłki i ma w nosie te dla niemowląt, a zwłaszcza zupki i dania słoiczkowe. Próbowałam dawać jej swojej roboty, ale udało mi się wcisnąć zaledwie trzy łyżeczki::(: Mleko też słabiutko - 120 ml max. Dobrze, że kaszka cieszy się jeszcze jej zainteresowaniem, ale nie będę jej przecież cały czas tego podawać. Już nie wiem co kombinować:Histeria: Może macie jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...