Październiczki 2009

[dejanira5]

Studiuję Filologię Angielską, specjalizacja językoznawstwo. A pisze o nauczaniu słownictwa dzieci z dysleksją.
Praca jest badawcza, piszę o dostosowaniu ćwiczen na słownictwo do potrzeb dzieci dyslektycznych.

[Gość babe2k]

Witajcie dziewczyny:)eh po kilku dniach zmagan zaczynam czuc jak to dobrze jak juz jest lepiej:)cale szczescie:)
Małagosiu dziekuje za troske;)powiem Ci ze ja tez jakos tak na te cytryny sie przerzucilam prze ostanie 4 dni na okraglo tylko woda ciepla z cytryna na te nudnosci i chyba zadzialalo:)a wczoraj zjadlam cale 2 cytryny bezniczego:)wszyscy w domu chodzili i sie smiali co ja wyprawiam:)jak mozna takie kwasne jesc...a no i truskawki mmm codziennie przynajmniej po 30dk teraz juz po trochu po tej glodowce zaczyna mi powoli wracac apetyt ale nadal zapach z lodowki jest moim wrogiem:i najgorsze co mnie moze spotkac to zapach cebuli takiej smazonej na patelni wtedy to ewakuacja z domu a sasiadka to non stop ja robi i jak tylko otworzy sie okno to won odrazu dostaje sie do mieszkaniaheheh a co do pupilka tez mam malego takiego brazowego pieszczocha ktory caly czas by tylko chcial byc glaskany i drapany tez jego historia jest smutna bo zostal wziety przez mojego m mame bo biedny jako szczeniak kwiczal pod drzwiami bo wziol go jakis allkocholik nie zajmowal sie nim on biedny biegal po osiedlu calymi dniami i czekal na wycieraczce wieczorami jak go ktos wpuscil i tak dalej nie moglo byc mam mojego m wkurzyla sie zapakowala go do auta i przywiozla a ja jak go zobaczylam to odrazu wiedzialam ze musi byc z nami:)i tak jest do dzis maly lobuz:)zmykam cos zjesc dzis kolejny dzien zmagan z kanapka:)trzymajcie sie i jak cos to milego dzionka:)buziaki

[żabol22]

Witajcie piątkowo!!

Ale z Was ranne ptaszki, prawie wszystkie jużna nogach
No i miała co poczytać.

Ja też się wczoraj wzięłam za prace kontrolną- ani razu nie byłam na zajęciach związanych z tematem. Ale oddam jej i niech mi chociaz zaliczy.

Widzę że jak wszystkie maja napad na lody - to dominuja lody.
Jak jedna na Pepsi - to dominuje Pepsi.

Choć przyznam Wam że wezmę sobie zawsze skromny łyczek a na wieczór nie mogę się ruszać po niej.

Coś mnie od rana pobolewa prawa nerka - poszłam o 4 rano siusiu bo myślałam że może wstrzymuje za dlugo, a tu się okazało że tylko pare kropel zeszło. A nerka dalej pobolewa, zasnąć nie szło, ręce zaczęły mnie tak mocno swędzieć że musiałam wstać i nabalsamować.

I dalej czuje zmęczenie...chyba sie położe

[Paulii]

Witam i ja :) co do smakow to wielbicielem pepsi jestem od dziecka lodw tak samo i w ciazy te smaki nasilily sie jeszczze bardziej ostatnio to moglabym jesc tonami lody polane polewa czekoladowo karmelowa . ogolnie to chyba mnie ciagnie na gazowane napoje. Dzis wieczorkiem ide prosic moja ukochana kuzyneczke na swiadka do cywilnego i juz nie moge ie doczekac ,az jej to powiem

[małagosia77]

A mnie właśnie dopadł apetyt na moje popisowe danie ciążowe: chlebek z masłem i solą, pomidorek i zimne kakao Już myślałam, że mnie tym razem nie złapie, a jednak. Jak już zacznę, to do końca ciąży tak będzie To był mój "ostatni posiłek" przed urodzeniem Kubusia.

[AnnaWF]

Wiecie a mnie to ani na lody ani na pepsi...Raczej na kapustę kiszoną
A co do pepsi to moja psiapsiółka była w ciaży niedawno i zapijała sie pepsi (czywiscie na tyle ile mogła będąc w ciąży)!!! Wiec to raczej normalne -)

[milka21]

Witam Serdecznie wszystkie Kobietki:)
Ale z Was ranne ptaszki. JA to znowu w nocy spać nie mogłam:( Ale rano trochę nadrobiłam. U mnie dzisiaj piękna słoneczna pogoda, aż by się z chęcią na spacer wybrała, no może za kilka tygodni już będę mogła. Dobrze, że już piątek:)
Z niecierpliwością czekam kiedy miną te dwa tygodnie.

[Paulii]

hehe Malgosiu ale masz smaki , a slyszalas moze ,ze nie wolno jesc pasztetu w ciazy :( bo gdzies to wyczytalam i teraz juz sama nie wiem czy moge jesc czy nie

[małagosia77]

Paulii

hehe Malgosiu ale masz smaki , a slyszalas moze ,ze nie wolno jesc pasztetu w ciazy :( bo gdzies to wyczytalam i teraz juz sama nie wiem czy moge jesc czy nie

Taaak, to spróbuj zabronić ciężarnej jak ma ochotę!!!

[pbmarys]

Czesc dziewczyny

Podczytuje was od tych kilku dni :) Bo jakos nie mam czasu i sil by siasc na chwile przed komputerem. a dzisiaj znalazlam chwilke by napisac pare slow :) ze pamietam o was :)

Ja ostatnimi czasy mam duze zachcianki na slodycze, a dzien bez slodkiego to dzien stracony natomiast z napojow gazowanych bardzo polubilam sprite a wczesniej pilam caly czas cole lub pepsi, teraz zmiana zastanawiam sie co bede pic pod koniec ciazy

A co do zwierzat ja w domu mam dwa Labradory i lekarka mi powiedziala ze nie musze unikac z nikim kontaktu :) wrecz przeciwnie sprzedzam z nimi najwieksza czesc czasu :) niestety na kolanka mi nie moga wskoczyc bo sa duze i bardzo ciezkie... :)
Oprocz pieskow mam szczura ale mniej czasu z nim spedzam, rzadko go biore na rece itp. nie wiem czy szczury hodowlane mogą zagrozic w jakis sposob na zdrowiu :) Musze sobie o tym poczytac.

Mialam tez rybki ale niestety zostaly spalone przez grzalke i mala ilosc wody no i rozum mojego faceta bo to grzalke im zalaczyl kiedy ja mowilam zeby byly bez grzalki no i po rybkach...

zycze milego poludnia :) i dnia oczywiscie :)

[Paulii]

małagosia77

Paulii

hehe Malgosiu ale masz smaki , a slyszalas moze ,ze nie wolno jesc pasztetu w ciazy :( bo gdzies to wyczytalam i teraz juz sama nie wiem czy moge jesc czy nie

Taaak, to spróbuj zabronić ciężarnej jak ma ochotę!!!

kurcze wlasnie ja mam taka straszliwa ochote ale od czasu jak wyczytalam ,ze nie mzna to wstrzymuje sie ,ale marze o tym zeby zjesc kanapke z pasztecikiem ...
poza tym kurcze lubialam papieroski przed ciaza dzien bez fajki dzien stracony teraz walcze sama z soba zeby nie palic i jak na razie udaje sie mi tak mowiac szczerze to marze o dniu kiedy znow sobie zapale :unhappy:

[żabol22]

Wiecie co dziewczyny mam takie pytanko

Kiedyś przysłali mojemu mężowi karte kredytową( której nie zamawiał) po jakimś czasie dostał NIP do niej. Teraz chcielibyśmy oddać ją do Banku ale karte nam wcięło. mam przeszukane wszystkie teczki i nie ma. Wiemy tylko ze karta ta została wysłama z banku CETELEM - czy w banku PKO są wstanie zgłosić że karta zaginęła na jego nazwisko i aby unieważnili ją?

[Paulii]

no jasne ale to ,ze karta jest uniewazniona nie znaczy ,ze konto od karty zostalo zamkniete...musisz isc zglosic kradziez karty lub zgubienie i od razu zamknac konto...

[żabol22]

no własnie chyba lepszym rozwiązaniem będzie pojście osobiste do banku
lepiej zrobić to za goracego prawa bo za jakiś czas możemy o tym zapomniec

[Paulii]

no jasne ,a wiesz jak jest z bankami .. nie ma co ryzykowac.

[dejanira5]

Ja też dostałam kartę kredytową przy okazji brania kredytu hipotecznego na budowę domu, oczywiście nie było to obowiązkowe ale w baknu Pani powiedziała że jest to mile widziane jak się zgodzi na kartę, a jest ona ważna rok, więc trzeba pilnowac zanim ten rok minie i pod koniec tego czasu iśc i zgłosic że z niej rezygnujemy.

[Paulii]

kurcze powoli sie zbieram za cokolwiek ... musze jechac na zakupy pranie nastwic i ogarnac w domu , a tak mi sie nie chce ... najgorzej ta zaczac bo pozniej juz leci

[asieńka]

żabol22

Wiecie co dziewczyny mam takie pytanko

Kiedyś przysłali mojemu mężowi karte kredytową( której nie zamawiał) po jakimś czasie dostał NIP do niej. Teraz chcielibyśmy oddać ją do Banku ale karte nam wcięło. mam przeszukane wszystkie teczki i nie ma. Wiemy tylko ze karta ta została wysłama z banku CETELEM - czy w banku PKO są wstanie zgłosić że karta zaginęła na jego nazwisko i aby unieważnili ją?

Mój M. dostał taką samą kartę z Lukasa razem z pinem. Zadzwonił, żeby poinformować, że nie będzie z niej korzystał i co z nią ma robić w takim wypadku. Powiedzieli, że wystarczy, że połamie kartę, co oznacza, że jest nieważna i po kłopocie. Może zadzwońcie do tego banku i zapytajcie. Pewnie to samo powiedzą... Tym bardziej, że żadnej umowy nimi nie podpisywaliście??

[małagosia77]

Żabolku, tak jak Asieńka pisze, jeżeli nie podpisywaliście żadnej umowy, to tą kartę wystarczy złamać i po kłopocie. Chyba, że z niej korzystaliście, to zapewne wizyta w banku będzie konieczna.

[żabol22]

Nie nie korzystaliśmy ale znajoma jak chciała wziąć kredyt to musiała oddać ta karte bo inaczej nie chcieli przyznac jej kredytu. Bank dostał informacje z tamtego banku że takową karte posiadają - pomimo iż ani razu nie była użyta. Po co mieć nie przyjemności...zgłosze że zagubiono i niech konto zamkna

Mąż z pracy szybciej wrócił i wziął się za lazienkę
Napadła nas chcęć na obiad wiosenny- jajko, świeże ziemniaki, szczypiorek i maślanka.
No i właśnie działam z obiadem

Prace kontrolna napisałam i nie mam zamiaru jej poprawiać.
Mam nadzieję że uzna mi ją - pomimo że nie znam swojego typu sylwetki. A w ciąży to raczej ciężko ją ocenić
I to mi wyjdzie na plus

[Paulii]

mje drogie u mnie len na maxa dzis jedynie udalo mi sie zalatwic brakujace regle do sufitu jakies kołki do nich i wiertło ... nawet zakupow nie zrobilam ,o obiedzie nie wspomne... musze sie zebrac jechac na miasto i moze kupie przy okazji jakis gotowy obiad...

[małagosia77]

Paulii

mje drogie u mnie len na maxa dzis jedynie udalo mi sie zalatwic brakujace regle do sufitu jakies kołki do nich i wiertło ... nawet zakupow nie zrobilam ,o obiedzie nie wspomne... musze sie zebrac jechac na miasto i moze kupie przy okazji jakis gotowy obiad...

To i tak dużo załatwiłaś...
Ja nawet nie wiem co to są regle do sufitu
U mnie obiad wciąż w sferze planów i zamierzeń

[żabol22]

A my po obiedzie - najedliśmy się jak bąki

zmyłam naczynia - i teraz mnie leń ogarnął

Wiecie jaki mi samkuje maslanka....mmmm..

[Paulii]

hehe czyli nie jest tak zle jescze jak myslalam
regle to sa takie drewniane deski dlugosci np 4x4cm i dlugie na iles metrow ... moj z tego robi konstrukcje do podwieszanego sufitu w garazu.

[małagosia77]

A widzisz Paulii, jestem już nieco mądrzejsza. Człowiek to się całe życie uczy...

Żabolku miłego odpoczywania po obiadku.
Ja maślanki to nigdy nie lubiłam, chociaż może w ciąży mi się przestawiło... nie, nie przestawiło, wolę zwykłe mleko