Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2017


Rekomendowane odpowiedzi

glammour ja uważam, ze są położne z powołania. Mi się takie trafiły i nie mam zamiaru brać położnej i płacić jej kupę kasy za pracę która musi wykonać.
Mi jak położna za bardzo pyskowala Na porodowce to powiedziałam jej, ze ja znam swoje prawa i jeśli dalej będzie się tak zachowywala to złożę oficjalną skargę. Od razu inaczej mnie traktowała.
moja siostra wzięła i nawet nie zdążyła położna dojechać do szpitala jak siostra urodziła.
Do szkoły rodzenia nie uczeszczalam i teraz też nie będę.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8da050ysdf.png]Tekst linka[/url]
http://s9.suwaczek.com/201201314965.png
3960g 56cm 10/10p.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlmg7y385t43ab.png

Odnośnik do komentarza

Ewelajka
DobraWróżka w jakim wieku jest Odestka? chyba mi gdzies umkneło. bo Dorotkę masz na suwaczku:)

Na Dorotkę mówię Odsetka :D jest przekochanym 19miesieczniakiem!

Najwyższy stopień referencyjnosci to 3. 1 jest najniższy.

Ja pierwszy poród myślałam by mieć w prywatnej klinice, ale okazało się nie mają oddziału neonatologii i w razie W -wioza dziecko to innego szpitala. Nawet matki o tym.nie muszą informować! Poza tym były liczne przypadki zakażenia gronkowcem-podziękowałam!

Co do porodow byle-gdzie. Owszem-kobiety rodzą w aucie, w domu, w windzie czy polu. Ale np jakbym ja nie rodziła w szpitalu to ani ja ani dziecko byśmy nie przeżyły :-(

Glammour-no z ta noga to dziwne. Na pewno powiedz to lekarzowi. Kręgosłup niestety na roznych odcinkach boli-nie ma za bardzo rady. No moze by urodzic ;-)

Pietka-mam podobne zdanie! Jesteśmy unowieni z mężem jakby coś to mnie mają olać a walczyć o dziecko ;-)
My mamy owczarka niemieckiego-suka. Niby kochany super pies, ale mieszkamy na przeciw szkoły i co przerwa tak ujada że sama mam ochotę ją srutem poczęstować :-P więc łącze się w bólu ;-)

Natalia-nic madrego nie napisze ponad to, co dziewczyny! Skoro nie dorósł to lepiej bedzie ci samej! Czas ci pomoże :-*

Bass- mam tak samo! Jedyny moment w ciągu dnia kiedy mogę dychnac jest jak mała śpi. A od 2 dni jest problem z drzemkami bo oduczamy ja smoczka i się buntuje. A ja wpadam we frustracje...
My też mało rzeczy dokupimy-większość po Dorotce będzie Kropeczka miała. Na pewno musimy nowy fotelik kupić. Ubranka sobie odpuszczam bo mam wiele takich co ani razu Dorotka nie miala założonych!

Ewelajka-Dorotka jest z 2 czerwca i były wtedy takie ukropy że przykrywalam ją samą pieluszka. Później kupiłam takie muslinowe śpiworki (właśnie jak tetra) z aden+anais. Super sie sprawdzily-polecam!

 

♥️Najpierw mieliśmy siebie 💚 2006💛Potem mieliśmy Was💙 2015♥️ 2017💜2020❤Teraz mamy wszystko💜

Odnośnik do komentarza

glammour ja miałam taki ból kręgosłupa promieniujący na jedną nogę (rwa kulszowa), w ciąży często powiększająca się macica uciska na nerw kulszowy i może to dawać właśnie takie objawy. Niestety rwy w ciąży się nie leczy, można skorzystać w masażu lub kinesiotapingu (przyklejanie takich pasów, które zmniejszają ból). Skonsultuj to z lekarzem, może u Ciebie to co innego.

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zp9n73ec2yxakm.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

DobraWróżka czyli dobrze myślałam że Dorotka-Odestka ta sama osóbka:) Pamiętam doskonale te upały, przeżyłam je w III trym. Kornela jest z 6 września

My z MM podobnie jesteśmy umówieni że najpierw mają walczyć o dziecko, a potem ewentualnie ja,. ale nie tylko na porodówce, także w ogólnych przypadkach -wypadkach.

Ja na pipołudniową drzemkę małej nie moge narzekać, ale jak pisałam wrotek i sroda wieczorem usypiałyśmy się 2h wieć można się zdenerwować, był moment że obie płakałyśmy.
Pieluszki muślinowe super:) ale śpiworki sprawdze koniecznie w tym roku:)

http://www.suwaczki.com/tickers/rfxgskjouii3drdm.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ibm28iikre36uzpi.png

Odnośnik do komentarza

Miałam dzisiaj krótka wizytę. Synek 530 gr. Szynka długa 3,5 cm :)
Dziwi mnie Wasze podejście, a co ze starszymi dziećmi jak Wam się coś stanie? Tak można patrzeć przy pierwszym dziecku Ale przy kolejnych? Życie matki jest przynajmniej tyle samo warte. Oddalabym życie za dzieci Ale tu wybór między jednym nienarodzonym a dwójką na świecie nie byłby dla mnie taki prosty.
Muszę się też zabrać za jakieś zakupy bo dużo mi brakuje.

http://www.suwaczki.com/tickers/d69c3e5egg76vceb.png
http://www.suwaczki.com/tickers/0158ha00bd72mgxg.png
http://www.suwaczki.com/tickers/28whskjoxpvdq3tq.png

Odnośnik do komentarza

Kleopatra też ma rację. Najlepiej nie myśleć, że coś pójdzie nie tak. Przez setki lat kobiety rodziły w domu to my sobie w szpitalu, z opieką poradzimy. Można szukać super szpitali a ostatecznie każdy przypadek jest inny, czasami trafi się na kiepski dzień personelu albo na 10 porodów jednocześnie i wtedy po prostu jest gorzej. Ostatecznie to kilka godzin a nagroda jest wspaniała.
Ja E rodziłam w szpitalu, który stawia na naturalność, karmienie piersią itp., w którym to też rodziła wcześniej kumpela i była zachwycona. Ja z resztą też. Ona rodziła później drugie dziecko i mówi, że tragedia.

Odnośnik do komentarza

Mam pytanie do mam, które mają małe odstepy między dziećmi. Moja mała ma 17 miesięcy, ogólnie to bardzo dużo rozumie ale jak jej próbuję tłumaczyć, że mama ma w brzuszku dzidziusia to patrzy na mnie jak na wariatke ;)
Myślicie, że w takim wieku można ją jakoś przygotować czy po prostu czekać i się nie martwić bo jednak czasu jeszcze dużo też będzie więcej kumala.
Kilku znajomym się urodziły maluchy, chyba ja muszę zacząć zabierać i pokazywać noworodki...

Odnośnik do komentarza

Kleopatra

Dziwi mnie Wasze podejście, a co ze starszymi dziećmi jak Wam się coś stanie? Tak można patrzeć przy pierwszym dziecku Ale przy kolejnych? Życie matki jest przynajmniej tyle samo warte.

Mam kochanego męża który jest wspaniałym ojcem i skoro zgodził się na takie rozwiązanie to na pewno sobie poradzi z opieką i wychowaniem dwójki dzieci. Do tego cudowni rodzice którzy na pewno go wespra.
Zawsze może sobie znaleźć drugą żonę ;-)

Kamianna-moja córka ma 19mcy. Jak ją pytam kto jest w brzuchu-mówi dzidzi. Jak pytam gdzie jest dzidzi-pokazuje brzuch. Jak biorę tabletki-mówi że to dla dzidzi. To samo w pokoju itd. Ale czy na prawdę rozumie że mam w brzuchu dziecko to nie wiem ;-)
Tłumaczymy jej że będzie male dzidzi jak jej kuzynka, dajemy słuchać stetoskopem brzuch, dotyka jak czuć ruchy, całuje, nastawiamy co nas czeka itd ale pewnie po porodzie i tak bedzie zdziwko :-P

 

♥️Najpierw mieliśmy siebie 💚 2006💛Potem mieliśmy Was💙 2015♥️ 2017💜2020❤Teraz mamy wszystko💜

Odnośnik do komentarza

Ja muszę się zgodzić z Kleopatrą oddałabym życie za swoje dzieci, ale poza maleństwem w brzuszku, które już kocham jak stąd na koniec świata mam jeszcze Syna który też mnie bardzo potrzebuje.
W każdym razie nie uskuteczniajmy czarnowidztwa. Wszystko będzie super i Nasze porody będą szybkie i sprawne, a dzieci i my w porządku.

https://www.suwaczki.com/tickers/thgfe6hhid3ub7jd.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22nuay3aec2scsm.png
https://www.suwaczki.com/tickers/atdcru1dftjoawgf.png

Odnośnik do komentarza

Czytam Was i tak sobie myśle, ze jestem jednak egoistka. Straszna.
Nie wyobrażam sobie porodu z moim szpitalu powiatowym, w którym niedawno leżałam. Grzyb, brud, brak informowania pacjentki, ogólny chaos i niewiedza. Stad wybrałam szpital komercyjny, dopłacam za wykfalifikowana położna zeby ktoś przy mnie był przez cały czas (na mojego sie nie zgadzam, nie chce by był świadkiem krwawych scen), oddalony o 30km. Ma IIIst referencyjności, sale max 2 osobowe z ozdobnymi łazienkami, świetnie wyposażony. Jesli mnie weźmie w nocy - oczywiście pojadę tam gdzie najbliżej. Nie chce jednak rodzic na korytarzu i za wszelka cenę (moje życie) ratować dziecko. I nie chce zostawiać mojego z noworodkiem i długami z kredytów samego. Za bardzo szanuje swoje i jego życie. Może któraś powie - Na ten moment - póki nie jestem matka ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/a9f01c7636.png

Odnośnik do komentarza

Bisiek masz rację. Ten szpital, w którym byłaś to jakaś masakra. Z resztą zastanawia mnie, że go nie zamkną bo grzyb to pomijając wzgledy estetyczne jest groźny, szczególnie dla osób chorych! Także możnaby im nawet naslac sanepid.
My się przeprowadziliśmy i mieszkamy na przeciw szpitala i będę raczej w nim rodzić. Szczególnie, że już mnie znają bo na początku ciąży sobie w nim dwa pobyty zafundowałam. Jedyny plus, że zdążę ;)

Odnośnik do komentarza

każdy ma swoje podejście do życia i nie jesteśmy od krytykowania, ale od wspierania i dzielenia się poglądami, doświadczeniami, tym co czujemy i jak się czujemy.. Ja tutaj zgadam się z DobrąWróżką też mamy, kredyty, ale i zabezpieczenie które pozwoli je spłacić w wrazie smierci jednego z nas, wierze ze poradzi sobie z wychowaniem dzieci kiedy mnie zabraknie.
Wg mnie nie chodzi o czarnowidztwo i nakrecanie się na tragiczne wydarzenia a o świadomośc życia które pisze różne scenariusze.
Bisiek bedąc na studiach asystowałam przy porodzie naturalnym i przez kilka lat mówilam że nie chce faceta przy takim wydarzeniu. ale jednak im bliżej porodu tym mój sprzeciw słabł a MM bardo zależało by być ze mną w tedy i naprawde duzo mi pomógł w trakcie jak i zaraz po. kiedy brałam pierwszy prysznic. W naszym przypadku nie miało to pożniej przełoenia na sfre łóżkową. Powiedziałabym że ja miałam większa blokade przed zbliżeniem.
Ale są rózni mężczyźni, i różnie taki widok na nich działa.
Kamianna mam 16miesięczną wydaje mi się że jak pokazuje zdjecie jej kiedy była noworodkiem i przykładam do brucha wie że to "didi" i przytula sie do brzucha. Ale nie rozumie że za niedługo "didi" bedzie żywe i na co dzień, staram sie najwiecej mówic ze bedzie mieć braciszka. Zobaczymy co będzie póżniej jak brzuch bedzie większy i ruchy widoczne. Widuje się ze znajomymi który mają małe dzieci, przez któtki czas chodziła do złobka żeby "oswoic" się z maluszkami.

http://www.suwaczki.com/tickers/rfxgskjouii3drdm.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ibm28iikre36uzpi.png

Odnośnik do komentarza

Mojego M przy porodzie nie będzie. Oczywiście będzie w szpitalu " na każde moje zawołanie". Dlatego będę miała " wykupiona" położna tylko dla mnie i będzie ze mną rodziła moja mama. Jest dla mnie ogromnym wsparciem i nie wyobraża sobie inaczej. Działa na mnie kojąco.
Fajnie, ze Wasi M chca i są w stanie być przy porodzie. Mój ni dałby rady. Mało nie zszedł na zawał jak nasza psinka wyrwała sobie pazur i pól podłogi bylo zakrwawione. Bał sie ja nawet na ręce wziąć. Ja psa pod pachę i w te pędy do kliniki weterynaryjnej.

https://www.suwaczki.com/tickers/thgfe6hhid3ub7jd.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22nuay3aec2scsm.png
https://www.suwaczki.com/tickers/atdcru1dftjoawgf.png

Odnośnik do komentarza

Ja uważam, że dobrze jest mieć ze sobą kogoś. U nas w szpitalu tylko w ostatniej fazie jest położna cały czas a tak mają cały oddział na głowie. Mi pm bardzo pomógł, zaalarmowal polozne w odpowiednim momencie bo ja byłam bardziej przetrwaniem niż myśleniem o czymkolwiek. Mam nadzieję, że teraz też będzie mógł być... Jedyne co to dostał wytyczne,że ma się trzymać głowy, tzn mojej, nie maleństwa ;)

Odnośnik do komentarza

glammour jaka cena szumisia w Smyku?:)
Ja przy okazji wczoraj zajrzałam do jednego sklepu z akcesoriami dla maluszków i też na nie zwróciłam uwagę:)

Mój mąż bardzo chciałby być przy porodzie ale ze względu na swój mały rozczep kręgosłupa mam wskazania do cc. Szpital już wybrałam, chodzę do lekarza, który w nim pracuje. Jeśli uda mi się donosić malucha do końca ( a niestety jest ryzyko tfuu,tfuu... że nie) to będę miała umówiony konkretny dzień na cc.

https://www.suwaczki.com/tickers/74dij44jsf0fm8pv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdv1uofcb99.png

Odnośnik do komentarza

MM już zapowiedział, ze chociaż miałoby się walić i palić to Na ten porod zdąży :D. Takie nasze marzenie, żeby był :).

Jeśli chodzi o szumisia mojego syna draznil strasznie, a szkoda :( .
Moje maluchy z tetrowkami śpią od pierwszych dni ;).
Teraz dociera do mnie ze do TP zostało mi jakieś 16tygodni :D
Co do zakupów to pierwsze za mną, a maminka zeskladowala już mnóstwo rzeczy- kochana istota.
W końcu znaleźliśmy samochód idealny dla naszej piątki i teraz pozostało jedynie znaleźć dobry egzemplarz, strasznie mnie niepokoila sprawa auta, więc już mi ten ciężar odszedł.
Dziewczyny - okropnie boli głowa ! :(

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8da050ysdf.png]Tekst linka[/url]
http://s9.suwaczek.com/201201314965.png
3960g 56cm 10/10p.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlmg7y385t43ab.png

Odnośnik do komentarza

Velvet92 nie cale 170 ale miałam rabat.

OnaM193 tygodnie uciekają w zastraszającym tempie. Mam nadzieję, ze zdążę ze wszystkim. Remonty itd. Obawiam się, ze może to być wczesniej. Co do bólu glowy - miałam tak wczoraj - myślałam, ze mi odpadnie. Moja mami tez juz kupę rzeczy pozamawiała. Jest przekochana.

Odnośnie mojej nogi to mi przeszło po większej dawce ruchu i dzis jest ok.
Dzisiaj mamy wychodne do teatru. Musze cos ze sobą zrobić żeby ludzi nie straszyć ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/thgfe6hhid3ub7jd.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22nuay3aec2scsm.png
https://www.suwaczki.com/tickers/atdcru1dftjoawgf.png

Odnośnik do komentarza

Mój mąż był przy pierwszym porodzie, chociaż ja miałam opory. I bardzo mi pomógł. Był cały czas przy mnie, a w ostatniej fazie podtrzymywał mnie z tylu, bo rodziłam na siedząco, na specjalnym krzesełku. Nic nie widział i nie zaglądał między nogi. To było najpiękniejsze i najbardziej wykańczające przeżycie w naszym życiu. Urodziliśmy razem, bez niego byłoby mi trudniej. Razem chodziliśmy do szkoły rodzenia i przeprowadził mnie przez oddychanie. Dodawał otuchy jak nie dawałam rady. I od początku razem mogliśmy powitać synka na świecie. Synuś w moich ramionach, a ja w ramionach męża ze względu na pozycję rodzenia.
Sam zaniósł małego do zważenia, założył pierwszą pieluszkę i ubranko przy pomocy położnych. Bezcenne doświadczenie dla niego. Od razu obudził się w nim instynkt tacierzyński :) chociaż myślał, że sobie nie poradzi.
Tym razem nie wyobrażam sobie żeby go ze mną nie było.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k07bqx7zo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e5em15ry40h.png

Odnośnik do komentarza

Synek (18 miesięcy) też "wie", że mama w brzuchu dzidziusia. Mówi baby, przytula się do brzucha, głaska, puka, daje całuski, coś tam po swojemu gada. Ale na pewno nie jest świadomy jaka go czeka rewolucja za kilka miesięcy.
Kilka osób poleciło nam zakup lalki i akcesoriów przed porodem i żeby wspólnie się tą lalką zająć. Potem jak się wróci ze szpitala to starsze dziecko może robić dokładnie to co mama przy bobasem ale z lalką. Zmieniać poeluszkę, kąpać, karmić. My chyba spróbujemy tak zrobić.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k07bqx7zo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e5em15ry40h.png

Odnośnik do komentarza

Ja się niestety męczę z nietrzymaniem moczu :( Katastrofa. W poprzedniej ciąży nie miałam problemów. Lekarz mówił, że może zapalenie pęcherza, bo się tak może objawiać w ciąży. Ale po badaniu moczu zostało wykluczone. Teraz zostało mi tylko iść do fizjoterapeuty i ćwiczyć mięśnie. Jak mi powiedziała położna to bardzo ważne przy i po porodzie, więc nuszę o to zadbać. Poza tym nie chcę chodzić w pieluchomajtkach :(

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k07bqx7zo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e5em15ry40h.png

Odnośnik do komentarza

Alexja-super pomysl z ta lalka! Mięśnie kegla są super ważne więc ćwicz :-)
OnaM- a mozesz zdradzić jaki model auta? Też musimy zmienić na jakis van
Glammour- super zakupy! Mnie strasznie korci zakupowy szał a tu nie ma z czym szaleć (prawiw wszystko mam po córce)

 

♥️Najpierw mieliśmy siebie 💚 2006💛Potem mieliśmy Was💙 2015♥️ 2017💜2020❤Teraz mamy wszystko💜

Odnośnik do komentarza

DobraWrozka Toyota Corolla Verso :) - w rodzinie MM wszyscy są oddani różnym modelom.
U nas odpadają wszystkie, które nie są w benzynie - nic innego nas nie interesuje.
Moje dzieciaki są naszykowane na pojawienie się malucha w domu i o ile Lilka już mniej więcej kojarzy sytuację - bo dużo mamy dzieci w rodzinie - o tyle myślę, ze Kacper jeszcze nie bardzo wie co go czeka :D .

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8da050ysdf.png]Tekst linka[/url]
http://s9.suwaczek.com/201201314965.png
3960g 56cm 10/10p.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlmg7y385t43ab.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...