Skocz do zawartości
Forum

Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"


gabalas

Rekomendowane odpowiedzi

Ojej, nie nadążam za wami!

mahakala dobrze,że dałaś znak zycia! tak jakby całkiem nowe zycie Ci się zaczyna, nic dziwnego ze nie masz dla nas czasu. nie szkodzi . Poczekamy na swoja kolej! gratulacje z okazji slubu! :całus:

słonko:smile_jump::smile_jump::smile_jump: baaaaardzo ciesze sie razem z Tobą. nawet nie myślałam, że się tak ucieszę, ale widać ta nasza mamutkowa przyjażń nie do końca taka wirtualna. Zdjęvcia zdjecia zdjecia....pliiiiiz.
jak Zośka?

monika kopalnia wiedzy jesteś! Też musze sobie to wszystko zapisywać. ja dzisiaj mam w perspektywie ogrodowy dzień. Już chyba wsadzę te moje cebulki, bo w końcu zapomnę.

eres super zdjęcia. I znowu fałszywy jakis mamut. a moze słuchajcie , ten mamuci wiek sie przesuwa..? Może nam do mamutów brak tyle że hoho?

Agatron jak wypadł test? o ile możesz pisać. Nie zdrętwiałaś?

Monia leci?

lehrerin dobrze,ze znalazłaś. ale taki dzień. Ja co prawda swoje własne i tylko 100 zł ale też myślałam ze zgubiłam. Aaaaale byłam zła na siebie! po n-tym przetrząsaniu torebki jednak znalazłam wciśniete w bibułki do makijazu :lup: (torebki, hmmm, dla wyjasnienia mam słabość do torbiszczy wielkosci walizki, w które miesci mi sie wszystko!jak cos jest nie na swoim miejscu trudno to znaleźć)

anulka mam nadzieje, że majeczka dzisiaj w porzadku.

rena , newania, ann,dziubala ściskam mocno!

Biorę się za obiad, a potem do ogródka:uff:

:36_3_15:

Jasiek-17 (11.05.1995), Zuzia-13 (15.02.2000) Jędrek- 8(20.06.2004) i Sabinka-4 lata (11.08.2008)

"wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem,możemy latać wtedy, gdy obejmujemy drugiego człowieka"

Odnośnik do komentarza

Witam

Nocka wspaniała, Justyśka przespała całą bez pobudki. Zaraz śniadanko a potem szykowanko dziewczynek do teściowej. W drodze powrotnej fryzjera muszę zaliczyć. jak ja się cieszę, że w końcu po ponad 10 miesiącach wyjdziemy sami bez dzieci i to na całą noc :Oczko:

slonko ślicznie to ujęłaś.

mahakala witaj, początki są ciężko, trzeba wszystko na nowo zorganizować. na poczatku też tak miałam, czułam się tak samo jak TY. Ale z czasem wszystko się unormowało i musiałam zmienić moje priorytety. Teraz jakoś ciągnę i podkreślę, że jestem prawie całe dzionki sama bez M. , bo on na budowie. Ale DR :) i TY też DR:) Gratuluję decyzji o ślubie :brawo: Dużo pokładów sił.

anula udanego pichcenia. A jak ja się cieszę, że nie muszę dzisiaj stać w kuchni :Oczko:

Miłęgo dzionka.

http://ticker.7910.org/as1cCDgNw0N0010MDA0NjAxZHwwNmR8SnVzdHlzaWEgLSA.gif
http://ticker.7910.org/as1cvfqVM000010MTM3bGR8MDYyMGR8V2Vyb25pc2lhIC0g.gif

Odnośnik do komentarza

Kuchnia mi sie robi!!!!!!!!!

witam serdecznie + u nas tez nocka przespana, Vic sie obudzil na kaszke o 6.20 i jeszcze pospal d 9ej!

wiec cho dzis w dzien nie bede kladla raczej, bo nie bedzie szybko spiacy a za pozno nie chce go klasc wieczorem, a tak by bylko jakby sie za pozno z drzemki obudzil...ale zobaczymy...moze sam bedzie chlcial mleko do drzemki przed 13ta to wtedy go poloze...

terazmi sie kladzie reszta paneli na sciane, jak przyjda koledzy to skoncza podloge, szafki i beda dalej malowane listwy na korytarzu...
wreszcie bede mogla posprzatac i miec ladnie i czysto!bo nienawidze balaganu...

http://www.suwaczek.pl/cache/726950a1c9.png
www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl

Viking - Victor Leon

Odnośnik do komentarza

mahakala2000
:) Witam z kosmosu :) Wkleiłam z 40 pare zdjęć najmłodszej latorośli - Poli i reszty familii, w nowym albumie "Pola", na moim profilu, czy jak to sie tam zwie... Nie bywam, bo ustawiamy życiorys z Młodą, codzeinnie gotuję Piotrkowi i inną wersję kulinarną pozostałej części rodziny, robię zakupy, piorę, prasuję, sprzątam , latam na spacery, zaczęłam korki do matury :D no i chodzę do szkoły, a jutro lecę na basen odebrać karnet na zajęcia dla Polci, a no i jeszcze w między czasie Pawcio wrócil do Wrocławia (na studia), bierzemy ślub z Piotrkiem 25 lub 26 pazdzierniKA we Wrocławiu i czasami mam wrażenie, że nie mam własnego zycia :)))) że robię za sprzątaczko, prasowaczko, bar mleczny i jeszcze parę w tym klimacie. Musze przyznać, że trochę mi brakuje dylematów z okresu ciąży i nadmiaru czasu wolnego :) No ale cóż, głowa do góry i usmiech na twarzy...
Postaram sie jakoś bardziej systaematycznie sie pojawiać, Ann odpiszę jutrem - tymczasem pozdrawiam :) Fajnie tu wrócić, się stęskniłam za Wami, dziewczęta miłe :)

Ja cie!!!!!!!!!!! MAHAKALA jak miło Cię widzieć/czytać.:Kiss of love::Kiss of love: Pola prześliczna, no i widać że wszyscy w niej zakochani. Zaglądaj do nas w miarę możliwości.

Słonko fajnie, że już supriza nie było w nocniku.

Anulka dobrze że gorączka Majeczki coraz rzadziej.

Anula LECIIIIIIIIIIIIIIII. Co prawda w kuchni mam zlewozmywak nie tam gdzie trzeba i leci...........do wiadra, ale w łazience i kibelku już leci. Można się wykąpać i wodę po sobie spłukać:sofunny:

Moja nocka do wielkiej d....... Ledwo się położyłam po 2 w nocy, a już mała się obudziła z płaczem. Dałam pić i położyłam z powrotem. Ledwo doszłam do siebie ,znowu płacz i tekst "tam":glass: czyli do naszego łóżka. Wzięłam w końcu, bo inaczej nerwy by mnie poniosły. Nie minęła kolkejna godzina, na nogach w postaci walca wtoczył się Emil. Wytrzymałam do piątej rano. Złośnicę wek do siebie, a ta w płacz i taaaaaaaaaaam. O nie....poczekałam, zasnęła:lup: Emila ułożyłam żeby nas za bardzo nie bombardował nogami i w końcuzasnęłam. A żeby mi za dobrze nie było, to śniły mi się takie głupoty, jakieś diabły, duchy chciały dzieciakom krzywdę zrobić. Obudziłam się odmawiając Ojcze Nasz i zdrowaśki:lup: Boszzzzzz nigdy więcej takiej nocki:lup::lup: bo popełnie zbrodnię zbiorową. A najlepsze jest to, że mój pan m w najlepsze sobie spał i nic nie wie. Rano mnie budzi,a ja mu nietomna-spadaj śpię. Chyba zięzdeko obraził i pojechał do roboty.
Dobra idęi ja, bo jeszcze co nieco w okolicy domu trzeba zrobić. Został worek kory to trza wykorzystać:D

Miłego dzionka mamutki i do potem :Kiss of love:

Odnośnik do komentarza

Witam
u mnie poki co tez panuje cisza, mlody z tatusiem na spacerze ja troche w kuchni porzadzilam, a popoludniu goscie przychodza do Bartka wiec bedzie gwarno
mahakala nareszcie sie odezwalas, zdjecia Poli super, opiekunow duzo :smile_move:, gratuluje decyzji ze slubem, a czas niebawem sobie zorganizujesz, bo ty bardzo zaradna jestes
Anulka, slonko ciesze sie ze z dziewczynami lepiej i niech tak zostanie
lehrerin jeszcze raz udanej imprezki bezdzieciowej :smile_move::smile_move:
Monia to mialas nocke nie do pozazdroszczenia, przetrwania soboty w spokoju, dobrze ze leci :smile_move:
Deva to blizej konca jestes, szybkiego porzadku
Anula buziaki

milej soboty, nie wiem czy dzisiaj uda mi sie zajrzec

http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P9280406.JPGhttp://suwaczki.maluchy.pl/li-31234.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/009/0092369a0.png?3641

Odnośnik do komentarza

Witam kobiety!!!

Ze dwa lub trzy dni tu nie zagladałam i matko ile napisałyście znów się pogubiłam haha
Monia współczuję nocki niezła przeprawa.

Ja też z maluchem ostatnio mam nie do pozazdroszczenia dzis pobudka od 1.30 do ok 3.00 nad ranem Kuba wyspany gotowy do zabawy :), a ja ledwo żywa.
Dobrze, ze to weekend i nie trzeba do pracy wstawac.
W piatek młody po raz pierwszy u tesciów cały dzien, spisywał się nieźle, myslałam, ze będzie gorzej, a tu proszę taka niespoodzianka. Zobaczymy jak będzie dalej.
Jak Wam mija weekend mamutki?
Tak w ogóle to muszę wybrac się do fryzjera tylko nie mam pomysłu na fryzurkę :(
W ogóle to tydzień był ciężki, dzieciaki chore, ja podziębiona, ale na szczęście udało się to jakoś ogarnąc i teraz jest nieźle.
Dziś znów walka z jedzeniem i z młodszym i ze starszym takie mam dzieciaki-straszne niejadki, a mały teraz w dodatku nie chce pic mleka- mówię Wam makabra!!!!!!
Jak mam im dawac jeśc to wychodzę z siebie...Dzisiejszy obiad Michał zostawił pół kotleta, a mały pluł zupą na km- myślałam, że zwarjuję- i tak dzień jak co dzień...
Pozdrawiam Was mamusie lecę, bo młody się obudził :)

http://www.dzieciak.com/t/index.php/20090311/Jakub/3/ticker.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-38014.png

Odnośnik do komentarza

Hej

Mahakala gratuluję uroczej Poli i ślubu :)) Fotki śliczne :)

Monia38 to miałaś nockę pełną wrażeń :glass:

Rena jak tam po imprezce?

Aniu super, ze Maja ok :) Bardzo się cieszę :)

U nas sobota w domku, Piotruś porządnie zakatarzony :(( Posprzątałam, reszta dnia upłynęła na zabawie z Piotrulkiem... teraz czekam na P, po północy powinien wrócić z pracy...

Miłego weekendowania :)

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

U nas z chorobą dalej bez specjalnej poprawy.
Pomyłam dziś okna, pomyłam podłogi, jeszcze m. mi pomógł kuchnie ogarnąć i jestem wykończona. Miałam jeszcze popracować, ale już mi się nie chce, zostanie na jutrzejszy TzG ;)

Agatron - i jak łóżko? Przetestowane? ;)

Słonko - tak pięknie piszesz o Waszej miłości, że sama bym Cię zawiozła do tej Belgii ;)

Mahakala - więcej czasu życzę na ogarnięcie tego wszystkiego i gratuluję ślubu!! Zdjęcia piękne :)

Anula - dobrze, że Majci jest już trochę lepiej

Monia - dobrze, że masz już wodę I współczuję nocki, oby się już taka nie powtórzyła!!

Radość - zdrówka dla Piotrusia!!

Odnośnik do komentarza

dobry wieczór, nie chcę narażać Moniki na ciągłe fałszowanie podpisów :Oczko: więc wpadłam sama podpisać listę
i ucieszyć się że widzę Mahakalę - tymczasem tu, ale liczę że znów uda się w realu :)
Monia współczuję nocki, niech dziś będzie o niebo lepiej
Zdrowia Piotrusiowi i Daruni, a Majeczka i Zosia niech wracają do pełni formy

wszystkie pozdrawiam życząc miłej niedzieli

Odnośnik do komentarza

Ufff, wreszcie do Was dotarłam. Niestety jak mi się wydaje, że Borys się świetnie sam bawi i otwieram kompa żeby z Wami pogadać, to właśnie wtedy on włchce oglądać Tomka (Tomek i przyjaciele) po angielsku właśnie w komputerze :o_noo:. Dlatego dostęp do naszego forum mam dopiero wieczorem.
Dzisiaj mieliśmy świetna pogodę, więc jak T wrócił z pracy, to zjedliśmy obiad w ogródku i było fajnie. Chłopaki myli rowery i ogólnie wygłupialiśmy się na maksa. Z tego wszystkiego B, udając myszkę, nawet zjadł trochę makaronu. Całe szczęście, bo troche się dzisiaj napichciłam. Później pojechaliśmy na basen - ja jako obserwator-pomocnik, bo na zajęcia wchodzi tylko jeden rodzic, a później na lody na Stary Rynek. W drodze do domu B zasnął, więc ja wskoczyłam na chwilę po zakupy. Teraz komp, TV (aktualnie jeden z moich ulubionych filmów - LEPIEJ PÓŹNO NIZ PÓŹNIEJ) i piwko malinowe - przynajmniej ja.
Plan na jutro jest taki, że jedziemy rowerami nad pobliskie jezioro, dojeżdżają do nas kuzyni z dziećmi, a później lądujemy u nas w domu i robimy obiadowego grila. Już sie nie mogę doczekać, bo z natury jestem baaardzo towarzyska, a po powrocie jeszcze sie z nikim nie widziałam - usycham :ehhhhhh:
Aha, oto nowy basenowy tekst Borysa. T go zapytał czy chciałby jeszcze raz wykonac jakieś ćwiczenie, a B na to: OBAWIAM SIĘ, ŻE NIE :sofunny:
Co do łóżka to częściowo przetestowane :oczko: i nie zdrętwiałam, więc luzik. Oby tak dalej!
O, tak sobie poczytałam Wasze rady i wczoraj kupiłam WSZYSTKO CZERWONE Chmielewskiej - nigdy wczesniej jej nie czytałam. Co prawda niewiele zdążyłam na razie przeczytać, ale zapowiada się ciekawie...

Anulka, dobrze, że z Mają już lepiej.
Monia, obyś się dzisiaj wyspała! Świetnie, że jest woda :water_fun:.
mahakala, nie miałyśmy jeszcze okazji się poznać, ale jestem pewna, że wkrótce nadrobimy zaległości :36_1_1:. Gratuluję ślubnych planów.
monika, i jak ten SNIP? Testowałaś już?
lehrerin, mam nadzieję, że się dobrze bawisz.
newania, zdrówka dla Daruni. Nieźle się dzisiaj nasprzątałaś. Ja wczoraj jeździłam na ścierce, ale pewnie w poniedziałek będę poprawiać. Poza tym musze pomyć te szafki po myszach, bo dzisiaj doszło do eutanazji kolejnej pani m - mam nadzieję, że to juz ostatnia.
Nie wszystko pamietam, więc ogólnie życzę zdrówka wszystkim naszym Maluchom i udanego weekendu Rodzicom!

Muszę kończyć, bo mało baterii, a do kabelka daleko z mojego fotela :36_11_20:
Buziaki dla Wszystkich Mamutków :party:

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzsg18zqzog1mi.png

1% dla Sebastianka: http://sebus.pl/procent.php

Odnośnik do komentarza

Trochę podładowałam kompa, więc, zainspirowana przez monikę i jej sałatkowy wątek, mogę podać przepis na sałatkę dla potrzebujących:

KURCZAK GYROS

Składniki:
ryż
pierś z kurczaka lub indyka
surowa czerwona lub/i żółta papryka
kukurydza z puszki
majonez
sól
przyprawa złocista do kurczaka - KNORR
przyprawa GYROS lub KEBAB - ja używam PRYMAT

Ryż ugotować w osolonej wodzie i ostudzony wysypac na dno dużej, najlepiej płaskiej, miski. Mięso podsmażyć z przyprawami i wysypać warstwę na ryż. Na to warstwa pokrojonej w kostkę papryki i kolejna warstwa kukurydzy. Na wierzch warstwa majonezu. Sałatkę należy nabierać łyżką tak aby udało się nabrać porcję aż do samego dna. Palce lizać :great::great::great:
SMACZNEGO!

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzsg18zqzog1mi.png

1% dla Sebastianka: http://sebus.pl/procent.php

Odnośnik do komentarza

Kurcze, jak się czyta to prawie wszystkie dzieciaczki chore, a przynajmniej zakatarzone :( Wszystkim zdrówka!!

U nas bez poprawy - katar straszny i stan podgorączkowy cały czas :( Chyba jutro jeszcze raz odwiedzimy panią doktor :( A na dodatek mi też się znów okropny lecący katar przyplątał - normalnie zdycham :( Obawiam się, ze teraz znów powtórnie mogę małą zarazić :(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...