Skocz do zawartości
Forum

Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"


gabalas

Rekomendowane odpowiedzi

dobry wieczór
miałam tylko podpisać listę ale przebiegłam przez posty
zdrowia dla Boryska, Piotrusia, Daruni, Zosi
agniecha super chłopaki
rena super torcik i Jubilat
mahakala będę czekała cierpliwie na nasze spotkanie
co do gina kojarzę tylko naszą forumową (może do niej pytanie na wątku eksperckim?) i Zioło - też Babka Medica - prowadził mnie przez dwie ciąże
z napięciem nie miałam doczynienia, natomiast z małą Ulą byliśmy u fajnej ortopedki i współpracującej z nią rehabilitantki, która nam zrobiła spotkanie dotyczące pielęgnacji która pomaga w rozwoju. Niby oczywiste rzeczy :)
Natomiast nasza reh forumowa kilka lat pracowała w stolicy, więc może Ci podsunie jakiś pomysł i miejsce gdzie możesz się udać
monika fajne fotki, aż mi sie zachciało jakieś piwko lub winko z Tobą w realu wypić :)
manenka oby przedszkola nie zamknęli, na relację z zoo czekam

pozdrawiam Was wszystkie gorąco!!

Odnośnik do komentarza

dziecko padło już godzinę temu i właśnie przez tę nieszczęsną godzinę obcinałam mu pazurki, jeszcze tylko jedna rączka została:glass::lup: se wychowałam młodego:Histeria: po całodziennych negocjacjach wyraził zgodę łaskawie abym mu obcięła jak będzie spał - nie jestem jeszcze przygotowany - skwitował to krótkim zdaniem:Real mad:
a ja jakoś nie mam chęci zmuszać go siłowo do zabiegów kosmetycznych, wzbudza to w nim panikę i chwilowo staram się szanować jego fobię, wystarczy mi jedna histeryczka w domu:Histeria:

ann to zapraszam na lampkę czerwonego (białe wyszło chwilowo) albo redsika w międzyczasie niedoczasu, też sie z przyjemnością napiję:Śmiech:

słonko kurcze, szkoda, że Zosia chora, zdrówka dla maleńkiej!!!! oby to jakaś krótka infekcja

lehrerin na pewno wszystko było super na wizycie delegacji!!!
oczywiście jestem pewna, ze rozmowę kwalifikacyjną przejdziesz bez najmniejszych problemów, kciuki zacisnę jedynie dla poprawy samopoczucia:Śmiech:

rena dobrze, że Bartuś do żywych wraca!!! zapowiada się miły urlopik:Śmiech: no i przecież rower czeka:Śmiech:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Ja przed TV po drinku, bo monice takiego smakowitego winka pozazdrościłam - zdjęcia superowe, Kubuś przesłodki, plener cudowny, Ty fajowa babka.
B od dawna w łóżku, niedawno zmieniłam mu piżamę, bo nakrył się kołdrą po czubek głowy i spocił sie jak mysz kościelna. A propos myszy, to od piatku juz 4 się złapały. T na próbie, a ja chyba za chwilę zalegnę, bo chce mi się spać.

Jutro rano przyjadą faceci do gwarancyjnej poprawki mebli kuchennych, zobaczymy jaki kit będą mi chcieli wcisnąc tym razem. Po dzisiejszym dniu nastawiona jestem bojowo, więc sie nie dam. Dzisiaj cały dzień czekaliśmy na fakturę za samochód (w ubiegłym tygodniu wykupiliśmy po 4 latach leasingu), którą mieli nam przysłać faxem. Zależało nam na czasie, bo musieliśmy go dzisiaj ubezpieczyć - przysłali przed 18 :36_2_43: Szczęście, że pani od ubezpieczeń równa babka i obylo się bez tej nieszczęsnej faktury. Musze tylko ja jutro dowieźć i opłacić polisę. Gdybym to ja wisiała cały dzien na słchawce, a nie mój T, to by mieli problem, bo z natury jestem baaaaardzo spokojna i ugodowa, ale dzisiaj przegięli. Aha, jutro wreszcie fryzjer :smile_jump:. Nie lubię tego całego czekania z farbą na glowie itp, ale wreszcie będę podobna do ludzi. Poza tym jutro pierwszy dzień na miejscu w pracy :ehhhhhh:, bo do tej pory tylko kilka telefonów wykonałam.

Monia, ciesze się, że ten nadzór się bardzo nie czepiał.
słonko, świetnie, że jedziecie.
lehrerin, cierpliwości do dyrektorskiej nadgorliwości.

Więcej grzechów nie pamiętam... :36_11_20:

Dla Wszystkich uściski i życzenia kolorowych snów :great:
Łózko mnie wzywa :oczko:

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzsg18zqzog1mi.png

1% dla Sebastianka: http://sebus.pl/procent.php

Odnośnik do komentarza

Dobry Wieczór

u nas urodzinowo i intensywnie, dziękuję za życzenia w imieniu moje dwuletniej (za 15 minut) Jubilatki
Agatron trzymam kciuki za fryzjera i za pierwszy dzień na miejscu w pracy :Kiss of love:
Słonko zdrówka Zosieńce, Miki wieczorem zagorączkował, ale i tak cud że ponad trzy tygodnie się uchował
Monika gratuluję przedszkola, nie ma to jak dobra łapka :sofunny::sofunny::sofunny:
Lehrein za delegację jestem spokojna, nie może być inaczej :Kiss of love: a za rozmowę kciuki zaciskam
Monia dobrze, że nadzór nic nie znalazł :Śmiech:
więcej nie pamiętam
Dobranoc

Odnośnik do komentarza

monika4 chle, chle - skąd ja znam to zmęczenie :D tzn Polcia jest bardzo grzeczna tak do ok 17. POtem robi sie marudno-spiąco-budząca-coś podje, z reguły kończy się expresowym wyjściem na spacer, co by nie karmić jej co pół*godz. No i te ostatnie godz jej aktywności są męczące. Świetnie znosi kupiel, tak lubi, że zapisałam ją na basen, nasz pierwszy raz w sobotę, dziś był trening mycia pod prysznicem - nie płakała ale była przestraszona troszkę. Najbardziej męczy mnie to, że mogę się zająć sobą, szkołą, rachunkami, zakupami (nie mogę dźwigać, więc poza mięsem i warzywami kupuję wszystko przez internet), praniem, prasowaniem w nocy, po 23, jak Maluszek idzie na pierwszą ok 5 godz drzemkę (potem jest druga analogiczna). Czasem idę spać na rzęsach o 3-4 rano. W ciągu dnia, spacer(y), gotowanie dla Piotrka, dzieci (inny zestaw jedzeniowy). Czasem padam. Chętnie bym poszła na jakiegoś grilla, ale Polcia narazie niezbyt dobrze znosi odstępstwa od programu dobowego, więc jeszcze poczekam. Tobie natomiast życzę masy okazji i sposobności do miłych spotkań ze znajomymi i grilli w rodzinnym gronie. A jak babcia? Bo ostatnio czytałam, o problemach z domem opieki gdzie była i że nie w najlepszej formie... a, super zdjęcia, już się nie mogę doczekać aż Polcia będzie się*kładła w piskownicy :D Na rower (którego nie mam, ale ufam że kiedyś się dorobię) też bym ją chętnie zapakowała :) A pazurki obcinam jej jak nie śpi i jakoś nie protestuje, o dziwo.

Anulka WSZYTSKIEGO CO NAJLEPSZE DLA MAJUSI:flower2::angel_star::flower2:

slonko2208 hmmm, a co to jest DR????? i powodzenia z przeprowadzką, sama jestem po dość licznych, paru internacjonalnych i niezła z tym zabawa (o kosztach nie wspomnę) ale fajną firmę kurierską znalazłam, przeprowadzałam z nimi dom do Londynu, poźniej do Wawy... Zdrowia dla Zosieńki.

manenka71 Ciebie równie fajnie poczytać :) trzymam kciuki za Bartusiowe przedszole i dużo siły i wytrwałości w edukacyjnych korowodach starszych dzieci. Kurdę, ja narazie mam spokój z wywiadówkami, studniuwkami, książkami i spółką. W związku z kiepską wybitnie sytuacją finansową, umówiłam się, że starszyzna dziecięca dostaje stałą kasę, a przyjemości za własne pieniądze (zarobione przez nich). No, ale za parę lat się zacznie, jak Pola pójdzie do szkoły. Najpierw byłam najmłodszą mamą na wywiadówkach, teraz pewnie będę najstarszą …:D Udanej wycieczki życzę :)

Devachan o tycj kulkach już wcześniej czytałam na necie. W związku z tym, że jeszcze nie zaliczyłam gin od porodu, to nie wiem co mi tam wypada. Czuję, że ścianki pochwy mam obniżone, ale macica jeszcze nie wyziera ciakawsko spoglądając na świat zew z pochwy - sorry co wrażliwsze osoby za detale mych przygód około anatomicznych...
A plan ćwiczę, ale rura mnie mięknie jak ona tak żałośnie płacze i kręcę bat na samą siebie - biorąc ją na łapki :) ale już się umówiłam, że w kolejny week end plus piątek i poniedz, Piotrek bierze urlop i zaczynamy trening. On jest bardziej konsekwentny, a ja to chyba będę musiała na spacer wyjśc jak ona będzie płakać... Jakaś taka miękka się zrobiłam na stare lata :) ale może to dlatego, że ona jedna a nie 3 latających zadymiarzy mi się tym razem przytrafiła. Wtedy byłam młodsza i musiałam z taką ilością kochanego drobiazgu być konsekwentna aby cokolwiek zrobić w domu

Monia38 więcej czasu na regularne jedzenie, śniadanie o 15? skAd ty siły czerpiesz kobieto zabiegana :D

slonko2208 dzięki wielkie za pocieszenie i praktyczne wskazówki. Kulaliśmy ją dzisiaj - chyba jej się podoba :)

lehrerin dzięki, staram się poorganizować, ale troszkie za mięciutka jestem - z pełną świadomością że to mało pedagogiczne. Ale to pewnie już ostatnia dzidzia w tym życiorysie, więc się nacieszam, a za 1,5 tyg zabieramy się z Piotrkiem za szkolenie i organizowanie dnia naszego i Polci

Ann dzięki za rady już nie mogę się doczekać realu (podobnie jak z Anulką). Jak już będę po wizytach lakarskich z Polcią, to zapakuję ją w chustę i przyjedziemy. Narazie noszę ją tylko na krótkich odcinkach, jak muszę po coś wyskoczyć do sklepu, albo coś załatwić na poczcie, albo ma problem z uspokojeniem się. Za bardzo się skręca i chcę to skonsultować z lekarzem zanim zapakuję ją na dłuzszy czas/wycieczkę

agatron powodzenia z naprawą gwarancyjną. Nam kuchenne robił znajomy ... 7 miesięcy. Chwilę potem siadły wszystkie drzwiczki, a jedna nawet odpadła i tak stała z pół roku. Ostatnio inny znajomy robił korektę, bo na gwarancję nie było co liczyć...

http://www.suwaczek.pl/cache/692cb9f9cf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4d9ac653c6.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/112f91dde1.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b83ddcfb93.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/ffd9b6825e.png

Odnośnik do komentarza

Kurdę, specjalnie wysłałam częsć tekstu, żeby zdążyć przed północą z życzeniami dla Majusi (jak wysyłałam była u mnie za 3 min północ) a tu wyświetliło, że jest 3 min po północy.... Wg moich zegarków było o czasie, mam nadzieję, że mi wybaczysz Anulka :D

Dziś po obdzwonieniu paru przychodni gdzie są neurolodzy dziecięcy (w jednej miejsca na październik zajęta, a na listopad nie rejestrują jeszcze, w Medicoverze na 27 listopada mogli mnie zarejestrować, w kolejnej na 30.10) znalazłam taką gdzie mnie zarejestrowali na 29 września. Jutro zapycham na dół do pediatry, zgwałcić*ją coby mnie skierowanie na tę wizytę wystawiła.
Zarejestrowałam Polkę do pediatry w Medicoverze (6.10) i siebie na środę do gin (mój wraca 9.10; też do niego pójdę pogadać o kulkach dopochwowych :D)
Dodzwoniłam się do Pawła Zawitkowskiego, takiego fizjoterpeuty co zgarnął sponsorów do książki i płyty CD, jak zajmować się dzieckiem - przewijać, kąpać, wiązać w chustę, przeracać... Koleś bierze 150 zł za wizytę (chyba pójdę na fizjoterapię, potem poszukam sposorów i wydam książkę :D), ale znajomi byli i chwalili. Pan jest przeuroczy przez telefon, normalnie majtki przez głowę, nie że w sensie erotycznym, ale głos*ma powalający, no przynajmniej mnie. Do tego jest niezwykle miły i uprzejmy. Jutro oddzwoni z propozycją terminu konsultacji. Kurka wodna, po paru wizytach w mojej przychodni państwowej na dole (jak urodziLam Polkę, straciłam robotę, więc skończył się Medicover, teraz, po 1,5 miesięcznych bojach Piotrek nas dopisał do swojej karty) mam już chyba uraz psychiczny. Na wizytę do ortopedy (rutynowa - sprawdzają stawy biodrowe) czekałam 1,5 miesiąca... A panie w przychodni takie, że bez wideł nie podchodź, że o położnej nie wspomnę, bo zbyt wielki dramat...
Udało mnie się też wyskoczyć na mini zakupy, pokserować rzeczy do szkoły, w ramach spaceru, odnieść koleżance zeszyty (hmmm, brzmi tak, że Asia miała polewkę, nie omieszkając powiedzieć, że brzmi to jakbym do podstawówki chodziła :D) i coś ugotować w międzyczasie. A dziś też ćwiczyłyśmy prysznic - wymagają przed basenem. Polcia była dzielna, że ho ho - w ogóle nie płakała, choć parę razy zmoczyłam jej głowkę z buzią i oczkami. Ale bardzo wystraszona była bidulka, mam nadzieję, że jutro będzie już troszkę lepiej

Teraz biorę się za matmę, przed jutrzejszymi korepetycjami... Asia poszła do znajomych i zostawiła mi fajny film do obejrzenia, ale to czysta abstrakcja - nie będzie czasu... Czasem łapię się na tym, że odliczam każdy skończony dzień i robię wielkie uffff... I pocieszam samą siebie, że jeszcze parę miesięcy i będzie to wszystko mniej skomplikowane, mam nadzieję

Najlepszego dla wszystkich Mamutków, ich pociech i związkowców :D

http://www.suwaczek.pl/cache/692cb9f9cf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4d9ac653c6.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/112f91dde1.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b83ddcfb93.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/ffd9b6825e.png

Odnośnik do komentarza

Anulka - a tak, widziałam w TVN porady tego Pana. Nie ukrywam, że podoba mnie się jego sposób bycia - jest bardzo spokojny, opanowany i jak wspomniałam, niezwykle miły. Jak zadzwoniłam to melduję na wstępie ktom zacz, potem, że jestem mamą 2,5 miesięcznej córeczki Poli - na co on: gratukuję - no i już jestem urobiona :D:D:D Naprawdę niezwykle miła osoba, bo jeszcze chwilę dłuższą gadaliśmy. Ciekwa jestem jak w realu będzie

http://www.suwaczek.pl/cache/692cb9f9cf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4d9ac653c6.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/112f91dde1.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b83ddcfb93.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/ffd9b6825e.png

Odnośnik do komentarza

Witam z kawusia
Mahakala ja tez niedawno odliczalam minuty w każdym dniu i padalam, choc ostatnio też mam amraton i wczoraj po raz pierwszy padlam przed 22ga i spalam do 6.30 . ale jest niezle. My wynajmiemy duza przyczepe bo Z i tak jedzie do B i tak wiec wynajecie samochodu to dodatkowe koszta a my z ołoweczkiem nieomal musimy. Po konsultacjach z bywacami i mieszkancami zabieramy prawie wszystko nawet pralke i lodówke. Poczatkowo chcielismy kupic lodówke ale za zaoszczedzone pieniadze kupimy komplet do salonu.
Mahakala jeszcze misie przpomnialo Masz w domu taka duza pilke do skakania z uszami? Bo jakchodzilam z Zosia na rehablitacje to ja kulalismy na pilce lub duzym wałku .zosia zakatarzona syok. ide nie do lekarza i tak musze wzdebic mase lekarstw pierwszego ratunku, zanim osiade w tamtej sluzbie zdrowia
milego dnia

Julcia
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7437e67d.png
Zosia
http://www.suwaczek.pl/cache/4d94e4ac9b.png

Odnośnik do komentarza

:Oczko:Witam

Jakos wybitnie nie pospalam ale coz takie zycie:Kiepsko:wiadro kawy i do przodu:Oczko:

mahakala jedna mama z "kwietniowek" byla u Zawitkowskiego, podobno rewelacja, jest wyjatkowo zaangazowany w to co robi i poswieca wiecej czasu niz to jest przewidziane:Oczko:

Monika czyzbys chciala Kube do przedszkola wkrecic?? czy ja cos zle doczytalam??:Oczko: A Krzys tez ostatnio niezle fanaberie odstawia w zwiazku z jakimikolwiek zabiegami wokol jego osoby. Kiedys nie bylo zadnych problemow a teraz, poza myciem zebow , co i tak po lebkach robi to jest masakra. Wlosow obciac nie chcial, juz sily nie mialam bo przy myciu sie darł, uczesac tez nie, w koncu w sobote rano wyczailam moment , przedyskutowalam sprawe i z wrzaskiem (na szczescie nie uciekal i sie nie wyrywal) dla sobie te wlosy ostrzyc:Szok: Aaa i mycie mydlem go boli:sofunny:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

gabalas
:Oczko:Witam

Jakos wybitnie nie pospalam ale coz takie zycie:Kiepsko:wiadro kawy i do przodu:Oczko:

mahakala jedna mama z "kwietniowek" byla u Zawitkowskiego, podobno rewelacja, jest wyjatkowo zaangazowany w to co robi i poswieca wiecej czasu niz to jest przewidziane:Oczko:

Monika czyzbys chciala Kube do przedszkola wkrecic?? czy ja cos zle doczytalam??:Oczko: A Krzys tez ostatnio niezle fanaberie odstawia w zwiazku z jakimikolwiek zabiegami wokol jego osoby. Kiedys nie bylo zadnych problemow a teraz, poza myciem zebow , co i tak po lebkach robi to jest masakra. Wlosow obciac nie chcial, juz sily nie mialam bo przy myciu sie darł, uczesac tez nie, w koncu w sobote rano wyczailam moment , przedyskutowalam sprawe i z wrzaskiem (na szczescie nie uciekal i sie nie wyrywal) dla sobie te wlosy ostrzyc:Szok: Aaa i mycie mydlem go boli:sofunny:

Gabi pociesze Cie Zosia w wannie wola skóra mnie boli!!!!!!! wosy mnie bola ! Oddaj mi moje włosy!!!!!! no wiec witaj w klubie,jedynie przy obcinaniu pazurów spokoj bo ona mowi no tak znowu mam ciastoline w paznokciach hihihh

Julcia
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7437e67d.png
Zosia
http://www.suwaczek.pl/cache/4d94e4ac9b.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry z kawą w ręku
o 4.30 powrót gorączki Mikiego - podejrzewam ciąg dalszy wirusa Majusi
co do pielęgnacji dzieci i kąpieli ja mam raj - obcinanie ze współpracą trwa 1 minutę, kąpiele codziennie po 30-45 minut, aż im zmarszczki na ciele wychodzą od przemoczenia :Histeria: i płacz jak wyciągamy z wanny. Maja zęby myje po 20 razy na dzień, ręce drugie dwadzieścia :Histeria: Miki jak w domu to to samo :Histeria:

Odnośnik do komentarza

witam średnim rankiem, jakoś pochmurno u mnie chociaż zapowiadali słoneczko, zobaczymy czy sie wypogodzi
m. ma po służbie zajechać na plac po pomidory, chcę dorobić przecieru, wieczorkiem jestem umówiona do znajomej na śliwki, trochę pomrożę a reszta to chyba w powidłach sie znajdzie

gabi a ja, o dziwo wyspana dzisiaj:Śmiech: co do przedszkola to kochana monia rzuciła kiedyś linka do Emilkowego i po przedyskutowaniu z m. postanowiliśmy spróbować z Kubusiem, niestety, jest to kawałek od nas, coś koło 15 km w jedną stronę ale do bliżej położonych się nie dostał, niestety
mam nadzieję, że uda się go tam zapisać, że będzie chętnie chodził i szybko się zaaklimatyzuje, że nie będzie za bardzo chorował... i tak mogłabym jeszcze długo:sofunny:

mahakala to trzymam kciuki za p. Zawitkowskiego, zeby okazał się super do końca, troszkę sporo kasy jak za wizytę, ile takich trzeba??? fajnie, że tak szybko pójdziesz z Pol~ą do neurologa, zawsze to lepiej mieć pewność, że nie zaniedbało się niczego:Śmiech:
a moja babcia zmarła, teraz, w ostatnich dniach sierpnia, w lutym załatwiłam jej na podst. fikcyjnego zaświadczenia lekarskiego hospicjum, dodatkowo starałam się o miejsce w ZOLach, mnóstwo zachodu, jeżdżenia - biurokracja kwitnie!!! potem, w czerwcu potwierdziliśmy badaniami diagnozę prowadzącego lekarza, że babcia ma nowotwór, czego już nie szukaliśmy ale miała na wątrobie guzy przerzutowe i tak mniej więcej od czerwca nie było z nią kontaktu, albo prawie, te ostatnie miesiące były ciężkie, cierpiała, nikła w oczach... dobrze się stało, że śmierć w końcu nadeszła
a rodzina do końca nie odwiedziła jej nawet... ech... szkoda gadać

słonko duuuuuuuuuuuuużo zdrówka dla Zosi

agatron wow!!!! ale z ciebie wojowniczka!!!! suuuuuuuuuuper, nie daj się i ekipie od mebli, jakby co to ostro!!!! to przykre ale do niektórych ludzi nie dociera jak ktoś jest miły i grzeczny
po fryzjerze pokaż koniecznie fotkę
powodzenia w pierwszym dniu w pracy

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

anulka zdrówka dla Mikusia!!! oby szybko przeszło!!!!

machakala ale rewelacja z tym basenem!!!! kapitalny pomysł, trzymam kciuki, żeby Pola szybko załapała!!!
też myśleliśmy o basenie dla Kuby ale on urodził się albo w szpitalu nabył - awersji do wody!!!! to był koszmar!!!! nie pozwalał się kapać, pierwsza domowa kąpiel - dziecko zesztywniało, zsiniało, zaczęło się dusić, możesz sobie wyobrazić nasze przerażenie:Histeria: oswajaliśmy go z wodą długo, dopiero w czwartym miesiącu życia pozwolił się wykąpać hehe - włożyć na kilka sekund do wanny o mydleniu i płukaniu nie było mowy, toaleta codzienna była przeprowadzana na stole z użyciem chusteczek i wacików
teraz polubił wodę, ba uwielbia ale co przeżyliśmy to nasze, zresztą z myciem głowy dopiero od niedawna jest mniejszy problem

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

witam
nocka nieprzespana z perspektywa wizyty u lekarza niestety, w nocy znow goraczka a rano kaszel i jeszcze wiekszy katar, a mialoby byc tak fajnie na urlopie wrrrrr

Anulka xdrowka dla Mikiego
Monikaudanych planow pomodorowo sliwkowych:smile_move: a od kiedy Kubus poszedlby do przedszkola?
Gabi zebys znalazla chwilke czasu na odpoczynek

na wiecej dziecko nie pozwala:lup:

http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P9280406.JPGhttp://suwaczki.maluchy.pl/li-31234.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/009/0092369a0.png?3641

Odnośnik do komentarza

gabalas
Zdroweczka dla naszych chorowitków:Całus::Całus::Całus:

Anulka Krzys tez moze w wannie siedziec i ze 2 godz. obcinac pazurki tez lubi ale mycie takie kontaktowe, czyli gabka- skora, mydło , wlosy , uszy wogole nie wchodzi w gre, jeszcze niedawno nie było z tym problemów:Szok:
dzieci mają czasem swoje fanaberie...był kiedyś taki moment, kiedy Miki miał 1,5 roku, że kiedy wkładaliśmy go do wanny darł się jak opętany...Bóg raczy wiedzieć dlaczego...trwało to z miesiąc, może dwa i przeszło

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...