Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"

[gabalas]

Witam

Jakas zaraza mnie dopadla, nie mam pojecia co to moze byc, zaczelo sie od koszmarnego bolu głowy, łyknelam przeciwbolowe to wyladowalam z głową w ubikacji a na koniec w nocy dostalam koszmarnych dreszczy i wysoka goraczke, ledwo sie dzis poruszam, wszystko mnie boli

Krzys dzis poszedl do przedszkola i ....niestety nie było tak latwo. Inny budynek , inne panie...odwrocil sie i w ryk ze on chce "autem do domu jechac" Ciekawe jak dlugo mu zajmie ta aklimatyzacja

[agatron]

Ann

agatron jak bylo dzis w przedszkolu?

T zaprowadził dzisiaj Boryska i Mały prawie sie rozpłakał jak miał zostać - tę wiadomosc dostałam w smsie w nocy, więc się strasznie zmartwiłam i znów zestresowałam.
Rano jednak przeczytałam na GG, że było ok. Borysek znów chciał pójśc do szatni żeby czekać na tatusia, ale pani go przekonała i został z dziećmi w sali. Śniadania nie zjadł, później coś przekąsił w ogrodzie, a na obiad wciągnął miseczkę rosołu z dokładką - z drugiego dania zrezygnował. Jak T po niego przyszedł, to Borys jeszcze mu pokazał samochody jakie są w przedszkolu . Liczę, że teraz będzie już tylko lepiej.

Ann, cieszę się, że zdrowiejecie

rena, ja Borysek zaczynał chodzić, to dziadkowie używali szerokiego szalika, który zakładali tak, że z przodu jakby przepasujesz nim dziecko tak żeby opasywał klatkę piersiową, a z tyłu końce idą pod paszkami do góry. Za te końce trzymasz. Dzięki temu nie musisz się schylać, więc nie bolą Cię plecy, a dziecko jest bezpieczne, bo nie zrobi sobie krzywdy. Mielismy tez takie specjalne szelki, ale one się nie sprawdziły.

newania, Darunia świetnie sobie poradzi w żłobku i najważniejsze, że będzie miała kontakt z innymi dziećmi

słonko, Zosia pięknie się prezentuje w pierwszym dniu przedszkola! Głowa do góry

Monia, a może jakiś masażyk w wykonaniu 'ślubnego' pomoże, co?

manenka, relaksuj się i PAMIĘTAJ O LEKARZU!

gabalas, zdrowiej Kobieto! Za Krzysia trzymam kciuki, bo ten temat też akurat mam na warsztacie.

Dziewczyny, a nie wiecie może gdzie się podziewa nasza Dziubala? Pewnie ciągle walczy z przeprowadzką, ale może któraś z Was ma jakieś info...

[anula_73]

Monia38

Dobry.
Niewyspana jestem, w boku mnie coś boli, bo chyba źle leżałam....ech starość.....

Mnie też...buuu... Ale mnie przez próżność, chciałam się prezentować na rozpoczęciu roku i założyłam obcasy. bardzo głupi pomysł. Zwłaszcza po prawie trzech mcach przerwy. a teraz zgiąć się nie mogę

sabcia nie da mi popisać. dzisiaj sie ode mnie nie odkleja. zmykam

[rena_674]

Witam
alez ten dzien szybko zlecial dobrze ze jeszcze pogoda dopisuje, bartek nauczyl sie schodzic z wersalki wiec rano nie musialam pilnowac jak sie obudzil
no koniec wakacji, nowe obowiazki i mniej czasu rano w lazience
Anula jak chce sie byc piekna to potem trzeba cierpiec
agatron dobrze z eBoryskowi podobalo sie w przedszkolu, teraz bedzie juz tylko lepiej,
ja tez mam takie szelki do chodzenia ale nie za bardzo mi pasuja a Bartek juz co raz lepiej chodzi wiec mam nadzieje ze reka nie bedzie potrzebna
Gabi mam nadzieje ze juz ci lepiej, zdrowka zycze, i trzymam kciuki za lepszy dzien przedszkolaka
Manenka masz racje nie pozwol jezdzic po piwie
Monia dzieciaki swietne a usmiech Amelki boski, z wycena nie pomoge
Ann wiecej czasu dla siebie zycze, dobrze ze Szymcio juz zdrowy
newania na twoim miejscu tez bym plakala, trzymaj sie
Slonko[/Bjak minal Zosi dzien w przedszkolu?

[slonko2208]

Zosia nic nie zjadła, ni epila ido pani słowem sie nie odezwala,pani wydedukowala ze to Zosia. musze jutro pani kilka wskazówek co do obsługi Zosi dac bo widze ze...a moz eprzesadam? ale jej ulubione kotki
( wentyle bezpieczenstwa) zabrane lezaly na półce a to jest cos co musi byc pod reka przynajmniej na poczatek, ale mowi ze jutro idzie do dzieci wiec uffffffff

[Anulka]

a co tu tak pusto???

[monika4]

witam, jakoś nie mam głowy dzisiaj do niczego, kiepski dzień i tyle

ściskam i całuję wszystkich żłobkowiczów, przedszkolaków i uczniów po ich pierwszym dniu żłobkach, przedszkolach i szkołach

[lehrerin]

WItam

Jak to kiedyś nasza Ann pisała - od wczoraj niedoczas i u mnie. Po dwumiesięcznej labie (jeśli można to tak powiedzieć, zwłaszcza jeśli się było na etacie przez 24 godz. matką dwójką dzieciaczków) doszła teraz praca (koeljny etat) Za mną udany pierwszy dzień w pracy (wiadomo jak to na poczatku roku, później będzie gorzej).

Niśka z wielką radością powróciła po wakacjach do przedszkola. Z uśmiechem na twarzy przekroczyła progi przedszkola i później w drodze powrotnej nawijała jak katarynka o kolegach, koleżankach, o nowych zabawkach i o nowej pani i o starje pani (nawet pamiętała, jak były ubrane ). Jedna przedszkolanka, która nas rano powitała jest z ubiegłego roku, a druga, która przychodzi po obiedzie jest to nowa pani. Pierwsze wrażenie - pozytywne. Zobaczymy, co będzie dalej.

Justyśką zajęła się teściowa, jutro moja mama. M. nie ma, bo nocuje na budowie i liczę, że uda mi się jutro rano samej ze wszystkim wyrobić, zwłaszcza, że dzisiaj ciężko szło wstawanie Niśce do przedszkola. Poza tym, widzę, że bez listy spraw bieżących do załatwienia będzie ciężko, więc od dzisiaj znów zaczynam pisac, co mam zrobić, bo zauważyłam, że jak napiszę, to zrobię. I od nowa muszę się zorganizować i wiem, że będzie ciężko. Ale DR :))))

Oj, jak dobrze, że jutro mam na 11 do pracy

[lehrerin]

I jeszcze na koniec dnia stronkę zagrnęłam

Za szybkie zaaklimatyzowanie się naszych pociech w żłobkach i w przedszkolach

[lehrerin]

Przeczytałam wszystko i wiecie, co, że chyba ze zmęczenia, nie wiem, co komu odpisać. Jedyne co mi zostało w pamięci - anula i jejpowrót do szpilek, by się pokazać Oj, my kobiety, by wyglądać piknie, to niestety musimy się nacierpieć

Dobrej nocki.

[slonko2208]

Zosie po raz pierwszy musialam BUDZIC!!!!!!! heheh powiedziala ze idzie do rpzedszkola i jest fajnie hmmmmnoto milo zobaczymyw drzwiach sali jak bedzie.
lehrerin no lekko nie bedzie ale DR napewno
kawusia!!!!!!!!!!!1

[gabalas]

[rena_674]

buziaki i milego dnia przy kawce

[lehrerin]

Witam

Weroniśka już w przedszkolu, przy pożegnaniu zrobiło jej się smutno, bo chciała aby ją odebrała z przedszkola babcia Ala (moja teściowa), a nie ja Na szczęście szybko zajeła się nią przedszkolanka, a ja myk z szatni, by malutka się nie rozpłakała. I zadzwoniłam do teściowej z prośbą, by odebrała Niśkę (wiem, że miała na dzisiaj jakieś plany). A ona - ok, nie ma sprawy. No to Niśka będzie miała dzisiaj niespodziankę

A co do nocki - super, Pyśka po miesięcznych nocnych wariacjach pobudkowych w końcu przespała mi calą nockę. Obudziła się o 6:25

A ja zaraz kawkę zaparzę, Pyśkę nakarmię, cusik porobię i myk do pracy.

Miłego dnia laseczki

[monika4]

witam

biorę się za przelewy i już mam atak paniki ciekawe, czy to się kiedyś zmieni

słonko Zosia urocza w przedszkolu!!!! ale ona wydoroślała w ostatnim okresie!!!! trzymam kciuki za dzisiejszy dzień

lehrerin oczywiście, że DR!!!! troszkę organizacji i wszystko z górki poleci!!!! super, że Nisia zadowolona, hehehe uśmiałam się z małej kobietki, która juz potrafi zapamiętać szczegóły ubioru

rena super, że Bartus już samodzielnie potrafi zejść z łóżka, zawsze to o jeden stres mniej

anula czyli brak ćwiczeń wychodzi, trzeba było w szpilkach na pole ogórkowe pomykać i byłoby jak znalazł!!!!

agatron i widzisz, co dzień to Borysek lepiej czuje sie w żłobku, trzymam kciuki za dzisiaj!!!!

gabi a jak się dzisiaj czujesz??? zdrówka!!!! a jak Krzyś dzisiaj w przedszkolu???

ann super, że Szymi lepiej, niech wszelkie bakterie idą precz!!!

newania bardzo dobry pomysł z zatrzymaniem kluczyków!!!! oby dało do myślenia

monia a jak dzisiaj się czujesz??? łaszki obejrzałam, co do cen nie mam pojęcia, ubrań nie wystawiałam na sprzedaż ani nie kupowałam, więc pojęcia nie mam bladego

newania ja miałam łzy w oczach jak czytałam o rozstaniu żłobkowym, dzielna jesteś!!!! a jak dzisiaj???

anulka widzę, że Majusia dalej zakochana w Mikim!!!! słusznie, nich S. go odprowadza, mała będzie miała mniej stresu

[monika4]

lehrerin

Witam

Weroniśka już w przedszkolu, przy pożegnaniu zrobiło jej się smutno, bo chciała aby ją odebrała z przedszkola babcia Ala (moja teściowa), a nie ja Na szczęście szybko zajeła się nią przedszkolanka, a ja myk z szatni, by malutka się nie rozpłakała. I zadzwoniłam do teściowej z prośbą, by odebrała Niśkę (wiem, że miała na dzisiaj jakieś plany). A ona - ok, nie ma sprawy. No to Niśka będzie miała dzisiaj niespodziankę

A co do nocki - super, Pyśka po miesięcznych nocnych wariacjach pobudkowych w końcu przespała mi calą nockę. Obudziła się o 6:25

A ja zaraz kawkę zaparzę, Pyśkę nakarmię, cusik porobię i myk do pracy.

Miłego dnia laseczki

super, że teściowa zgodziła sie odebrać Nisię!!!! ale będzie radość!!!!

[Anulka]

Witam serdecznie

Dziecko odprawione do przedszkola a ja zasiadam z kawką na chwilkę. Wypadła mi jedna kwestia do załatwienia i muszę na miasto pędzić

Lehrein sił na tą wieloetatowość i brawa dla teściowej
Monika jak dzisiaj samopoczucie? A co do przelewów to ja mam męża bankowca, zatem będąc w pracy przy okazji on się tym zajmuje i to własnie on ma takie ataki co miesiąc nie ja

[monika4]

anulka a co do nastroju to już lepiej, chociaż poczucie żalu do mamy zostało...

tak patrzę na te twoje dzieciaczki w podpisie i one takie śliczne

[Anulka]

monika4

tak patrzę na te twoje dzieciaczki w podpisie i one takie śliczne
śliczne jak każdej z nas Kochana

tak mnie teraz wzięło na refleksje...mam te moje dzieci, kocham je ze wszystkich sił, denerwuję się czasem, czasem krzyknę, jak mi nerwy raz w roku puszczą to i klapsa dam bo ja tylko człowiek i granice wytrzymałości mam, ale staram się by były szczęsliwe i z takim poczuciem żyły. Serce mi sie kroi jak widzę na ulicy dziecko niedopilnowane, mniej kochane, przepychane i bardziej smutne...Zgarnęłabym je wszystkie razem i przytuliła. To jedyna niesprawiedliwośc na tej ziemi z którą nie umiem się pogodzić

[slonko2208]

Zoska super,pochwale ja szla z radoscia do przedszkola wysiadlysmy z auta i spotkałysmy kolezanke z corcka, one razem sa w grupie i Zosia woła Okiwia czesc i pedzie daje jej reke a ona głowa w dół reka w tył i Zosia spojrzala na mnie w szoku. No ale ok idziemy do szatni tam ZOsi asie przebiera szybko Oliwia cos pwoli ale ok, Mówie do Zosi daj reke Oliwii i idzcie do sali Zosia pedzi a tamta jak przed budynkiem wiec Zosia patrzy na mnie zdziwiona, okazalo sie za mala nie przyzwyczajona do kapci i histeria bo mam kaze ubrac kapcie. Poszlam z Zosia do sali i mowie idz sibawic papa a ona papapa i poszla poprosilam nanie by nie zabierac jej kotkow , jakby co.. ale dzisiaj cba ja wczesniej odbiore. Zobacze.
Lehrerin gratulacje dla NIsi! super niespodzianka.
monia ja juz mamniejszy stres bo spłacilismy matiza a to zawsze było jakdzisiaj stoi franek , wiec uffff ale i tak sporo zostalo.
Umylam włosy i za chwile pedze po jakies zakupy. Buzia

[newania]

Wczoraj jak przyszłam po Darię była uśmiechnięta, ani razu nie płakała, panie mówiły, że mimo, że taka drobniutka to jest bardzo rezolutna, kontaktowa, gada po swojemu, śmieje się i jak tak dalej pójdzie to zostanie maskotką wszystkich pań :)
Dzisiaj też nie było źle, sama wyciągnęła ręce do pani, ale ja musiałam szybko wyjść, bo się za mną oglądała i już zdążyła dziwną minę zrobić. Mam nadzieję, że będzie dobrze.
Wczoraj też pierwszy raz sama jej gotowałam obiadek (wcześniej tylko słoiczki) i zjadła wielką miskę, a potem poszła spać i spała ponad 2 godziny - na nią to prawie rekord!! Później jeszcze poszłyśmy na długi spacer i wieczorem padła jak kawka.

monika4

anula czyli brak ćwiczeń wychodzi, trzeba było w szpilkach na pole ogórkowe pomykać i byłoby jak znalazł!!!!

próbowałam sobie to wyobrazić

Gabi - współczuję z Krzysiem, pewnie z czasem się przyzwyczai, ale co razem przeżyjecie to Wasze :( I zdrowia życzę!!!

Lehrerin - mężczyzna by pewnie z tym wszystkim nie dał rady, ale kobieta da radę!! Fajnie, że Weronika taka rezolutna i tak chętnie chodzi do przedszkola. A Tobie miłego dnia w pracy (pierwszego "prawdziwego" w nowym roku szkolnym )

[monika4]

Anulka

monika4

tak patrzę na te twoje dzieciaczki w podpisie i one takie śliczne
śliczne jak każdej z nas Kochana

tak mnie teraz wzięło na refleksje...mam te moje dzieci, kocham je ze wszystkich sił, denerwuję się czasem, czasem krzyknę, jak mi nerwy raz w roku puszczą to i klapsa dam bo ja tylko człowiek i granice wytrzymałości mam, ale staram się by były szczęsliwe i z takim poczuciem żyły. Serce mi sie kroi jak widzę na ulicy dziecko niedopilnowane, mniej kochane, przepychane i bardziej smutne...Zgarnęłabym je wszystkie razem i przytuliła. To jedyna niesprawiedliwośc na tej ziemi z którą nie umiem się pogodzić

oczywiście, że wszystkie dzieciaczki są cudowne, najładniejsze na świecie itd... i wszystkie bym tuliła, kochała, całowała...

a do dzieci to ja jeszcze dodałabym zwierzaki, strasznie mnie boli jak patrzę kiedy są maltretowane, głodne, porzucone

[newania]

Słonko - brawo dzisiaj dla Zosi!!!

A co do przelewów, ech lepiej nie myśleć, ledwo dziś 2-gi, a już prawie pieniędzy na koncie brak :(

[monika4]

newnia czyli już Darunia troszkę lepiej przyjęła rozstanie, tylko minka uff... jeszcze kilka dni i będzie super, ważne, że dobrze się tam czuje, że jest lubiana

[monika4]

newania

A co do przelewów, ech lepiej nie myśleć, ledwo dziś 2-gi, a już prawie pieniędzy na koncie brak :(

u mnie zaraz debetu zabraknie