Skocz do zawartości
Forum

Marcowe maleństwa 2017


Rekomendowane odpowiedzi

No ja po prostu się bałam szczepić:/ niestety nie miałam odwagi. Bałam się, że pozwole wstrzyknąć dziecku coś po czym coś mu się stanie i nie daruję sobie tego do końca życia. Jednak dla mnie natura to natura a szczepienia to ingerencja człowieka w organizm. Mogę się mylić ale strach mnie ogarnia i nie dam szczepić. I to na tyle bo każdy ma swoje zdanie, swoje przeżycia lub ich brak, i swoje doświadczenie. Ja się zbyt wiele lat naczekałam na moje dziecko i taką podjęliśmy decyzję.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Ojjj temat szczepień. Dla mnie również temat rzeka. Córkę zaczepilam skojarzonymi bo nie znałam się na tym do końca, do głowy mi nie przyszło żeby nie słuchać lekarza. Powikłań nie było, wszystko dobrze. Do tego wzięliśmy pneumokoki i rotawirusy. Też trochę z tego względu że jak miała 9 msc poszłam do pracy razem z nią do żłobka. A tam bylo większość chorób, rotawirus też panował i dzieci nieszczepione mocno się odwadnialy i ten najmniejszy pół roczny leżał w szpitalu. Moja mimo że zaszczepiona to miała gorączkę 40 st kilka dni, a reszta do tego wymioty i biegunkę. Teraz po latach trochę poczytałam różnych publikacji, blogów i amerykańskich programów na ten temat. Mam mieszane odczucia, boję się tych związków aluminium, rtęci i nawet słyszałam o związku glifosat który używany w Rundupie (substancja wysoce rakotwórcza, nawet niewielkie opary powodują raka u psów i ludzi zapewne na dluzsza metę też. Co ciekawe poza UE pryska się glifosatem warzywa, owoce i zboża bo uodparnia je na szkodniki Ale to osobny temat). Jednak kilka publikacji mnie uspokoiło, że to pochodne Ale o całkowicie innym składzie, nie ingerujacym tak w nasz organizm, nie są rakotwórcze. Co do autyzmu no czytałam o tych dziwnych objawach uderzania głowa w łóżeczko itp. Ale też uważam że to poprostu pech bo dziecko miało jjakąś infekcje bądź poprostu słabszy organizm i taka dawka dała taki efekt, pewnie wzrost zachorowań to wynik większej powszechności tych skojarzonych. A też inną sprawa zanieczyszczenie powietrza, wody, konserwanty i inne rakotwórcze bajery otaczające.nas myślę że one mają właśnie wpływ na te choroby a nie szczepienia bezpośrednio. Więc też wiele zależy od żywienia matki,.jej kosmetyków itppp. Bariera krew mózg u noworodków, uważam że to prawda. Ale osobiście uważam że nieszczepic wcale to też nienajlepszy pomysł bo śmiejemy się ze są szczepionki na choroby których nie ma a nie ma ich tylko dlatego że wymyślono szczepienia! Inaczej czarna ospa, odra i inne by nas masowo zabijały. Dlatego ja osobiście zaczepie zwykłymi na NFZ, później dodam pneumokoki bo je można w dowolnym momencie. A nie planuje tym razem dac dziecka do żłobka to przesunięcie w czasie było by ok, bo mniej dawek jest wtedy i mniejsze koszta i mniejsza szansa na ewentualny NOP. Ale się rozpisalam! Uf. To każdego indywidualna decyzja oczywiście:) jak znajdę link do bloga który mnie przekonał jednak do szczepienia to wkleje dla zainteresowanych:)

Odnośnik do komentarza

Swoją drogą cieszę się ze ndorka ma podobne zdanie, uważam ją za nasz leczniczy autorytet na forum;) cieszę się również ze z Wiola okej, czekamy w takim razie aż się odezwie. No u mnie średnia sytuacja rodzinna się szykuje, moja babcia zmarła. Co prawda kobiecina prawie 90 na karku, ale taka żywotna i nigdy nie chorowala, mieszkała na zabitej wiosce, jadła i.piła co sama wytworzyla, chleb piekła, mleko od krowy i własne mięso, zazdroszczę jej strasznie że miała takie klimaty ;) niestety udar i po niej. Pogrzeb w czwartek. Mam nadzieję że jakoś go zniose, muszę chociaż będzie mi ciężko. W ostatniej ciąży byłam w 8msc na pogrzebie i jeszcze się spoznilismy i stałam zaraz przy otwartej trumnie, babcie się zegnaly ze strachu, nic mi się nie stało więc i teraz dam radę ;)

Odnośnik do komentarza

Każdy ma swoje obawy, przemyślenia i na ich podstawie podejmuje decyzje. Bardzo podoba mi się to co napisała Camilla, no bo niestety natura natura ale gdyby na niektóre choroby zakaźne nie wynaleziono szczepionki to faktycznie masowo by nas zabijały... Taka niestety prawda że natura sama sobie nie poradzi że wszystkin. Zwlaszcza że teraz niestety wszystko co nas otacza jest zanieczyszczone, powietrze jedzenie kosmetyki. I na pewno nie jesteśmy w stanie dziecka od tego wszystkiego odizolowac. Inna kwestia jest też to o czym wspomniała Gosia. Trzeba wziąć pod uwagę że narażamy innych... Co też jest nie bez znaczenia. Nie darowalabym sobie żeby przez chorobę mojego nieszczepionego dziecka inne zmarło.. I chyba dobrze w takim razie, ze coraz więcej przychodni decyduje się na odseparowanie tych niesaczepionych. Więc takie jest moje zdanie, ale wiadomo każdy ma prawo do swojej decyzji :)

https://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvj2h39t7rj.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Camilla współczuję z powodu babci :*
Anitaa prawie zmalała przy krzywej cukrowej? To Ty pisałaś że masz jak ja hipoglikemie? Bo ja się właśnie tego boję że mi insulinę tak wywali że cukier spadnie i będzie mi słabo, wezmę z sobą paczka lukrowanego i od razu po badaniu zjem, a jakbym miała zacząć schodzić to zgłoszę żeby mi pobrali wcześniej krew i zjem wcześniej.
Ndorka dla mnie to smakuje jak wibowit który prosto z torebeczek wypalalam do buzi, mogłabym cała paczkę łyżeczka zjeść bez popijania :D zapytam czy można to zjeść czy trzeba rozpuszczac ;)

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Nie ma idealnych szczepionek. Te skojarzone dają często powiklania a nfz-owskie maja gorszy sklad. Co do krztuscca tez się ho bałam i boje ale szczepionka na niego jest zywa szczepuonka tzn ze dziecko moze po szczepionce zachorować jak również bie chorować i zarażać zdaje sie ok 6 tyg dlatego zaleca sie unikać towarzystwa z grup ryzyka czyli noworodki wcześniaki, ciężarne, leczeni chemiterapia itp. Wiec szczepiac i tak ryzykujemy ze dziecko nam zachoruje. Rozyczka to lekka choroba, bardzo rzadko powiklania. Niebezpieczna w ciazy. I to bardzo ale szczepionka jesli zadziała daje odporność zdaje sie na 15 lat max wiec trzeba się doszczepiac i sprawdzac poziom p/cial. Nie znam nikogo dorosłego który by sie doszczepil...
Ospa równie zywa szczepionka. Wiec oczywiście moim zdaniem kazda mama ktora zaszczepi przez 6 tyg bie trzyma dziecka w domu robi ospa party wszędzie bo dziecko moze zarażać. A zadna o tym bie wie. To tylko kilka faktów które mnie przekonaly ze nie takie cudowne te szczepionki. O tym wiem z artykułu dra Grzesiowskiego czy prof nie pamiętam ale to proszczepionkowiec i baaaardzo zaleca wszystkie szczepionki. A skład tez czytałam ze większość ma śladowe ilości rtęci i dlatego bie musza byc ujęte w składzie. Co do autyzmu znam jeden przypadek gdzie udowodniono ze to po szczepieniu. Rodzina dostala odszkodowanie- ale to Anglia. Moja siostra mięska w Niemczech. Szczepula dzieci do 3 rz vo bie wiedziała ze nie musi. Jej córki sa jedynymi w przedszkolu zaszczepionymi. Tez mnie to dziwilo ale bie ma obowiązku szczepień. Noze szczepić na co chce lub wcale. I tak jest w prawie każdy państwie Unii. I jakos epidemii nie maja.
Ależ się rozpisałam. Alebsa dobre wieści!!!synek mojej kuzynki odzyskal przytomność, parametry sie normuja, lekarze mówią ze wszystko na dobrej drodze. Baaardzo sie cieszę.
Ojjjjj w 24 tyg urodzone dzieciątko? Jeju to przeciez 6niesiac? No to waleczna dziewczynka z niej!!!
Ja glukozę w poprzedniej ciazy chlapnelam na raz i nic mi nie bylo. A nastawienie miałam bleeee chyba jak wszyscy ale okazala sie nie byc grozna. Lekarka mi mowil ze można dzien wcześnie rozrobic, wymieszać z cytryna i do lodówki. Podobno wtedy latwiejsza w przelknieciu.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sx1hp2uhzt2tl.png

Odnośnik do komentarza

Ania.r świetnie to wszystko napisałaś, też natknęłam się na te informacje ale niestety tego jest tak dużo, że nie sposób wszystko spamietać. Chyba w tej chwili tylko w Polsce rodzice są tak zastraszani.
Madzia trochę wątpię czy zaraz po glukozie mozesz coś jeść, bo to badanie jest na czczo, później po godzinie i po dwóch. Z tego co wiem mozna się tylko trochę wody napić.
A w ogóle to lekarka na jedną dziewczynę nakrzyczała o cytrynę, że w żadnym wypadku nie wolno! Także co lekarz to inaczej.
I tak wtedy co mało nie zemdlałam, pielęgniarka mnie złapała i posadziła na krzesło, to wtedy mi stwierdzono nadmierne wydzielanie insuliny. Ale w ciąży miałam też ten test i nic mi się nie stało ale wynik wyszedł dobry. Tylko, że pojechałam do domu i przyjechałam na badanie a przecież tak też nie wolno. Trzeba siedzieć w spokoju i też nie wolno się denerwować.
A jeszcze co do tego, że szczepionki wytępiły choroby to też nie jestem przekonana. W jednej z tych książek, które podałam są dokładne statystyki przedstawione latami. Nie ma na to dowodów, w niektórych przypadkach jeśli dobrze pamiętam po wdrożeniu szczepień śmiertelność wzrosła. Głównie higiena i zmiana stylu życia zlikwidowały choroby. Na logikę nie było sprzyjających warunków.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

ania.r ciesze sie ze masz takie patrzenie na sprawe i bardzo je szanuje, dobrze jest poznać pewne rzeczy z różnych źródeł, to bardzo dokształca i daje wiekszy ogląd sprawy :) Ja mialam szczepienie na różyczke ostatnio jakos w gimnazjum, teraz na poczatku ciązy mialam badanie na to i wykazalo, że jestem jeszcze chroniona. Ciesze sie ze synek kuzynki dochodzi do siebie i rowniez nie neguje ze to bezposrednio od szczepionki. Pecha mieli widocznie. Czlowiek jest tak roznie zbudowany, kazdy inaczej i naprawde nie wiadomo jak zareaguje na niektore substancje. Dobrze ze w innych krajach jest prawo wyboru a nie jak u nas ze mus. Ja ta glukoze dobrze znioslam, wcisnelam pol cytryny i nawet smaczne bylo :D Teraz mam awersje do slodkiego to nie wiem ;P Mnie osobiscie jednak przekonal do szczepien:http://www.blogojciec.pl/dzieci/szczepic-dziecko-35-najbardziej-popularnych-mitow-temat-szczepien/ Do obczajenia dla tych co sie wachają ;)

Odnośnik do komentarza

Ania ja się doszczepialam na różyczke i WZW b gdy miałam 18 lat i teraz mam odporność i to sporo tych przeciwciał wyszło więc chyba dłużej działa bo robiłam 15 lat temu te szczepienia :)
Cudownie że z dzidzia lepiej, Wielka ulga dla was i rodziców malucha.
Anitaa nie chce jeść od razu po glukozie, tylko po tych dwóch godzinach, jak mnie wcześniej zacznie ścinac (a czuje bo zaczynają mi się ręce trzasc i robi mi się gorąco i duszno) to poproszę żeby wcześniej pobrali i zagryze paczkiem żebym nie padła ;)
Aż ciekawa jestem co mi to wyjdzie czy to przez insulinę mi tak cukier spada czy przed wieczne pobudzenie za szybko spalam to co zjadam ;)

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Anitaa
W 1980 roku odra zabijała 2.6 miliona ludzi rocznie. W 2000 roku, ta liczba wynosiła 546.800. W 2014 roku odra zabiła już „tylko” 114.900 osób (źródło). Jeden ze śmiertelnych przypadków tej choroby miał miejsce w 2015 roku w Berlinie (źródło). Co 20 dziecko zarażone odrą nabawi się zapalenia płuc, które jest najczęstszą przyczyną śmierci u małych dzieci. Jedno dziecko na każde 500-1000 zarażonych odrą, umrze w jej wyniku. Dodatkowo odra powoduje znacznie zwiększone ryzyko poronienia u kobiet ciężarnych (źródło).

50.000 osób zmarło na tężec w 2008 roku. W latach 80 liczby te były 12 krotnie większe (źródło). Z 233 przypadków tężca zanotowanych z USA w latach 2001 – 2008, 26 przypadków zakończyło się zgonem (źródło).

4 na 5 dzieci ma objawy zakażenia rotawirusami, 1 na 7 wymaga wizyty lekarza, 1 na 70 trafiało do szpitala z powodu rotawirusów, a jedno na 200.000 umierało (20-60 dzieci poniżej 5 roku życia umierało każdego roku). Oczywiście jeśli mówimy o USA, czyli kraju rozwiniętym. Tymczasem w krajach rozwijających się, rotawirusy odpowiadają za ponad pół miliona zgonów rocznie (źródło).

1 na 100 do 1 na 1000 przypadków polio kończył się zgonem lub trwałym paraliżem. Przed wprowadzeniem szczepionki, w 1952 odnotowano 20.000 przypadków polio zakończonych trwałym paraliżem (źródło).

Odnośnik do komentarza

A odporność bierze się z powietrza...To mądrość z mojego ostatniego dyżuru przed zwolnieniem...Tak mi się przypomniało...
A cytrynę jak najbardziej. Raczej cukru nie posiada a potrafi zmienić smak. Ja najchętniej poszłabym z grejfrutem.
Jak widzimy szczepienie, to temat rzeka, więc może zakończmy i wróćmy jak przyjdzie pora? Myślę, że wtedy będziemy się bardziej wymieniały spostrzeżeniami i siędopytywały

Odnośnik do komentarza

Camilla artykuł Cię przekonał bo takie było jego zadanie. Mnie niestety nie przekonał i statystyki, które przedstawiłas również mnie nie przekonują. W książce, którą przeczytałam statystyki są inne. Też bym mogła je przedstawić, gdybym była w posiadaniu tej książki:/ tylko i tak nie miałoby to sensu. Przepychanie się "własnymi" publikacjami i źródłami jak widać mija się z celem. Każdy czerpie z tych źródeł, którym ufa. Ja musiałam na coś się zdecydować i tego się trzymać. Tak też zrobiłam, taki mój wybór. Nie ma się o co sprzeczać, każdy musi sam wziąć pod rozwagę za i przeciw.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Artykul na blog ojciec byl sponsorowany przez firmę farmaceutyczna. I do tego przyznala sie firma a sam autor oddal kasę na cele charytatywne po krytyce. Bylo o tym dosyć glosno swego czasu bo w ciagu tygodnia na kilku blogach pojawily sie chwalace szczepionki artykuly. Ja nie wierze w żadne badania sponsorowane. Cenie artykuly który starają sie nie brać strony tylko ppkazuja plusy i minusy i pozwalają samemu wybrac " mniejsze zło". Dlatego czytam te z medycznych czasopism.Co do odporności u jednego po szczepionce sie nie wytworzy a u drugiego bedzie przez 30 lat ja przytoczylam inf producentów szczepionek. Dlatego powinno sie sprawdzać i ewentualnie doszczepiac jesli nie przechorowalo sie np rozyczki. Ja bardziej jestem zla ze Malo który lekarz o tym powie. Bie pamiętam ktora szczepionka ale ma w skutkach ubocznych wypisana śmierć. Zawsze czytam ulotki. Ale bie podalabym bic co w ma w skutkach śmierć. Oby u żadnego z naszych maluchów nic sie nie dzialo i przechodzily szczepienia jak najlżej. A decyzje kazda z Nas podejmie sama, sluszba wg niej.
Pp glukozie nie powinno sie chodzić bo cukier sie spala i wynik zafalszowany. O cytrynie sluszalam ze niektóre laboratoria nie pozwalają. Ale mnie w tej ciąży raczej wszystko przeszkadza na żołądku wiec jak pozwola to skorzystam z cytrynki:)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sx1hp2uhzt2tl.png

Odnośnik do komentarza

Jeszcze tak mi się przypomniała informacja z książki odnośnie statystyk, że je celowo fałszowano, ze względu na zyski ze szczepionek. I tak przykładowo zmieniano nazwę choroby. Czyli chorobę uznawano za nieistniejącą już dzięki szczepionkom, a ta sama choroba "funkcjonowała" nadal pod inną nazwą. Tym sposobem bodajże mamy zamiast jednej z tych chorób stwardnienie rozsiane. Tylko uwaga! Ja dałam taki przykład z pamięci, książkę czytałam ponad dwa lata temu. Nie pamiętam wszystkiego więc po dokładne informacje odsyłam do źródła, czyli do drugiej pozycji z dwóch, które wcześniej napisałam.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Ania.r. ten artykuł od początku "pachniał" mi sponsoringiem i nawet wieczorkiem miałam wejść jeszcze raz w wolnej chwili i się przyjrzeć całemu blogowi pod tym kątem. Niestety nie każdy się zorientuje. Ja od razu wyczułam, dlatego napisałam, że takie było zadanie tego artukułu, żeby daną osobę przekonał. Ech...fajnie, że o tym napisałaś, bo nie muszę już sprawdzać.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

hej wam, nie było mnie tu znowu chwilę bo spędzałam wolne dni od pracy razem z mężem i córcią :)
były to bardzo fajne dni ale teraz już padam na pysk hehe
syndrom wicie gniazda i u mnie się uaktywnić. Wreszcie zakupiliśmy meble i jak przyjdą to się zacznie ich montowanie itd a dziś pojechaliśmy do sąsiedniego miasta po...wózek dla dziecka. I to nie byle jaki bo podwójny aby i córcia się w niego zmiescila i dzidziuś a jak będę chciała to będę miała pojedynczy :)
trafił się za pół ceny tego co normalnie chodzi na rynku a prawie jak nowy. No szczęśliwi jesteśmy. To wyprawka dla dziecka rozpoczęta nietypowo od zakupu wózka zamiast ciuszków. Na ciuszki przyjdzie tez kolej :p
Nadrobie was jutro. Przepraszam że tak tylko o sobie ale nie wiem zupełnie o czym pisalyscie.
Miłej nocki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kmjjwk9uu.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmjihbmr9v.png

Odnośnik do komentarza

Hej :)
Ania ja nie uważam szczepionek za mniejsze zło ale za dobro :) No i ostatnio facet umarł bo apap przedawkowal, na każdym moim leku na adhd jaki próbowałam w skutkach ubocznych jest zgon lub marskosc watroby, na wielu innych pewnie też, a ludzie je biorą ;) w ogóle to mi mówiono że po szczepieniu trzeba sprawdzić odporność i ew doszczepic się, przed ciaza miałam sprawdzić wszystko i też ew.doszczepic bo odporność mogła.spasc, tyle że.nie zdążyłam ;) więc w moim odczuciu lekarze informują o tym że niektóre.szczepienia są na jakiś czas albo nie wytworza odpowiedniej odporności od razu.
Aisla super ze wozek już macie :) pokaż fotke. Ja wciąż czekam aż znajoma odda nam kasę za remont, i kupuje wszystko oprócz wózka.i łóżeczka bo nie chce się zawracać.tym teraz, ale jak to bywa remont miał być już a kasa to już niekoniecznie, w ogóle to nie zamierzała sie jeszcze rozliczać ale powiedziałam że to już rok trwa i ma dawać kasę, no bez przesady :/
Gosia mi babka zlecila zakup glukozy cytrynowej, nie czuje tam za bardzo cytryny ależ mi to smakuje to się nie przejmuję, wezmę mineralke do popicia w razie czego i już, wydaje mi się że niektórzy demonizuja jej smak tylko nie wiem czemu... Żeby straszyć innych....
Ania no mi ginka powiedziała że mam siedzieć na badaniu na tyłku i nigdzie nie lazic ani nawet się nie irytować bo u mnie to zaraz z nerwów sie spalanie większe włącza ;)

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...