Skocz do zawartości
Forum

Marcowe maleństwa 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Wiola, lukier robię tak: szklanka cukru pudru, dwie łyżki śmietany miksuję tak 10-15 minut i gotowe.
Madzia, ale padłas:/ ale ja też już mam dość na dziś. Sernik się dopieka i już nic dziś nie robie. Wykapie Jagode, zjemy kolację i do łóżka żeby jutro mieć siłę.
A sałatkę na szybko to kupuję, taką mieszankę w słoikach, dodaję do tego jajko, ziemniaka i ogórka ewentualnie inne dodatki, w to majonez, przyprawy i wychodzi smaczna. A te kupne mi nie smakują.
Zalotka ja też nie lubię lukru i jak nieraz coś w cukierni kupowałam to byle bez lukru. Naewet pączki. A pierniki z tym lukrem, który robię mi o dziwo smakują:)
Dziewczyny, wzajemnie życzę Wam wspaniałych, spokojnych, miło spędzonych Świąt w radości, miłości i magicznej atmosferze:))
Choć jeszcze pewnie zajrzę. Szkoda tylko, że śniegu jak zwykle brak:(

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Gosia no wlansie - to koniec świata :D mam nadzieję ze to jednodniowy spadek energii i jutro znów będzie jak zwykle ;) tymczasem gnije w wannie a zaraz pakuje się do wyrka.
Ndorka choinka prześliczna :)
Wiola biedny Twój syn, mam nadzieję że już lepiej?
Grażka współczuję że dzidzia tak daje popalić, mnie dziś Filip smeral nóżka z lewej strony brzucha i strasznie laskotalo, za cholere nje chciał przestać nimi że uciskalam brzuch w tym miejscu i grzecznie prosiłam :D
Kwietniowka tragedia u Ciebie, w razie czego idź na L4, należy Ci się! Może Nadia nie urośnie wielka i będziesz mogła.normalnie rodzic, czego Ci życzę :*
Anitka dziękuję za przepis, zrobię po świętach będą.na nowy rok ;)
Byłam znów na ciuchach (korzystam póki nie ma młodego i mogę.sie poszwedac) i kupiłam polarowe śpiochy i śpiworek na przyszłą zime, w święta.na spokojnie wszystko sfotografuje i wrzucę do poogladania :)
Uff no chyba teraz udało mi się wszystkim odpisać :)

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Ja to już padałam o 15...

Dobrnęłam do końca.

Wszystko ugotowane. Sernik upieczony nawet chyba się udał.

Jutro wpadnę ale na wszelki wypadek...

Zdrowia, uśmiechu, lekkiego porodu, zdrowych dzieciaczków i łatwego macierzyństwa :)
Odpocznijcie w te Święta.

Kwietniówka - ja bym już dawno tą robotę....... Pamiętaj, że teraz jesteś najważniejsza i musisz o siebie dbać.

Madzia - nie przeginaj i dużo odpoczywaj :)

Anitka - wspaniałych prezentów dla córci !

Ewalina - moj jak idzie z listą i czegoś nie ma to nie kupi... i tak np miałam kiedyś wszystko na sernik tylko sera nie było ;)

Zalotka - cieszcie się wolnością póki malutka w brzuszku

Wiola - my to mamy z tymi naszymi urwisami... mój póki co ok. Ale lodówkę chyba na klucz zamknę.. tylko się odwrócilam a już zimne mleko wypił...
Zdrówka dla synka i męża!

Jeszcze spakować prezenty muszę i jutro leżę. Pierwsza Wigilia na 16tą.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw43r8i9yw0dc0.png

Odnośnik do komentarza

Madzia kolorowych snow;)Moze jutro nabierzesz sil:* ja zaraz koncze salatke i jak sie walne to nie wstane:p. A mlody juz ok niewiem po czym go tak gonilo:/ Za to ten w brzuszku to dzis chyba spi caly czas no moze 3razy sie cos tan ruszyl.Pewno jak sie poloze to zacznie sie gniesc;)A smietana do lukru obojetne?12 moze byc?A jak rodzilam Kacpra mial 3800 i 59cm..lekarz mowil ze duze dziecko bedzie ale nie wspomnial o cc..wiec sie umeczylam ze hej..oby teraz maluch byl mniejszy.

Odnośnik do komentarza

Wiola, ja zawsze robię z 18 więc nie mam pojęcia. Myślę, że można.
Madzia, ja kiedyś zrobiłam taki lukier jak piszesz, polukrowa"am pierniki jak M nie było. A później je z tego lukru skrobałam:))))
Jak spróbował, to tak się krzywil jak nie wiem i pytał co to jest. A, że pierniki zwykle z jego powodu robiłam bo dla siebie na pewno bym się nie brała, to skrobałam. Zrobiłam ten lukier ze smietany, polukrowałam od nowa i było ok. Ale tę lekcję sobie zapamietałam:)))) skrobania miałam, że ho, ho:)))
A jeszcze robi się z białka. Kiedyś wypróbuję.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Kochane chciałabym Wam życzyć przede wszystkim zdrowia i zdrowiusieńkich :) łatwych porodów, pociechy z maluszków i wszystkiego czego sobie zapragniecie :*:*

Jutro moze nie być czasu żeby napisać. Dopiero robotę skończyłam, jeszcze jutro pierogi i spakowac się i wsio :)
Nie przemeczajcie sie, duzo odpoczywajcie :)
A to nasze reniferki :)

monthly_2016_12/marcowe-malenstwa-2017_53436.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3lvmzhw85.png
http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k2pcfzur1.png

http://s7.suwaczek.com/201504281765.png

Odnośnik do komentarza

Czesc mamusie :-)
Dlugo sie nie odzywalam bo ostatnio totalnie brak czasu. Mam spore zaleglosci choc codziennie staram sie Was podczytywac to jednak jeszcze 50 stron do tylu.... Wybaczcie ze nie odpisze kazdej z osobna bo ciezko spamietac. Chcialam jednak napisac Wioli ze bardzo mi przykro ze mama sie rozchorowala ale trzymam mooocno kciuki zeby bylo jak najlepiej! :-* Trzeba wierzyc ze bedzie dobrze! Sytuacji z mezem tez nie zazdroszcze :-( chociaz mam zaleglosci w czytaniu wiec mam cicha nadzieje ze cos miedzy Wami sie poprawilo.
Dziewczynom po wizytach gratulue dobrych wiesci i duzych dzieciaczkow!
Tym ktore zmagaja sie z przeziebieniami itp zycze zdrowka!
Napewno Was nadrobie ale nie wiem kiedy mi sie uda. No i dziekuje za pamiec ;-) Kwietniowka pytalas czy wciagnal mnie przedswiateczny szal :-) A wiec ja raczej z tych trzezwo myslacych i nie dajacych sie zwariowac ;-) ale okres przedswiateczny i swiateczny uwielbiam!

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vflw1kymeruae.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3ci09k1eiirrk0.png

Odnośnik do komentarza

A co u mnie.... a wiec wczoraj rano pojechalam na IP poniewaz od 4 dni okrutnie dokuczaly mi skurcze BH :-/ W sumie nadal dokuczaja ale wspomogli mnie magnezem w kroplowce. Oprocz tego biore magne b6 3×2tabl. i nospe wiec jakos funkcjonuje ale skurcze lapia mnie doslownie co chwile jak jestem w kazdej innej pozycji niz lezazacej. Pojechalam na IP sprawdzic czy z szyjka wszystko w porzadku i czy rozwarcie sie nie robi bo jestem "uczulona" w tym temacie po pierwszej ciazy, tzn tez zaczely dokuczac mi skurcze nawet co 10min i okazalo sie ze szyjka krociutka wiec szpital. Po badaniu okazalo sie ze szyjka dluga, zamknieta i nic niepokojacego sie nie dzieje ale..... i teraz wyobrazcie sobie jaka polityka jest w szpitalu w Kielcach..... Zostalam zbadana ale po przyjeciu na oddzial na min.... 3-4 dni!!!!!! Nie pojmuje tego! Tzn wiem tylko tyle od pielegniarek ze NFZ wyplaca szpitalowi pieniazki tylko za pacjentki przebywajace tam min 3 doby..... A wiec dwie mile panie pielegniarki po przeprowadzeniu ze mna rozmowy i upewnieniu sie ze nic strasznego sie nie dzieje co dodatkowo potwierdzilo badanie na fotelu przy przyjeciu zasugerowaly zeby nie spedzac Swiat w szpitalu.... Moj lekarz z ktorym sie skontaktowalam stwierdzil tak samo tym bardziej ze zaraz po Swietach mam wizyte wiec wzielam kroplowke po ktorej poczulam sie lepiej i wyszlam na wlasne zadanie. Gdyby nie opanowanie spokoj i przyzwolenie mojego lekarza nie wiem co bym zrobila ale nie bede sie zastanawiac, jestem w domku i jestem szczesliwa :-) Oczywiscie gdyby moje obawy co do szyjki sie potwierdzily to pewnie pisalabym do Was z patologii ciazy....
Bylam pewna ze tak jak wiele z Was pojede na IP, sprawdza czy wszystko ok, uprwnia sie ze nie ma niebezpiecznstwa i w takiej sytuacji mnie puszcza a tu zaskoczenie! Pielegniarki i lekarz powiedzieli wprost: u nas to tak nie dziala... jak sie z czyms przychodzi to wychodzi sie za min 3 dni.... No dziekuje bardzo za takie rozwiazanie wiedzac ze badanie nie wykazalo niczego niepokojacego.

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vflw1kymeruae.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3ci09k1eiirrk0.png

Odnośnik do komentarza

Ooo Olcia dobrze, że się odezwałaś. Kolejny przykład na kochany NFZ. U nas rodzice przyjeżdżali z dzieckiem z jakąś drobnostką, ale nasi lekarze zawsze znakowali powód, żeby zatrzymać.
Też jak byłam na izbie, to gdyby nie moja wtedy mająca dyżur doktor,to pewnie bym kwitnła kilka dni na Patologii Ciąży.
Oszczędzaj się ile możesz.
Ja już szaleje na tą chwilę skończyłam. Na 15 jedziemy do teściów a na 19 do moich rodziców. Najbardziej boję się tej drogi

Odnośnik do komentarza

Olcia, powiem Ci, że wiele razy byłam w szpitalu i znam go tylko z tej strony co piszesz. Czyli, od lat gdzie nie byłam to zatrzymywali na min 3 dni żeby dostać zwrot za pacjenta. Dlatego gdy mnie ostatnio lekarz kierował na ip to się tak broniłam bo wiedziałam, że mnie zatrzymają i bez sensu będę leżeć jak można tylko sprawdzić czy to wody czy nie. Zawsze się dziwiłam jak jakaś dziewczyna z IP wracała do domu. W sumie to nie wiem gdzie tak jest, ja się osobiście z tym nie spotkałam. Chyba, że nie ma w szpitalu miejsca.
No ale dobrze, że Cie zbadali i jesteś w domu:)
Wszystkiego dobrego na Święta dla Ciebie i rodziny:)
Karinka cudne te reniferki:)))
Gosia Miś cudnych Świat, wszystkiego dobrego:)

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Olcia fajnie ze się odezwałas. Ale miałaś atrakcje przed świętami.. Dziwne zasady faktycznie. Powinni oszczędzać miejsca dla tych co faktycznie tego potrzebują. Dobrze że już lepiej, oszczędzaj się kochana;*
Gosia powodzenia w podróży, najwyżej robcie przerwy na rozprostowanie nóg i siusiu;)
Karinka super reniferki, może za rok zrobię bo są piękne ;D
Wiola odpoczywaj i się już nie forsuj, niech mąż ci pomaga żebyś sama nie latala ze wszystkim! A Kacper był duży chłopak, teraz może nie być mniejszy Ale z racji drugiego porodu może pójść szybciej i sprawniej (gdzieś wyczytalam.i się tym pocieszam;)
Kwietniowka no kurczę nie wiem jakie macie zasady ale moim zdaniem to trochę przesada tak ciężko pracować praktycznie do samego porodu. Ja się dobrze czuje ale nie wyobrażam sobie już pracować i to tyle godzin co ty. Żeby to się nie odbijalo na twoim zdrowiu a co za tym.idzie Nadii ;(
Dziękuję za życzenia, wam wszystkim dużo spokoju w te święta, odpoczynku i smacznej wyzerki. Myslcie o sobie i się nie przemeczac! Za rok już nie będziemy mogly tyle odpoczywac więc trzeba to wykorzystać! ;*

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór :) Uff goście właśnie poszli, a ja umarłam :p nóżki wchodzą mi do dupki, plecy chcą się złamać w pół a przezarty żołądek ciśnie na przepone że chce mnie udusić :p ale fajnie było :) dostaliśmy od Ukraińców rogala do karmienia, przyda się ;) poza tym daliśmy im zapasowe klucze co nas na wszelki wypadek, jakbyśmy musieli gnać do szpitala żeby ktoś zajął się zwierzakami, więc o to jestem spokojna :) poza tym okazało się że dziewczyna tego naszego przyjaciela opiekowała się dziećmi, w tym dwumiesiecznym i w razie czego mi pomoże lub doradzi, fajnie bo nie mam tu nikogo takiego kto by pokazał co i jak ;)
Tymczasem żegnam się bo padam na ryjek, życzę wszystkim wesołych i odpoczywajcie! :*

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Witam świątecznie. I jak się macie? My spędziliśmy wczoraj dwie goziny u teściów w bardzo miłej atmosferze. Oboje byliśmy bardzo zaskoczeni normalnością, aż mąż był zdziwiony, że oni tak potrafią (a to bardzo specyficznie ludzie). Zostaliśmy hojnie obdarowani, co też zaskoczyło. I nawet mała dostała prezent. Później jechaliśmy prawie trzy godziny do moich rodziców. Byłam trochę przestraszona, bo brzuch miałam twardy i mała rzadko się ruszała, ale zmiana pozycji i krótki spacer pomogły. U rodziców psychicznie czułam się lepiej, już wszystko na luzie i w jeszcze większej radości. I spokoju. Tu też Mikołaj był hojny, ale tym razem dla małej.
Poszliśmy na Pasterkę, młoda dala taki popis w ruchach, chyba za cały dzień. Ta ciąża jakoś pozwoliła mi bardzuej zgłębić tą tajemnicę Narodzenia, inaczej przeżywamy z mężem te Święta.
Jestem szczęśliwa.
Odpoczywajcie w te dni i czerpcie radość z przebywania ze swoimi bliskimi

Odnośnik do komentarza

Hej!Mnie M zarazil prawie nie spalam w nocy:(po pierwsze gardlo boli dobrze ze mam tamtum verde..po drugie kregoslup tak mnie nawalal ze nie dalam rady zasnac w zadnej pozycij:( noi oczywiscie zgaga paskudna a siku w tej nocy praktycznie co godzine no masakra:(( Wigilia tak jak sie spodziewalam w beznadziejnej atmosferze..zjedlismy nie powiem wszystko b.dobre tylko nawet nie bylo o czym gadac..tesciowa jak zwykle mi cisn.podniosla swoim pierdol..a M i tesciu zrobili sobie drinki i siedzieli..Kacper tez zaczol sie wyglupiac wiec szybko zmylam sie z nim na gore..Naprawde nie lubie swiat na koniec M mnie wkurzyl bo zaczol drzec koty z mlodym i powiedzialam ze ostatni rok spedzam Wigilie w tym domu..:(

Odnośnik do komentarza

Cześć

Mam nadzieję, że wszystkie czujecie się dobrze po tych trudach przygotowania świąt.

U nas Wigilia spokojnie chociaż mój synek dał maly popis swoich możliwości u rodziców i musieliśmy go trochę spionizować.

Prezenty udane :)

Niestety dla mnie święta te są bardziej komercyjne niż religijne i mimo, że jestem wierząca nie do końca potrafię je przeżywać we właściwy sposób. Zdecydowanie ważniejsze i bardziej wzruszające są dla mnie święta Wielkanocne.

Smacznych obiadków i dużo odpoczynku kochane.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw43r8i9yw0dc0.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...