Skocz do zawartości
Forum

Marcowe maleństwa 2017


Rekomendowane odpowiedzi

wow tempo dzis zawrotne wprost! :O
Anitaa kurcze biedna Ty :( straszne to musialo byc, az na sama mysl mnie boli wszystko. Sciskam :*
kwietniowka to co tam nawywijalas ze sie maz Twoj wystraszyl i nakaz lezenia masz?
ndorka ja to znowu mam smaka na lampke wina :D oh tak wieczorkiem usiasc sobie i saczyc albo pojsc na dobra wloska kolacje oczywiscie z dodatkiem dobrego winka :) jeszcze troche :P
A o co chodzi z tymi koscmi dziecka, ze czuc je wyraznie? bo nie zrozumialam.. u mnie tez czasem czuje jak wystawi cos twardego, az sie gorka robi.

https://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvj2h39t7rj.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Zalotka ja myślę intensywnie o pizzy :D ale póki nie sprawdza dokładnie co i jak to nie chce się nazerac takich ciężkich rzeczy ;)
Chodzi o to że jak masz mało wód to czujesz przez.skore kostki dziecka, np ja mogę wsystkie rzebra i kręgi policzyć, i nie musi ich wypinac, po lewej stronie brzucha czuje różne kostki ale nie wiem co jest co i staram się nie dotykać.bo mały się denerwuje i próbuje poruszać co jest dla mnie bolesne a dla niego pewnie mocno stresujące :/

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

a co do karmienia i z reszta wszsytkich innych rzeczy dotyczacych dziecka to zgadzam sie z Ania. Trzeba przede wszystkim patrzec na siebei i swoje dziecko, robic tak jak my uwazamy za sluszne (oczywiscie caly czas podkreslam ze trzeba miec swoj rozum i wiedziec jakie sa granice, a nie np ja uwazam ze dziecko powinno jesc same hamburgery i popijac cola i odczepcie sie wszyscy bo to moje dziecko.. bo takich rodzicow moim zdaniem powinno sie karac :/). Nie podazac slepo za moda, albo robic tak bo kolezanka tak robi/poradzila. Dobrze sluchac rad, ale wydaje mi sie ze trzeba je sobie przeanalizowac a potem dostosowac do wlasnych i dziecka potrzeb. Jak juz wiele razy kazda podkreslala kazde dziecko jest inne, kazda mama jest inna i nie ma rozwiazan uniwersalnych zeby kazdemu idealnie pasowaly. Ja tez zbieram rozne informacje, slucham rad a potem dokonam wlasnego wyboru. Na pewno kazda z nas dla swojego malenstwa chce jak najlepiej i wlasnie tym powinnysmy sie kierowac :)

https://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvj2h39t7rj.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Grazka licz dobrze, bo mi się też co wtorek tygodnie zmieniają. Ty 39, ja niby 37. Ale pozostaję zgodna z moją doktor i przypisuję sobie 36. A co do Zzo, to poszukam i na priv napiszę, może jeszcze coś mnie najdzie.
Anita mi do rwania zęba i przeleczenia zęba obok 3 dawki dali i ja się za 4 oglądałam. Dla mnie to znieczulenie bez adrenaliny jak nie znieczulenie. Dobrze, że nie boli, ale mi w głowie siedzi ten brak antybiotyku.
Ndorka ja bym chciała bez wspomagaczy i chodzić lub piłka, ale zupełnie nie wiem jak się zachowam. Obawiam się , że mogę zajęć na łóżku z bólu i być jaj księżniczka a swoim dziewczynom powiedzieć, żeby się odpierniczyły ode mnie. Też za mną piwo chodzi, ale cóż. A grzaniec hmm poezja
Kwietniówka ja dopiero teraz szczaiłam, że ja nie mam nigdziepomiaru afi w papierach z ostatnich usg wpisane. Też człowiek zwraca uwagę na inne rzeczy. Ale ufam swoim, bo jak słyszą, że pracownik, to 5 razy konsultują. A o chustę oczywiście popytam. Jo ja dobie nie wyobrażam w przypadku nagłego braku mąki czy czegoś targać wózka z drugiego piętra bez windy i wnosić jak do sklepu man 5 minut.
Kasik właśnie z tą oksytocyną jest różnie. Chyba dużo zależy też od głowy. Jednym kilka minut rocznie pomaga, innym cały kilku godzinny poród nie daje efektu pożądanego

A mam pytanie tak z ciekawości: z jakim nastawieniem, planami, obawami szłyście do pierwszego porodu czy cięcia?

Odnośnik do komentarza

Gosia ja szłam z myślą że będzie co będzie, nie słuchałam rad nikogo i patrzalam jak sama zareaguje. Szłam na luzie i starałam się nie myśleć za dużo, nie analizować. Teraz już wiem co potem się dostaje do rączek i jakie to jest wzruszajace i wspaniałe że wcale się nie zastanawiam jak to będzie ;)
Ale tu dzisiaj gwar ;D
Madzia no tak jak opisujesz to aż tak go nie czuje.. Wiem że noga czy dupka ale nie aż tak ze zebra, jeny!
Anitaa współczuję dobrze że już tylko lepiej i tak szybko cię przyjęli!
Ndorka termin z om 19marzec a z usg 24.03 ;) ale czuje jakby miało być szybciej bo tak wali jak oszalaly i ciekawe czy tyle wysiedzi:)

Odnośnik do komentarza

Gosia888 pierwszy poród mój to kochana nie do uwierzenia , ale to niedziela 8 marzec (2 tygodnie po terminie) rano o 6-tej bóle dostałam i wezwaliśmy karetkę . W szpitalu badania, lewatywa i czekamy , potem mnie położyli na sali i podpięli kroplówkę i leżymy i czekamy na rozwarcie bo było małe. Koło południa przyszedł lekarz i powiedział że dalej czekamy. I tak sobie podsypiałam między bólami aż było popołudnie i co przyszła położna do mnie to pamiętam jak dziś że mocno miętą było od niej czuć. Ale ja nie wiedziałam o co chodzi. Koło godziny 4-tej przyszedł lekarz i powiedział że dziś świętujemy i urodzi mnie i jeszcze jedną a reszta na jutro. I dopiero zauważylam że cały personel normalnie jest wstawiony. Lekarz zbadał rozwarcie i pytał położnej czy sama urodzę a ona na to że nie raczej nie. To stanął tyłem do mnie nacisnął na brzuch 2 razy i synuś wyskoczył nawet nie powiedziałam ała . Byłam w szoku że nic nie bolał poród i poszło tak lekko a tyle się nasłuchałam jaki to ból. I tak mój synuś o 16:45 przyszedł na świat. Potem mi go pokazali ale co ja tam widziałam jak dzieciak zakrwawiony i z wód brudny no ale 10 pkt. miał. Na drugi dzień na obchodzie lekarze się pytali czy widziałam dziecko więc mówię że tak a oni na to , to wie Pani jak wygląda , no to ja , że wiem , ale ciągle myślałam o co chodzi. Okazało się że pół twarzy miał czerwone tzw. ogień. Na szczęście zeszło mu to bo to od parcia było. Więc tak to było przy pierwszym porodzie a potem zaczęły się inne problemy. Następna historia to będzie drugi aczkolwiek mój pierwszy prawdziwy poród.
Kochane ale to było 25 lat temu jak jeszcze komórek nie było i były inne czasy . Teraz to jest nie do pomyślenia.

Odnośnik do komentarza

Ja do porodu podeszłam zadaniowo. Trzeba iść i urodzić. nikt za mnie tego nie zrobi. Opowieści raczej mnie nie ruszaly. Poza tym ja juz chciałam urodzić po 1,5 miesiaca leżenia na oddziale. No i przez to zebjestem fizjo i pracowałam z dziecmi starałam sie nie myśleć bo jak się za duzo wie o powiklaniach to potem na głowę może paść

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sx1hp2uhzt2tl.png

Odnośnik do komentarza

Madzia dobrze ze myslisz pozytywnie:*juz tam pewnie Was przyjmuja:)Anita jak wcz czytalam jak Ci rwali zeba to az mnie bolalo..dobrze ze dzis nie najgozej:* Gosia ja jak jwchalam na oddzial i pielegniarka mi mowi ze pewniw Pani dzis urodzi to ja do niej"e watpie" haha jakos nie bralam tego pod uwage bo inaczej sb to wyobrazalam:D ale jak juz sie rozkrecilo to szczerze balam sie ze ja tego nie przezyje..byl czas ze miedzy jednym bolem a drugim ledwo zdazylam zlapac oddech i to byl najgorszy momet dla mnie..bylam wykonczona..o malo noe zwymiotowalam ze zmeczenia:/ Piffko hmm mam zamiar w wakacje wypic:D no chyba ze bede karmic jeszcze.Kurde kolejny dzien boli kregoslup:( tak pulsuje w polowie i rozchodzi sie na cala dlugosc...

Odnośnik do komentarza

Bedzie wtedy prawdziwa goraca linia :D
ania r. to ja mam chyba podobne podejscie jak Ty mialas. Jakos nie pozera mnie ogromny stres, ale nie przez to ze sie nie boje kompletnie, a wlasnie dlatego ze wiem ze musze to zrobic, nikt za mnie nie urodzi. I kolezanki pytaja czy ogladam filmy z porodow nalogowo - a ja nie mam jakos takiej potrzeby. Nie spedzam tez godzin na forach czytajac krwawe opisy porodow innych kobiet, oczywiscie slyszalam wiele historii, ale one pokazuja tylko jedno - nie da sie niczego przewidziec, bo kazda z nas jest inna. Zobaczymy czy mi tak zostanie czy jednak zlapie mnie panika gdzies przy koncu :D

https://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvj2h39t7rj.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

heheh oby bylo tyle czasu po porodach na pisanie ;)
No miedzy skorczami czy jak ktoras bedzie juz w szpitalu to beda emocje ;) Smiesznie bo pamietam jak jest lato, jest mi niedobrze, stoje w sklepie na kasie i z ciekawosci widze ze jest takie forum dla marcowych mam, a tutaj nagle bedzie juz o porodach.. Kurcze ale ten czas szybko leci, ciekawe jak pozniej nasz kontakt bedzie wygladal bo tak sie zzylysmy ze ciezko bedzie nie napisac nic na forum :P

Odnośnik do komentarza

Camilla tak twarz była czerwona od parcia , przynajmniej lekarze tak mówili. A z córką też 2 tyg. po terminie stawiłam się na porodówkę podpięli mi ktg na noc . I nic nie spałam bo okropnie kobiety krzyczały a ja nie wiedziałam czemu. Więc pytam tych co ze mną na sali leżały co te kobiety tak krzyczą a one się mnie pytają czy ja pierwszy raz rodzić będę , więc odpowiadam że nie , że to mój drugi poród a one zdziwione pytają czy mnie nie bolało a ja że nie , mnie nic nie bolało. Popatrzyły na mnie jak na idiotkę i nic się już do mnie nie odzywały a ja głupia nie wiedziałam o co chodzi. Potem już jak rodziłam córkę to wiedziałam skąd te odgłosy bo sama jakimś przekleństwem sypnęłam hihi. A wód to miałam tyle że jak mi odeszły to myślałam że mi dziecko z brzucha wyskoczyło a położna się śmiała że porodówkę zalałam. Na szczęście wszystko zakończyło się ok. Więc same widzicie że moje porody były z przygodami. Jedno wiem że bólu porodowego nie pamiętam i dlatego porodu się nie boję bo w moim przypadku taki ból się zapomina. Jedynie boję się mojej nieznajomości języka no ale myślę sobie że skoro teraz dałam radę jak leżałam w szpitalu to przy porodzie też dam radę.

Odnośnik do komentarza

Anitka dobrze że już lepiej ale wyobrażam sobie jak się namęczyłaś ;/
grazka no to miałaś poród niespodziewanie bezbolesny z pijanym personelem :D opowiedz o drugim;)
Ja to do pierwszego porodu szłam na luzie z planem że najlepiej jak czysto naturalny bez wspomagaczy i tak było 12 godzin męki przy drugim przenosiłam bo z nerwów i strachu przed znanym mi już bólem nie chciał się zacząć więc bez oksytocyny się nie obeszło..
Wiola to masz już takie bóle pleców zbliżone do porodowych obyś nie miała krzyżowych przy porodzie ja jeszcze się łudzę że może za czwartym razem obejdzie się bez krzyżowych:D
ale racja dziewczynki będziemy przezywać jak się zacznie na dobre :D oj będzie ciekawie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3e6hhgqbwe4vg.png

Odnośnik do komentarza

O ranyto dziewczyny spokojnie z tym pisaniem, bo ja tu juz nie nadazam powoli :-D

A mnie wlasnie dziwilo jak pisalyscie ze zebra czujecie i inne kostki, myslalam ze moj moze za maly albo co bo u mnie tylko górki sie robia, ale to pewnie przez wody. Ja to w ogóle do 3 usg to mylilam glowke z dupka, a tu na badaniu mi doktorka mowi ze glowke to on juz na dole ma, a to co wystaje to pupa :-P

No ciekawe jak to sie zacznie, jedne po drugiej bedziemy sie rozpakowywac :-) grunt, zeby wszystkie dzieciaczki byly zdrowe, bo to najwazniejsze!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...