Skocz do zawartości
Forum

Marcowe maleństwa 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Wiola trzymaj się dzielnie kochana, niebawem pojawi się maleństwo na świecie, skup się na tym.
Kasik co to są staromodne pasy w wózku?
Zalotka.a ja się.sklaniam ku tej białej bujawce im dłużej o tym myślę ;) Co do wózka tak, jego długość rozlozona z gondola to 120 cm, wymiar stelaża po złożeniu to 55x85x25, jeśli zdejmiesz koła, łatwo się je ściąga, waga stelaża bez kół 11 kg, 1 koło waży 1100g, gondola nie składa się na płasko, jedynie daszek z rączka, spacerówka też.spora, mieści dziecko do 36mc. Może to Ci coś rozjasni ;) jutro przychodzą oponki i torba więc będą foty :D
Kasik ja wygrzebalam na jednej budowie kilka starych taboretow każdy inny, zrobiłam je z bielonymi nogami i dębowym blatem, i mam stojaki pod kwiatki ;) no chyba że coś innego - możesz pomalować kryjaca farba, w castoramie spory wybór akrylowych do drewna, a.na blacie można nałożyć gabke i naciągnąć materiał i będzie puf :) czekam na gwiazdki :)
Fajnie macie z tym ogródkiem itd, nam nie wyszło z.domem z powodu sąsiadów (są tak.wredni że.nie chcemy tam mieszkać), sprzedajemy więc.dzialke i na razie kupujemy mieszkanie.
Gosia to Twój mąż na kanapie już zalegal nie będzie jak się dziecko pojawi ;) gimnastyka go czeka hihi ;) moja mama że mna siedziała 6mc, a z.siostra 2 tyg i powiedziała.ze wrwca do roboty bo zwariuje w.domu z dwójka, więc tata siedział i był przeszczesliwy ;)
Anitaa to masz.dokladnie jak ja z mezem, strasznie fajnie patrzeć jak poważny facet tak się ekscytuje i przeżywa, czasem mam wrazenie że bardziej niż ja, biega za mną i krzyczy że tego nje wolno i tamtego też i że w ciąży jestem i mam uwazac, pewnie najlepiej leżeć i pachnieć, albo raczej leżeć i tyc :p
Daj spokój z tym piosenkarzem, 73 latek przeleciał 29 latkę, on pedofil a.ona zwykła k*** teraz on jej da kasę a dziecko nie będzie miało tatusia bo gość niebawem umrze. Świetnie :/

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Gosia pokaż jaki wózek wybrałaś! No ten mój się.nie nadaje na żadne piętro bez windy, ale.mamy 3 auta pod.domem więc.bede.wkladac stelaż.do kombi i tam sobie go wyciągać ;)
Co do paznokci to ja zakładam nogę na kolano drugiej i wtedy brzuszek mieści się miedzy nogami, choć ja to się umiem pozwalać w precelka.wiec.nie wiem czy każda.da tak radę...
Właśnie Ania r zniknęła, tak samo Olcia, marcowamama23 i jeszcze mama bliźniaków, xewcia, dziewczyny odezwijcie Się!

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

gosia a jaki ten wózek wybrałaś jeśli można zapytać? Możesz wkleić jakiś link albo podać nazwę? :)
Madzia no musze to mężowi pokazać te wymiary wszystkie. Ja jednak kupiłam szary bo się bałam że ten biały się będzie bardzo brudzil. A poza tym trafiła się ta oferta i mieli tylko ten szary.
kasik super że masz własny ogródek, zazdroszczę :) bardzo bym chciała mieć własny dom z ogródkiem ale póki co to pozostaje kwestia marzeń - mam jednak nadzieję że kiedyś się spełnią :)
Wiola przytulam :* mam. Nadzieję, że wszystko się ułoży.
Co do paznokci to jeszcze sobie radzę, choć faktycznie łatwo nie jest i następnym razem to chyba męża poprosic będzie trzeba hehe :D

https://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvj2h39t7rj.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Wózek to ANEX SPORT. Nie wklejam linka, nie chce stąd wychodzić, bo mi na telefonie forum znów szaleje.
Wiola, to indywidualna kwestia szpitala. Bo paznokcie, to prosty wyznacznik czy organizm jest dotlenienie i one jako pierwsze sinieją. U mnie dopuszcza się bezbarwny i francuski manicure, ale w jasnych tonacjach.
Marcowamama była bardzo za fejsem a reszta, to nie wiem

Odnośnik do komentarza

Eh masakra z tym forum dzis. Caly dzien nie moglam wejsc.
Wiola przykro mi ze tak nie fajnie u Ciebie :( Ale pamietaj ze zawsze w koncu wychodzi slonce :*
Gosia fajny taki lekki wozek. U nas w szpitalu wogole zabraniaja miec pomalowane paznokcie.
Madzia to czekamy na zdjecia :)
Kasik ciekawy ten twoj sernik :)
Ja jutro jade na badania do tego szlitala slrawdzic TSH mam nadzieje ze w normie bedzie juz i przy okazji zrobic krzywą cukrową :/ Obym przeżyła :)

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3lvmzhw85.png
http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k2pcfzur1.png

http://s7.suwaczek.com/201504281765.png

Odnośnik do komentarza

O matko chyba z godzinę próbowałam się na forum wbić... :/
gosia dzięki, na pewno sobie go obczaje :) a tak poza tym to chyba Ty poruszyłas kwestie o którą też chciałam podpytać :) mianowicie napisałaś że czekasz z zakupem wózka na matkę chrzestna. Rozumiem w takim razie że rodzice chrzestni dla maleństwa już wybrani i poinformowani? A jak to jest u reszty dziewczyn, wybraliscie już rodziców chrzestnych i pytaliscie /mówiliscie o swoich planach w tej kwestii?

https://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvj2h39t7rj.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

No ja też mam zrobić krzywa do 28 tyg. Chyba w przyszłym tygodniu pójdę przed świętami na spokojnie. No i chciałabym z cytryną bo lekarka pozwoliła, w pierwszej ciąży też z cytryną i smakowało mi nawet;)
Gosia może jednak chlebek się uda, a jak nie to spróbuj jeszcze raz :) u nas w szpitalu też nie można malowanych pazurów mieć :)
Wiola fajny brzuszek, nie wiem gdzie te twoje kg się skrywaja bo jesteś chudzina:) A mąż hmm.. Może się poprawi gościu. Moj ma 27lat ale jest bardzo obowiązkowy i nigdy nie powiedział do mnie brzydko nawet w niewiadomo jakiej kłótni, to niedopuszczalne :/ nie powinno tak być. Może jak będzie maluch to się opamieta..
Madzia to faktycznie masywny wózek i ciężki. Wygląda pięknie ale do mojej żółtej małej karocy to by nie wlazł ;p
Kasik ja też zazdroszczę ogrodu, zawsze marzyłam o kawaleczku ziemi.. Teraz mamy taki szeregowiec i maleńki ogródek, koło 50m ale jestem całą happy, chcę sobie posadzić maliny i drzewko z wisienkami. Mieszkamy koło lasu więc myślę ze będę mogła to zjeść:)
Pogoda taka smetna, kiedy będzie śnieg.. :(

Odnośnik do komentarza

Moja siostra sama się wybrała w kwietniu na chwilę przed naszym ślubem, gdzie jeszcze nie myśleliśmy o dziecku. A z mężem ustaliliśmy, że on wybiera ojca chrzestnego i ja zaakceptuję jego wybór. Tak jak on moją siostrę. On ma trudniej, bo nie za bardzo chce kogoś z rodziny, wolałby przyjaciela, ale się obawia kiedyś zerwania kontaktu.

Odnośnik do komentarza

Zalotka nie my jeszcze nie informowalismy. Bedzie napewno meza siostra ale to jeszcze studentka więc nie będziemy mieli tak dobrze jak Gosia :) a chrzestnego nie mamy, braci nie mamy. Myślimy nad mężem mojej siostry albo męża przyjacielem Ale uwaga oboje zostaną ojcami w marcu więc nie wiem jak to wyjdzie, każdy będzie miał swoje wydatki;) ale my chcemy wrzesień, październik zrobić chrzest. Od kwietnia mąż i teściowie zaczynają sezonowe przygotowania i brak czasu a poza tym po sezonie będziemy mieli lepsze fundusze na to wszystko :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :-) u nas z chrzestnymi sprawa prosta, brat mojego meza i zona mojego brata :-D na pewno sa swiadomi, ale oficjalnie jeszcze tematu nie poruszalismy.

Co do paznokci to wlasnie przed chwila moj maz zrobil mi pedicure na moja prosbe bo juz nie umialam sie wygodnie zgiac i nawet dal rade :-)

Jutro mam wizyte, trzymajcie kciuki zeby wszystko bylo ok :-)

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór czy dzień dobry ??
Ktoś coś pisał o bezsenności???
Nie dość, że do kibelka biegam co chwile to jeszcze spać nie mogę....

U nas rodzina duża ale z chrzestnymi problem....

Sernik wyszedł ok. Tzn my lubimy mało słodkie więc smakował ale sąsiad chyba przełknął bez smaku :)
Cukier po nim nie skoczył. Niestety moja sąsiadka zrobiła karpatkę - uwielllbbbbbbiam - i 2 małe kawałki spowodowały 129 :(

Ja też kocham powietrze i wieś ale na swoje mankamenty też np. Problem z dojazdami... trzeba mieć auto.
Ale mamy podwórko w miarę duże i moj ogród 1000m więc mam co robić. Zawsze mam swoje warzywa i owoce ... głównie maliny i truskawki bo drzewka mają 4 lata i nie dają jeszcze za dużo owoców. Warunek trzeba to lubić ;)

Jadę dziś po wyniki cytologii ... robiłam w sierpniu i mam nadzieję nie zginęły... ostatnio był po nie moj M i dali mu ale z 2015... a nie ostatnie. Zastanawiam się czy ich nie zgubiono. Ciekawe czy można je jakoś odzyskać?????

Miłego dnia kochane!

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw43r8i9yw0dc0.png

Odnośnik do komentarza

Cześć :)
Kasik to ja ten ranny ptaszek co o 4 się budzi zwykle, ale dziś dospalam do budzika do 5.50, Szok :)
Co do pazurów to ja ma zawsze pomalowane ale zwykłymi lakierami, bo bez tego są tak miękkie że aż bolą ;( do szpitala w takim razie zrobię mlecznym żeby było widać co i jak :)
Gosia Twój wózek z kolami i gondola waży tyle co mój sam stelaz i jest 10 cm krótszy to jest różnica ;)
Co do chrztu to my nie chrzcimy bo jesteśmy niewierzący oboje, natomiast mamy przyjaciół którzy są.cudownymi ludźmi i świetnymi rodzicami, i tak jak oni mówili mojemu mężowi że gdyby coś się stało to żebysmy pomogli ich dzieciom (choć mają wielka rodzine i dzieci same nie zostaną) tak my chcemy porozmawiać żeby w razie czego oni zajęli się naszym dzieckiem, chcemy to spisać u notariusza, dziecko zabezpieczyć finansowo bo oni nie mają wiele pieniedzy. Nie wiem jak to prawnie zrobić ale pewnie jakoś sie da. Trochę to wszystko ponuro brzmi ale dla mnie po to są "chrzestni" żeby w razie czego przejęli opiekę nad dzieckiem i pomogli w jego wychowaniu.
Co do ogródka, kupilismy ponad hektar ziemii pod dom, pracowałam tam jak mrówka dzień w.dzien przez pół roku, posadzilismy drzewa owocowe, alejke z różami, maliny, jerzyny, poziomki i truskawki z nasion wyhodowane, namiot.na.pomidory i ogórki itd, a teraz.nie chcemy tam mieszkać.z.powodu sąsiadów i sprzedajemy działkę...
Biskents ja wczoraj sama poobcinalam pazurki i opilowalam, tydzień temu malowalam też.bez problemu na razie ;) powodzenia na wizycie, daj znać po :)
Kasik powodzenia z wynikami.
Gosia lipa.z.chlebkiem i korkami ech :/ następnym.razem oby się udał.
Wiola.super.brzuszek, mój ostatnio przestał rosnąć, waga mi stanęła, ale.tez.mniej jem bo apetyt mniejszy. I wszyscy się dziwią że 1 marca wyklucie ;)

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Kasik, to Ciebie lekarka nie pytała owtnik cytologii? Mnie co wizytę, chociaż jest wpis w karcie ciąży. Wyniki w systemie raczej powinny być.
U mnie nadal trudności z zasypianiem. Dziś do 1.30 się bujałam. Chyba mi chłopa brakuje.
Madzia ja odkąd usłyszałam, że cukrzycy brak, to trochę sobie pozwalam i wagę na razie omijam z daleka. U nas waga i długość miały znaczenie, bo bez windy i yariska z ograniczoną pojemnością. Ale mi kumpela napisała, że czasami na wyjazd ciężko om się zmieścić w Vectrę combi, to my chyba z przyczepą będziemy jeździć :p
Camilla a czemu myślisz, że ja z siostrą matką chrzestną będę miała lepiej niż Ty? Chodzi o finanse?

Odnośnik do komentarza

Madzia my do instytucji chrzestnych podchodzimy podobnie. Chodzi przede wszystkim o to żeby w razie czego było na kogo liczyć.. Dlatego chcemy przyjaciół, którzy są blisko i zawsze możemy na nich polegać. Jeszcze nie są małżeństwem ale to kwestia czasu (planują w przyszłym roku) :) nie chodzi nam o to by nasza córka dostawała prezenty od chrzestnych tylko by byli blisko, mieli z nią kontakt i właśnie w razie czego miał się nią kto zająć. Pewnie nasza rodzina niespecjalnie będzie zachwycona bo i mąż ma siostrę a ja siostrę i brata i kto wie może się spodziewają... Tylko że na razie mieszkamy kilka tysięcy kilometrów od siebie i chyba w najbliższym czasie się to nie zmieni. Wiadomo że się widujemy dość regularnie ale to nie to samo co być na miejscu, wtedy można realnie pomoc zareagować.. Choć też tak jak Gosia trochę boimy się że kiedyś może być tak że kontakt nam się urwie.. Chociaż to raczej mało prawdopodobne mam nadzieję :) mój mąż jest bardzo do tego pomysłu przekonany ale jeszcze nikomu o tym nie mówiliśmy.
Ja sama mam chrzesniaka i mam ogromne wyrzuty sumienia że go tak rzadko widuje (raz może dwa razy do roku). Chciałabym brać większy udział w jego życiu a nie tylko wysyłać mu prezenty na urodziny i święta, a jak jestem w polsce to go odwiedzić na chwilę..
Madzia fajny brzuszek :) mój też się chyba zatrzymał na razie, choć dziś jak stanęłam rano na wadze to kolejny kilogram mi przybył :)
kasik biedna że nie mogłaś znów spać. Ja się ostatnio pochwaliłam że nie mam problemów ze spaniem u proszę... Dziś prawie całą noc się kręciłam na łóżku zasypiajac na godzinę potem pobudka i tak cała noc :( jestem niezywa a tu do pracy trzeba iść, wieczorem do lekarza. Ja pochodzę że wsi i moi rodzice mają ogród około 10arow i uwielbiam go, rodzice mojego męża to w ogóle hektary maja, własny las i w ogóle. Więc jak jesteśmy w Polsce to spędzamy mnóstwo czasu na zewnątrz. Uwielbiam podróże i tak jak pisałam siedzenie długo w jednym miejscu nas "męczy" to też bardzo chciałabym takie miejsce do którego się zawsze wraca. Swoje, niewielki domek z malutkim choćby ogródkiem :)
Biskens powodzenia na wizycie, ja też dziś mam :)
Camilla mnie taki ogródek by wystarczył :) rolnikiem nie jestem więc nie wiem czy coś byłabym w stanie uprawiać, ogródek dla mnie to miejsce do odpoczynku i zabawy dla dzieci :)
Miłego poniedziałku kobietki :)

https://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvj2h39t7rj.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Zalotka to widzę że podobnie myślimy, nasi przyjaciele (jedyni prawdziwi) mieszkają 150km od nas, jednak nikomu innemu nie powierzylabym naszego dziecka, wyznają te same wartości co my, są pracowici, uczciwi, lojalni, dla nas to bardzo ważne.
Heh co do sióstr to szczerze mówiąc to myślę że moja wyślę mi SMS z gratulacjami i tyle, raczej nie odwiedzi (bo wypadałoby prezent dla dziecka przynieść to jej żal będzie paru złotych), ciekawa mam rodzinę nie ma co ;) na szczęście już nie przeżywam mam to w nosie.
No właśnie mi nic od 2 tyg nie przybyło, ucieszyłam się bo jest 13 kg.na plusie to już starczy jak na jedną ciążę :D
Zalotka Tobie też powodzenia na wizycie :)
Moja lekarka to mi sama robila cytologie tylko z uwagi na to że na duphastonie jechałam do 5mc robila dopiero po odstawieniu by uniknąć ew krwawienia.
Gosia a kiedy Twój mąż wraca?
No u mnie cukier się uspokoil, od 6 tyg tylko jeden spadek odnotowałam, ale miałam wtedy cukier 75 więc zdążyłam.zjesc balonik zanim poleciało w dół. Tyle.ze jak na początku ciazy jadłam za całą rodzinę to teraz mniej niż przed ciaza, ja się cieszę bo męczy mnie to ciągle jedzenie co chwile ;)
Ja wczoraj też mówiłam mężowi że.na wakacje to z pryczepka bi ten wózek całe kombi zajmuje i to w.Subaru Outback gdzie bagażnik jest wielki ;)

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziewczynki;)
Biskens i Zalotka powodzenia na wizytach;) ja mam w sobotę USG i nie mogę się już doczekać
Madzia no rewelacja że tak udało Ci się z Tym wózkiem, czekamy na fotki;)
Wiola współczuję Ci bardzo nieporozumień z mężem też taki był przed ślubem?
Jeśli chodzi o chrzestnych to chrzestna będzie moja przyjaciółka jedna z wielu ale taka najbliższa memu sercu można powiedzieć jak siostra, a mam dwóch braci i jeden z nich będzie chrzestnym chociaż on jeszcze o tym nie wie...
Moja waga to 8+wymiary to 90/92/90 ;) ze schylaniem trochę ciężej ale poza tym nie mam innych trudności jeszcze a jak trzeba będzie to mąż obetnie szpony pomaluje, ogoli gdzie niegdzie :D
W nocy do tej pory było dobrze chociaż ostatnio budzę się o 4 i nie mogę już zasnąć a wstaję na Roraty o 5;/

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3e6hhgqbwe4vg.png

Odnośnik do komentarza

Madzia, Wiola fajne brzuszki ;) i super tuniki:)
kasik biedna jesteś z tym spaniem, przytulam;*
Co do bóli to mi twardnieje tylko jak pogonie albo jak chce mi się siku i jeszcze jak zrobię gwałtowny ruch to ścięgno tak zaboli że aż gwiazdy widzę a poza tym to oki.
kwietniowka to Ty pisałaś o tym bólu w dole brzucha? a to taki jak skurcze ?
No właśnie gdzie się podziała reszta dziewczyn?mama bliźniaków działa na fb tam jest grupa marcówek też się wpisałam ale jakoś się nie udzielam tu wolę z Wami;)
Byłam wczoraj w kinie na filmie animowanym z dziewczynkami to ja z mężem śmialiśmy się głośniej niż dzieci hehehehehe........fajniejsza czasem taka bajka jak film dla dorosłych :D a w sobotę byliśmy na kabarecie ani mru mru szkoda ze pampersa nie wzięłam bo bym się zlała ze śmiechu szczęka to mnie tak bolała zwłaszcza na jednym ich numerze no przegiganci są :D
Co do ogródka to my mam 47 arów ziemi aż do rzeki w tym ogród i sad a nad rzeką lasek trochę zaniedbany z braki czasu ale poprawię się, a w przyszłości planuję sadzić zioła i sama robić leki jeśli uda mi się ukończyć zielarstwo ;) taki mój własny gabinet dietetyczny z fitoterapią mi się marzy na razie mam sprawdzone firmy preparatów leczniczych dla moich pacjentów ale wiadomo zawsze lepsze swoje pewne:)
a do miasta nie przeprowadziłabym się za żadne skarby wystarczy że 22 lata mieszkałam na ul. Kolejowej;/

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3e6hhgqbwe4vg.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...