Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2006 zapraszam


Renia

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny, wreszcie mam chwilę i mogę trochę więcej napisać.
Dziś była u mnie koleżanka z Kubusiem tylko 3 tygodnie młodszym od Piotrusia, chłopcy z każdym spotkaniem coraz fajniej na siebie reagują i czasem nawet się bawią razem... Słodziaki!
Dziękuję wszystkim za życzenia imieninowe, Walentynki były do d..., ale mężuś wczoraj nadrabiał jak mógł- nawet różyczkę dostałam :Spoko: Że też facetom najpierw trzeba focha strzelić, żeby się opamiętali:Nauka:
Aaa, miałam Wam napisać, bawiłam się wczoraj na youtubie i uśmiałam się szczerze z rówieśników naszych dzieci:
YouTube - Smartest 17 Month Old :)
YouTube - Kyla(17 months old) dancing to Mariah carey christmas song.

Madzia, Kangurek- a propos groty solnej, właśnie dziś uczestniczyłam w rozmowie na jej temat, bo sama też chciałam iść z Piotrusiem, a teraz mam trochę mieszane uczucia... że podobno dużo dzieci choruje później, bo niezależnie od wszystkich wiadomych plusów jest jeden poważny minus- wilgoć, która jest wielkim siedliskiem zarazków, które łatwo złapać.... sama nie wiem... chyba na wiosnę pojeździmy do Inowrocławia na tężnie, w sumie podobną mamy odległość...
Myszka- witaj, zapraszamy, zapraszamy... Wracasz dp pracy po wychowawczym, czy dopiero w ogóle zaczynasz pracować? Powodzonka w takim razie:Uśmiech:
Renia- fajne zdjęcia ze spotkania Marcówek
Sylwiątko- to chociaż Ty miałaś udane Walentynki :Uśmiech:
Aga27- Kochana, doskonale Cię rozumiem, że jesteś związana mocno ze swoją mamą, ale jeżeli mama nie odcięła z Tobą pępowiny to Ty musisz to zrobić.... Rozumiem, że pewnie mama Ci teraz mocno pomaga, jest Twoim najbliższym dorosłym członkiem rodziny, ale musisz Kochana sama decydować o sobie i walczyć o to za wszelką cenę... Mnie mama wychowywała sama, więc z kolei też nie potrafi się pogodzić z myślą, że traci kontrolę nad moim życiem... a uwierz mi- nie jest mi łatwo, bo też stara się wpieprzać w każdą dziedzinę mojego życia, ale od kilku lat od czasu kiedy obiektywnie zobaczyłam, że się zrobiło choro- przynajmniej próbuję pokazywać, że niezależnie od tego co ona mówi i tak zrobię swoje... są kłótnie, czasem wióry lecą, ja to straaaasznie przeżywam, ale walczę dalej.... Ja rozumiem spojrzenie Twojej mamy, bo sama jestem mocno praktykującą katoliczką, ale to Twoje życie i to musi być wyłącznie Twoja decyzja, związana z Twoimi przekonaniami religijnymi, uczuciami, planami itd, a nie Twojej mamy... Co do rozwodu kościelnego to nie istnieje w prawie kanonicznym coś takiego... To tylko potoczna nazwa, a tak naprawdę kościół unieważnia zawarte wcześniej małżeństwo, trzeba wtedy jakoś udowodnić, że to był np. przymus rodziców, albo jeden ze współmałżonków zataił przed drugim coś ważnego przed ślubem (np posiadanie dziecka z innego związku, choroba psychiczna itp) lub jakieś inne sprawy.... Sory za ten wywód, ale znam różne takie historie wśród znajomych to się teraz mądrzę:Oczko: Ale życzę Ci jak najlepiej!
asias- buziaczki

A swoją drogą widzę, że N wraca trochę do łask....

Odnośnik do komentarza

Witajcie po dluzszej przerwie,

Jak juz Jola napisala, mam goscia:-) i stad moje milczenie.

Myszka witaj! Napisz, jak sobie radzisz ze swoja dwojka. Masz pomoc?

Renia chetnie sie z Toba spotkam - z dziecmi lub bez. W weekend troche mniej mi pasuje, bo tylko wtedy mamy troche czasu do siebie z mezem.

aga2728 tak jak Kajda napisala - powinnas sie kierowac wlasnym sercem i zdecydowanie przeciac pepowine. Piszesz o tym facecie "kolega" i chyba jednak nie budzi on w Tobie wielkich uczuc - nie lepiej poczekac na kogos, dla kogo Twoje serce mocniej zabije? Liczenie, ze zakochasz sie, kiedy bedziecie razem, jakos mnie nie przekonuje. Ale to moje zdanie:-) To Ty decydujesz. Fajna z Ciebie babka (do tego bardzo ladna;-), masz wspaniala coreczke i obie zaslugujecie na szczescie.

kajda tez bardzo lubie, kiedy Paula bawi sie z innymi dziecmi.

Moj maz niestety ciagle bardzo jest pochloniety praca. W domu malo bywa... Teraz mowi, ze tak bedzie do konca lutego. Nie wiem juz, co o tym myslec....

Odnośnik do komentarza

Witam w niedzielne popołudnie:)
A więc tak...do pracy dopiero idę,pracowałam wcześniej,ale niestety nie przedłużyli mi umowy:(
A co do tego jak sobie daję radę z dwójką terrorystów to powiem,że czasami mam ochotę walić głową w mur,ale nie jest aż tak zle:Śmiech:
Czasem sama sobie się dziwię,bo moje chłopaki są naprawdę żywymi i niegrzecznymi dzieciaczkami:)

http://lilypie.com/pic/080218/C4A1.jpghttp://b5.lilypie.com/wqvCp1/.png http://b2.lilypie.com/R7sYp1/.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprp07w0nonrjks.png

Odnośnik do komentarza

Renia nie sądzę żeby dziewczynki nudziły się w grocie solnej. Zawsze to coś innego, więc pewnie sama w sobie je zainteresuje. Tam gdzie my byłyśmy, były jakieś zabawki, ale ewentualnie można zabrać ze sobą jakiś mały zestaw jak do piaskownicy ;)

Kajda szkoda, że takie słabe walentynki. Dobrze, że Radek nadrobił to później. Jak cię to pocieszy, to mój do tej pory nie wpadł na to, żeby jakoś to nadrobić. Może dlatego, że focha nie strzeliłam ;) Nie wiem dokładnie jak jest z tą grotą solną. Nie naczytałam się tym razem - po prostu poszłam, żeby dziecko jakąś odmianę miało. Ale przed nami akurat była większa grupa i jak oni skończyli to babka powiedziała, żebyśmy jeszcze zaczekały , bo tam jakąś lampę antybakteryjną włącza. Nie wiem dokładnie o co chodzi, ale chcę wierzyć, że to działa ;)

asias no mnie w tej grocie też się podobało i też chciałabym się tam wybrać co jakiś czas. Ale trzeba przyznać, że do tanich to ta atrakcja nie należy.

U nas weekend zleciał szybko i bez atrakcji. Mąż dziś działał mi już na nerwy. Jak pracuje, to czekam na niego wytęskniona, a jak jest w domu, to czasem już bym wolała, żeby w pracy siedział ;) Wczoraj byłam u rodziców i połaziłam z Martyną po ogrodzie. Rewelacja - jednak w domku do zupełnie inne życie. Martyna łaziła gdzie chciała (a ona niestety nie opanował umiejętności spacerowania w założonym przeze mnie kierunku ;) ), a ja nie musiałam się bać, że wdepnie zaraz w jakieś psie g..., złapie szkło albo pety. Szkoda, że nie mamy blisko miejsca, gdzie dziecko mogłoby pospacerować bez takich "atrakcji" :(

http://b2.lilypie.com/B88Fp1/.png

Odnośnik do komentarza

Witam

no i znów po weekendzie. Spadło u nas troszkę śniegu, wiec był zimowy spacer :Uśmiech: szkoda, że za mało na sanki.
Tosia nas wieczorem rozbawiła. W czasie dobranocki zamiast ogladać biegała boso w piżamce po pokoju, przyniosła i wyrzuciła klocki, więc jej powiedziałam, że albo siada na kanapie i oglada bajkę albo idzie do łóżeczka. Szybko wdrapała sie na kanapę i jeszcze sama przykryła się kocykiem, wszystko z wielkim uśmiechem na twarzy :Uśmiech: A jak było zarządzenie po bajce "do łóżeczka", to ochoczo poszła... do Marysi łóżeczka :Uśmiech:

Aga życzę, by wszystko dobrze się poukładało.
Kajda fajnie, że Mąż nadrobił Walentynki. Zauważyłam, że N odzył, ale ja tam wypadłam z obiegu, a tu sie zadomowiłam.
Ania a późne wieczory, po 20.00 pasuja Ci? Bo jak bez dzieci, to w ciągu dnia nie mam szans poza weekendem. Oby od marca Mąż miał więcej czasu dla Was.
Jola mi też brak takich miejsc bez psich kup, szkła i innych śmieci. Coraz gorzej z tym w moich okolicach :Zły:
LadyAG widziałam, ech, nawet nie chce mi się tego komentować :Zły:

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki
Ale fajny wieczór spędziłam z mężusiem, wspominalismy nasze początki... trochę czas się jakby cofnął, no i w takich momentach można się zakochać na nowo:Podziw:
Ale cały dzień miałam jakiś śpiący, Piotrek z kolei spał długo i ślicznie w nocy, więc go przetrzymałam cały dzień bez drzemki licząc, że lepiej zaśnie, a tu na odwót- widocznie był przemęczony, krzyczał, darł się, a spać nie chciał...
Ania- przykro, że mąż aż tyle pracuje... a on ma jakąś swoją firmę, że tak się angażuje? Nie może sobie trochę odpuścić?
Myszka- na pewno dwóch rozrabiaków czasem trudno okiełznać, ale może faktycznie jak wrócisz do pracy to nabieżesz trochę świeżości, a chłopaki też mniej będą "fikać". A Kuba chodzi do przedszkola? Bierzesz opiekunkę do nich? No napisz coś więcej...
Aga27- nadal trzymam kciuki za Twoja decyzję jaka by nie była...
Jola- nooo, w domku inne życie, wiem coś o tym... Super, że Martynka mogła poszaleć po ogrodzie, jeszcze fajniej będzie wiosną i latem...My też nie możemy się doczekać, ale wcześniej musimy zlikwidować brudne zarośniete oczko wodne po poprzednich właścicielach, Radek chciał go wprawdzie odświeżać, ale już go przekonałam, że lepiej będzie zasypać i postawić piaskownicę :Śmiech:
Lady też jakoś wybuchnęłam śmiechem jak przeczytałam posta A...:Szok::Śmiech:
Renia- Tosia faktycznie rozbrajająca... Mi też tutaj lepiej, choć czasem mam ochotę popisać na N, ale jak juz napiszę tutaj to nie chce mi się jeszcze raz "dziergać" tego samego. Ale sentyment został...
Całuję Was mocniutko

Odnośnik do komentarza

No napewno będzie lepiej jak pójdę do pracy:)
Kubuś chodził do przedszkola,ale go wypisałam,bo mi się nie opłacało skoro siedziałam w domu....
A teraz chłopcy mają siedzieć z dziadkami:)
Tak myślę,że od przyszłego roku dam Kubusia do przedszkola znów,ale z Tomusiem się jeszcze wstrzymam,ponieważ się boję o niego,gdyż on ma astmę i alergię na roztocza:Smutny:
Będę się czuła spokojniejsza jeżeli on będzie w domku:)

http://lilypie.com/pic/080218/C4A1.jpghttp://b5.lilypie.com/wqvCp1/.png http://b2.lilypie.com/R7sYp1/.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprp07w0nonrjks.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!

Moja sesja w szkole nadal trwa. w Sobotę muszę oddać ostatni projekt :Niewiniątko:
Trochę was zaniedbuje, bo mam nową pasję... scrapbooking.
Przy okazji zapraszam na mojego bloga Dorka tworzy :)
Ja mam jeszcze pytanie jedno co do czyszczenia ząbków, czy dziecko musi wodą usta płukać jak czyści elmexem, tym od 1roku życia?

Kajda jestem pod wrażeniem, co ten twój Piotruś potrafi. Kupiłam ostatnio układankę dla Karola, ale raczej do układania mu sie nie spieszy. Karol jest bardzo żywym dzieckiem. Nie potrafi usiedzieć1 minuty. Nawet za bardzo bajek nie ogląda. Za to reklamy sa najlepsze :Spoko:

Jola, zazdroszczę wizyty w grocie solnej. Mało wychodzę gdzieś z Karolem sama. Nawet na spacery ostatnio chodzi z babcią, bo przynajmniej wtedy łatwo mu sie zasypia.

Renia, grzeczne te twoje dziewczynki, co? Chyba w miarę często marcówki sie spotykają, co? Moze i nam uda się zrobić spotkanie. Może czerwiec by był dobry?

Myszka, witaj w naszym wątku. Mam nadzieję, że będziesz sie tu wśród nas dobrze czuła.

aga2728, mam nadzieję, ze Ci sie w życiu ułoży. Co do rozwodu kościelnego.. to nie ma czegoś takiego. Można jedynie unieważnić ślub, ale to naprawdę rzadko się zdarza :Męki:

LadyAg, spokojnej ciąży. Ja ciągle zaglądam na N i jestem na bieżąco. Wejdz sobie w profil A. i poczytaj co na innych wątkach robi :Szok:

Madzia16, Ania102 , Sylviątko , asias :Całus:

http://www.szipszop.pl/tickers/20757.gif

Odnośnik do komentarza

Dorka ja myślę, że nie musi płukać ząbków. Wiem, że pasty z większą zawartością fluoru są przeznaczone dla dzieci, które potrafią już wypluwać. Także myślę, że z czasem trzeba będzie uczyć dziecko wypluwać pastę i płukać ząbki. Ale te pierwsze pasty są chyba "przeznaczone" do zjadania ;)

http://b2.lilypie.com/B88Fp1/.png

Odnośnik do komentarza

Witam

chciałam się dziś wybrać z dziewczynkami na sanki, bo śniegu trochę napadało, nawet byłyśmy na dole z sankami, ale zaniosłyśmy je do domu, bo w mżawce mało przyjemny spacer, a poza tym śnieg znikał. Nasze sanki pozostały dziewicze :Oczko:

Kajda fajny wieczór mieliście :Uśmiech: Ja też mam sentyment do N, tam się wszystko zaczęło, tam jest ponad trzyletnia historia Marcówek, ale jak mówią, dom Twój gdzie bliscy Twoi :Oczko:
Dorka Tosia nie płucze ust, bo nie umie, Marysia się uczy, jak zwykle dobrze ma opanowaną teorię, gorzej z praktyką :Oczko: Masz rację Marcówki często się spotykają. Nad spotkaniem wrześniówek trzeba pomyśleć :Uśmiech:
Aga biedna Oliwka, a po co robiałaś badanie krwi, w związku z tymi pasożytami?

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczynki u nas ok. Jutro z pracy napisze wiecej. Dzis Maciek kreciła sie i nie chciał zasnać wiec mowie do niego cicho spij macius kotek spi, piesek spi, tata spi a ten bch na boczek udaje ze chrapie i zasypia! szok! No i zasnał....No i przykra wiadomosc- zadzwonili z przychodni zeby Maciej zgłosił sie na szczepienie! Kurde odebrał maz i powiedział ze macej jest zdrowy....Nie wiem co mam robić.
Dobranoc do jutra

Odnośnik do komentarza

Renia zabawne z tą twoją Tosią i bajką na dobranoc. Ale powiem ci, że jak z Martyną już nie daję rady na spacerze, to też daję jej wybór - albo idzie grzecznie albo do wózka. No i wtedy zwykle opamiętuje się na chwilę i ładnie idzie za rękę. Ale z kolei też nie chcę, żeby ten wózek z karą jej się kojarzył, bo i tak niezbyt chętnie już do niego wsiada, a czasem potrzebuję, żeby przesiedziała w nim chociaż część spaceru. Fajne wasze zimowe fotki. Ja dziś męża wyprawiałam do pracy raniutko to jeszcze miałam okazję zobaczyć śnieg, bo jak mała wstała to już płynęło.

Kajda
dobrze, że mąż dał się przekonać. Z małym dzieckiem na pewno będzie bezpieczniej bez tego oczka wodnego. A ja sporą część lata pewnie znowu spędzę u rodziców (w zeszłym roku też dużo tam przesiadywałam).

aga oj, biedna Oliwka. My byłyśmy kilka razy na pobraniu krwi to zwykle ja znosiłam to gorzej niż mała. Na pewno szybko zapomni o tym bólu. Nic się nie martw. Aby tylko wyniki były dobre. Ja jutro będę próbowała znów siuśki złapać. Powinnam badać jej co miesiąc, a nie robiłam już w grudniu i w styczniu :Nieśmiały:

http://b2.lilypie.com/B88Fp1/.png

Odnośnik do komentarza

Witam

Madzia śmieszny Maciuś z tym zasypianiem :Śmiech: Do mnie z przychodni jeszcze nie dzwonili i nie wiem nawet czy będą dzwonić. Tosia teraz zdrowa i się zastanawiam, czy już ją szczepić czy jeszcze czekać. Bo potem nie chcę tego robić tuż przed wyjazdem, wolę już po, a to będzie koniec kwietnia.
Aga trzymam kciuki za dobre wyniki.
Jola powodzenia, obyś długo nie musiała polować na siuśki.

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...