Skocz do zawartości
Forum

Kajda

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta

Osiągnięcia Kajda

0

Reputacja

  1. Cześć cześć to prawda, szkoda....
  2. Ale numer! Załapaliśmy się na nagrodę :Uśmiech: Dziękujemy za głosiki :Uśmiech:
  3. Chrystus Zmartwychwstał- Alleluja :Uśmiech: Pięknych Świąt pełnych rodzinnego ciepła, odpoczynku i miłości dla Was i dla Waszych rodzin życzę... Buźka
  4. Jola- ja jestem, tylko z reguły po elaboracie na N nie mam siły i czasu więcej pisać... Dobrze, że dobre wyniki masz... Myszka- niech Ci się dobrze pracuje... Sylwiątko- strasznie duzo pracujesz, a te buty to będziesz musiała póxniej wkleić... Renia- zdrówka jeszcze raz Dobranoc dziewczęta
  5. Myszka- nie martw się, na pewno jak pójdziesz do pracy dużo się zmieni i może w Waszym związku też zaświeci słoneczko:Uśmiech: Aga- no to może się uda z tym unieważnieniem małżeństwa... Dorka- rajstopki sliczne, to Karolek duży jest! Jola- widać problemy z usypianiem przeszły na Piotrusia Pracuj, pracuj nad sobą, ja nadal pracuję Renia:Uśmiech:
  6. Aga27- jest dokładnie tak jak Dorka pisze. Powodem do uzyskania unieważnienia ślubu kościelnego jest znalezienie jakiegoś "ale" przed zawarciem związku- tak jak już Ci kiedyś pisałam- np. przymus rodziców (gdy dziewczyna np. była akurat w ciąży), jakaś nieuczciwość wobec siebie- np. zatajenie przed współmałżonkiem faktu posiadania dziecka z kimś innym, albo zatajenie informacji o poważnej chorobie psychicznej... Poza tym witam wszystkich bardzo serdecznie. Czytacie N? bk o Was pyta... :Uśmiech:
  7. Madzia- oj byłam grubas, byłam ... do szczypiorka to jeszcze trochę, ale powoli zaczynam wyladać jak człowiek No to mieliście intensywny dzień, Piotruś jeszcze nie widział pociągu- też będę musiała mu kiedyś pokazać... Myszka:kiss: Jola- fajnie, że masz już wózek, na pewno będziesz zadowolona... Co do mojej smukłości to wiesz... Piotrek długo pospał po spacerze, więc dzisiaj będziemy go kłaść później... teraz jest teściowa, nawet jest miło
  8. Cześć KOchane, witam niedzielnie, u nas nadal wieje, ale w sumie wiosna. Byliśmy na spacerze, widzieliśmy pierwiosnki...:Uśmiech: Madzia- Fajnie, że spotkanie męża się udało.Kontakt pewnie załapali przez naszą- klasę, co? Ja dostałam na naszej-klasie na walentynki wiadomość od byłej sympatii- "przesyłam buziaka z walentynkowym usprawiedliwieniem"- kręciliśmy ze sobą bardzo krótko i to 13 lat temu , normalnie zatkało mnie... A jak wyszło ciasto? Aga27- i jak? Wybyliście gdzieś z twoim facetem? Oliwka wsiadła do auta? A to do poczytania... 'Polska': Nie opuszczę cię aż do rozwodu Jola- fajnie, że możesz troche się rozerwać towarzysko, no i że Martynka ma okazję poprzebywać trochę z innymi dziećmi. A wózek już masz? Dzięki za komplementy Piotrusiowe, no może jest trochę chudszy, sama nie wiem Myszka- ojoj, mam nadzieję, że w związku się polepszy... Może jak pójdziesz teraz do pracy to oboje nabierzecie trochę dystansu do pewnych rzeczy i świeżości - życzę Ci tego. Sylwiątko- widzisz jak szybko ten czas leci? Jeszcze tylko dwa tygodnie, a ile będzie radości i zabawy w nowym pokoiku! Ania- oj to same jesteście, na dodatek mała chora :Smutny: Oby gorączka szybko minęła. Zdrówka dla Paulinki i teścia również! No to wrzucam partię zdjęć z dzisiejszego spacerku, moje również ;-) I od tego zacznę... zadowolony... Z tatusiem Z mamusią kłuje... Buziaczki, mały zaraz się obudzi, muszę wstawić obiad...
  9. Cześć dziewczynki, bąbel dopiero zosnął... U mnie nic ciekawego, dwa dni intensywnej pracy, na szczęście weekend prawie wolny, jutro tylko jeden dyplom do odegrania ze studentem... A rano wraca R, więc weekendzik nareszcie rodzinny będzie :Uśmiech: Dzięki za komplementy zdjęciowe- miło mi :Uśmiech: Renia- myślisz , że wysmuklał? no nie wiem... sądzę, że kilogramów starczy i dla Marysi i dla Tosi A z tym pianinem, to mam nadzieję, że Piotrusia nie będzie interesować, że będzie "przejedzony" muzyką- dość muzyków w rodzinie ! Myszka- gratuluję zdanych testów i życzę powodzenia w pracy:Uśmiech: Jola- wszyscy mówią, że PIotrek podobny do R zdjęcie swoję wkleję jak ktoś mi kiedyś zrobi Jola- ja Ci z wózkiem nie doradzę, sama długo myślałam, w końcu nic nie kupiłam i coś czuję, że już wcale nie kupię. Czyli jako nauczycielka nadaję się na teściową Martyny? Dorka- śliczny ten składaczek dla babci, zazdroszczę zdolności Madzia, Ania- buziaczki :Uśmiech: Pa, dobranoc
  10. Cześć dziewczęta Napisałam jakiś elaborat na N, ciągnie wilka do lasu , ale tu też cały czas zerkam... Chwilowo jestem słomianą wdową, Radek jest z orkiestrą tym razem w Holandii, na szczęśce tylko do soboty... Dorka- weszłam na Twojego bloga, jestem absolutnie zachwycona! Ale z Ciebie zdolna kobitka!!! Artystka przez duże A Renia- zdjęcia bossskie! Czy Tosia nie przyjęła by kilka kilgramów od Piotrusia? Jola- a ja Piotrusia na spacerze zwykle trzymam za kapotę...a na wiosnę juz mam przygotowaną smycz Aga27- wyjazd na pewno szybko zleci, my też będziemy za Tobą tęsknić :Uśmiech: Ania102- no to ze spaceru zrobiła się karkołomna wyprawa, a mężowie to sobie wybierają kiedy być bystrym, a kiedy nie, tiaaaa Myszka- szkoda, że nie miałaś aparatu, żeby mu zrobić zdjęcie w Tym błocie Powodzonka w pracy- a zdradzisz nam co bedziesz robić? Sylwiątko- życzę, żeby przeprowadzka sprawnie poszła i aby Alusia mogła jak najszybciej wrócić do Was. Trudny okres przed Wami, ale na pewno szybko zleci- to w sumie dobrze, że macie tyle pracy, w domu i w nudzie byś zwariowała... LadyAG- tutaj też myślę o Tobie mocniutko A moja przyjaciółko- szwagierko- siostra miała dziś pierwsze USG i zobaczyła swoją fasolinkę, normalnie się wzruszyłam jak mi opowiadała... na dodatek jest wrześniówką 2008, choc może się załapie jeszcze na sierpień. No i czekamy wszyscy na pierwszego kuzyna lub kuzynkę Piotrusia Ehhh, kiedy to było.... Dawno nie pokazywałam Piotrusia: "Takie mam kłopoty"- wersja nocnikowa Głupizna moja kochana: Nieuniknione... Brawwooo! Papa
  11. Cześć dziewczynki Ale fajny wieczór spędziłam z mężusiem, wspominalismy nasze początki... trochę czas się jakby cofnął, no i w takich momentach można się zakochać na nowo Ale cały dzień miałam jakiś śpiący, Piotrek z kolei spał długo i ślicznie w nocy, więc go przetrzymałam cały dzień bez drzemki licząc, że lepiej zaśnie, a tu na odwót- widocznie był przemęczony, krzyczał, darł się, a spać nie chciał... Ania- przykro, że mąż aż tyle pracuje... a on ma jakąś swoją firmę, że tak się angażuje? Nie może sobie trochę odpuścić? Myszka- na pewno dwóch rozrabiaków czasem trudno okiełznać, ale może faktycznie jak wrócisz do pracy to nabieżesz trochę świeżości, a chłopaki też mniej będą "fikać". A Kuba chodzi do przedszkola? Bierzesz opiekunkę do nich? No napisz coś więcej... Aga27- nadal trzymam kciuki za Twoja decyzję jaka by nie była... Jola- nooo, w domku inne życie, wiem coś o tym... Super, że Martynka mogła poszaleć po ogrodzie, jeszcze fajniej będzie wiosną i latem...My też nie możemy się doczekać, ale wcześniej musimy zlikwidować brudne zarośniete oczko wodne po poprzednich właścicielach, Radek chciał go wprawdzie odświeżać, ale już go przekonałam, że lepiej będzie zasypać i postawić piaskownicę Lady też jakoś wybuchnęłam śmiechem jak przeczytałam posta A... Renia- Tosia faktycznie rozbrajająca... Mi też tutaj lepiej, choć czasem mam ochotę popisać na N, ale jak juz napiszę tutaj to nie chce mi się jeszcze raz "dziergać" tego samego. Ale sentyment został... Całuję Was mocniutko
  12. Cześć dziewczyny, wreszcie mam chwilę i mogę trochę więcej napisać. Dziś była u mnie koleżanka z Kubusiem tylko 3 tygodnie młodszym od Piotrusia, chłopcy z każdym spotkaniem coraz fajniej na siebie reagują i czasem nawet się bawią razem... Słodziaki! Dziękuję wszystkim za życzenia imieninowe, Walentynki były do d..., ale mężuś wczoraj nadrabiał jak mógł- nawet różyczkę dostałam Że też facetom najpierw trzeba focha strzelić, żeby się opamiętali Aaa, miałam Wam napisać, bawiłam się wczoraj na youtubie i uśmiałam się szczerze z rówieśników naszych dzieci: YouTube - Smartest 17 Month Old :) YouTube - Kyla(17 months old) dancing to Mariah carey christmas song. Madzia, Kangurek- a propos groty solnej, właśnie dziś uczestniczyłam w rozmowie na jej temat, bo sama też chciałam iść z Piotrusiem, a teraz mam trochę mieszane uczucia... że podobno dużo dzieci choruje później, bo niezależnie od wszystkich wiadomych plusów jest jeden poważny minus- wilgoć, która jest wielkim siedliskiem zarazków, które łatwo złapać.... sama nie wiem... chyba na wiosnę pojeździmy do Inowrocławia na tężnie, w sumie podobną mamy odległość... Myszka- witaj, zapraszamy, zapraszamy... Wracasz dp pracy po wychowawczym, czy dopiero w ogóle zaczynasz pracować? Powodzonka w takim razie:Uśmiech: Renia- fajne zdjęcia ze spotkania Marcówek Sylwiątko- to chociaż Ty miałaś udane Walentynki :Uśmiech: Aga27- Kochana, doskonale Cię rozumiem, że jesteś związana mocno ze swoją mamą, ale jeżeli mama nie odcięła z Tobą pępowiny to Ty musisz to zrobić.... Rozumiem, że pewnie mama Ci teraz mocno pomaga, jest Twoim najbliższym dorosłym członkiem rodziny, ale musisz Kochana sama decydować o sobie i walczyć o to za wszelką cenę... Mnie mama wychowywała sama, więc z kolei też nie potrafi się pogodzić z myślą, że traci kontrolę nad moim życiem... a uwierz mi- nie jest mi łatwo, bo też stara się wpieprzać w każdą dziedzinę mojego życia, ale od kilku lat od czasu kiedy obiektywnie zobaczyłam, że się zrobiło choro- przynajmniej próbuję pokazywać, że niezależnie od tego co ona mówi i tak zrobię swoje... są kłótnie, czasem wióry lecą, ja to straaaasznie przeżywam, ale walczę dalej.... Ja rozumiem spojrzenie Twojej mamy, bo sama jestem mocno praktykującą katoliczką, ale to Twoje życie i to musi być wyłącznie Twoja decyzja, związana z Twoimi przekonaniami religijnymi, uczuciami, planami itd, a nie Twojej mamy... Co do rozwodu kościelnego to nie istnieje w prawie kanonicznym coś takiego... To tylko potoczna nazwa, a tak naprawdę kościół unieważnia zawarte wcześniej małżeństwo, trzeba wtedy jakoś udowodnić, że to był np. przymus rodziców, albo jeden ze współmałżonków zataił przed drugim coś ważnego przed ślubem (np posiadanie dziecka z innego związku, choroba psychiczna itp) lub jakieś inne sprawy.... Sory za ten wywód, ale znam różne takie historie wśród znajomych to się teraz mądrzę Ale życzę Ci jak najlepiej! asias- buziaczki A swoją drogą widzę, że N wraca trochę do łask....
  13. Cześć Kochane I już po Walentynkach..., które spędziłam w pracy od 10 do 19, od tego czasu siedzę sama, bo mój R montuje pralkę, którą wczoraj zakupiliśmy :Smutny: O kwiatkach też nie pomyślał, bo "spieszył się po pracy do Piotrusia". Buu W pracy też do d... grałam egzaminy ze studentami, ich profesor, który nie zdążył przerobić z nimi części utworów na lekcjach- nakłamał komisji, że to pianistka się nie nauczyła... Powiedziałam później, że to nieprawda, no ale.... eh, szkoda gadać, niby poważne profesory, a odpowiedzialność zwalają na niewinnych słabszych..... Jutro odpiszę Wam coś więcej, teraz jakoś brak mi polotu....
  14. Cześć dziewczęta. Zapraszam wieczorną porą na imieninowy torcik Piotrusia dziś niewiele widziałam, obudził się po 6, Radek go jeszcze "dośpił" i ostatecznie Piotrek obudził się przed 11... tuż przed moim wyjściem do pracy...a wróciłam przed 19 i zaraz go kąpaliśmy choć i tak zasnął dopiero przed chwilą... Sylwiątkożyczę, żeby czas szybko Ci zleciał bez Aluni, ale to fantastycznie, że Mała taka dzielna... Co do dzwonienia to jak to majątek stracisz- przecież są dziesiątki możliwości dzwonienia przez Internet... jak mój R był w Chinach to też rozmawialismy codziennie i to godzinami i za darmo... Są jakieś fringi, freeconety, sama dokładnie nie wiem, ale mogę popytać mojego R- on w tym oblatany jest! A ekspres tak- ciśnieniowy jest! Pychotka kawa wychodzi! Jola- dzięki za linki do tych biedronkowych artykułów... te narzędzia fajne, ale wkrętarko wiertarka to chyba juz na dużego chłopca raczej... Renia- czyli gwiazdor Ci przyniósł ekspres do kawy? No fajnie! A z tymi prawdziwymi puzzlami to trochę Piotrowi muszę jednak pomagać, tzn podpowiadać,ale na ile go znam to rozpyka to w kilka dni... On wyraźnie już teraz wykazuje predyspozycje do dziedzin ścisłych- no humanistą w każdym razie nie jest Co do szpitali- w Bydgoszczy rodzi się w dwóch- Szpital Biziela (SZPITAL BIZIELA) i Szpital Miejski (szpitalbydg - O szpitalu) Madzia- zdjęcia absolutnie genialne, no ale nic tu z dobrego fotografa bez przepięknego modela - Maciuś to przystojniak jak się patrzy! AsiaS- nie wiem co Ci poradzić z tym zasypianiem Dominiki- współczuję Ci strasznie- baaardzo dobrze wiem jak to jest, kiedy dziecko zdziera sobie gardło! Aga27- myślę, że wszystkie nasze szkraby maja czasem gorsze dni... I na pewno nie jest wredna tylko była troszeczkę niegrzeczna A jutro Ci życzę pięknych i szczególnych Walentynek- niech od jutra CI się kojarzą już tylko z czymś przyjemnym... Idę ugotować coś na jutro... nie lubie kuchni, nie lubię... Pa pa
  15. Jola- skąd wiesz o tym zestawie narzędzi i wiertarce w Biedronce? Na stronie u nich nic nie ma? Zapomniałam się Wam pochwalić, że od kilku dni mamy wreszcie wymarzony ekspres do kawy, więc codziennie rano zapraszam na pyszną kawusię :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...