Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2008


Renatka

Rekomendowane odpowiedzi

przepraszam ze nie zagladam nie wiem co sie u was dzieje a nie moge nadgonic
u mnie w porzadku amelka zdrowa a bartus choruje na oskrzela ciagle cosik wydaje mi sie ze astmowe na zmiane pogody bo i w maju mial i teraz

amelka wszedzie wejdzie najlepiej wychodzi jej skrabanie sie wszedzie gdzie popadnie uff mam czasami stracha ze spadnie
bartus chodzi do przedszkola to tesknia za soba ze hej

pofocze i pokaze jak urosla

mam nadzieje ze u was ok zycze zdrowka dla Was i kochanych maluszkow buziaki
jak bedzie chwila to poczytam

Odnośnik do komentarza

anitaa84, pisze podanie o indywidualną organizację studiów. O ile nie ma poprawek i jako taką średnią to jak napisze tylko w uzasadnieniu sytuacja zdrowotna - X miesiąc ciąży, to dziekan nie powinien robić problemów. Moi koledzy nawet ze średnią niższą niż 4.0 dostawali zgodę bez problemu, a zawsze jak odmówi to można iść osobiście do dziekana i wytłumaczyć sytuację.
A co do lekarza to jest ale tylko dla dzieci chorych, bo zdrowe przychodzące na kontrole są niemile widziane. Pamiętam jak mała miała wysypkę to trudno wogóle było wizytę w poradni zorganizować, po czy mzaproponowano mi, że może przyjdę do dzieci chorych to mnie wtedy lekarka przyjmie. Poza tym są jakieś limity na przyjęcia dzienne dzieci i pierwszeństwo zawsze mają chore, a jak jeszcze szczepienie, które powinno być we wtorki i piątki to też się wymówka znajdzie. Ech...
Ostatnio też się dowiedziałam, że u nas w ogóle nie mierzą dzieci na kontrolach przy szczepieniu, a znajomej ostatnio zważyli na oko, bo się synek (13mż) ruszał na wadze :36_19_2:

Wczoraj byliśmy na ognisku (zdjęcia), a dzisiaj grill u babci przyszywanego wujka :) Lila ganiała za kurami i indyki oglądała, a późnie obrudziła cioci i tatusiowi koszulki kurzymi kupami z butów :)

Robimy też przygotowania do zimy. Mam już dwa kombinezony - jednoczęściowy i dwu. W sumie to Lila jeszcze trochę na pewno do nich urośnie, ale mieliśmy straszny problem, bo ona powinna nosić rozmiar 68, a z reguły ten rozmiar jest dla dzieci jeszcze nie chodzących i ma stópki. Na szczęście spasowały nam używane Coccodrillo i Wójcik w rozmiarze 74. Ten ostatni udał nam się nawet bardzo bo dostaliśmy dwie czapeczki, rękawiczki i ciepłą misiową bluzę gratis :)
No i mam miłośniczkę Hello Kitty stąd dostała Lila skarpetko-kapcie o takie:

http://www.firma08.webd.pl/emargoni/DSCN2772.JPG

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

dzien dobry :)

villanelle dziękuje za odpowiedź :)
co do lekarzy to rzeczywiście jakaś parodia jest u Was..:/ u nas na dzieci zdrowe sa "kolejki" ale na szczepienie czy pilna konsultacje zawsze jest miejsce..nawet przy mnie kiedys pielęgniarka pytała lekarki czy przyjmie jeszcze jedno dziecko i oczywiście sie zgodziła.
Nie myslalaś o zmianie ośrodka?
My mamy problem z kombinezonem..szukam i szukam i znaleźć nie mogę..ale pewnie z kupnem poczekam do listopada ale tez zależy tez kiedy sie snieg pojawi..te co mi sie podobaja maja rozmiar 86/92 a to za duze..
butki słodkie :)

karinka na pewno dam znać :)

manenka zdrówka dla córci i synka :)

dziewczyny u Was tez jest tak chlodno w domu o poranku?

Odnośnik do komentarza

Witam
Niektóre z Was mnie znają z innymi niestety nie miałam przyjemności się poznać. Zwracam się do Was z ogromną prośbą o pomoc. Jestem ciocią jedenasto miesięcznej Oliwii. Malutka urodziła się z rozszczepem kręgosłupa w Szczecińskim szpitalu. Od urodzenia przeszła już kilka operacji. Mimo tego prawdopodobnie nie będzie chodziła samodzielnie i do końca życia będzie cewnikowana. W najbliższych dniach czeka ją kolejna, jednak dużo poważniejsza operacja ratująca życie. Jest to operacja na odbarczenie mózgu. Migdałki mózgu schodza na rdzeń kręgowy co doprowadzi do zaduszenia. Po operacji malutką Oliwkę czeka długa rechabilitacja oraz udział w obozach rechabilitacyjnych, co jest bardzo kosztowne. Co prawda tata Oliwki nie zarabia mało, jednak leki, pobyty w szpitalach(mama malutkiej jest z nią i płaci za to 30zł za dobę), kiedy jest w domu jeździ 3 razy w tygodniu na rechabilitację związaną z rozszczepem 80km w jedną stronę, normalne utrzymanie dziecka i życie pochłania ogromne ilości pieniędzy. Do Stycznia muszą zebrać 4tys złotych na obóz rechabilitacyjny. Bardzo chciałabym im pomóc, jednak nie mam takiej możliwości. Wiem że jest tu dużo osób o dobrych sercach i dlatego zwracam sie z gorącą prośbą o pomoc finansową. Gdybyście mogły dać choć złotówkę, zawsze byłaby to złotówka mniej do zebrania dla nich.
Jeśli macie ochotę pomóc bardzo prosze o kontakt przez prywatną wiadomość.
Serdzecznie pozdrawiam.
Adriana Gołąb
Oto Oliwcia:
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/medium/oli.jpeghttp://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/medium/oli3.jpeghttp://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/medium/oli2.jpeg

Odnośnik do komentarza

dzien doberek:)
u nas dzis znów pieknie i słonecznie,wiec jak Tys wstanie i zje to wybieramy sie na spacerek.
Po nocy dobrze,chociaz od kilku dniu jak sie kłade to zabieram ja do siebie do łozka,leń ze mnie straszny i nie chce mi sie do niej wstawac...wiec to pewnie dlatego tak ładnie spi bo czuje ze mamusia jest obok,ale mam nadzieje ze jak bedzie troszke wieksza to jakos sie jej wytłumaczy ze kazdy spi w swoim łózeczku;)
manenka71 moja identycznie wchodzi na pólki:)
zdrówka dla Bartusia:*
villanelle jejo rzeczywiscie macie jakąs dziwną akcje z tymi lekarzami. U nas jest tak ze ten sam lekarz przyjmuje najpierw zdrowe potem chore dzieciaczki- gabinety zdrowych i chorych mieszcza sie na osobnych koncach budynku,rejestracja tez jest osobna, punkt szczepien jest obok gabinetów dla zdrowych dzieci:) ciekawie rozwiazane.
Zdjęcia b.ładne:)
My tez zakupilismy juz kombinezon- 2czesciowy Mariquita,moze przyjdzie dzis lub jutro to bedziemy mierzyc.Rozm 86,z opisu wynikało ze kurtka bedzie troche za duza ale rękawy mozna odwijac,a spodnie były w mniejszym rozmiarze takze pewnie beda idealne.Zapłacilismy całe 36,51 + 12 za wys. sprzedajaca pisała ze nie ma jednej napy do zapiecia,ale mi to zupełnie nie przeszkadza bo nabicie takiej napy kosztuje 5zł:)
Na zmiane mamy w domku spodnie z Columbi i jakas kurtke pewnie trzeba bedzie jeszcze zakupic, no i butki zimowe bo narazie mamy tylko takie na jesien i wczesna zime;)
anitaa84 juz po szczepieniu?mam nadzieje ze wszystko dobrze i ze Oski był dzielny:*
u nas nie jest chłodno nad ranem ale ja mieszkam w bloku i to na 4 pietrze wiec wszyscy z dołu mnie grzeją,w zimie jest tak ciepło ze nie odkrecamy kaloryferów< no moze czasami w duzym pokoju>:)
wiesz mam do Ciebie prosbe...znasz moze jakiegos dobrego ortodonte w T? juz od dawna nosze sie z zamiarem załozenia sobie aparatu i własnie przyszło mi do głowy ze chyba nie ma sensu zakładac go tu w Saczu skoro poczatkiem roku bedziemy mieszkac w T w ogole nie wiem jak to z tym T sobie poradzimy,pakowanie tego wszystkiego,szukanie tam jakiegos mieszkania do wynajecia i opiekunki dla Tyski-masakra...ale teraz najbardziej na swiecie chce sie z tym zmierzyc:)

buziaki dla Was:*

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

witajcie:)
nie zaglądałam dawno do Was...Kacperek choruje mi już 3 tydzień! jak nie jakas wysypka, to 4 dniowa wysoka gorączka a teraz już 2 tydzień ma lejący sie katar...no a dzisiaj doszedł nam kaszel...:((( :le: normalnie nie mam już sił...musze jechać do apteki po jakiś syropek i cos do noska bo wszystko się już kończy...ehhh
dzwoniłam do naszej pediatry i poleciła kupić syrop na kaszel EURESPAL, ale poczytałam o nim w necie i jakoś nie jestem przekonana do niego, podobno kaszel jest jeszcze gorszy:(

Wyczytałam,że dobry jest syrop prawoślazowy...wiecie coś na ten temat???? jakie syropki stosujecie? nie ma silnego kaszelku taki średni więc nie chcę dawać mu jakiegoś mocnego.

no i co polecacie do noska? miałam otrivin soft ale pomagał tak sobie, pod noskiem smaruje maścią majerankową,do noska wkraplam sól fizjologiczną i odciągam fridą

http://kacper-kacperek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/007215981.png?9220
:11_6_204:
http://maja-majeczka.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

witam :)

Bylismy na tym szczepieniu i mały waży 11,2kg ale nie mierzyły go.. ale moich pomiarów przy ścianie wychodzi ok 79cm.
Pytałam dziś lekarkę o miód i syrop z cebuli i moge małemu dawać jesli bedzie chory. Tranu jeszcze nie bo ma brac wit D3 od nowa przez jesien (tzn. co drugi dzien). Zapomniałam tylko jak zwykle zapytac o ta jego niska temperature ciala :?

MM może zrób malemu syropek z cebuli i dawaj 2 x dziennie po malej łyżeczce? Powiem Ci szczerze ze jak mnie teraz gardlo bolało kilka dni to żadne syropy itp nie pomogły tylko dopiero ten syrop.
Co do Eurespalu to tez slyszałam rozne opinie a w aptece mi babka tego nie chciała sprzedać. Dała drosetux przeciwkaszlowy ale jeśli maly kaszle na mokro to lepiej chyba taki co nie hamuje odkrztuszania np. Stodal. My przy mokrym dostaliśmy deflegmin i jest rewelacyjny ale na receptę i to bylo przy zapaleniu oskrzeli..
Co do katarku to u nas tylko Sterimar Baby i Frida. W ostrym Nasivin przez 3 dni. Jesli ma zatkany nos to raz dziennie przez 10 minut (podczas snu) robie mu inhalację z ziółek. Tzn zasypia na moim łózku a z tyłu za głowe daje mu zaparzony rumianek z majerankiem i przykrywam garnek i jego główke pieluchą robiąc małe ujscie na dole przy brodce. Na niego dziala rewelacyjnie i katar juz sie tak nie leje.
No procz tego to bym dawala wit C i wapno, a do picia herbatke z sokiem malinowym. Do smarowania Pulmex Baby.

Zdrówka:*

Odnośnik do komentarza

karinka ortodonty niestety nie znam żadnego. Moja kolezanka jeździła do krakowa jak miała aparat ale nie wiem do kogo.. tu masz kilku ortodontów z Tarnowa 'ortodonta Tarnów' o specjalizacji: ortodonta w wyszukiwarce i rankingu lekarzy ZnanyLekarz.pl
Bede trzymac kciuki za Wasza przeprowadzkę.

Co do dzielnego Oskiego to spoko dopóki Pani nie otworzyła mu na siłę buzi żeby policzyc zabki i sie juz rozżalił bo on obcych nie lubi, a potem przyszła kolejna go zaszczepić i ja uderzył jak wbiła mu strzykawkę.. ale jak juz było po wszystkim to wyszedł z gabinetu zadowolony :)

U nas sa te same rozwiazania w przychodni co u was. Takze jak sie przeprowadzicie to lekarza pediatre moge polecić z czystym sercem :)

dorotea moj byl chory raz bo miał zapalenie oskrzeli ale bez goraczki :/ jeszcze i tak niestety nie jedna choroba przed nami wszystkimi. Duzo zalezy tez od tego jaki kontakt ma dziecko z innymi ludźmi a w szczególności z chorymi. Siostry Tomka (mieszkaja 2 pietra nad nami) non stop coś ze szkoły zwlekają i przychodzą sie pobawic z małym..SZOK jak na cos takiego mozna wpaść zeby przyjsc w odwiedziny z anginą..wiec mi żłobek nawet potrzebny nie jest..ale widze ze nawet jesli my bylismy chorzy to Oski mial tylko delikatny katar a ja i T kaszel, dreszcze, katar, ból gardła..także odporność nie jest zła :) Po zapaelniu oskrzeli tez mądrzejsza jestem i wiem co robić w danej sytuacji bo byłam zielona wtedy i słuchałam 100rad :/

MM pewnie to pokasływanie to od tego lejacego sie katarku..

Odnośnik do komentarza

my po spacerku i zakupach;)
Tys oglada baje ma mini mini wiec mam chwilke;)
MlodaMamusia jej to sie meczycie z Kacperkiem:/ zdrówka dla małego słodziaka:Kiss of love:
Jak Tys mi chorowała to dawałam jaj Eurespal nie zauwazyłam zeby bardziej po nim kaszlała....Kilka razy tez zdarzyło sie ze jak widziałam ze cos ja bierze i przez 2-3 dni dawalam wit C i wapno i nie pomagało to wkraczalam własnie z Eurespalem i on zawsze dawał rade:) Na kaszel dawałam Drostetux, na katar u nas na 1 miejscu sa homeopatyczne krople Euphorbium i przez 3 dni Otrivin.Dawałam małej tez takie homeopatyczne krople na przeziebienie i grype L52 ale nigdzie nie mogłam ich dostac dopiero mama kupiła mi w Rzeszowie w typowo homeopatycznej aptece, do smarowania Pulmex Baby.Mysle ze dobrym pomysłem anitaa84 jest syrop z cebuli;)
jeszcze raz duzo zdrówka:*
anitaa84 dziękuję:* patrzyłam na róznych forach na tych ortodontów i własciwie to kroluja 2 nazwiska,pewnie zdecyduje sie na któregos z tych lekarzy:)
no to jest troszke tego Waszego Oskarka :)ponad 11 kg-pogratulowac:* jak teraz ma prawie 80 cm to wydaje mi sie ze mozesz mu zakupic na zime kombinezon 86 i wcale nie bedzie bardzo duzy:)
ciesze sie ze Oski dobrze zniósł szczepienie.
dorotea72 byle by tak dalej:)zeby Krzys jak najdłuzej nie dał Wam odczuc co to chore dziecko:*

Przyszedł nam kombinezon zaraz dodam fotki:)
buciki kupilismy juz jakis czas temu bo pogoda postraszyła a Tys do dzis chodzi w letnich:)
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/757/thumbs/DSC_00441.JPG
i kombinezon
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/757/thumbs/DSC_00432.JPG http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/757/thumbs/DSC_0042.JPG

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

karinka problem jest w tym że co firma to inna rozmiarówka i i tak musze mierzyć metrem ;)
i tak nie to jest najgorsze..ja po porstu nie widze zadnego ładnego..czapke, szalik i rekawiczki mam ale kombinezonu dla Oskiego w tych kolorach znaleźć nie mogę..jeden mi sie podoba w coccodrillo ale kosztuje 240zł SZOK
Na allegro jeszcze sa 3 ktore by chyba były dosc spoko i cenowo tez ale chyba poczekam bo nie wiem jak on bedzie rósł..a z butami to juz mus ze musze poczekac bo czesto wymieniamy buty tak mu stopa rosnie..

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny
Poszlam wczoraj do roboty a tam niebo zwalilo mi na glowe:/ maja nas sprzedacc i od 4 miesiecy mamy na glowie debilnych konsultantow, ktorzy ciagle cos od nas chca. Skonczylismy wieelka robote dla nich przed moim wyjazdem, wracam, a tu teraz nowe nazwy trzeba nadawac kazdemu plikowi bo jakis baran zapomnial powiedziec... I wlasciwie robota od poczatku, kazdy punkt w osobnym pliku ma byc - idzie rece zalamac bo pytan jest bagatelka - 279:/
Wczoraj nawet poczty prywatnej nie otworzylam, tak mnie zagonili do roboty:/ Moze pod koniec tygodnia, albo na poczatku przyszlego.

Toś jest od soboty przeziebiona, pewno po tym szzcepeiniu spadla jej odpornosc i zaraz cos zlapala. Na szczescie dzis w nocy obylo sie bez odciagania, i przespala do rana spokojnie.
Z nowosci, to Toś uklada wreszcie wieze z koleczek:hahaha: sama kreci baczkiem, jak cos chce mowi DA! przybija piateczke i przynosi wszystkie zabawki o jakie zostanie poproszona. Slodka jest jak nie wiem co, choc od tego przeziebienia troche marudzi.
Sciskam i lece odwalac pracowa panszczyzne :/

Odnośnik do komentarza

Justyno, buziaki dla Tosi :* U nas też tak jest, że po szczepieniu spada odporność i szybko się załapuje jakieś bakterie.

karina, ja myślałam na początku, że 2-częściowy będzie lepszy dla ruchliwej Lilii, ale teraz to już sama nie wiem. Obydwa są super ciepłe i myślę, że na zimę podrośnie tak, że będą w sam raz.

A śniegowce w końcu do nas dotarły. Postanowiłam kupić co innego niż zachwalane Bartki, Ecco etc. i kupiłam śniegowce Kaiteki - firmy która produkuje buty trekingowe. Teraz jak już mamy buty z membraną to mogę powiedzieć, że jesteśmy przygotowane na zimę poza szalikiem, którego nigdzie nie mogę znaleźć takiego jaki by mi odpowiadał :/

http://photos04.allegroimg.pl/photos/400x300/746/43/61/746436108

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

villanelle super butki! Ja na razie zanabylam Tosiaczkowi sportingi - pumy - szczesliwa jest jak nie wiem co, bo ortopeda pozwolil nosic buty juz bez sztywnych tylow. Zasuwa w nich jak maly parowozik:hahaha: Z zimowkami sie jeszcze wstrzymuje, bo Toś ma noge w rozmiarze pomiedzy 20 a 21 w zaleznosci od buta no a jeszcze sniegu nie ma, wiec poczekam. Co do kombinezonow, to tez zaczekam na dostawe u nas na dole w szmateksie - maja super ubranka i na pewno cos dla malej znajde. Jak nie - otworze allegro, hehe;) Chwilowo musze zrobic porzadek w ubrankach letnich, bo nie mam wcale miejsca na zimowe. Udalo mi sie na razie kupic dla Tosi superowa ocieplana kurtke typu flayers w kolorze khaki - z kapturkiem obszytym futerkiem :) wyglada w niej super - no i nie bedzie juz taka rozowa;)
W wolnej chwili wybiore sie chyba tylko do Wojcika po czapy, moze beda mieli cos fajnego:)

Tosiakowi katar przeszedl, zakatarzonym polecam oscilococcinum - mozna dawac dzieciom - w dawce 2x dziennie do pysia. MM moze sprobuj to podac Kacperkowi? jezeli nie bedzie chcial kuleczek to mozna rozpuscic w wodzie i dac na lyzeczce albo pipetka. To jest homeopatia wiec smialo:)

Odnośnik do komentarza

dzien dobry:)
u nas znów noc z serii "cała rodzinka w jednym łózku" ale Tys ładnie spała,chyba bede sie starała oduczyc ja od smoczka bo zauwazylam tej nocy ze jak pojekiwala przez sen wystarczylo tylko ja pogłaskac a jak dałam jej smoka jak tylko wypadł to sie budziła...moze bez smoczka bedzie lepiej spała:)
Dzis u nas dziwna pogoda,po jednej stronie bloku przez okno widze piekną słoneczna jesien a z drugiego okna granatowe burzowe chmury...
anitaa84 masz racje ze z tymi rozmiarami to jest róznica,moja Tyska ma body na 68 i 86 i oba sa na nia dobre:)z butami tez jest podobnie,jak szukałam to jedna 21 była duzo za duza inna duzo za mała....najlepiej kazdy zakup z dzieckiem robic co by mozna bylo odrazu zmierzyc:)
Allayiala ojjj Ty zapracowana kobieto:)pieknie Was załatwili w pracy...;/
Dobrze ze Tosia czuje sie juz lepiej.Nie wiedziałam ze oscilloccocinum nadaje sie dla dzieci ale dobrze ze napisałas:)
Gratulacje dla Tosi za nowe umiejetnosci:wakacje!!!:
villanelle hmm ja tez sie zastanawialam czy lepiej kupic dwu czy jednoczesciowy kombinezon...w koncu doszłam do wniosku ze w dwu czesciowym bede mogła osobno wykorzystac sama kurtke i to chyba przewazyło,ale mimo wszystko pewnie poszukam jeszcze jednoczesciowego:)
butki superowe:)

:*

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

dzięki dziewczyny za rady! na was zawsze można liczyć;) :zwyrazami_milosci:
Kacperkowi juz lepiej (odpukać) tak jak mówiłam kaszelek miał lekki więc pani w aptece poradziła mi ten syrop prawoślazowy i mówiła,że jest bardzo dobry no i faktycznie kaszelku prawie brak:) a katarek jeszcze taki sobie...

aha zapomniałam wam ostatnio napisać,że mój Ł. miał mały "wypadek" otóż rozbił sobie nos o betonowe schody na dworze!!!! byliśmy na pogotowiu u szycia..masakra, miał normalnie dziure w nosie!!! założyli mu dwa szwy i dostał zwolnienie na 10 dni więc nie miałam czasu do was wejść bo wiecznie z nim siedziałam;) hihi wrzuce wam później fote bo mu zrobiłam:P

villanelle, Karina kombinezony i buciki super!!!
mój mały nosi jeszcze buciki sportowe adidas,Fila itd;)) młody ogólnie chodzi lepiej ubrany niż rodzice;)) hihi ale mam już do niego ocieplane kozaczki, troszkę większe ale do zimy chyba stópka troszkę urośnie:P poluje cały czas na jakieś ładne trzewiki, znalazłam ostatnio piekne z usa ale za małe:(

http://kacper-kacperek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/007215981.png?9220
:11_6_204:
http://maja-majeczka.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

MM, faceci... uwielbiają, kiedy się otacza ich troską, jak są chorzy albo doznali uszczerbku na zdrowiu :) :15_10_7: Hehe... Mój N. jak jest przeziębiony to biadoli, jakby miał zapalenie płuc :)

Allayiala, my byliśmy u kontroli u ortopedy i nic nie powiedział tylko tyle, że Mała ładnie chodzi. A w ogóle to zauważyłam, że o wiele lepiej się jej chodzi w trampkach Coccodrillo, bo właśnie nie mają takie sztywnego tyłu. Bartkowe sandały potrafią jej się odgnieść z tyłu w zagięciu nogi jak siada na piętach. Ma wtedy takie czerwone odgniecenia, które później znikają, ale przynajmniej wiem, że są to złe buty. Poparła się jeszcze opinią P.Zawitkowskiego i kupuję teraz takie, które trzymają dobrze stópkę w śródstopiu i w pięcie, a niekoniecznie są sztywne całkiem.

Moja Lila to ostatnio unormowany żarłok z tym, że nie ma cierpliwości do siedzenia. I tu właśnie mam problem, bo jak ją zapnę w pasy to jęczy, wiszczy i piszczy i nie chce jeść. Jak jest nie zapięta to chwilę siedzi, a później wstaje i wydziwia. Karmienie jej to jakiś koszmar. Chętnie je jeszcze przy stoliku z zabawkami na stołeczku, ale nie chcę jej przyzwyczajać jeść bawiąc się i nie mam pomysłu jak ją nauczyć spokojnie siedzieć przy jedzeniu.

Dziś na śniadanko zjadła ponad 100g kaszki i popiła drugim tyle mleka, a później jeszcze chlebek do rączki.

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

villanelle
MM, faceci... uwielbiają, kiedy się otacza ich troską, jak są chorzy albo doznali uszczerbku na zdrowiu :) :15_10_7: Hehe... Mój N. jak jest przeziębiony to biadoli, jakby miał zapalenie płuc :)

hehe to tak samo jak mój;) wszyscy faceci są tacy SAMI;)

Moja Lila to ostatnio unormowany żarłok z tym, że nie ma cierpliwości do siedzenia. I tu właśnie mam problem, bo jak ją zapnę w pasy to jęczy, wiszczy i piszczy i nie chce jeść. Jak jest nie zapięta to chwilę siedzi, a później wstaje i wydziwia. Karmienie jej to jakiś koszmar. Chętnie je jeszcze przy stoliku z zabawkami na stołeczku, ale nie chcę jej przyzwyczajać jeść bawiąc się i nie mam pomysłu jak ją nauczyć spokojnie siedzieć przy jedzeniu.

Dziś na śniadanko zjadła ponad 100g kaszki i popiła drugim tyle mleka, a później jeszcze chlebek do rączki.

kacper też nie usiedzi spokojnie przy jedzeniu! ale teraz już nie latam za nim z łyżeczką tylko sam sobie podchodzi po jedzonko i idzie dalej i tak w kółko:) jak mu daje jeść samemu to jest taki burdel,że szok;) ale trzeba już go uczyć samodzielności;)

brawa dla Lili ! :) pięknie zjadła śniadanko:*
karmisz jeszcze piersią?

http://kacper-kacperek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/007215981.png?9220
:11_6_204:
http://maja-majeczka.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

MlodaMamusia, karmię piersią rano i wieczorem, ale daję jej też mleko Bebiko Junior, żeby po odstawieniu była przyzwyczajona do niego również. Najgorsze jest to, że smakuje jej tylko to z kartonu gotowe rozrobione z wodą, ale jakoś przeboleję ważne że wypija dodatkowo rano i wieczorem poza moim jeszcze pół szklanki Bebiko.

Wyobraźcie sobie, że jak ost dzwoniłam do szczepienia, to nie było, bo nie miał kto badać!!! A dzisiaj.... uwaga.... nie szczepią, bo nie ma światła!!! To jakiś totalny absurd. Dobrze, że to nie ja rozmawiałam tylko N. bo bym chyba zjechała babkę przez telefon totalnie za taki cyrk. Powiedziała mu, że dziś szczepią tylko dzieci z wezwaniami. No tak też byśmy mieli wezwanie, gdyby je wysyłali za każdym razem a nie tylko za pierwszym. Jakaś paranoja! Czy wiecie może o jakiś alternatywach? Mija nam już wrzesień, a Lila powinna być zaszczepiona na początku września (tak nam mówiono przy ost szczepieniu).

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

villanelle z karmieniem to chyba u wszystkich dzieciaków jest schiza, już chciałyby jeść same ale jeszcze im nie wychodzi, ja przypinam Krzysia prawie na sztywno żeby nie wypadł z krzesełka i staram się go czymś zająć żeby siedział spokojnie, dostał zestaw jedzeniowy z fisher price'a i nawet go to zajmuje, miałam to samo podejście do jedzenia co ty ale stwierdziłam że jeśli malec jest spokojny i otwiera buźkę to co za różnica czy będzie się bawił sztućcami, miseczką czy zabawką

a co do szczepienia na odrę świnkę i różyczkę to w schemacie jest podane 13-14 mc, my będziemy szczepić pod koniec października więc nie masz co się denerwować

anitaa84 jak robisz sok z cebuli? siekasz i zasypujesz cukrem czy czym? a potem podajesz w czystej formie czy dolewasz do napoju?

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

czesc :)

dorotea
robie tak jak dla dorosłych czyli kroję cebulę na plasterki, wkładam do słoika, wsypuje kilka łyżeczek cukru, ugniatam i zakręcam słoki. W razie gdyby było mało slodkie to dosładzam potem ;)
Jeszcze nie dawalam małemu bo jest zdrowy ale lekarka kazała podawać normalnie z lyżeczki. Słodkie to nie powinno być problemu. Drosetux kiedys pił ładnie z łyżeczki.

villanelle
to ciekawie macie z tą przychodnią :/ nie martw sie tak jak dorotea pisze jeszcze jest czas :) ale wiadomo ze lepiej szczepic poki zdrowe..
co do karmienia to mój siedzi w krzesełku i nie przypinam go, tez mu daje coś do zajęcia: łyżeczka, zakrętki itp, ale czasem nic i ładnie je. Deserek czesto je jak oglada bajkę, lub sie bawi autkami i siedzi wtedy ładnie na dywanie. Nie mam problemów z karmieniem bo nie zmuszam go ani nie zabawiam, ale tez nie bronie zeby czyms sie wtedy zajął. Jesli ewidentnie odmawia jedzenia to nie je bo oznacza ze nie jest głodny i probujemy za godzine. Jesli drypta miedzyczasie po pokoju to tez nie latam za nim tylko podchodzi non stop do mnie :) Juz sie wyleczylam z robienia z siebie clowna zeby zjadł przypiety w foteliku. Nie chce to je poźniej, ale raczej mamy stałe godz karmienia. Odpukac ale nie pamietam juz kiedy nie zjadł ładnie.
Sam je tylko owoce, kromki i chrupki oraz pije. Tak to nie daje mu zeby sie uczył jesc lyżeczka bo nie chce zeby z jedzenia robil sobie zabawe..jeszcze ma czas sie nuczyc

MM czekam na fotkę :)

Allayiala
tez sie wstrzymuje z zakupem butów :)

Odnośnik do komentarza

Aha co do jedzonka to jeśli maly nie je w krzesełku to go wolam do pokoju i ma sam przyjść i jak mu powiem ze ma usiąść to siada i wtedy jemy. Jeśli je w krzesełku to go wkładam i też mówię żeby usiadł i siada. Cyrków nie ma bo jesli nie chce jeść albo juz sie naje to kiwa glową że "nie", a jeśli jest głodny i chce jeść to podchodzi do mnie i sie oblizuje cały czas i pokazuje na kuchnie wiec nie ma wyjscia musze mu zrobic wiec i grzecznie za mną tupta ;)

Przyszły dzisiaj jego klocki :) kapitalne :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...