Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2008


Renatka

Rekomendowane odpowiedzi

padnięta jestem...
bylam dzis w koncu na tym kursie z prawka,byla pierwsza pomoc.Grupa jakas koszmarna,sami chłopcy tacy pewnie ok 18 lat ale totalna olewka...ledwo weszła kobieta prowadząca a oni juz kiedy koniec bo im sie spieszy;/no mowie Wam.Nie dość ze zamiast 30 godz bedzie pewnie 10 to nawet pierwsza pomoc okroili.Nie chodzi o te 30 godz tylko o zasade poprostu i o prowadzących te kursy.Na miejscu tej babki powiedziala bym takiemu kolesiowi ze jak sie mu spieszy to tam sa drzwi,a ona wedle zyczenia jakiegos głupka zrobila 20minutowy kurs...eh
Tys jest wlasnie usypiana przez tatusia,m idzie zaraz na piłke,ja do wanny i spac.W weekend do pracy,pewnie łatwo nie bedzie.
Allayiala no to też bylas kreatywnym dzieciaczkiem;):sofunny:dzieki Bogu telewizory są teraz cienkie i Tys nie bedzie miala szans z nich skoczyc-chociaz nie mówie hop,nigdy by mi nie przyszło do glowy ze zastane ją siedzącą na półce;)a tu prosze bardzo
anitaa84 oj kochana pewnie za pozno pisze o tym nurofenie....nie zagladalam wczesniej;/wiec ja dalam 2,5ml.moja Mała wazy troche ponad 10kg,niby na opakowaniu napisane jest ze mozna dac 5ml ale mi sie wydawalo za duzo, 2,5 ml pomoglo.
Super malarz Wam rośnie,Tys jak dostala kredki to najpierw wpakowala je sobie do buzi,a ze są woskowe to z łatwościa ugryzla-teraz ma zakaz malowania;)
Pozatym podobnie jak Oski uwielbia nas karmic;)

pozdr:*

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

ja daje Tosce 4-5 ml i spi em mozna dawac rana. Byle nie za dlugo nurofen - do 5 dni pod rzad, potem paracetamol - w syropie tez 4-5 ml, albo czopki - albo nurofen lub calpol (paracetamol) 125 ml - czyli jeden czopek. Dawki podal mi pediatra od wagi 10 kilo mozna smialo 5 ml dawac.
Mam to juz przerobione, a nurofen lepiej dziala na bole zebowe.

Co do rysowania , to Tosia zjada artykluy pismiennicze :/ wiec ma szlaban, rysuje jej tylko kreda na chodniku a ona zmazuje lapka;)
milego
weekendu :)

Odnośnik do komentarza

Allayiala dzieki za ściągawkę :D zakupię to co podałaś :)

u nas noc boska :) mały sie rzucał kilka razy do północy ale jak T wrócił to podałam małemu 2,5ml nurofenu i ani drgnął do 6.30. Biedulka czyli go cos naprawdę boli..dzis też mu dam ;)

w końcu się wyspałam :D
nie wiem natomiast czy z tej różnicy temperatur Oskara nie bierze katar..a jestesmy umówieni na poniedziałek na szczepienie ehh co za pech :/

Odnośnik do komentarza

Witam..ja od 5 na nogach..mały tak dusił sie katarem że musiałam mu odciągnąć i sie już rozbudził :/
Zła jestem że siostra T go zaraziła pomimo że jej zaznaczałam żeby sie nie zbliżała bo mamy szczepienie w poniedziałek i teraz dupa. Nici ze szczepienia a chciałam go zaszczepic póki T jest w razie gdyby coś się działo to żebym sama nie była ze wszystkim..teraz musze czekac 3 tygodnie..
Jeszcze po przygodzie małego z zapaleniem oskrzeli źle na mnie działa katar i juz zaczynam się bać jak tylko pokasłuje od niego..
Daje mu nasivin wiec moze pomoze w co watpie bo ostatnio nie pomógł..

Odnośnik do komentarza

hej Kobietki;)
ja po weekendzie w pracy umęczona do granic wytrzymalosci,nogi mnie bolą-najchetniej poszla bym spac i wstala jutro nie wczesniej jak w południe;)takie tylko mam marzenia;)
Jeszcze moj m tylko narzeka,jakie to cięzkie jak on tak siedzi caly dzien z Tyska,bo ona marudzi,bo trzeba za nia chodzic i w ogole wiec nie mogl nawet łózka zascielic nie mowiac o pomyciu naczyn i starciu blatów w kuchni...ehhh normalnie szkoda gadac.Ale jak ja jestem z nia caly dzien to ja nie moge byc zmeczona,chociaz w ciagu dnia sprzatam,ide na zakupy,targam siaty i Tyske na 4 pietro,potem gotuje,piore,prasuje itp Jak ja powiem ze zmeczona jestem to słysze "a czym ty sie zmeczyłas?" normalnie ten moj chlop....Wy tez tak macie?
anitaa84duzo zdrówka dla Oskiego:*byle by sie zakonczylo na katarze.
Co do kataru podczas placzu to u nas tez woda ciurkiem;)
Allayiala ja tez nosze sie z zamiarem kupna butow dla Tysiaka ale tu w Sączu sklepy sa bardzo ograniczone,a o Bartku nie ma co marzyc;)chociaz podobno na koniec pazdziernika maja otwierac jakas galerie,gdzie ma byc Bartek,5-10-15 takze moze i tu dotrze "cywilizacja"
Słyszalam ze w Deichmanie mozna kupic fajne butki ale ten tez najblizej mam w Rzeszowie;)

buziole;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

anitaa84, jak płacze i jest suche powietrze to tam czasami jakiś smark ma z przed wieków, czyli jakiś pył :) A tak normalnie to woda. Dziś nawet dała popis buntu z wodą z nosa.

karina, telewizory są cienkie, ale jak dla nas tylko w sklepach :) Hehe... A tak na poważnie to jak już oglądamy tv to na laptopie z podpięta anteną od kablówki.
Co do Bartka to zawsze możesz zahaczyć w Rz :) W Deichmannie :) - jednym słowem musimy się spotkać w tym Rz :P My narazie oblatujemy w trampkach z Coccodrillo, kupionych przy okazji reklamacji bartkowych sandałów, ale juz się zaczynam martwić zakupem, bo cienko u nas.

Tymczasem rozglądam się za uzbrojeniem na zimę :36_15_6: na allegro.

Lecę się obbandażować i ujędrniać. Przeniosłam sobie namiastkę salonu kosmetycznego za sprawą mojego N. I szczerze powiem, że zaczyna mi się wreszcze oskórzenie poprawiać na udach i zadku :) Poza tym muszę się pochwalić, że trenuję w domu wieczorami podczas kąpieli Lilii od tygodnia i jakoś mi to nawet idzie.

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

villanelle mój też chodzi w butach coccodrillo. Rozważam zakup Bartka na zimę ale poczekam az snieg spadnie bo strasznie szybko mu stopa rosnie..ale przypuszczam ze i tak ich nie kupie bo my wymieniamy buty srednio raz na miesiac/półtora wiec szkoda troche wydac ok 130zł.. a nie kupie mu rozmiar większych bo bedzie człapał..
ćwicz dzielnie ćwicz :D
Póki co kupiłam mu bezrękawnik puchowy w carrefourze bo o dziwo byly świetne i tanie (z 30zł przecena na 19) oraz kurtke na allegro na jesień lub ciepła zimę po prostu cudna i tez tylko 39zł z przesyłką ;)

my dalej walczymy z katarem..moze sie uda go opanowac..:/ zaraz musze odwołac szczepienie..

Odnośnik do komentarza

Witajcie, dawno do was nie zaglądalam, ale weekend był dłuuugi i ciężki. W sobote byliśmy na roczku synka naszych znajomych, nawet nie wiedziałam że mała może tyle w siebie wepchnąć jedzenia. Wczoraj dla odmiany była moja teściowa i to nie był najfajniejszy spobsób spędzania niedzieli, zwłaszcza że Karola jakoś za babcią nie przepada i jak ją tylko widzi to w ryk. Babcia dla odmiany chce ją na siłe przekonać że jest fajna, a to powoduje jeszcze wiekszy ryk. Tak że wczorajszy dzień uważam raczej za stracony.

Przekonałyście mnie do tej pasty i muszę dzisiaj podejść do apteki. Znajomi poelcili mi NENEDENT BABY pasta bez fluoru, ponoć sie sprawdziła.

Co do bucików to my kupiliśmy małej 2 tygodnie temu butki zakryte Geoxa, akurat była promocja i udało nam sie kubić za 70 zł, a kilka dni później weszłam do Outletu Gino Rossi i znalazłam super buciki na zimię też Geox po przecenie za 65 zł, tak że sie nam udało.

W piątek mała poznała co to flamastry, akurat byliśmy u znajomych którzy mają 3 letniego synka i Karola postanowiła mu pobuszować w pokoju. Dorwała gdzieś flamastra i załatwiła Ksawiemu ścianę. Tak wiec rośnie mały artrysta.

anitaa84 zdrówka dla Oskiego, mam nadzieje że nocka była spokojna

Karinka wytrwałości na prawojazdy, a tak apropos sklepów dla dzieci to gydbyś miała kiedyś czas podjechać do Limanowej to są tam dwa duże sklepy z odzieżą i obówiem również Bartka. Sklepy łatwo znalęźć bo jadąc od strony Sącza prosto na rynku po prawej stronie. Duży wybór Coccodrillo, Fixoni, Tup Tupa.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny,
U nas troche marudnie, ale generalnie weekend minal spokojnie:) no i mamy piatego zebola - przebila sie dolna dwojka. Reszta dwojek jest w drodze:)
Toś probuje sie wspinac na wszystko - kanapa jest za wysoka wiec stoi przy niej i jeczy zeby ja podsadzic :hahaha: a poza tym projuje wlazic na wszystkie zabawki, no komedia.
Udalo mi sie kupic dla malej w carrefourze bluze z kapturem hallo kitty za 29 PLN i super kurtalke z szmateksie. Potrzebuje jeszcze pare par portek bo te co mam jakby za krotkie sie staly... licze na szmateksy pod domem;)
Nowe butki wygladaja tak:
http://www.outlet.bartek.com.pl/foto/midi/21606-99q_2009_08_19_12_07_24.jpg
i sa super, Toś biega w nich jak szalona. Bylysmy wczoraj w galerii po kostiumy kapielowe, z czego Toś wyszla z kostiumem i dodatkowo bańkami do dmuchania oraz samochodzikiem, a ja z 2 kostiumami. Gratisy podostawala w sklepach, bo tak sie strasznie podobala sprzedajacym;)
Szkoda ze rabatu na dziecko nie daja :hahaha:
Widzialam w Draichmanie butki - sa b. ladne i w rozsadnych cenach, tylko ze niestety nie znalazlam dla malej rozmiaru ze sztywnym tylem, no i zostal mi tylko bartek. A'propos, jest ich strona gdzie mozna taniej kupic buciki: Bartek Outlet Internetowy - wyprzedaĹź obuwia tylko warto gdzies najpierw zmierzyc, bo rozmiary czasem im sie rozjezdzaja.
anitaa duzo zdrowia dla Oskiego, pech z tym przeziebieniem:/
karina no tak, u mnie to samo, faceci sa beznadziejni pod tym wzgledem... :/
Na spacer to mu sie nie chce isc bo zimno, jak tylko chce isc siku, czy sie wykapac i chce zeby sie zajal dzieckiem, to on teraz akurat musi isc zapalic na balkon albo cos tam niezwykle waznego zrobic, albo ze zmeczony. Spi do 9, potem jeszcze po poludniu, miche ma zrobiona, poprane, posprzatane i jeszcze potem ma pretensje, ze zamiast usiasc z nim i obejrzec film to ja latam do 22 w nocy. A tu butelki trzeba pomyc, kaszke na nastepny dzien przygotowac - sam dupy z kanapy nie ruszy, az mi sie czasem sie noz w kieszeni otwiera... No coz - to tylko faceci...
tusia wspolczuje weekendu w plecy, chociaz Karolinka miala troche radochy z malowania.
Milego dnia!

Odnośnik do komentarza

:D:D:D:D usmiałam się :D
Allayiala mam to samo z paleniem T jak ja chce isc do łazienki :D zawsze musi juz wyjsc zapalić .. ehh, teraz tez śpi..ja wczoraj wstałam o 5 i poszłam spac o 24 i wstałam dzis o 6.30..no ale coż
on pracuje 2 tyg po 12 h, ale ma potem 9 dni przerwy i tylko to co w domu ma zrobic, a ja zapierniczam calodobowo..juz ponad rok..już sie przyzwyczaiłam i nie narzekam bo wole taki układ niz by mi się mial do wszystkiego mieszać co związane z dzieciem, ale czasem bym chciala żeby ktos mnie wyręczył lub zebym to ja dłuzej pospala..dobrze ze obiady gotuje i na zakupy tez jeździ :D
teraz jeszcze chcę zacząć uzupełniajace mgr robić więc nie wiem jak to będzie :/? więc karinko, allayiala rozumiem was w 100%, ale macie córki więc same nie bedziecie hehe ;)

Allayiala
fajowe te butki :) outlet juz widziałam ale nie zaryzykuje kupna butów bez przymiarki..

tusia
to mała zaszlała :D pewnie się ucieszyli hehe, a weekendu współczuję..u nas Oskar miał weekend menkola czyli chodził i nudził za mną i na krok nie odstępował..
przez 2 dni dawałam mu nurofen i spał ładnie a dzis mu nie dałam i nawet nawet..gdyby nie to że o 5 już się duził katarem i kaszlał bo go zatykał..dziś wizyte w aptece musze zaliczyc bo sterimar mi sie skonczył i ten paracetamol w koncu musze zakupic..

Odnośnik do komentarza

anitaa84 och to bidulek z Oskarka katar to paskudna rzecz. Moja Karola w nocy też coś niespokojnie spała i dziwnie furczała na nosie wiec mam nadzieję że nie jest to początek kataru bo coś mi sie nie uśmiecha choroba malej przed wakacjami.

Allayiala buciki super. My kupiliśmy raz małej sandałki używane na allegro takie do chodzenia po domku jako kapciuszki, zeby miały utwardzony tył. I jesteśmy bardzo zadowoleni, a kosztowały nas z przesyłką 30 zł.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza

Allayiala, fajne butki! U nas tylko rzepy odpadają na lilkowej łapinie tylko sznurówki trzymają dobrze, choć w jesieni dojdzie grubsza skarpetka to może i rzepy się sprawdzą. One są z nubuka? Nasze sandały są z czego takiego i czyszczenie ich to jest masakra, dlatego rozglądam się za skórzanymi na jesień, bo jak mi bartkowy nubuk namoknie to chyba nie doschną. Szkoda, że w Bartku tak mało skórzanych w całości butów. Znając jeszcze temperament Lilii do umorusania się w błocie będzie nas czekał ciężki wybór. Apropos sztywnego tyłu, to czytałam w książce Pawła Zawitkowskiego, że ten tył ma dobrze trzymać, a nie musi być całkiem sztywny. No i buty mają być do kostki, a jak są za to muszą mieć miękki tył, żeby dziecku było wygodnie i swobodnie siadać na piętach. W sandałach bartkowych trudno jest Lilce tego dokonać, a często się to jej zdarza. W porównianiu do tanich trampek z Coccodrillo chodzi dużo lepiej, bo nie usztywniają jej tak kostki. Ale to tylko takie moje wywody :) Niby w tej książce są właśnie bartkowe buty polecane, ale je trzeba ubrać i zobaczyć na żywo, bo pierwszy raz to nam babka chciała wcisnąć takie z mega twardą podeszwą, która wogóle się nie zginała w palcach.

tusia13, a z ciekawości zapytam, po co wam sandałki w domu? Pytałam się rehabilitantki na parentingu i najlepsze są skarpetki :) Wiem, że to problematyczne, bo się brudzą, ale podobno najzdrowiej.

Jeśli chcecie mogę zeskanować fragment książki o butkach i przesłać na maila. Tutaj jest krótki filmik: Co nieco butach i stópkach | wideo i właśnie w nim jest wspomniane że najlepiej jak buty są poniżej kostki lub do kostki. Ja głupia przeczytałam o tym dopiero po zakupie, bo w euforii chodzenia Lilii zapomniałam już o tej książce :)

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

villanelle to jest skora z welurem, czyli material. Ale widzialam tez slodkie takie - ze skory cale:
http://www.outlet.bartek.com.pl/foto/midi/81222-f89_2009_08_27_11_44_27.jpg
http://www.outlet.bartek.com.pl/foto/midi/91606-q87_2009_01_21_14_20_08.jpg
http://www.outlet.bartek.com.pl/foto/midi/11606-53w_2009_01_20_10_03_39.jpg
Prawie jej kupilam te czarne, ale nie bylo akurat rozmiaru.

A co do facetow, to szkoda gadac...Kiedys kumpel mi opowiadal jak jakis ksiadz na naukach przedmalzenskich mowil, ze zeby tego meza tak nie ganiac np. wyniesc smieci jak wroci do domu po pracy zmeczony tylko mu dac odpoczac, bo kobieta odpoczywa pracujac, a mezczyzna musi sie relaksowac na kanapie. Ja to uslyszalam to normalnie od razu chcialam isc mordowac... cholerni szowinisci... no ale coz...

A Toś juz mi pomaga: na przyklad wyjmuje uprane skarpetki z pralki i podaje do wieszania :36_2_25: co prawda czesciej ucieka z wyjeta rzecza i sie chichra :hahaha:

Odnośnik do komentarza

villanelle Kiedy Karolka sie urodziła miała przygiętą nóżkę z uwagi na ułożenie w brzuchu, pediatrzy na oddziale noworodkowym nastraszyli nas że można to leczyć tylko operacyjnie, na szczęście trafiliśmy do super lekarki o specjalności ortopedia i masażami udało nam sie stópkę naprostować. Wtedy poradziła nam żeby kupować małej buciki ze sztywnym zapiętkiem, bo to zapobiega płaskostopiu, a gołą stópką to tylko po piasku najlepiej.
Ilu lekarzy tyle opinii, my głównie ze względu na tą stópkę kupujemy buciki mimo że mała nie ma z nią już problemu, to tak na wszelki wypadek. Ale pewenie gdybym teraz poszła do 3 innych lekarz to każdy powiedział by mi co innego, wiec wolę trzymać się już jednej opinii.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza

tusia13, ja nie ufam pediatrom bo mają zbyt ogólną wiedzę, dlatego mają tyle opinii, bo są to opinie często zasłyszane. Jak Lila miała problemy z poruszaniem się z brzuszka na plecji poradzono mi udać się do fizjoterapeuty dziecięcego albo rehabilitanta dziecięcego. U nas ortopeda kazał nam dawać 4 krople witaminy D3, a jego wiedza mimo, że wcale nie był stary bazowała na naukach sprzed kilkudziesięciu lat. Tak jak kiedyś pieluchowało się podwójnie na wszelki wypadek, tak teraz zaleca się wszystkiego po trochę. A jedna opinia to nie zawsze dobra opinia ;) Każdy robi jak chce, bo w końcu suma sumarum za wszystko oskarżani są później my rodzice. Parę miesięcy temu miałam przypadek zmian skórnych u Lilii, miała wtedy około 6 miesięcy i dermatolog zarzucił mi niedbałość o dziecko, bo podejrzewał zmiany grzybiczne i oczywiście nie postrzymał się od stwierdzenia, że dla takich małych dzieci nie ma lekarstw, bo one nie mogą mieć takich dolegliwości. Oczywiście wszystko moja wina, z tym że nie zapytał, czy ktoś w bliskiej rodzinie choruje dermatologicznie, a jak wiadomo zmiany grzybiczne się przenoszą, a babci nie odizoluję na trwałe w jednym mieszkaniu. Ehh...
Na koniec dodam, że u nas właśnie chodzenie na boso naprostowało Lilii paluszek, który wychodził jej ponad wszystkie inne. Ja tak miałam aż do podstawówki, a jej już od chodzenia boso się wszystko ładnie ułożyło, bo stopa miała możliwość sama się wypracować. Mam nadzieję, że wasza decyzja będzie słuszna.

Allayiala, dzięki. Przejrzałam też tą stronę, którą podałaś, ale ceny za ten II gatunek nie są zbyt interesujące :/ Chciałabym kupić Bartki, ale obecnie fundusze ostro tniemy, bo zostajemy chwilowo na lodzie przed obroną magisterki :/ Mam już upatrzone wiązane z Kordeckiego w hurtowni dziecięcej w Rzeszowie, ale jeszcze nie jestem do końca przekonana.
A z Tosi niezła pomocnica ci rośnie. U nas jest tylko uciekanie z praniem albo wyrzucanie przez balkon na szczęście na parterze :)

Wczoraj Lilka dmuchnęła swoją pierwszą bańkę mydlaną za pomocą.... nosa. Zamiast buzią dmucha nosek ostro i w końcu się jej udało.

Dziś uciekła z wysokiego krzesełka z zamontowanym stolikiem, gdy N. poszedł odgrzać kaszkę. Nie wiemy jak, ale już była na zewnątrz na podłodze. Pod stolikiem nie miała szans bo jest ogrnicznik, więc tylko i wyłącznie górą.

Byliśmy dzisiaj odebrać kartę informacyjną ze szpitala, później u neurolog dziecięcego na kontroli i u pediatry. Wszystko ok tylko te wyniki w dolnej normie, ale mamy za miesiąc przyjść do kontroli na morfologię. Mam nadzieję, że spirulina spisze się z żelazem na medal.

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

villanelle dzięki wielkie za troskę, ale myślę że akurat w tym przypadku lekarka miała rację. Tego typu schorzenia które miała Karolka (stópka byla przygięta do nóżki na płasko, właściwie miało sie wrażenie że stanowią całość) koryguje sie i masażami i bucikami ortopedycznymi, a w skrajnych przypadkach operacyjnie u nas na szczęście wcześnie zaczeliśmy masaże wiec wizualnie nóżka sie wyprostowała. Niestety jak mała zaczeła stawiać pierwsze kroczki to ewidentnie ta stópka wykrzywiała sie w bok i nie było to naturalne tak jak często mają dzieci, a buciki trzymały ją w ryzach. Jak mała skończy 1,5 roku czyli jak bedzie dobrze chodziła to mamy iść do kontroli czy wszystko ok.

Co do dermatologa to też miałam przejścia z jednym, który na wysięk naczyniowy na nadgarstku małej zapisał jej sterydy, bo prawdopodobnie nie wiedział dokładnie czym to sie je. Na szczęście zwykle konsultuje dziwne diagnozy i okazało sie że wystarczy to smarować tłustym kremem i powinno sie wchłonąć i tak tez sie stało.

Karolka waży teraz 8700 g i mierzy sobie 75,5 cm. A jak Lileczka z wagą lepiej, no i jak żelazo dajesz je jeszcze czy zaprzestałaś.

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...