Skocz do zawartości
Forum

Grudniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Magda tylko mój maly to jest taki nerwus że czasem nawet na recach źle i bądź tu mądra o co mu chodzi. Też nie śpi w dzień po 3 czy 4 godziny a wtedy marudzi bo nie może zasnąć a jak uśnie to góra pol godziny czasem nawet po 5 minut śpi i wtedy piszczy bo zmęczony a na spacerze chociaż się wyśpi i po spacerze przyniosę go do domu to jeszcze dosypia wczoraj ponad 3 godziny jak wróciliśmy spal i wstał mega glodny.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

To nie rozbieram ja tak robię. Wracam stawiam gondole na podlodze ściągam pokrowiec i koc. Czekam trochę aż się ogrzeje rozpinam mu kombinezon i ściągam czapkę i śpi sobie slodko. Dopiero jak się obudzi rozbieram go a jak się spoci to przebieram calego ale raczej nie jest mu za gorąco bo ładnie śpi.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

To moja niunia to zloto dziecko. W dzien to roznie,nieraz przespi caly,nieraz prawie wcale,ale jak usnie na rekach i ja odloze i sie obudzi to nigdy nie placze tylko sie gapi:-) ma nad glowa karuzele,siostra uszyla mi do niej ptaszki i ona tak z godzine potrafi lezec i sie patrzec. W ogole poza kolkami(a juz 2 dzien ich nie miala) to malo placze. Dzis w nocy jedna pobudka i to na spiocha ja wzielam ok 2 bo moje cycki juz nie wytrzymywaly i potem przed 8 wstala. Ja sobie tlumacze,ze ona to nagroda za to,ze z synkiem mialam takie przeboje. Malo w depresje nie wpadlam. On darl sie na okraglo i w dzien i w nocy. Ja i tak mialam do niego ogromna cierpliwosc bo maz nie raz nie wytrzymywal nerwowo,zwlaszcza w nocy jak krzyczal i nic nie pomagalo.
A dzisiaj juz zapomnialam jak to bylo a on wyrosl ze wszystkiego i jest moim mamisynkiem:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hsaytum47.png

Odnośnik do komentarza

Megs ja tez planuje chrzcic koncem lutego albo poczatkiem marca. Wpierw musze z ksiedzem uzgodnic date. A reszte sie zorganizuje. Syna chrzcilam jak mial 5 tyg ale to bylo latem.
A co do szczepien ja tez chcialam szczepic zwyklymi ale lekarka mi odradzila,mowiac ze to najgorszy syf:/ i 4 ukucia. Sama zwatpilam. Dala.mi recepte na infanrix 5w1, i rotarix pierwsza dawke. Nie kupilam jeszcze bo w aptece nie mieli. Ale juz dzwonilam do przychodni,ze szczepienie musze przelozyc w zwiazku z tymi wirusami u nas. I nie ma problemu mam dzwonic jak bedziemy zdrowi.
No i umowilam sie na wizyte do laryngologa ze starszakiem bo musimy mu 3migdalka wyciac a termin mamy dopiero na 8.08 wiec zdecydowalam,ze wytniemy mu prywatnie bo ma straszne bezdechy w nocy i siw dusi,sapie,chrapiem. No i zycza sobie za to 2,500tys +1500zl za wizyte. No trudno moze do konca lutego uda nam sie go wyciac,narazie musze czekac az bedzie zdrowy bo ciagle jest chory....

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hsaytum47.png

Odnośnik do komentarza

Z tymi szczepieniami to ogolnie jest tragedia. Lekarze polecaja te skojarzone a tyle sie mowi o nop i mozna zglupiec bo tyle opini, osobiscie boje sie tych szczepien i ciagle sie zastanawiam co zrobic.
My chrzciny zrobimy jak juz bedzie cieplej nie ma sie co spieszyc zwlaszcza ze teraz pogoda zla i sezon grypowy.

Odnośnik do komentarza

Kruszka gratuluję.
My z mala od wczoraj w szpitalu. Płakała wczoraj 5 godzin w domu i juz sama nie wiedziałam czy to od kolki, nie miała apetytu i nie chciała jeść. Pediatra kazała mi dać czapek paracetamolu ale nic to nie dało i kazała pojechać do szpitala. Na razie nic nie wiem, bo robią jej badania :( biedna malutka pod kroplowka leży :(

Odnośnik do komentarza

Magda to biedna córeczka. Ja bym też z nerwów umierała jakby mi dziecko tak długo płakało, ostatnio po godzinie już się zastanawiałam co robić. Współczuję i trzymam kciuki żeby wszystko było w porządku, dobrze że już jesteście pod opieką lekarza.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. My od czwartku w domu, jakoś powoli dochodzę do siebie chociaż na wszystko brakuje mi czasu, a przede wszystkim brakuje mi snu :)
Mały póki co jest tylko na cycu, zobaczymy jak długo bo z tą jego wagą i zapotrzebowaniem.mogę nie wyrobić z produkcją. Dostawiamy się na żądanie, chce to dostaje nawet co pół godziny. Najgorsze z tego wszystkiego jest to, że kupka jest praktycznie przy każdym karmieniu, nie jakaś straszna ale musimy się wybudzać i jest jazda od nowa. Nie obyło się bez odparzenia, bo mi go panie w szpitalu załatwiły jak leżal pod kardiomonitorem :/ walczymy alantanem, jest lekka poprawa ale chyba zacznę używać mąki ziemniaczanej, podobno najlepsza.
Ogółem mały ma kłopoty z serduszkiem, musimy być pod stała kontrolą kardiologa. Jest nadzieja, że to taka jego niemowlęca przypadłość i minie, na szczęście znamy panią kardiolog więc myślę ze dobrze się nami zajmie. Nie szczepiliśmy się w szpitalu bo się boje o to serduszko, na dodatek musimy sprawdzić co z główką i wtedy pomyśle. Chociaż tak cholernie się boję tych szczepień że spędza mi to sen z powiek. Chyba trochę za dużo o tym czytałam i teraz jestem przerażona.

Kruszka gratulacje, w końcu jesteście razem :)

Dziewczyny, a czego unikacie karmiąc piersią? Ja chodzę ciągle głodna i w sumie nie dojadam bo nie zawsze mam czas, i zastanawiam się co tak naprawdę jest bezwzględnie zakazane? Wydaje mi się, że u mnie będzie problem z bananem, bo zjadlam wczoraj i mały dostał takich małych krostek które już zanikają i dodatkowo całą noc był niespokojny. I co myśliscie o podawaniu probiotyku? W szpitalu nam powiedzieli, że możemy zapobiegawczo podawać np Biogaia, myślicie że warto?

To całe macierzyństwo to największy życiowy egzamin :))

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Kornelia ja jem podobnie jak na diecie cukrzycowej tylko slodkiego sobie nie odmawiam oczywiście czekolady unikam tylko jakaś drożdżówkę czy wafelki śmietankowe. Unikam warzyw wzdymajacych i mięsa pieczonego i mocno przyprawionych rzeczy. Piję soki marchewkowe typu kubuś i sok jabłkowy i dużo wody. Raz dziennie pije herbatkę na laktacje i femaltiker.
Wczoraj zjadlam trochę sałatki warzywnej i dziś maly mial problem z gazami musialam mu dać espumisan bo się spinal strasznie i krzyczał.
Czy wasze maluszki też tak się lękają gwałtownych ruchów albo we snie? Bo mój maly strasznie bojaźliwy jest i tak samo w kompieli jak złapie za rękę to tak mocno złapie i się strasznie boi i dziwne to bo przecież tyle czasu w wodzie spędził.

Pytanie do mam karmiących co z kawą? Pojęcie? Bo ja narazie bezkofeinowa co nie bardzo mnie satysfakcjonuje marzę o małej czarnej sypanej… eh

Magda zdrówka dla malutkiej i szybkiego powrotu do domku.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja diety nie trzymam ale wszystko z umiarem ( no moze oprocz slodyczy ostatnio ale juz rzucam ten nalog), polozna mi powiedziala ze nie trzeba jakieja diety trzymac a jesc i obserwowac czy cos nie jest dzidziusiowi. Kawe tez pilam ale powiem szczerze ze przez ciaze sie odzywczailam i juz nie mam tego nawyku codziennego picia.
kornelia dobrze ze juz w domu. Ze snem to chyba juz tak bedzie ze ciagly deficyt. Mnie wczoraj mala tak wymeczyla ze dawno nie pamietam takiego kryzysu spania. Ja sie tak po 4h w nocy i ew czasem w dzien ale jak sie uda.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, tak sie składa, ze u nas tylko skojarzone szczepienia, wyboru zadnego nie ma...
Nie mam czasu pisać, mała ucina sobie 15- 20 minutowe drzemki. Dłużej śpi tylko ze mna (muszę być obok cały czas- leżeć). Dzisiaj w nocy było trochę cieżko bo malutka stasznie ulewaa po jedzeniu.Nie ulewała tak jak podawałam jej mój pokarm przez butelke, może dlatego, ze karmiłam na wpół siedząco/ Od tego ulewania miała zapchany nos więc latałam z odkurzaczem i podpinałam aspirator, zeby to wszystko pościągać. Po tym ulewaniu prawie zawsze ma czkawke.. Do tego strasznie marudna się zrobiła, bardzo mało śpi. Być moze przyszedł pierwszy skok rozwojowy- nie wiem..
Widziałam zdjęcia Waszych cudnych bobasów:):) wrzuce Lili jak tylko będę miała czas.
We wtorek mamy wizytę u pediatry, a 3 godziny pozniej u dermatologa i alergologa- w związku z tą wysypką.
Dziewczyny, chciałam zapytać Was- ile czasu karmicie piersią (20-30 min?)? Karmicie raz lewą, następny raz prawą, czy i tą, i tą? Ja karmie małą już tylko piersią. Chcemy zakupić wage aby wazyć ją raz w tyg i sprawdzać czy przybiera. Nie ufam jej jeszcze i boje się, ze nie ściąga tyle ile trzeba i znów doprowadzi do sytuacji, ze będę miała mało pokarmu (choć idzie jej zdecydowanie lepiej niż na samym początku). Po karmieniu praktycznie zaraz zasypia, nie daje sobie wcisnąć cycusia wiec chyba to znak, ze ma dość..? Ile razy dziennie w ogóle karmicie??

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

Kornelia, super, że jestescie juz w domku:):):) Ja jem wszystko- dosłownie. Mam czasami wyrzuty, ze za mało piję i nie zawsze zdrowo się odżywiam (z braku czasu, czasami o 12 przypominam sobie, ze jeszcze nic ne jadłam, a na nogach przykładowo od 7). strasznie ciągnie mnie do ciast i słodkiego i tego jem dużo, niestety... W sumie jem wszystko, nie wyłączając żarcia na mieście:)
Kruszka gratuluje!!:)
Jejku, Madzie trzymam kciuki, aby malutka szybko wróciła do formy.. Bidulka malutka.. Wszystko będzie dobrze, jest teraz w szpitalu, na pewno pomogą.
Co do Chrztu, u nas najpewniej bedzie to maj- czerwiec. Duża czesc rodziny przebywa za granica i ciężko będzie o dogodny termin dla wszystkich... :/

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

renataki ja karmie mala 8-9 razy dziennie, a je tak z 30 min i to zazwyczaj z jednej piersi. Czasem jak widze ze chce jeszcze to daje tez druga ale wtedy poje troche i koniec. Zazwyczaj zasypia przy cycu i musza ja odbic bo inaczej nie ma spania i ja gniecie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...