Skocz do zawartości
Forum

Kruszka_15

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Kraków

Osiągnięcia Kruszka_15

0

Reputacja

  1. Kornelia też Nikodem ;) miał być Tymon, ale nie byliśmy do końca przekonani i właściwie zadecydowaliśmy podczas porodu że będzie Demek. Twój synek to już kawał chłopaka, służy mu kp:) Ja miałam małą gondole, a wózek był pożyczony wiec nie opłacało się kupować kolejnego z większą tylko przesiedliśmy się do spacerówki. Dzięki za odpowiedzi, właśnie mały coś nie chce się obracać, raz mu się zdarzyło do tej pory. Megs pisałaś że twój mały nie chce raczkować i prędzej chodzić będzie. Mój bratanek też nie chciał raczkować tylko chodzić, i chodził już około 10 miesiąca. Miłego i spokojnego dnia :)
  2. mHej Mamuśki :) Czytam was w miarę na bieżąco, ale z tel nie mogę się zalogować, a usiąść przy komputerze i coś napisać też ciężko znaleźć czas ;) Co do marudzenia to musimy uzbroić się w cierpliwość, trzeba sobie uświadamiać ile musi się namęczyć taki mały człowiek. Kolki, ząbkowanie, nowe umiejętności najwięcej dzieje się w pierwszym roku życia, później już jest spokojniej Teraz co u nas :) Nikodem ma już 2 ząbki (jedynki dolne), waży 7230, ma 70 cm dł. i jest małym gadułą My jeszcze nie rozszerzmy diety na razie tylko kp. Mały jest pogodny, jeśli marudzi to wina brzucha lub zębów, albo razem z Niną do towarzystwa ;) Do spacerówki przesialiśmy się miesiąc temu (wyrósł z gondoli), mamy Joie literax 4 (polecam, wygodny, pakowny, z dużą budą i rozkładany do pozycji leżącej) przetestowany już na Ninie. Mam pytanie pamiętacie może kiedy wasze maluchy zaczęły się same obracać na brzuszek? Puki co pozdrawiam was i postaram się częściej odzywać.
  3. Współczuje przejść z drugimi połówkami. Szkoda że nie pomagają wam w codziennych obowiązkach, jeśli boją się/nie wiedzą jak zajmować maluszkami. Ja mojego męża muszę pochwalić, jak jest w domu to ja mam tylko małego na głowie. On sprząta, gotuje, zajmuje się Niną i małego też przypilnuje czy utuli jak ja muszę coś zrobić. Co prawda nie przewija go, nie kompie, ale to dlatego że się boi że coś mu zrobi, tak samo było z córą na początku ;) Mam nadzieję że wasi się ockną, ogarną i zaczną wam pomagać.
  4. hejka :) Co do ślinienia i wkładania raczek do buzi to Ninka tak miała około 2-3 miesiąca się zaczęło. Zęby wyszły około 7 miesiąca, choć mój młodszy brat miał pierwsze zęby około 3-4 miesiąca. Podobno zęby wychodzą podobnie jak to było u rodziców, wiec możecie popytać mam kiedy wyszły u was i tatusiów :)
  5. Miało być że brzuch naciskali a nie nacinali ;)
  6. Hej kobietki :) Czytam was na bieżąco, ale ciężko coś napisać. U nas wszystko w porządku tylko doba za krótka, tak jak u was ;) Jak mały w końcu odklei się od cyca, uśnie to mam czas dla Ninki lub coś zrobić i tak czas leci. I tak mam pomoc jak nie mąż to mama jest, mimo to mały ssak zajmuje większość czasu ;) Dziś synek ma dokladnie 2 tygodnie Poza afta nic mu nie dolega i oby tak zostało. W nocy jest na cycku, w dzień dokarmiam mm, jak już opróżni piersi i dalej szuka. Co do porodu to początek był ok. Skurcze zaczęły się rano, takie co 10 min, a i tak miałam się zgłosić na kontrole do szpitala. Przyjęli mnie tylko musiałam czekać az sie zwolni pokój na porodówce. Przed 15 byłam na porodówce ale mimo coraz częstszych skurczy rozwarcie nie postępowało do 19 miałam 3 cm a przyjęli mnie z 2 cm. Potem poleciało szybko ale boleśnie dostałam gaz trochę pomógł. Urodziłam o 22 25 bez nacinania mam 2 szwy. Miałam super położną :) Trochę mnie jeszcze wymęczyli bo łożysko nie bardzo chciało sie odkleić i mi brzuch nacinali aż gwiazdy widziałam. Na drugi dzień już było naprawdę super, w porównaniu do pierwszego porodu. No i łatwiej z dzieckiem bo nie musiałam o wszystko pytać. Uff to chyba tyle póki co. Pozdrawiam wszystkie serdecznie :)
  7. Wczoraj o 22 25 urodził się sn mój punktualny synek 3800 i 57 cm :)
  8. Hej mamuśki :) Ja wciąż w dwupaku, termin na piątek wtedy też ma się zgłosić do lekarza i pewnie po badaniu zdecyduje co dalej. Pozostaje mi tylko dalej cierpliwie czekać aż synek zechce wyjść :) Czytam was na bieżąco, ale forum raczej wymarło, dzieciaczki pochłaniaj wasz czas, co jest całkowicie zrozumiałe ;) Kornelia daj znać co u Ciebie, jak twój mały- duży synek ? Pozdrawiam was wszystkie serdecznie :)
  9. Kornelia mam nadzieje że już masz synka przy sobie :) Co do objawów to czop mi odchodzi, ale bez krwi wiec może to jeszcze potrwać. Pojawiają się też skurcze, ale nie regularnie. Tak naprawdę nie znam dnia ani godziny ;)
  10. Kornelia gratulacje !!! Piękną waga Nikodema :) super że Ci się udało sn mimo jego gabarytów. Szybkiego powrotu do pełni sił, dużo zdrowia dla was odojga :) Ja nadal w dwupaku, choć czuje że pomału zbliża się godzina zero ;) Pozdrowienia mamuśki
  11. Kornelia do piątku jeszcze czas, może się coś ruszy - weź męża w obroty ;) Ja mam się stawić w dzień terminu w szpitalu (przyszły piątek), a czy synek zechce wyjść wcześniej to się okaże. Na razie nic nie wskazuje na rychły poród, a czy coś się ruszyło z szyjka od ostatniej wizyty to nie wiem :) Mały jest aktywny w tych samych godzinach, wiec staram się nie stresować. Mnie się zdarzało napić tego piwa przy Ninie, ale czy działa to nie wiem. Ja bardziej na smaka piłam raz na 2 tygodnie lub raz na miesiąc :) Kornelia mam nadzieje że jednak twój synek zechce sam się ruszyć i nie wymęczy cię przy porodzie. Pozdrawiam wszystkie mamuśki :)
  12. Kornelia jak tam ;) Ja nadal w dwupaku, zobaczymy czy tym razem urodzę po terminie, czy jednak mały będzie chciał wyjść wcześniej :) Noce ciężkie każda pozycja zła, w dodatku synek najbardziej wtedy aktywny, w dzień jest ok. Z tym wypisywaniem zaświadczeń przez położne to chyba od położnej zależy, mnie przy Ninie nie chciała wypisać. Dużo zdrówka dla maluszków, cierpliwości i siły dla was :)
  13. Marta gratulacje :) Ja w dwupaku i póki co wolałabym aby tak zostało. Ninę coś dorwało, gorączkę ma od wczoraj, w nocy 3 razy ja przeczyściło i 2 razy rano, a na koniec zwymiotowała na widok jedzenia. Nie wiem czy coś jej siadło na żołądku czy to jakiś wirus, podobno jelitówka panuje. Dobrze że mąż w domu to ogarnia wszystko,a ja leżę z małą. Kornelia urodzisz na pewno, pytanie kiedy zechce wyjść ;) No nic trzymajcie się zdrowo.
  14. Mamy, a dlaczego teraz jest nakaz kładzenia na plecach? Jeszcze niedawno kazali kłaść na zmianę na boku. Kornelia jak się czujesz? Marta ty już ściskasz swoje maleństwo?
  15. Mamusie współczuje dolegliwości maluszków, mam nadzieje że im szybko przejdą. Dobrze że nie tylko ja tak mam z tym jedzeniem :) Wczoraj już myślałam że się zaczęło, mały tak szalał i skurcze łapały, ale przeszło. Kornelia wygląda na to że my będziemy walczyć o ostatnie miejsce :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...