Skocz do zawartości
Forum

Grudniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Co do tej jazdy autem to tez jakbym byla zdesperowana to bym sprobowala, u mnie i spacery i jazda autem powoduja sennosc mojego syna jak jezdzimy do rodzicow to ponad godzinna droga a mlody uwielbia, to samo z wyjsciem na spacer wkurza sie jak sie go ubiera a jak tylko wjezdzam wozkiem do windy to od razu spokoj i tak cale spacery nawet poltora godzinne... A jak nie ma spacerku tak jak teraz byly te mrozy po - 20 to nie chodzilam z nim i byl strasznie marudny... Caly dzien

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72893.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny juz byłam tak zdesperowana mała tak wrzeszczala aż się dusila i pojechaliśmy do pediatry a on wogole potraktował mnie jak jakaś wariatke a widział przy nim jak mi się dziecko dusilo z płaczu...
W końcu Wyczytałam w internecie o windy na kolki i od razu jak ręką odjal zrobiła kupkę i śpi. Dzwoniłam do pediatry innego prywatnie i poleciła zmianę mleka na bebilon comfort pro expert to mleko na kolki i zaparcia. Mam nadzieje, ze to coś pomoże... Biedna taka jest :((

Odnośnik do komentarza

Magda oby bylo lepiej. A ja karmie tylko moim mlekiem i juz ograniczam sie jak moge i odrzucilam nabial ale narazie rezultat zaden:/ dzis znow kolka:((
Jak moj syn mial kolki to akurat bylam z nim w szpitalu z powodu zapalenia pluc i tam mi go pielegniarki normalnie taka rurka,ktora wkladaly do pupy odgazowywaly. I to co on wypierdzial z siebie to szok. W zyciu bym nie pomyslala,ze to pomoze a jednak.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hsaytum47.png

Odnośnik do komentarza

Madzia, wspolczuje tych kolek... Bidulka mala. Nas poki co to nie dotyczy (jeszcze), a moze bedziemy mieli to szctescie ze nigdy nie przyjda.
Tez uwazam, ze kazdy sposob jest dobry- o ile jest skuteczny. Sama nie wiem co bym w sytuacji takiego rozpaczliwego placzu zrobila, dla tego rozumiem wszelakie desperackie sposoby- aby tylko ulzylo.
Agaa, niezla historia z ta niby " krwia":)
Ja wlasnie "racze sie" ta obrzydliwa herbata od mojej poloznej i pompuje mleko. Chce przedluzyc recepte na ta pompe, bo bez niej ciezko by bylo zyc...

monthly_2017_01/grudniowki-2016_53936.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

PeggiSu te rurki do pupy można kupić w aptece :) akurat moje koleżanki mi mówiły właśnie ostatnio, że jak już nie dają rady to to stosują :)

Marta2016 u mnie też bym pewnie jeszcze spokojnie pochodziła, ale raz że z cukrzycą więcej już czekać nie mogę, dwa że łożysko ma 3 stopień, dodatkowo lekarka mówi że na tym etapie ciąży zmniejsza się ilość wód płodowych i dziecko ma gorszą amortyzację no i dodatkowo mały nadal rośnie więc suma sumarum nie ma już kompletnie sensu dłużej go trzymać. Boję się tego wywoływania strasznie, chciałabym żeby to jakoś szybko poszło, może by się jakimś cudem udało od razu w piątek urodzić, zobaczymy jak to będzie :)

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Co do watroby to juz ok ale tez sie balam robic badania po tygodniu czy dwoch od porodu zrobilam i wyszly w normie ale strasznie jeszcze swedzialo wiec poszlam na usg jamy brzusznej a kobitka stwierdzila ze mam piekna watrobe wiec mimo ze swedzialo zaczelam normalnie jesc teraz juz nie swedzi chyba ze wezme cos przeciwbolowego to troche poswedzi i przechodzi... Gin dal mi namiary na jakiegos hepatologa zeby isc bo kobitka specjalizuje sie cholestaza ciazowa i zeby porobic badania co by w kolejnej ciazy bylo wszystko ok

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72893.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny, czytam Was codziennie , ale mój synus od tygodnia jest bardzo marudny. Karmie go piersią, 2 razy w ciągu dnia dokarmiam bebilonem bo na początku nie przybrał na wadze. Teraz przez 8 dni 300g to podobno dobrze. Dużo ulewa i po karmieniu płacze i preźy się , daje espumisan i delicol, ale to chyba nie kOlka, pruta czyli gazy odchodzą, martwi mnie ten jego płacz, jestem bezradna.

Odnośnik do komentarza

Kornelia z tą indukcją to jest tak że nie na każdego dziala odrazu. Ja lezalam pierwszego dnia 10 godzin i nic nie zadziałało dopiero następną gdzie dawki mi szybciej podkrecali mnie ruszyła. Podlaczona o 11 od 15 skurcze co 3 minuty a o 16.30 rozwarcie 5cm i jechalam na porodówkę gdzie jeszcze 2 godziny w bólach i już niewiele brakowało by skonczylo się cięciem ale rozwarcie się jednak zrobilo i maly w 10 minut byl na świecie.

Ang ściągnij sobie aplikacje z odgłosami do usypiania dzieci mój polubil suszarkę i jak ma problem z zaśnięciem włączam mu i nawet dziala uspokaja się i po chwili usypia polecam spróbować.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Aggaa u mnie też tak że potrafi po śnie ulać.
kornelia trzymam kciuki za jutro jeśli się nic wcześniej nie zaczęło. Też miałam indukcję i jakoś poszło, może Twoja szuka będzie bardziej podatna z racji skracania wcześniejszego. Dasz radę to już ostatnia prosta przed najpiękniejszą nagrodą :)

Odnośnik do komentarza

Mój maly też ulewa nie zawsze wlasnie ale często bez względu na to czy mu się odbije czy nie.
I co dzień mamy jazdy wieczorem bo zasnąć nie może i płacze i się denerwuje a w tych nerwach nawet cyca nie chce ciągnąć tylko wypluwa za to jak koło 11 uśnie to przeważnie budzi się po 1 i potem kolo 4 tak że nocka nie jest zla gorszy wieczór.
Kornelia powodzenia. Pewnie na dzieńdobry zaproponują ci balonik na rozwarcie szyjki potem indukcja. Ale już lada dzień zobaczysz synka. Informuj nas w wolnej chwili jak tam.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za miłe słowa :) mam nadzieję, że piątek 13 okaże się dla nas szczęśliwy i szybko pójdzie bo najbardziej przeraża mnie wizja spędzenia kilku dni na wywołaniu. Z tego co wiem zaczniemy od testu z oksytocyną i chyba balonik, a to podobno jest okropne. No ale trudno, jeśli nie ma innego wyjścia to muszę to znieść, nie ja pierwsza i nie ostatnia. Oczywiście jak będą jakieś ustalenia i postępy a ja będę w stanie to będę Wam dawać znać :). Dziś pewnie nocka będzie nieprzespana bo nie dość że pełnia to jeszcze z tyłu głowy siedzi niepokój jak to będzie.

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Laski, 100 lat mnie tu nie było. My nadal u mojej mamy i nie zapowiada się na to, abym wróciła.
Moja mama tak rozpieszcza Amelkę, że o mały włos a nie spałaby w łóżeczku, tylko w łóżku a zasypiałaby tylko przy kołysaniu i bujaniu.
Co do auta to my mieliśmy przygodę chyba w 9 dobie, że mała płakała od 17 do 1 w nocy, ale ubraliśmy ją, i w trakcie drogi do szpitala już spała, w szpitalu właśnie odgazowali ją tą rurką, zrobiła kupę i było ok. Ogólnie bardzo lubi jeździć, turystka mała, jak tylko auto stoi, czy koniec wycieczki, czy światło czerwone to już kwęczy.
Kornelia, czekamy z niecierpliwością na wieści, trzymam kciuki, jak zobaczysz synka to zapomnisz o całym bólu :)
Renata, chciałam pytać jak tam twoja blizna, boli cię jeszcze? mnie już nie, chciałabym zacząć ćwiczyć, może i biegać ale z wierzchu to może i ładnie wygląda, ale nie wiem jak w środku... nie mówiąc już o powrocie w siodło :(
Moja niunia tak słodko śpi teraz, że mam ochotę ją wziąć i tulić, ale nie mogę, bo wybudzę :D
Co do (nie)przewijania w nocy, to Amelka robi kupę co 2-3-4 dni, ale jak zrobi to jest tego tyle, że łopatą trzeba wywalać, ostatnio mama mi pomagała taki ładunek sprzątać, ja podłożyłam czystego pampera a mama zwijała brudnego, i zwijając wyciekło jej to wszystko bokiem na podłogę :D ale do rzeczy- jeśli młoda śpi mi już 6 godzinę to nie ma bata żeby tam siku nie było, ale jak śpi to jej nie budzę, ona się też sama nie budzi to widocznie jej to nie przeszkadza. Poza tym jakby się chciało uniknąc zupełnie tych moczowych bakterii to nie wiem, chyba by trzeba sadzać takiego malucha na WC już, żeby miał jak najkrótszą styczność z moczem, a mając pieluchę to też się uczy trochę organizm bronić przez takiego rodzaju infekcjami.Więc to takie popadanie ze skrajności w skrajność. Generalnie to nasze matki miały nas w tetrowych pieluchach, gdyby miało się pozbyć bakterii to trzeba te pieluchy wygotować, a nie tylko prać, i jakoś żyjemy :D Kurde, kiedyś była taka prowizorka że cud, że połowa ludzkości nie wyginęła :D
No a z gorszych wiadomości, to Melcia dalej zakatarzona i nici z poniedziałkowych szczepień, w ogóle to się martwię, bo już chyba przepadła trzecia wizyta położnej, bo ja jestem u mamy, myślicie, że ona ma prawo gdzieś to zgłosić i mogę mieć przez to nieprzyjemności ?

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49mg7yrsnyy62l.png

Odnośnik do komentarza

Ewelina to zadzwoń do poloznej i powiedz że jesteś pod innym adresem i jak chce to może wpasc. Lepiej wyjaśnić ta sytuację niż się zamartwiać albo potem tlumaczyc.

My byliśmy na pierwszej wizycie u pediatry. Dawid wazy już 4360 i powiem wam że jak go noszę wieczorem jak zasnąć nie może to ręce opadają a to dopiero dwu tygodniowy glut strach pomyśleć co będzie dalej jak tak będzie masy nabierał.
A pytalam o ten trądzik to jest od nadmiaru hormonów u mamy i zniknie niebawem jak się informują. Śmiałam się ze mama ma trądzik to i młody ma. Czas pięknej cery przeminął i znów mam wysyp na twarzy.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...