Skocz do zawartości
Forum

Grudniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Ewelina współczuję przejść, ale ważne że Amelka jest już z Wami, cała i zdrowa. Będziesz miała co nosić :)

Tym chłopom to zawsze coś za przeproszeniem wali na dekiel :) mój na szczęście chyba zauważył, że jest mi już ciężko i teraz jak gdzieś muszę iść na krew czy do lekarza to idzie ze mną, w domu też raczej się nie przemęczam, nasprzątam się jeszcze :) jak przez 4 miesiące wszyscy poskaczą wokół mnie a nie na odwrót to nikomu koroba z głowy nie spadnia :)

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Ewelinchien ale Cie umeczyli. Mi dziecko dali po 24 godz do opieki na stale. Bo tak od razu to ciezko. Niestety chyba Twoj organizm jeszcze nie byl gotowy do porodu i ta indukcja aby Cie umeczyli.

U siostry w pierwszej ciazy wywolywali 7 dni bo nie godzila sie na przebicie pecherza, cc ale z dzieckiem bylo ok wiec mogli czekac. I urodzila naturalnie zgodnie z data z usg nie om. A drugi porod juz pojechala jak cos sie dzialo dali oxytocyne i urodzila szybko. Ale co z pierwszym ja wymeczyli to szkoda gadac.

Odnośnik do komentarza

Ewelina wspolczuje tych wszystkich przezyc ale wazne ze zrobili ciecie na czas i z malutka (wlasciwie nie taka malutka) wszystko jest ok. Zycze szybkiego powrotu do formy.
Mnie tez wymeczyli kilkoma probami wywolania porodu i dlatego teraz bardzo bym chciala by samo sie wszystko rozpoczelo tak dla odmiany.
Moj maz przy corce bardzo sie staral i duzo pomagal nawet w nocy wstawal jak ja bylam padnieta a ze ona na sztucznym to sam robil mleko i ja karmil nawet w domu sprzatal z czase przestal co koleiek robic po pracy zje obiad pilot w reke i na kanape czasem mam juz dosc tego bo ile mozna sie o cos prosic czy powtarzac 10 razy zrob to czy tamto. Zobaczymy jak teraz bedzie jak sie maly urodzi. Wczoraj mu zakomunikowalam ze jutro umyje okno i zmieni firany nie protestowal wcale. Zrobila bym to sama ale mieszkam na 4 pietrze i nie czuje sie na silach by to zrobic boje sie juz wychylac.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj troche musze się poświęcić bo barburka w końcu a maz górnik i wczoraj troche poswietowal z kolegami i dzis jest obrazem nędzy i rozpaczy.. Ale ze nie zdarza mu się to zbyt często jestem w stanie wybaczyć :p nawet się zlitowalam i rosolek z golebia goruje a niech zna moje dobre serce :p podpisuje sie pod słowami marty 2016 :) dajcie sie wyręczać męża partnera itp niech im wejdzie opieka nad dzieckiem w krew :D

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqv5gg1s9up.pnga href="[url=[img]http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqv5gg1s9up.png

Odnośnik do komentarza

No dziewczyny, macie 100 procent racji. Ja do tej pory zbyt wiele się poświęcałam i przyzwyczaiłam go do tego, ze wszystko jestem w stanie zrobić sama. Ostatnio nawet wpadł na pomysł, żeby pojechać teraz 09.12 "tylko na 1 góra 2 dni do Polski bo ma zjazd i egzamin" (który miał wcześniej, ale go nie zaliczył na własne życzenie- bo się nie uczył), a ja 15.12 cesarka... On chyba myśli, ze jak mam wyznaczony termin cesarki to do tego dnia nic nie może się wydarzyć.. A zostałabym tutaj sama jak palec- bez niczyjej pomocy.. Powiedziałam mu, ze może jechać, ale żeby już nie wracał. Oczywiście zrezygnował z wyjazdu, ale sam fakt, ze w ogóle przyszło mu coś takiego do głowy.. Może on od tego wszystkiego próbuje uciec- sama nie wiem/
On wiele rzeczy mi zabrania: "nie chodź, nie sprzątaj, nie gotuj, nie pierz", sęk w tym, ze sam nie robi nic i wiecznie muszę sie o cos prosić- każda prośba kończy się awanturą, bo przecież on "ma jeden wony weekend". Wiele razy mówiłam mu, że rozpoczęcie magisterki od października to zły pomysł, w sytuacji kiedy w grudniu pojawia się dziecko... Juz sama nie wiem czy on myśli tylko o sobie czy jest to jakaś próba jego ucieczki od obowiązków, odpowiedzialności. I znalazł sobie taką "oazę " (studia), szkoda tylko, ze ja nie mam takiej odskoczni i wiecznie dymam na wysokich obrotach..
I wiecznie czytanie tych psychologicznych bzdur w gazetach: "że trzeba mężczyznę oswoić z nową sytuacją, przyzwyczaić, dać mu czas". K..wa, a kobieta w dzisiejszych czasach musi umieć odnaleźć sie w każdej sytuacji i być gotowa na każdą ewentualność- jej nikt czasu na dostosowanie się nie daje...
A teraz taka mała dygresja przy niedzieli :D:) Ostatnio z siorką śmiałyśmy się, bo opowiadała mi, ze czytała jakiś artykuł naukowy i zapytała mnie czy wiem, dlaczego mężczyźni puszczają kobiety przodem? Powiedziałam, ze kultura tego wymaga, dobre wychowanie, etc. Moja siostra odpowiedziała mi, ze w czasach prehistorycznych, mężczyźni wpuszczali kobiety do jaskiń jako pierwsze i jeśli w nowym, nieznanym otoczeniu pojawiło się jakieś zagrożenie- to kobieta traciła życie, a w tym czasie mężczyzna miał czas aby ratować się ucieczką :D
Niezłe co??:D
Mam nadzieję, ze ta historia nie zburzyła Waszego światopoglądu :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

Renata to faktycznie słabo się zachowuje Twój luby. Też mnie wkurza to gadanie, że facetowi trzeba dać czas, a my tego czasu nie mamy, musimy do wszystkiego przywyknąć na już. Ja swojego już trochę sprowadziłam na ziemię, bo był nauczony podać mu wszystko pod nos, do tego stopnia że jak leżymy na lóżku to mówił żebym mu coś podała, wyśmiałam go kilka razy i teraz już sam pyta czy coś mi podać :) trochę się obawiam zderzenia z rzeczywistością jak pójdziemy na swoje mieszkać, bo teraz jednak z rodzicami jest trochę inaczej i o dużo mogę poprosić mamę.
Nie wiem czemu mimo postępu czasu nadal.kobieta w wielu rzeczach musi wyręczać faceta.

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Ja w ogóle w życiu bym sie nie spodziewała, zę on bedzie tak silnie wystraszony :) Jak mu mówie, ze będzie brała Małą na ręce, przebierał, kąpał razem ze mną to widze, ze ze strachu otwiera szeroko oczy. Ja też się boje, ale przecież trzeba bedzie ten strach pokonać- wyjścia innego nie widze. Ma lepsze i gorsze dni i oby tych pierwszych było więcej...
Teraz jest generalnie jakiś kryzys męskości.Mam 2 siostry i brata. siostry ogarnięte- same potrafią załatwić wszystko.. Co robi brat gdy ma problem, coś trzeba załatwić? Biegnie do którejś z nas, bo wychodzi z założenia, ze nawet jeśli coś zrobi to my zrobimy to lepiej. Dodam jeszcze, ze zawsze wszyscy byliśmy traktowani równo- bez faworyzowania żadnego z dzieci. Jestem pewna, ze to nie wynika z poczucia niskiej samooceny, a raczej z wygody... Widzę też po swoich koleżankach- ogarnięte kobiety: pracują, dokształcają się jeszcze, mają dzieci, a ich faceci gdzieś z boku przyglądają się tylko z wyrzutem, ze to bardziej one "noszą spodnie" w tych związkach. I zamiast wziąć się za siebie to zawsze łatwiej jest szukać winnych tej całej sytuacji.. Wcale sie nie dziwie, ze takie kobiety po pewnym czasie dochodzą do różnych wniosków i zadają sobie pytanie: "czy On w ogóle jest mi potrzebny, skoro wszystko robię sama".

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

Renataki84 blizne mozesz zamoczyc bo nie zakladali mi opatrunku. Na pierwszy prysznic to przyszla po mnie polozna w 2 dobie po porodzie chyba i pilnowala w lazience pod kabina czy nie zemdleje sie a ogolnie to niektorym dziewczyna pomagala sie umyc bo nie byly w stanie same tego zrobic. Blizna boli wiec prysznic szybki. Choc ja dostawalam tylko zwykly paracetamol.

No dziewczyny co urodzily sa raz ze zmeczone porodami a dwa do opieki jest dziecko cala dobe cos chce he.

Odnośnik do komentarza

Klodi, termin z obliczeń mam na 20.12, a cc zaplanowane na 15.12. Mogłam wybrać 12.12, ale chciałam jeszcze ją troszkę przetrzymać jak będzie taka możliwość (o ile sama wcześniej nie zdecyduje).
Ja (nie wiem jak Wy) mam problem z przewracaniem się z boku na bok w nocy- czuje nawet lekki ból. A tak to jestem jeszcze w miarę aktywna, robię zakupy, chodzę na jakieś krótkie spacery. Staram się uważać przy sprzątaniu i nie tylko- jak kucam czy wstaje- nie robić tego gwałtownie. Najgorzej dla mnie to jest leżeć dłuższy czas. Jak tylko później wstane i zaczynam coś robić to mam wrażenie jakbym zaraz miała rodzic- wszystko boli i w ogóle..

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

Ja piszę bo w szpitalu to mam czas choć przy karmieniu długim z telefonem w ręce można sobie czas urozmaicic.
Co do facetów to ja ich nie chce bronić bo sama jestem tą hetera co gnebi męża.Ale jeżeli chodzi o pojawienie się dziecka oni mają trochę gorzej bo my jesteśmy w ciąży mamy 9 mc widzimy jak się ciało zmienia hormony na nas wpływają bierzemy udział w tworzeniu tego dziecka taki czynny. A oni tylko wpuszcza plemnika i mogą stać z boku.
Ja się kapalam pod prysznicem na drugi dzień później teściowa zmieniła opatrunek na trzech dzień jak się zmoczyl to położna powiedziała że mam się nie przejmować. Jak go ścigali to tylko mówiła inna żeby za bardzo nie moczyć no ale się nie da. Po każdej kąpieli psikam octaniseptem. Ja przy pionizacji teraz się poryczalam a byłam na morfinie w ogóle podziwiam dziewczyny które nie brały morfiny tylko ona mi dala ulgę w pierwszy dzień. Te inne kroplowki nie czułam różnicy jak znieczulenie puszczalo.No trzeba to przeżyć da się; ) Teraz nawet wstałam szybciej i jest lepiej.

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Ewelina współczuje przejść porodowych, na szczęście już po i masz Amelkę przy sobie :) Renataki pierwszą grudniówką jest Sandra mama bliźniaków ;) Ja po wczorajszych porządkach stwierdziłam że to ostatni raz. Wysłałam męża z córa na spacer żeby poszło szybciej bez małego pomocnika, a później jeszcze zabrałam się za segregacje ciuszków dla małego. Po tym wszystkim brzuch jak kamień i mały napędził mi stracha. Całą noc się nie ruszał, a tak to codziennie mi spać nie dawał. Rano nie mogłam go zmusić żeby się poruszył i na wszelki wypadek pojechałam na IP. Na szczęście wszystko w porządku i już w drodze dawał znaki życia, ale co się najadłam strachu to moje. Trafiłam na fajną lekarkę, powiedziała że nie ma co ryzykować i że dobrze że przyjechałam. Mąż stwierdził że sprzątać mi już nie pozwoli :) Lepiej już nie szarżować, wasze terminy coraz bliżej wiec zbierajcie siły na poród i opiekę nad maluszkami :)

Odnośnik do komentarza

Eszel dziekuje ! Lekarz byl lewien wg wymirow ze to na bank 37 tyg skoro dzieci tak duze ale wg obliczen byl i jest woisany 36.4 :) wyszlismy po 3 dobach,karmie tylko piersia ,spadly duzo bo prawie 290 g kazdy ale w ostatniej sobie zaczely odbijac na wadze i krzybierac :)
Klodi -dziekuje! Wlasnke kazdy sie dziwil ze gdzie ja niby miesscze takie blizniaki i to 3 kg ,lekarz a na stole oleracyjnym sie smial ze mnie ;) ale jakos gdzies tam sie uchowaly maluchy, przytylam 17 kg a w pierwszej ciazy 16 kg takze mala roznica :)
Kruszka _15
Dziekuje! Juz w domku 3 doby po cc :) a synek starszy brat w szoku jak zauwazyla dwoch maluchow hehe ale jest duzo pilnowania :( jeszcze do konca nie rozumie ze to malutkie istotki :(
Kornelia27 ,MegS
Dziekuje dziewczyny :) karmie tylko piersia i na razie jestem na etapie budowaniu tego calego sustemu bo nie jest latwo a karmic chce :( a sporo czasu by zajelo gdybhm miala karmic osobno kazdego :/ pozdrawiam Was serdecznie i ide wybudzać maluchy na mleczko;)

Odnośnik do komentarza

renataki84
Klodi, a Ty sn planujesz, tak?

tak dokładnie, planuję sn i termin mam właśnie na 15.
Sandra nie masz łatwo z dwójką maluszków. Ale widać pięknie sobie radzisz :)
Ja dzisiaj pół nocy nie spałam. Miałam skurcze, ale przeszły. Jedynie to mnie na 2 przegoniło kilka razy. Nie wiem co o tym myśleć, czy coś się rozwinie czy to tylko wina tego, że długo miałam problem ze zrobieniem 2. Przepraszam, że Was zamęczam takimi sprawami...
Odnośnik do komentarza
Gość Maszkaron

klodi coś mi się wydaje że już niebawem skoro takie objawy. Coś może się z tego rozkręcić.
magda nic się nie denerwuj przynajmniej możesz się nastawić na konkrety, a powiem szczerze że teraz jak czekam i nie znam dnia ani godziny to mam stracha.
sandra zawsze chciałam mieć bliźniaki ale powiem szczerze że podziwiam bo nie wiem czy bym dała radę jak ja przy jednym mam takie obawy. Dzielna mama trójkę maluchów ogarnia :) masz dar kobieto :)
renataki mój m. Już sam z domu nie chce wychodzić zwłaszcza że mnie wiadomo kiedy akcja się zacznie. Dobrze że mu nie pozwolisz jechać do Polski.
Z facetami to jest tak że jak się przyzwyczaja do dobrego to wiadomo że udają że nic nie potrafią. Mój przez pół roku wszystkiego się nauczył co się w domu robi tylko że szczerze tego nienawidzi. Ale naprawdę daje rady.

Odnośnik do komentarza

Hej wam. Regularnie was czytam ale jak mam chwile wolna to albo ktos u mnie siedzi albo zajmuje sie soba albo staram sie odsypiac.
Dzisiaj sie wkurzylam, az sie poplakalam. Najpierw na obchodzie ordynator zjebal piguly i lekarzy bo mieli mi podawac codziennie dwie dawki leku przeciwzakrzepowego a dostalam tylko w dzien cesarki, wczoraj juz nie. Generalnie od wczoraj karmienie jest dla mnie rownoznaczne z placzem. W pierwsza noc mala sporo plakala, ja jeszcze nie bylam tak na chodzie i otumaniona po tych wszystkich lekach i polozna dyzurna ciagle kazala przystawiac do piersi, mam juz tak poranione sutki ze nawet jak koszula mnie okrywa to placze z bolu. Przyszla w koncu mloda taks kobitka i powiedziala ze mapo prostu brudna pieluche, zmienila jej i mala od razu zasnela. Ale co mam starte cycki to juz moje... a dzisiaj jeszcze na wizycie pediatry stwierdzili u malej podwyzszone bilirubiny i od dzisiaj ma miec fototerapie.
Genralnie mam juz dosc tego szpitala. Jak porodowka sobie radzila ze wszystkim tak oddzial poporodowy to tragedia, pewnie ze wzgledu na taki nawal rodzacych. Prawie nie ma pampersow i podkladow, nie ma lekow musza czekac az apteka im dostatczy... caly personel tutaj noe zwraca uwagi na dzieci, ktore dopiero co zasnely, laza, na korytarzu sie smieja, wala czyms, trzaskaja drzwiami i nie tylko, juz mi kilka razy mala tak wybudzili. A salowe to juz w ogole nie maja skrupulow. Dzisiaj juz kedna zjebalam bo nie dosc ze fladra wczoraj podlogi nie umyla a tu wszyscy chodza przeciez, to dzisiaj jak to robila to tak tym mopem wszedzoe walila, krzesla po podlodze szurala, walnela mopem w to lozeczko gdzie mala spala i ja obudzila, nosz myslalam ze babsko zatluke.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49mg7yrsnyy62l.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...