Skocz do zawartości
Forum

Mamuśki listopadowe 2016


Gość Monalika

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuje dziewczynki za słowa otuchy :)

Sylwia39 mam nadzieje ze dla nas obu to taka nagroda za to wszystko :) Gratuluje dwóch kruszynek! Oby wszystko było dobrze! Widze, że syn bardzo dobrze przyjął wiadomość o rodzeństwie? Nic tylko sie cieszyć!

Monalika - masz racje. Nigdy nie zdawałam sobie sprawy z tego. Zawsze myślałam, że będę mieć dzieci i to jest oczywiste.
Najgorsze było to jak pomalutku dziewczyny z mojego otoczenia zachodziły w ciąze a ja... no cóż.
Nawet miałam myśli, że jestem okropną osobą bo czułam straszną zazdrość, zwłaszcza jak dziewczyny mówiły, że to niechciana ciąża...

Kobiety nie zdają sobie nawet spawy jakie mają szczęście zachodząc w ciąże bez większego wysiłku!

melania58 ja byłam w 5 tygodniu i 6 dni i już było widać :) Ale mój lekarz ma bardzo dobry sprzęt, niektóre znajome musiały czekać na 7-8 tydzień aż zobaczyły serduszko, ale trzymam kciuki za Ciebie :)

Ja to bym najchętniej codziennie latała na USG i sprawdzała czy z maleństwem wszystko ok!
Nie wiem jak wytrzymam jeszcze te 3,5 tygodnia!

Dziewczynki powiedziałyście już rodzinie?
Mój mąż najchętniej wykrzyczałby całemu światu :)
Ja się trochę boje... ale myśle, że jakby coś tfuu tfuu było nie tak to i tak by się dowiedzieli bo mamy dobry kontakt, więc chyba nie ma sensu czekać do 12 tygodnia?

Odnośnik do komentarza

kurczę, Dziewczyny pomóżcie proszę! W poniedziałek po wizycie u lekarza chcemy jechać do moich Rodziców i powiedzieć im, że jestem w ciąży. Będzie to pierwsze dziecko w naszej rodzinie i nie mam pojęcia jak moi Rodzice zareagują. Boje się jakbym była jakąś małą dziewczynką, a już dobrych parę lat jestem pełnoletnia :P Macie jakiś pomysł żeby przekazać im tę radosną nowinę?

http://www.suwaczki.com/tickers/4c3tgox1km4lwsqi.png

Odnośnik do komentarza

melania58 Kochana pytasz czy jutro zobaczysz serduszko w 5tygodniu ja byłam na usg dokładnie 5 tygodni i 6 dni czyli prawie 6 tydzień bez jednego dnia i w jednym pęcherzyku bez problemu namierzyliśmy z ginekologiem serduszko a w z drugim pęcherzykiem mieliśmy problem z namierzeniem serduszka dlatego kazał za 10 dni przyjść jeszcze raz aby potwierdzić na 100 % ciążę bliźniaczą , także na pewno kochanie zobaczysz pęcherzy i zarodka i może uda Wam się już namierzyć serduszko :)

url=http://www.rodzice.pl]http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/23476[/url]

Odnośnik do komentarza
Gość Migotka 3465

Cześć,przeczytałam cały wątek listopadowek, ogromnie cieszę się z Waszego szczęścia i z całego serca Wam gratuluję. Co prawda ja nie jestem w ciąży,ale pracujemy nad tym z mężem tak już prawie 2 lata,czytając wasze objawy i samopoczucie na początku ciazy, ja mam tak co miesiąc przed okresem,ból brzucha jajników na zmianę, napady gorąca, zawroty głowy, nawet mam wzmożony apetyt np na śledzie ;-) sama z siebie się śmieje, nie wspomnerjuz o bólu piersi czuje się jakbym miała dwa balony po 10 kg przyczepione :-) i to nie są objawy urojone czy na siłę wypatrywane w swoim organizmie żeby zobaczyć choć cień nadzieji, po prostu tak mam co miesiąc Przed Każdym okresem.oczywiście na początku robiłam sobie nadzieję ale za każdym razem Przychodziło rozczarowanie, dlatego os kilku miesięcy powiedziałam dosyć nie Liczę żadnych dni płodnych nie mierze tem, i nie korzystam z żadnych kalkulatorów, przyznam że nawet nie pamiętam którego dokładnie miałam okres w lutym i nawet nie wiem kiedy w marcu mam dostać, jakieś tam objawy przepowiadajace są ale nie zawracam na nie uwagi, ale wiadomo, że głowa płata mam figle i Czasami natretnie pojawia się myśl "CIĄŻA "ale powtarzam :nie rób sobie nadzieji, co ma być to będzie, może mi też kiedyś Będzie dane Cieszyć się dzidziusiem w lostopadowkach, grusniowkach któregoś roku;-), Sylwia39 podziwiam Cie za to co przeszlas i cieszysz się swoim skarbem a niebawem jeszcze dwoma, życzę Wam spokojnych i nudnych ciąż :-)

Odnośnik do komentarza
Gość Migotka 3465

Mam taką nadzieję, że kiedyś się uda,ale już nie doszukuje sie niczego na siłę, czasami to mam wrażenie że moja głowa to odrębny organizm i żyje własnym życiem bo same myśli się nasuwają :-). Nawet z mężem przestalismy o tym Rozmawiać,

Odnośnik do komentarza

Witaj Migotka 3465 Kochana uwierz mi nadejdzie ten czas że zostaniesz Mamą czytałaś moje wpisy my 10 lat w każdy miesiąc to była wręcz pogoń za dzidziusiem , cały czas widziałam ciążę i miałam objawy tak jak Ty opisujesz swoje , w końcu trafiliśmy do Kliniki Novum w Warszawie gdzie z miesiąca na miesiąc nie doszukali się przeciwskazań do zajścia w ciążę z mężem oky ze mna także a ciąży 10 lat brak , z miesiąca a miesiąc badania nas obojga 700 zł brak , leczenie hormonalne 1000 zł na tydzień trwało to kilka lat kiedy my z mężem chcieliśmy spróbować in vitro to lekarze z kliniki że jeszcze nie teraz że trzeba wszystkie metody leczenia hormonami i tyle :) kiedy w końcu lekarze stwierdzili i podsunęli nam papiery do podpisania na in vitro MY w tym momencie nie mieliśmy już pieniążków - wydaliśmy wszystko co mieliśmy i pozostało nam się pogodzić z tą myślą że widocznie tak musi być , że się Kochamy że jesteśmy już 10 lat po slubie i tak pozostanie bez potomka (kurcze ciarki mam jak o tym piszę ) i Uwierz mi kochana kiedy się z tym pogodziliśmy obydwoje ja zaszłam w upragnioną ciążę , Dlatego Kochana teraz wiem , że to nasza blokada - Ta która chce mieć cudowne maleństwo , Bardzo dobrze robisz że odpuszczasz jak piszesz nawet nie obejrzysz się za siebie jak zostaniesz mamusią i będziesz tulić swoje szczęście - Moim , naszym jest synek Bartusio ma już 7 lat i zwariowaliśmy obydwoje na jego punkcie co chce to ma należy mu się to :) a ze co niektórzy gadają nam że za bardzo go rozpieszczamy , a niech sobie gadają to nasza sprawa (pamiętam jak ja leżałam w szpitalu a mój mąż wpadł w akcje zakupowe na allegro zakupił tyle kosmetyków pielęgnacyjnych dla niemowląt że dzieliłam się ze swoją rodzoną siostrą która jest ode mnie młodsza o 15 lat i urodziła córeczkę 4 dni wcześniej niż ja syna :)
a teraz po 6 latach noszę na 99 % dwa serduszka Bozia wynagrodziła nam te 10 lat , uwierz Migotka 3465 Ciebie też wynagrodzi i to niebawem :) Trzymaj się Kochana i powodzenia Wam życzę :)

url=http://www.rodzice.pl]http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/23476[/url]

Odnośnik do komentarza
Gość Migotka 3465

Dziękuję dziewczyny za słowa wsparcia:-) upewnily mnie tym ze dobrze zrobiłam odpuszczając, wolę sobie wmawiać że nic z tego nie będzie i być mile zaskoczonym,a co do tych rozmów z mężem to mój mąż twierdzi że stanowczo za dużo mówimy o tym a raczej mówiliśmy, i widzę że ucina także temat nawet jak teściowa coś tam podpytuje :-), będe Was podczytywac :-) co tam u Was i waszych maluszków :-)

Odnośnik do komentarza

My z mężem mamy to szczęście, że wychodzi za pierwszym razem:) w pierwszą ciąże chciałam zajść w sierpniu, ale zrobiliśmy próbę w czerwcu no i stworzyliśmy Łukaszka-ma już 4 latka (14.03.2012-niedługo urodzinki), teraz też chciałam rodzić wiosną 2017r, ale że tak się wszyscy wkoło długo starają teraz o dzieci i my zaczęliśmy wcześniej i o znowu za pierwszym razem :) i będzie listopadowy maluszek.
Migotka 3465 przekazuje Ci moje szczęście i życzę powodzenia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywf71xlzpdv0fe.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry, jestem tu nowa. :) to mój pierwszy post :) Jestem właśnie świeżo po zrobieniu testu, który pokazał dwie kreseczki (nie wierzę że to piszę!) :D Co prawda druga kreseczka jeszcze bladziutka, ale jest i pojawiła się dość szybko. To nasz pierwszy cykl starań, oboje z mężem jesteśmy w szoku że się udało tak szybko, aczkolwiek mieliśmy też takie wewnętrzne przekonanie że się uda. :D Wg kalendarza jesteśmy dopiero w 4 tygodniu, a termin póki co 22 listopada. Zobaczymy czy tak będzie w rzeczywistości. W przyszłym tygodniu umówię się na wizytę do mojego gina. Mieszkam w Irlandii, ale akurat będę w Polsce. Obawiam się lotu samolotem na tak wczesnym etapie, ale liczę na to, że wszystko będzie dobrze i że Młoda/Młody będzie twarde jak stonka. :) O rany, szok i niedowierzanie! :D Pozdrawiam Listopadówki!

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8dsc498xox.png

Odnośnik do komentarza
Gość Najszczęśliwsza mama

Witajcie dziewczyny! Gratuluję wam z calego serca. Ja tez jestem listopadową mamusią, ale rocznik 2015 . Jak to szybko zleciało. Dokładnie rok temu zobaczyłam tak długo wyczekiwane dwie kreseczki a teraz obok mnie słodko śpi mój synuś. Życze wam nudnych ciąż, dużo zdrówka a tym które jeszcze czekają na swoje dwie kreseczki, wytrwałości, bo warto. Wiem coś o tym. Powodzenia !

Odnośnik do komentarza

Witam kobitki. Wczorajsze USG napełniło mnie nadzieją, że wszystko będzie dobrze:) Pęcherzyk ciążowy na swoim miejscu, za tydzień kontrolne USG żeby zobaczyć serduszko. Według mnie i mądrych książek serduszko będzie biło już w poniedziałek;) Więc czeka mnie kolejne radosne oczekiwanie:) Pozdrawiam Was serdecznie i życzę szczęścia:))

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...