Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2016


AnAd

Rekomendowane odpowiedzi

Ratunku, bo zaraz oszaleję... Wiem, że wszelkie leki po konsultacji z ginem itp... ale tak mnie zaczął 2h temu nap...ć kręgosłup (jestem po operacji), że zaraz jajo z bólu zniosnę. Jutro zaczynam 13 tydz. Znacie może jakąś maść, którą mogę dziś zastosować, by móc zasnąć? Ewentualnie Apap łyknąć? Dziś się do gina nie dodzwonię, a na ostry dyżur nie będę przecież jechać....

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxhqvk5brxo5cj.png

Odnośnik do komentarza

Spaguśka - szkoda, ze wczoraj już nie widziałam Twojej wiadomości. Spokojnie możesz łykać paracetamol. To bezpieczny lek w ciąży. Konsultowałam to z moją gin. Poza tym, to samo przeczytasz w necie :) najważniejsze tylko, żeby nie brać go za dużo :) ja staram się brać max 1-2tabletki w ciągu dnia, ale tylko wtedy gdy już muszę i nie daję rady wytrzymać. Tak, to staram się unikać tabletek :) Paracetamol na mojego męża wgl nie działa, a na mnie od razu. Myślę, że to kwestia tego, ze już długo nie brałam żadnych leków i dla mnie taki paracetamol to teraz już mocny lek, a dla niego nie :)

Dziewczyny, czy któraś z Was wie coś na temat zwolnień ograniczających czas pracy? przyznam wam, że na razie nie chciałabym iść na pełne l4, bo praca nie jest jakoś strasznie ciężka, bo biura. Ale właśnie, tu jest ten minus. Kręgosłup dostaje w kość. Mam strasznie niewygodne krzesło, a nowego nie dostanę. Po 4-5 godzinach mam dość. Chciałabym zwolnienie na którym będzie ograniczenie czasu pracy do 4h. Orientujecie się jak to jest w takim przypadku?

Odnośnik do komentarza

WawAnia, to jest jakoś tak ze można max 4 (chyba) godziny dziennie spędzać przy komputerze w ciąży i albo pracodawca na pozostały czas musi zapewnić Ci inne zajęcie albo puszcza Cie do domu
Musisz dogooglowac czy to sa cztery godziny, czy piec, ale coś takiego
Tak jest w kodeksie pracy

Dziewczyny, mnie juz plecy bardzo bolały (no może nie jakoś bardzo bardzo, nie mam żadnych urazów, po prostu czasem bóle dolnego odcinka kręgosłupa) i joga mi bardzo pomogła :)

Październikówka '16 i '18 :)

Odnośnik do komentarza

Heeeej :) Widze ze nie tylko ja miewam okropne sny, nie opowiem Wam zadnego bo nigdy rano nie pamietam ale zdarzaja sie niestety takie ktore mnie wybudzaja i stawiaja do pionu ;/
Moj biust predzej byl strasznie twardy i mega bolący, a teraz juz odpuscil, boli tylko wlasnie momentami po calym dniu jak sie rozbiore i jestem pod prysznicem albo troszke rano po przebudzeniu ;)
Za to zmian w miejscach intymnych nie zauwazylam, zadnych napuchniec ani nic.
Kazda ma swoje stresy przed wizytami a zawsze po wizycie juz sobie opisujemy jak to sie cieszymy i wgl ;)
No i na koniec opowiem Wam jak tam moja kruszynka ;)
Ahhh tak wczoraj wkoncu mialam upragnione usg, na ktorym na szczeeeescie okazalo sie wszystko dobrze a ja niepotrzebnie sie martwilam ;) krwiaczki co prawda zostaly jakies malutkie ale lekarz powiedzial ze najgorsze juz za nami i teraz spokojnie moge przestac sie martwic ;)
kość nosowa jest , NT 0,15cm CRL 7,6cm no i z usg wyszlo 13 tydzien i 6 dni a z miesiaczki mam od wczoraj 16 tydzien ;)
Lekarz nie mogl zobaczyc na poczatku dobrze tej przyziernosci karkowej bo malenstwo trzymalo obie raczki w buzce i sie nie chcialo ulozyc przez co musialam kaszlec i sie duzo ruszac zeby zmienilo pozycje ale nawet to nic nie dawalo tak silnie paluchy cycalo ;) ale wkoncu zobaczyl i wyszlo ze jest okej ;) dostalam dwa sliczne zdjecia jedno calosciowe a drugie zblizona glowka na ktorej widac nosek ;) ahh jak sie ciesze ;)
Buziaczki

Odnośnik do komentarza

mamusiamuminka1
Moli świetna decyzja. Teraz sobie odpoczniesz. A powiedz mi dostałaś zwolnienie leżone czy chodzone?

Jeżeli chodzi o samopoczucie to u mnie w okolicy 14 tc odczułam ogromną ulgę- mdłości prawie znikły, choć jeszcze nie do końca, mam więcej siły, nie jestem tak zmęczona, głowa mniej mnie boli. I nie denerwują mnie zapachy i zapaszki:)) Oby tak dalej:)

Na zwolnieniu mam 2, czyli mogę chodzić:)

Odnośnik do komentarza

Ja też po badaniach prenatalnych. Maluszek zdrowy. Uparciuch jakich mało. Też nie chciał się odwrócić aby zbadać przezierność karkową. Lekarka pukała w brzuszek, kaszlałam to dzidzia się odwróciła i pokazała tyłek :). Musiałam trochę pochodzić, zjadłam nawet batonika a dzidzia dalej nic. Przekupić się nie dała hi hi. W końcu chyba dla świętego spokoju odwróciła się tak jak miała. Dostałam 10 zdjęć. Na jednym nawet ziewiała dzidzia lub się uśmiechała. W poniedziałek mam do odebrania wyniki z krwi.

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09kmx2pfj66.png

Odnośnik do komentarza

Fajnie wam ze jestescie już po badaniach planetarnych, też bym chciała. I chciałabym poznać płeć ale ostatnio znajoma była i lekarz jej powiedział że niestety ale przez to ze jest grubsza niż przeciętna kobieta, delikatnie mówiąc, to ciężko cokolwiek zobaczyć. Z racji ze i ja do szczupłych nie naleze to się boję ze też nic nie będzie widać :( myślicie że w takiej sytuacji zrobi USG dopochwowe?

Odnośnik do komentarza

EmMadlen
. Z racji ze i ja do szczupłych nie naleze to się boję ze też nic nie będzie widać :( myślicie że w takiej sytuacji zrobi USG dopochwowe?

Spokojnie, nie martw się. Ja mam konkretną otyłość. Na ostatnim badaniu był ze mną mąż, bo bardzo chciał zobaczyć maluszka. Mój lekarz prosi na salę tatusiów dopiero na USG przez brzuch. Ja sobie pooglądałam maluszka najpierw przez USG dopochwowe. Byłam wtedy w 10 tyg i też bałam się, że nie będzie nic widać przez brzuch (bo to sam tłuszcz, a mało wód płodowych jeszcze) , ale badanie wyszło bardzo ładnie i mężu też mógł się nacieszyć.

Łyknęłam wczoraj ten apap, mąż nasmarował mi plecy gęsim smalcem i jakoś udało mi się zasnąć na 2h, bo potem przestał działać i znów zaczęły się cyrki. I tak całą noc- 2h snu, 1h kręcenia po łóżku by znaleźć wygodną pozycję i od nowa :( Rankiem i w ciągu dnia był spokój, ale już znowu czuję, że noc będzie z atrakcjami :(
Byłam dziś na kontroli u endokrynologa i zwiększył mi dawki leku, oraz zmienił euthyrox na letrox. Zobaczymy, czy po tym nie będę się podduszać... Mężuś zrobił aferę na pół przychodni, że lekarz kazał mi nie czekać w kolejce i Babcie Kolejkowe z wrzaskiem i bólem serca jakoś mnie wpuściły.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxhqvk5brxo5cj.png

Odnośnik do komentarza

Ja nie szłam do genetyka tylko do prowadzącego, powiedział, że wszystko jest w porządku i nie muszę robić innych badań.

Sprawdził wysokość dna macicy i czy szyjka jest ok. Mąż po prostu poczekał chwilę na korytarzu i potem było USG z opisywaniem przezierności, kości, wątroby i serducha. Ciśnienie też mi zmierzył.

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

Ja też już jestem po badaniach prenatalnych. Z racji że może bardzo otyła nie jestem, ale akurat tłuszczyk mam na brzuchu to na usg przez brzuch niewiele mogli zobaczyć. Dopiero na przezpochwowym było wszystko widać chociaż lekarka bardzo się natrudziła aby coś zobaczyć bo maluszek szalał i nie mogła zatrzymać zdjęcia do pomiarów. Ja się śmiałam że mam już w domu dwójkę ruchliwych dzieci a ona na to że w takim razie będę miała takie trzecie

Odnośnik do komentarza

Tyle się opisałam a tu mi tylko część wypowiedzi dało... Niestety nie wiele się dowiedziałam, powiedzieli że wyniki będą za tydzień, bo krew poszła do badania. Zapytałam tylko czy w usg wszytko w porządku, powiedzieli że tak. Zapytałam też o płeć to prawdopodobnie chłopiec (mój trzeci!) Niestety maluszka nie pokazali mi ani na monitorze ani zdjęć, nie znam nawet wyników pomiarów. Dziwne bo z tego co większość z Was opisywała to wynik usg był od razu.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...