Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2016


AnAd

Rekomendowane odpowiedzi

Misia u nas tez smok wypada dlatego staram sie nie dawac do spania bo jak mu wypadnie to zaraz sie budzi :/
Alice te teksty starych ciotek... az szkoda komentowac... ale one to wyniosly ze swoich czasow kiedys krazyly teksty o chudym mleku. Ale zeby zupki dawac????? Szkoda ze nie od razu frytki i hamburgera... swoja droga powiem wam ze kiedys ogladalam dokument o grubasach w stanach i tam byla taka matka z 200kg moze wiecej. Az mi oczy stanely kiedy zobaczylam jak karmi swoje jeszcze nie chodzace dziecko wlasnie frytkami i hamburgerem. I to nie ze dala jednego frytka do raczki, normalnie dziecko wcinalo caly taki talerz. Masakra. I dla niej to bylo normalne ze dziecko takie cos zjada prawie codzien.

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaupjyybl9kibx.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny,
wczoraj przeżyłam mały horror z moją Natalką. Przed kąpielą zauważyłam, że jej paluszek na stopie jest jakby czymś owinięty i spuchnięty. Sama tego usunąć nie byłam w stanie więc pojechaliśmy na pogotowie do szpitala. Tam nas lekarz dziecięcy odesłał do innego szpitala gdzie przyjmuje chirurg dziecięcy. Tam się okazało, że owinął się jej mój włos wkoło paluszka i spowodował tą opuchliznę!!! Na szczęście było to wszystko na świeżo i nie wyszła żadna infekcja ani nie doszło do niedokrwienia. Ale co nerwów przeszłam.. pani chirurg kazała mi wyjść z sali zabiegowej, żebym nie zemdlała przy tym jak będą usuwali to z paluszka. Moja Natalka płakała a ja na korytarzu płakałam czekając aż skończą... okropne uczucie ... Ale nigdy bym nie pomyślała, ze włos może się gdzieś tam zaplątać. Potem analizując to wszystko jestem pewna, że stało się to podczas kąpieli jak się schylałam nad nią.
Dziewczyny trzeba uważać nawet, żeby wasze włosy nie spowodowały krzywdy waszemu dziecku!

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09px9igkcroliw.png

Odnośnik do komentarza

Izu nie martw sie moze to chwilowy kryzys laktacyjny? Wydaje mi sie ze wage ma ok. A nawet jesli podasz mm to tez bedziesz super mamą! Grunt zeby mały nie plakal. Jak bedzie syty i spokojny to i ty spokojnie do tego podejdziesz. Zreszta nie musisz od razu calkiem rezygnowac z kp. Mozesz go przystawiac nawet jesli tylko troche sie napije to juz bedzie cos. I moze akurat jeszcze ta laktacja sie rozkreci :) glowa do góry!
Justin wlasnie kiedys czytalam o takim przypadku. Dobrze ze zreagowalas w pore! Ja mam dlugie wlosy i tez jest ryzyko. Musze malego codzien ogladac dokladnie.
Totek jak tam synio? Mam nadzieje ze juz lepiej? Jestescie jeszcze na antybiotyku?
Pauka a Ty gdzie sie podziewasz?

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaupjyybl9kibx.png

Odnośnik do komentarza

Justin85 jejku ale się musiałas stresu najeść. Dobrze,że szybko się zorientowałas. Będę teraz bardziej uważać bo strasznie mi włosy wypadają.

Mój Tymek też właśnie tak płakał i położna kazała mi dokarmiac bo się nie najada. Teraz karmie 3 na 3 i walczę o ten pokarm. Też mam słabsze dni i płacze wtedy, że nie mogłam kp. Mam straszne wyrzuty sumienia. Nawet teraz jak pomysle mam łzy w oczach.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59y82c3277g4kar.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3ctgf6pi4mbf5m.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny. No Staram się nie słuchać, ale ile można… a do tego płacz małej. Nie zawsze to jest głód ona czasem po prostu marudzi, ale tak jak pisze Izu ile można słuchać płaczu z głodu swojego dziecka 

Izu – trzymam kciuki, abyś nie musiała dokarmiać, bo to często oznacza koniec laktacji  Walka o mleko jest trudniejsza jak zaczniesz dawać sztuczne. Wiem z doświadczenia.

MaZos a jak tobie się udało je aż tak rozbuchać? U mnie jest dużo lepiej, ale to jeszcze nie to bo mała je na raty i po 10 min przerwie znów próbuje dojadać. Nadal zamiast butli daję cycka z nakładką, ale dziś mam kryzys i walczę sama ze sobą, aby tej butli nie dać.

Co do wagi. Mała się urodziłą 3550, tydzień temu na początku 7 tyg ważyła 4120 więc to dopiero malutko…

Katka - no ta ciotka ma ze 150 kg tak na oko. Jej syn też miał koło tego, albo i więcej i skończyło się operacją. Takie nawyki od niej przejął. Mój tata się śmieje, że jak mam dawać zupki to najlepiej chińskie jak szaleć to szaleć...

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, kryzys lustracyjny da się przejść! Ja walczyłam tydzień, w ekstremalnym dniu mała wisiała ponad 10 godzin, tylko się przewinąć dala i dalej cyc. Uparlam się że będę karmić i przetrzymalam to, a pomogło picie dużej ilości plynow: herbatka laktacyjna, koper włoski, inka, woda mineralna i dwa razy dziennie femaltiker. No i ciągle przystawialam dziecko.

Odnośnik do komentarza

EmMadlen ma rację - dokładnie tak robiłam jak pisze z tym ze jeszcze w nocy odciagam laktatorem - ok 1 i 4:00 zależy jak mała usnie i kiedy zje ostatni raz. Udało się i karmię piersią a nocne mleko chowam do lodówki i w razie czego dajemy je jej przed wieczorem na dopchanie się jak próbuje się najeść na noc a z cyckow za mało ma i płacze.
Co do zastojow to chyba po prostu mam do tego tendencję niestety bo jakoś rzeki mleka nie mam a zastojow przez te 2 miesiące już chyba ze cztery. Ale pierwszy był najgorszy a teraz już wiem co robić i nie jest tak źle :(

Odnośnik do komentarza

Oj Dziewczyny współczuje Wam.tych kryzysów. Nie Poddawać się! Walczcie? Która może.
My już ululani. Ja też zaraz zasnę, bo zmęczona padam na pysk☺
Czy ktoraś z Was dziewczyn po cc miała infekcje pęcherza? Po cewnikowaniu już mam.drugi raz od porodu. Znajoma miała 6 kat temu cc i do tej pory ma nawracające infekcje. No ja przed porodem w życiu miałam tylko raz infekje pęcherza.

Odnośnik do komentarza

KasiKate zrób sobie nawet na własną rękę badanie ogólne moczu plus posiew, żeby wykluczyć zakażenie bakteryjne lub zidentyfikować i wiedzieć jak leczyć.

Walczcie dziewczyny o KP ile się da, ti jest cudowne karmić, ale też nie pceniajcie się surowo jeżeli podajecie mm - to nie czyni Was pod żadnym względem zła matka!
Dla karmiacych: wpiszcie w Google hafija albo kwartalnik laktacyjny... wsparcie zawsze potrzebne :)

Odnośnik do komentarza

U mnie problem nie jest w laktacji bo pokarm mam, w nocy ściągnęłam w jakieś 5 minut 50ml, tylko mój syn zapomniał jak się ssie.. zje chude mleko i krzyk krzyk krzyk.. A lekko nacisne to pokarm leci.. nie wiem już jak go zmusić.. na razie póki ściągam swoje to nie mam wyrzutów sumienia ale boję się że to da dłuższą metę nie zda egzaminu..

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5eeh18zaka.png

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2banli8pjg5xqf.png

Odnośnik do komentarza

MaZos ja tez juz mialam zastój 5 razy! Wiec cie doskonale rozumiem. Tylko u mnie to bylo spowodowane zbyt krotkim wedzidelkiem maly nie chwytal dobrze calej brodawki nie mogl otworzyc buzi szeroko. Podcielismy w piatek i polozna mowila ze juz powinno byc ok. Mam nadzieje bo tez musialam wstawac w nocy odciagac.
izu a jak odciagniesz to maly wypija duzo? Czy tez nie chce? Mozesz sprobowac przed karmieniem odciagnac ten pierwszy wodnisty sort i dopiero go przystawic, moze to cos pomoze?
EmMadlen faktycznie mialas ekstremalny dzien z tym 10godz karmieniem. Ale to prawda na wszystkie kryzysy to zasada jedna karmic karmic i jeszze raz karmic.
Ale mysle ze jak sie poda pare razy mm to sie nic nie stanie a o laktacje dalej mozna walczyc.

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaupjyybl9kibx.png

Odnośnik do komentarza

Mamy problemy z tym ssaniem już ponad dwa tygodnie teraz zaczęliśmy 6 tydzień więc sama nie wiem czy to ten skok by tak długo nie trwał.. Wczoraj pieprzy raz mu dałam na wieczór moje mleko butelka zjadł wszystko - 50ml i miałam wrażenie że jeszcze by zjadł. Rano dałam mu 30ml i z cycka to poszedł na drzemkę a teraz się budzi, Trochę ssie i znów idzie spać na chwilę i tak w kółko.. wiem że podstawa to podstawiac ile się da ale jeden sutek to już mnie normalnie boli jak ciągle mamle a nie połyka.. A dziwne bo lekko scisne to pokarm leci na wszystkie strony a czemu on się tak wkurza..

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5eeh18zaka.png

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2banli8pjg5xqf.png

Odnośnik do komentarza

Izu- Doskonale cie rozumiem! Ja po cc Poli nie miałam,a szpital dawał jej butelke z mlekiem. Na drugi dzień jak ja mi przyniesli,przystawiałam do piersi cały dzień całą noc,ona płakała a ja byłam zła na siebie ze nie potrafie nakarmic mełej,ze płacze. Wkoncu sie poddalam poszłam po mleko. Nastepny dzien to samo,położne krzywo patrzały,ze przychodze po mleko( ciagle przystawiałam do piersi) az jedna do mnie przyszła stała przy nas pół godziny i pomagała mi ja przystawic. Cytuje jej słowa,, Pierwszy raz widze takie dziecko,, Raczki ssie super,smoczka bierze a cycka za cholere. Koniec konców odciagałam mleczko aż sie skończyło. Załuje ale nie miałam innego wyboru. Jak nawet połozne mi nie potrafiły pomóc.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribsbwki7my.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze, jak czytam Was to mega doceniam, ze u nas jakoś kręci sie laktacja, mimo że maly był 11 dni w szpitalu po porodzie i ciągle jadl z butli moje mleczko, bo ja tam byłam tylko na dwa, albo gora trzy karmienia w ciągu dnia, a pierwszy raz chyba go po czterech albo pięciu dniach przystawiałam.. Stasiu jest grubaskiem, urodził się 2750, a na święta pewnie z 5kg będzie ważył, jak nie więcej. Dziś byłam z nim na morfologii, zniósł dzielnie, a za tydzień mamy szczepienia.. Nie tylko martwilo jego ulewanie, ale od dwóch dni jest spokój jak daje mu tylko jedna pierś, bo chyba się przejadal.. No i ma wtsypke na buzi i ja nie wiem czy to trądzik niemowlęcy, czy coś co zjadłam.. Wczoraj poszedł spać o 18, więc o 4 rano był już wyspany, ale na szczęście mąż go przejął, bo ja już od 2 byłam w półsnie, bo wkladalam mu smoka, jak wypadal.. Maz się śmiał, że mały czuwa, bo czeka na Mikołaja :D Za rok to już zaszaleje w Mikołaja, bo teraz stwierdzilam, że jest za malutki, a poza tym ma wszystko.. Teraz dopiekaja mi się Śliwki pod kruszonka, po tej cukrzycy ciążowej mam mega ochotę na słodkie codziennie i nawet przed czekolada się nie mogę powstrzymac.. Dobrze, że karmie, bo pewnie bym mega przytyła..

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlanlidotqnetp.png

Odnośnik do komentarza

sowka91 mam to samo że słodyczami. Przed ciążą jadłam ich mało, w ciąży przez cukrzycę prawie wcale, a teraz nie mogę się powstrzymać i ciągle jem coś słodkiego. Tylko ja niestety zaczęłam od tego tyc. Ostatnio ktoś mnie nawet zapytał, czy jestem w ciąży, bo taki mam brzuch. Ale ma to swoje dobre strony - zmobilizowalo mnie to do rozpoczęcia ćwiczeń.

https://www.suwaczki.com/tickers/dqprcwa1b4boyvr1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/dqprl6d8z12sg2tu.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...