Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2016


AnAd

Rekomendowane odpowiedzi

~Lwica
Czesc Dziewczyny. Piszr do Was ze szpitala. W nocy z niedzieli na poniedzialek dostalam skurczre. Jak dojechalam do szpitala rozwarcie na 6 cm. Po 2 h juz 9. W dniu 08.08.2016 przyszla na swiat nasza coreczka przrz cc. Dluga 46 waga 1300. Dostala 9 pkt. Jagodka jest juz w Bydgoszczy w inkubatorze. Trzymajcie za nas kciuki. Dzis b yl 28 tc 6 dni. Ja fatalnie znioslam cc.
Wielkie gratulacje i trzymam mocno kciuki!
Odnośnik do komentarza

Izu88
"Risus"Mi dzisiaj założył pessar... żadnej różnicy nie czuję i nadal mam leżeć...
Mieliśmy wyjechać na tydzień w sb, ale ja jestem unieruchomiona.

Ojej risus to współczuję. I tego wyjazdu i tego że jednak nie było innego wyjścia.. mi się jakoś udało obejść bez passeru i dostałam pozwolenie na chodzenie i dzisiaj od męża dostałam parę słów za to że w ogóle nie leżałam tylko ciągle chodzę.. jutro postaram się bardziej odpoczywać.. dobrze chociaż że nie czujesz różnicy..


Lepiej odpoczywaj...

Ja jednak trochę czułam w nocy, ale nie ból, po prostu ciało obce. Bo ten pessar jest wielki! :O
Oczywiście się stresuję, czy nie wypadnie itp.
Mi kazał leżeć min do końca 34 tc, czyli prawie końca sierpnia.

Odnośnik do komentarza

Lwica gratuluję maleństwa :)
Jestem w szoku, że już się powoli u nas zaczyna dziać.
Ja też nie mam wszystkiego, nawet koszul do szpitala i ubranka niepoprane leżą, dop za 2 tyg. chcialam po remoncie to zrobić.
W ogóle podejrzewam, że mam zgage, ponieważ piecze mnie skóra w górnej części brzucha, pod piersiami lub pobolewa. A tak to nic mi nie jest, czy też takie objawy macie zgagi?
Jutro mam wizytę to jeszcze dopytam, ale od wczoraj mnie to bardzo męczy.

Odnośnik do komentarza

Lwica, z tego co pamietam miałaś termin dokladnie jak ja, na 25 pazdziernika!! Trzymam kciuki i sciskam! Gratuluję zdrowej coreczki, 9/10 to nawet w terminie dzieci nie dostaja :) Życzę Wam duzo sily i zebys szybko wziela Ksiezniczke w ramiona! Ja nie mam poza paroma ciuszkami, ktore dostalam zupelnie nic, az sie zestresowalam.. Jeszcze od dwoch dni straszliwie boli mnie gardlo i wariuje, bo nic nie pomaga..

Odnośnik do komentarza

Liwcia kochana dużo zdrówka dla Ciebie i Malutkiej ;** 9 pkt to ładnie córeczka koleżanki urodziła się w terminie i miała 9 ;) po cesarce zawsze ciężko dojdziesz do siebie w ciągu tygodnia moje przyjaciółki też tak miały ;**
Dziewczyny jak się zaczniemy rozpakować to może przeniesiemy się na Fb później pazdziernikowki z tamtego roku piszą że sobą do tej pory ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/n59y82c3277g4kar.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3ctgf6pi4mbf5m.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny na zgage polecam migdały. Od niedawna mnie atakuje i walcze migdałami. Jesli chodzi o gardło to ja uzywałam z serii Prenalen pastylek na gardło i pomogło.
Jeśli chodzi o facebooka to ja odpadam, poniewaz nie posiadam konta i nie mam zamiaru zakładac:-) Kiedyś nawet bylo tu małe spięcie o tego facebooka, bo dziewczyny coś załozyly i zaproszen nie chcialy dawac. Wiec ja sie nie pisze:-)

Odnośnik do komentarza

Lwica, gratulacje!! Trzymamy za Was mocno kciuki, żeby Malutka jak najszybciej przybrała na wadze i mogła iść do domu :)
Btw. nawet nie wiesz jak mnie zmobilizowałaś, zamówiłam dziś już chyba wszystko oprócz wózka i łóżeczka, bo tego chwilowo nie mam gdzie trzymać. U mnie dopiero remont mieszkania rozpoczął się wczoraj, na razie jest goły beton i kupa gruzu... Nie wiem jak my do października zdążymy, nie mówiąc już o jakimś wcześniejszym terminie. Panika od rana normalnie :D Całe szczęście, że teraz jesteśmy u mamy, 2 piętra wyżej, więc przynajmniej mogę wszystko na bieżąco nadzorować i poganiać panów fachowców :D

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s2n0ak4fq60ai.png

Odnośnik do komentarza

My o tym pakowaniu,a Lwica zapewnie nic nie miała i dali rade...

ja też złożyłam zamowienie w gemini,jeszcze mi zostaną kosmetyki do kapieli i materacyk,ale materacyk nie jest czymś niezbednym, moze Dzidziuś spać u nas:P

Najgorzej te ciuszki,wszystko prać i prasować. zeby te miniaturki ciuszkowe chociaż były gotowe.

Ja dziś Lwicą się przeraziłam,mojemu się popłakałam,że ja jeszcze nie chcę rodzić,a on głupia przecież jeszcze nie rodzisz...ale ja już w nerwach.

dziś mam w ogole fatalny depresyjny dzień,ciagle chce mi sie plakac,nie chce mi sie wychodzic z domu.tylko leze pod kocem i bez przerwy jem:(
strasznie boli mnie zoladek,ale gin mowi,że maly mnie tak uciska.

Ja chyba tez ta zgage czuje w brzuchu(nie wiem czy w ogole tak mozna)

Odnośnik do komentarza

Pauka – procenty ja ostatnio tylko wącham :D teście mieli winko domowe mmm ale miałam na nie ochotę, ale na wąchaniu się skończyło :)

Lwica – trzymam kciuki, aby było wszystko dobrze! No i gratulacje z narodzin córeczki!

Kupiliśmy wczoraj pościel i zamówiliśmy wózek, więc z wyprawką znów do przodu.
Co do stanika to szwagierka mówi, że ona na początku karmiła w sportowym bo tak jej było wygodniej, potem się przerzuciła na typowy do karmienia.

Na dzisiejszej wizycie wszystko ok. Szyjka spoko, mała urosła w przeciągu miesiąca o cały kilogram! Waży 1675 g 31 tydzień 4 dzień. No i załatwiłam już zwolnienie bo już najwyższa pora była, teraz tylko ogarnianie domów i wyprawek :)

Co do tych włosów i zgagi. Ja mam zgagę od dłuższego czasu a lekarz dziś na USG mówił, że mała się łysa nie urodzi :D Widać włoski u niej hehe, ale to ponoć wszystkie kobiety z rodziny męża tak się rodzą. Jego jedna siostra mogłą nosić spinki i kokardki jeszcze na porodówce takie włoski miała :D

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

hej. prała już któraś z Was może materac do łóżeczka? bo nasz wymaga odświeżenia i nie wiem jak sie do tego zabrac. mam materac pianka-kokos, kokos jest oddzielnie i zastanawiam sie czy ta pianke próbować wyprac w pralce jak sie zmieści czy w wannie.nie wiem ktory sposób bedzie lepszy i czy wogole to dobry pomysł. mate kokosowa tez chętnie bym wyprala ale tego chyba robic nie można

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqgg368jcku.png

Odnośnik do komentarza

mamuśka2
hej. prała już któraś z Was może materac do łóżeczka? bo nasz wymaga odświeżenia i nie wiem jak sie do tego zabrac. mam materac pianka-kokos, kokos jest oddzielnie i zastanawiam sie czy ta pianke próbować wyprac w pralce jak sie zmieści czy w wannie.nie wiem ktory sposób bedzie lepszy i czy wogole to dobry pomysł. mate kokosowa tez chętnie bym wyprala ale tego chyba robic nie można
ja nie prałam, ale pokrowiec to wiadomo, że można. Piankę sądzę, że też możesz spokojnie wyprać w pralce na programie do syntetyków w maks 40st. Kokos to nie wiem, ale chyba też można przeprać - ale raczej ręcznie.
Tylko gryki na pewno nie można prać. Możesz wywietrzyć, trochę przetrzepać i tyle, ale Ty gryki nie masz.
Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Kilka dni mnie nie było a tu tyle do nadrobienia i takie wiadomości.
Lwica życzę dużo zdrówka dla Ciebie i córeczki. 9pkt to brzmi naprawdę dobrze. Myślę że będzie wszystko w porządku tylko trzeba dać czas aby Malutka dojrzała w inkubatorze. Ja tez mam wcześniaka (troszkę starszego) ale wiem jakie to stres dla rodziców. Będzie dobrze! Trzymam kciuki.
Widzę że ruszyła akcja z wyprawką, ja też muszę powoli ruszyć, wyprać wózek, fotelik i ubranka i zacząć kompletować torbę. Mam narazie jedną koszulę i stanik do karmienia. Mam firmy Alles i polecam.

Odnośnik do komentarza

Mnie tylko 2 dni nie było a tu tyle stron naskrobalyscie i takie newsy!!!
Trzymaj się Lwica :) I już córcię masz na świecie! Gratulacje i duuuzo zdrówka dla Was obu!
Ja dzisiaj zamówiłam na Gemini wszystko co z apteki potrzebne i ponad 3 stowy mi wyszlo (!) Masakra. Ale za to już chyba wszystko będę miała.
Dzisiaj przyszła mi też dostawka do naszego łóżka - takie małe łóżeczko dla Izy żeby była blisko ale nie z nami w łóżku. Czeka nas malowanie a wlasciwie M A nie mnie :)
Prawda jednak ze Lwica dała jasny sygnał ze już czas zaczynać przygotowania na serio.

Odnośnik do komentarza

Dziekujem. Dziewczyny. Ja powoli dochodze do siebie, chociaz bylo dzis ze mna bardzo źle. Po serii badan i ciaglych wymiotach, sadzie w zoladku i gastroskopi okazalo sie ze mam przepukline zoladka. Dostalam antybiotyki i powoli jest ok. Juz sama chodze. Takze mysle ze 2-3 dni i wyjde. Malutka podobno ma sie dobrze. Jutro moj M do Niej jedzie. I powiem Wam, ze w zyciu sie nie spodziewalam. Mam narazie 2 paczki pampersow, odmalowany pokoj i zamowione lozko. Lozeczko obiecala nam szwagierka i ciuchy po swojej malej. Z tymze jej cora jak sie urodzila to byla 60 dluga, a Jagoda ma narazie 46. Musze kupic kilka mniejszych, no i wozek wanienke i kosmetyki. Bede miala na to czas zanim Jagodka wroci do domu, ale nie ma co zwlekac. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Alice85 - Twój lekarz prowadzący nie mówił, że Mała jest za mała jak na ten wiek ciąży? Gdy byłam w szpitalu na oddziale leżała ze mną dziewczyna właśnie też na takim etapie jak Ty i też z taką wagą. Właśnie głównie przez wagę dziecka została 3 dni dłużej w szpitalu. Lekarz ocenił, że dziecko waży zdecydowanie za mało i dostawała leki na przyrost masy małej....

Nam dziś kurier dostarczył łóżeczko. Kupiliśmy już z materacem i pierwszym kompletem pościeli (+ oczywiście wkład do pościeli). Byliśmy też na zakupach, bo w promocji były chusteczki Pampersa (w Auchan) i mleczko do prania z Loveli (proszku nie polecam). Także jestem zadowolona :D jutro robię zamówienie z Apteki :D

Odnośnik do komentarza

Lwica to w czym malutka lezy ubrana??W szpitalu cos dostala??Ja sie nie spodziewalam,ze w ogole ktoras z nas,a TY to juz w ogole miala przezycie:(:(Boze:(
dzis caly dzien o Tobie myslalam. Mma termin na 3tyg przed Toba,a tu taka niespodzianka. Dobrze,że wszystko dobrze sie skonczylo.Wroc do domu i zacznij...wyprawke:)

]Ja mam proszki i plyny z loveli.Wszystkie kolezanki polecaly to i tez zakupilam.

Odnośnik do komentarza

WawAnia nie dajmy się zwariować.
https://parenting.pl/portal/33-tydzien-ciazy waga dziecka w normie, pamięatjmy o granicy błędu do 500g. Lekarze wiedzą co robią. Moja niunia ma podobna wagę, upewnię się o tym w czwartek i dam znać. Grunt to zaufanie do swojego lekarza prowadzącego. Inaczej będziemy chodzić cale 9 miesięcy zestresowane że ktoś się myli i nie chce nam prawdy powiedzieć. Przed nami ostatnia prosta praktycznie. Mi wystarczająco emocji dostarcza fakt że zegar tyka. Też mam termin na 2go października, ale doświadczenia pokazują, że wcześniej trzeba być gotowym. Mamusie - pierś do przodu i glowa do góry :)

Odnośnik do komentarza

Ja oczywiście nie mogę spać w nocy, więc podzielę się z Wami moimi doświadczeniami. Pierwsze dziecko-syna urodziłam 2tyg.przed terminem porodu wyliczonym wg.kalendarza czyli w 38tyg.-zatem wg.lekarzy o czasie.waga 3,1kg, 56cm.ja przytyłam 26kg!poród trwał 12h. I przebiegał odwrotnie niż mnie uczono na szkole rodzenia,bo o 1.00 w nocy obudziłam się mając mokre prześcieradło.byłam pewna że po prostu popuscilam mocz (bo czytałam ze to możliwe w ostatnim miesiącu ciąży).ale niepokój się pojawił.poszłam wiec do WC i znowu niby siku zrobiłam. Zaczęłam czytać w necie jak odróżnić mocz o wód plodowych.i okazało się ze to jednak sączyly się wody.wtedy się wykapalam,ogolilam co trzeba sprawdziłem torbę do szpitala i obudziłam męża.o 3.00 byliśmy w szpitalu i wtedy dopiero zaczęły się skurcze.nieregularne.na izbie przyjęć poszłam siku znowu i wtedy wyszedł czop śluzowy.na oddziale okazało się ze rozwarcie zbyt małe żeby rodzić 3cm tylko.skurcze były już częste i regularne.dostałam zastrzyk ok.6.00 nie wiem jaki.ciągle spacerowalam po korytarzu bo ponoć to przyspiesza przejscie dzidzi przez kanal rodny.o 11.00 zabrali mnie na salę porodowa bo rozwarcie bylo juz 8cm.tam wzięłam prysznic -mąż był ze mną i mnie pilnował.potem siedziałam chwile na piłce i zaczęło się na dobre.położyłam się i parlam aż 1h!musieli mnie naciac bo mały źle się ustawił niby.faktycznie jak się urodził o 13.00 to miał krzywy nosek i na główce taki jakby guz.wyglądał jak bokser po walce :) byłam przerażona ale szczęśliwa.lekarz mnie uspokoił ze to wszystko w ciągu tygodnia mu zniknie.i tak się stało po2dniach. Uważam że poród nie boli aż tak bardzo bo adrenalina niweluje ból.gorzej było 6h po porodzie.wyszły mi hemoroidy-straszny ból i ta rana szyta po nacięciu tez piekla.siadalam tylko na kółku ratunkowym dla dzieci.mały dostał zoltaczki fiz.i 2dni musiałam zostać dłużej w szpitalu na naświetlaniach. Dodam tylko że moja mama też urodziła mnie i moich 2 starszych braci 2tyg.przed terminem kalendarzowym.jeśli to się sprawdzi w drugiej mojej ciąży to powinnam urodzić ok.20.09. A nie 03.10.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3ke6x11xzt.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...