Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj madzikcz, wiele przeszłyście z Emilką ale z tonu twojego postu wyczuwam , że jesteś dzielna babka, pewnie silniejsza niż przed tym wszystkim, trzymam za was kciuk :)
Co do tych płaczów mega głośnych, to może faktycznie są to kolki choć w naszym przypadku mega nieregularne, zaczęłam podawać ten Sab simplex profilaktycznie ale i tak widzę, że z każdym dniem jest lepiej, Ola jest starsza, już w piątek skończy dwa miesiące a to już blisko do trzech :)
Moja guga np. jak jej śpiewam, a nie znam jakiegoś mega repertuaru więc często jest to proste :lalala a ona wtedy do mnie zaczyna po swojemu, albo jak leży pod karuzelą to wtedy istna orkiestra dźwięków, albo przy przewijaniu, nad główką ma świeżaka gruszkę gosię i on też jest taki fantastyczny dla niej :) hehe no fajne to jest ale oczywiście, że każde maleństwo musi w odpowiednim dla siebie czasie. Co do przekręcania się z brzuszka na plecki to my nawet nie wiemy, bo Ola póki jest w tej poduszce to ma ograniczone ruchy więc w tej kwestii będzie u nas opóźnienie :/ ale połowa już za nami jeszcze niecałe trzy tygodnie i liczę, że pozwolą ją w końcu zdjąć.
A z soboty na niedzielę pierwszy raz przespała ponad pięć godzin, z wytrzeszczonymi oczami patrzyłam w zegar czy dobrze widzę ale nie ma co się dziwić bo w dzień prawie oka nie zmrużyła. Wy piszecie, że Wasze pociechy śpią w dzień po trzy godziny, u nas tak już bardzo długo nie było, max 1,5 godziny a i to nie jest mocne w między czasie trzeba włożyć smoczek albo bujnąć kołyską bo się przebudza.
No ale cóż aby do przodu :)
miłego dzionka

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was, u nas noc bezcenna. Położyłam małego przed 21 spał do 22 i się trochę męczył żeby zasnąć, udało się. A od 1.30 do 5 nie chciał spać.... O 5 zasnął, a obudził się na karmienie o 5.26 masakra.... Od 4 już był ze mną w łóżku myślałam że to pomoże no ale... Tak się zastanawiam czy to nie przez to że kupy nie robił, dzisiaj już 6 dzień... Czekam na tą kupkę z utęsknieniem.... Gazy mu odchodzą a kupy brak... Trochę zaczyna mnie to martwić... Wcześniej robił do każdej pieluszki, później na kilka dni zmieniło się na raz dziennie a od sześciu dni nic....:-(

Odnośnik do komentarza

Madzikcz,super ze wrocilas!Tak jak pisza dziewczyny,jestes dzielna babka i wiele juz przeszlas dla Emilki.Ale tak juz jest ze najbardziej umacnia nas wlasnie macierzynstwo,no i troszke przestwia wartosci w glowie.Duzo zdrowka dla Emilki!

Oj,u nas z brzuszkiem tak jak u Agnes.Polezy chwilke,nos w kanapie,glowe drze niechetnie bo juz cala zaplakana,osliniona i zasmarkana wiec i o przewracaniu mozemy pomarzyc.z Emi bylo tak samo..A co do gugania to juz niezle nawija,dzis na nocnym karmieniu tak sie rozgadala ze az pies przyszedl zobaczyc co sie dzieje,usiadl i siedzial wsluchany...moze oni sie rozumieja:)Ja w nocy nie reaguje na to jej gadanie zeby nie rozbudzac wiec zasypia po jedzonku.Poki co nie zanosi sie na to zeby wypracowac jeden harmonogram dnia.w niedziele niespodziewanie zasnela 12-15 a zazwyczaj jesli nie jest na spacerze na ktorym spi,to nie sypia w dzien,ewentualnie przy piersi na 20min.nie zasypia teraz o 20,a raczej ok21:30-23,ale z przerwami na jedzenie spimy do 10:30.

Buzia nadal ladniutka bez ani jednej krostki a jadlam ostatnio i placki ziemniaczane i .....kebaba(ful wypas,bo nie moglam sie powstrzymac i maz pojechal na miasto przywiezc:)Moze powoli zaczne wprowadzac alergeny:cytrusy i pomidory.czekolade odpuszczam bo wiem ze jak zaczne ja jesc to pewnie tylko w duzych ilosciach;)Ciagnie mnie do slodkiego ogromnie.co do cwiczen to ja od ok2tyg cwicze codziennie na steperze po 20min i potem robie 3cwiczenia na brzuch.Do wagi sprzed ciazy zostalo mi 1,5kg wiec jest niezle.brzuch juz wyglada znosnie tylko ta cholerna ciemna linia nie znika i wyglada paskudnie:( Dzis piekne slonce u nas wiec odciagam mleko i zbieramy sie na soacerej.
Milego dnia!

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Halo dziewczyny, czytam Was ale nie mam weny żeby odpisać i nawiązać do każdego tematu. Wiem jedno ze mamy takie same problemy i czasem jak czytam to śmieje się w duchu że ktoś pisze moja historie. A piszę do mam karmiących piersią, wczoraj mała wycyckala mnie na maxa na wieczór, zrobiłam jej 90ml mm które wypiła i pierwszy raz zasnela przy jedzeniu. Spala od 20 do 3. W nocy cycuś a rano kolejne 90ml dodatkowo. Czy robię dobrze? Nie przekarmiam jej? A może głodze ? Zrezygnować już z kp?

Odnośnik do komentarza

Mama Joasi wydaje mi się że to zupełnie normalne. Mój Maciuś może nie płacze jak się przestraszy ale aż cały podskakuje i rzuca rączkami jak Mąż kaszle albo nagle jakiś nieprzyjemny dźwięk chociaż staram się żeby w domu było głośno.

Renii szkoda rezygnować jak Dzidzia jeszcze Malutka. Może ma skok rozwojowy i potrzebuje więcej. Ale jak będziesz Mala przestawiać to piersi na produkują więcej. Ja jestem bardzo nakręcona na kp, przeszłam chyba wszystkie możliwe kryzysy w karmieniu i nawet nie biorę pod uwagę mm. Ale wiadomo to Twoja decyzja.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

witam Mamusie :) u nas cudny zimowy poranek, słoneczko pięknie świeci. nie odzywałam sie na nocnym karmieniu bo go nie było. Hania zasnela wczoraj o 1;00 w nocy ;/ a obudzila sie przed 7:00. zwykle o 24:00 zasypiała. dopiero jak zjadła 90ml mm to zasnela, chyba byla głodna mimo tego ze wisiała pare godzin na cycku. bardziej to wygladalo jak szarpanina. nie wiem o co chodzi... jak mam nabrzmiale piersi i leci mleko samoistnie to jest ok a pozniej zaczyna sie szarpac. pewnie sie wkurza ze jej nie leci tak jakby chciała...a to przez to ze karmie ja butelka w nocy.
madzikcz ciesze sie ze jestescie juz w domku. jestes bardzo dzielna! mam nadzieje ze nie bedziecie juz musiały byc w szpitalu. duzo zdrówka dla Emi !
Hania od 2 dni jest mega marudna.nie wiem czy to przed tym skokiem rozwojowym czy co... jutro idziemy do pediatry na wizyte przed szczepieniem. dostaniemy recepte na te szczepionki czy jak to jest??

Odnośnik do komentarza

Reniiiia flaki flaki, bo Ci sie pewnie laktacja unormowala. Dziecko lepiej najada sie z miekkiej piersi niz z twardej i pelnej mleka, bo takie mleko zawiera mniej tluszczu, a wiecej cukrow. Nie rezygnuj z kp, jesli przebrneliscie przez pierwsze dwa miesiace ktore sa zawsze najtrudniejsze, to teraz nie odpuszczaj ;) ja pozwalam Stasiowi siedziec przy piersi ile chce i czasem jest to 15 minut intensywengo jedzenia, a potem sila mu piersi do buzi nie wlozysz bo drze sie jak obdzierany ze skory, a nieraz siedzi i godzine i poltorej.. czemu maz i mama przeciwni kp? Nie daj sie mamuska ;)

Maaag u mnie w przychodni wyglada to tak, ze przychodzisz, bada,pediatra a potem pielegniarka szczepi i u niej sie placi i ona wyciaga szczepionke prosto z lodowki. Bardzo wazne jest odpowiednie przechowywanie szczepionek. Rozne sa obyczaje z tego co piszecie..

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczynki. My w piatek mamy wizyte szczepienna i u nas kupuje sie szczepionke w przychodni. Wrecz jest napisane na drzwiach,ze nie szczepia szczepionkami przyniesionymi z zewnatrz. Mysle,ze to ze wzgledu na warunki przechowywania wola nie ryzykowac powiklan. A co do kp,ja karmie tylko piersia,odciagam tylko jak naprawde musze. Zasada jest taka,ze kazde dopajanie czy to mm,herbatka,woda itd. ma wplyw na zmniejszenie laktacji,bo jesli zastepujemy czyms piers,to organizm dostaje sygnal,ze w tym momencie karmienie jest zbedne. Jedyny sposob na laktacje to karmic,karmic i karmic. Ja karmie nawet i co pol godziny,jak jest potrzeba. Fakt,ze jest to czasem meczace,ale w sumie to od tego teraz przeciez jestem i tak musi byc. Moj Misiek tez sie szarpie dosc czesto przy cycu,wiec albo probuje przystawic go do drugiej piersi,albo,jak to nie dziala,to koncze karmienie,zagaduje,zabawiam i wracamy do teematu za jakis czas. A karmien nocnych nawet nie licze... Spimy razem i cycek idzie wedle potrzeb,ale dzieki temu spimy w miare,raz lepiej,raz gorzej. Madzikcz,podziwiam,jestes mega silna. Milego dnia,Dziewczynki:-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Madzikcz dużo zdrówka dla córeczki a dla Ciebie sily i spokoju.
Ja dziewczyny aż się boję następnego karmienia. Dzisiaj znowu przed południem był płacz aż się zanosil. Na szczęście z 15 minut tylko. Czyżby zaczęły się dopiero prawdziwe kolki?
Milutka podziwiam Cię że jakoś funkvjonujesz przy kolkach swojej malutkiej. Czy ten nowy lek co masz na receptę działa? Ja daje espumisan po 10 kropelek do każdego karmienia, do tej pory jakoś pomagało ale boję się że mały się już uodpornil. był taki czas ok drugiego miesiąca że już było wszystko fajnie aż tu ostatnio szarpania się przy butli no i wczoraj i dzisiaj taki atak płaczu. Mamy 2,5 miesiąca może to jakiś skok rozwojowy? MOLI MAM nadzieję że tak jak u Ciebie to przejsciowe.

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Hehe Mila_mi jak czytam twoj post to jakbym go sama pisala ;) w ogole mega szacun z tym karmieniem pierwszego dziecka. Na cale szczescie moj maz nie jest jakos przeciwny dlugiemu kp i pomimo ze bede musiaa wrocic do pracy chce karmic dalej. Mam tez zakrecona na tym punkcie bratowa, dalej karmi swoja 15miesieczna coreczke. Jedyne co to tesciowa mi czasem sypnie tekstem, ze powinnam przyzwyczajac juz do picia z butelki bo co ja potem zrobie, nigdzie nie wyjde itp. A lekarze i polozne maja czasem pojecie w piecie..
Takze Reniiiiia nie daj sie kobitko i nie daj sobie nic w mowic. Dziecko takie male potrzebuje mamy i jej mleka, a jak reszta rodziny tak mocno chce sie,przykladac do opieki nad dzieckiem to niech to robią w czasie kiedy nie zglasza ono potrzeby bycia przy piersi ;)

Odnośnik do komentarza

Hej! Mój Błażej też nie lubi leżeć na brzuszku. Zaraz zaczyna walić główką jak dzieciol i denerwuje się.
Krostki na buzi zaczelam mu smarować kremem la roche posay, bo miałam próbkę jeszcze ze szpitala i po dwóch dniach praktycznie wszystko mu zeszło! Polecam, szkoda że to takie drogie kosmetyki! Płyn do kąpieli pachniał cudownie!
A dzisiaj byliśmy na bioderkach i mamy zalecenie żeby szeroko pieluchowac :/ Do tego okazało się że Mały ma wodniaka jądra i mamy za jakiś czas przyjść na kontrolę... a na dodatek jedno jądro mu wędruje. Chciałbym żeby już się wszystko unormowalo!
Eh i łącze się w bólu z tymi których Maluchy zaczęły marudzić. Mój drugi dzień tak daje czadu... puściłam mu wczoraj burze śnieżna z YouTube to się uspokoił, a dziś leci odkurzacz i Mały właśnie zasnął na moim brzuchu. Eh a Szumisia sprzedałem w zeszłym tygodniu........ Do tego wciąż się szarpie przy jedzeniu.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3ko4mkw3ce.png

Odnośnik do komentarza

My juz po spacerku.teraz obie jemy i potem jedziemy odebrac Emi ze szkolki rolkowej.Ja poki co karmie i piersia i odciagnietym mlekiem i mala sie nie buntuje.butelka jest mega przydatna bo kiedy szykujemy sie na spacer to czasem chwile to trwa bo odbijanie,potem kupa,w miedzyczasie ktos zadzwoni,ja sie ubieram,ubieram Lilke,Lilka robi kolejna kupe i tak konca nie widac i juz czasem sama nie wiedzialam czy sie porzadnie najadla przed tym spacerem zeby sie nie stresowac ze zacznie plakac na polu,wiec przed wyjsciem jeszcze daje jej butle zeby szybko sobie dojadla.Kupilam sobie pojemniki i zaczynam mrozic mleko.czasami Lilka albo lepiej sie najada z piersi albo ma slabszy jedzeniowo dzien ze zapasy w lodowce zostaja nieruszone.a tak bede miala zapas jakbym nie miala czasu odciagnac mleka albo np jak zle sie czuje i mi sie nie chce.
Kupilam dzis Lilce konewke chicco w biedronce to bedzie na mikolaja jak znalazl;).widzialam ze sa tez jakies misie interaktywne firmy elefun,ktos zna ta firme?

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...