Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie dziewczynki u mnie noc słabą była. Nie dość, ze położyłam się po 23 to wstałam o 2 i do 4 nie moglam zasnąć, a jak już zasnelam to przed 6 obudziły mnie silne bóle. Ale przeszło i lezalam do 7. Dzień śpiący. Wczoraj tak mi mąż działał na nerwy cały czas się denerwowalam bez powodu. Córka pół dnia płakała, bo się bała strzelajacych petard, bo były niedaleko jakieś występy, myślałam ze zwariuje normalnie. Dzisiaj mnie jakoś żołądek przez to wszystko boli. Dopadła mnie jakaś handra. Mam wszystkiego dość no i jeszcze tak trudno chodzić. Ninka rusza się jak szalona. Sprawiając przy tym duży ból. Od razu już przypomina mi się poród. I czuję jak to wszystko wraca. Ale z jednej strony chciałabym mieć już z głowy. Ah smece.... wybaczcie.
Green super, ze się odezwałaś. Ah księżniczki mogłyby spać w nocy, a w dzień szaleć, żeby mamusia mogła trochę odpocząć.
Dziewczyny co roztroj żołądka i biegunke to też wcześniej miałam. Właśnie po kukurydzy niesamowicie.

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

Hej
A ja piekę wlasnke sernik z brzoskwiniani :)
Moja Oliwka leży i coś ja gorączka bierze...jeszcze tego brakowało. Jutro pewnie trzeba będzie podjechać do lekarza wieczorem.
Ja leżę bo mnie bardzo plecy bolą. W tym tygodniu mam wizytę. Zobaczymy co tam słychać :D
Dziewczyny większość z was widzę już w 36 tygodniu bądź wzwyż to już może się zacząć. Hehe ja mam nadzieję że jeszcze chwilę wytrzymam a właściwie to chciałabym do terminu. Niektóre chcą wcześniej inne później haha zobaczymy jak wyjdzie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsve6yddajp3o3a.png

Odnośnik do komentarza

Karii dzieki :*

Agatka ciekawe rzeczy piszesz, ja tak miałam kilka dni temu cały dzien twardy, obolały lekko brzuch , no cóż zobaczymy wielka obserwacja i cichutkie odliczanie trwa:) Pisałas wczesniej o tym że to niesmaowite ze mimo bólu porodu decydujemy sie na kolejne dzieci, u ciebie doszła jeszcze strata :( Dziękuję ci za ten wpis dał mi do myślenia- pozytywnie, że może i ja dam radę.

Milutka ściskam- kazdy ma takie dni :)

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

Hej kochane . Przepraszam za nieobecność . Postaram sie Wam opisać co sie ze mną dzialo. Nie wiem co juz pisałam i czy wg wam cos pisalam ze szpitalnych perypetii. Wiec zacznę od początku.
Pojechałam na SOR po prysznicu w pon ,gdy myslalam ze wypadl mi czop. U nas jest tak ,ze jak juz sie zglosisz to zostajesz min 3doby.
Przyjęli mnie , pobrali krew,mocz , zrobili USG, mala wazyla 1530gram. Potem dostalam pierwszy zastrzyk ze sterydami , po czym ktg.
We wtorek na obchodzie rano usłyszałam tylko ,ze morfologia i mocz ok , usg troche niepokojące ,ale do weryfikacji. Przelezalam caly wtorek , ktg 3razy dziennie , tętno malej skakalo miedzy 100-190. Wieczorny obchod -decyzja ,ze zostaje . Zadne zaskoczenie. W nocy drugi zastrzyk ze sterydów.
Środa rano badanie szyjki , 2cm , splaszczona i rozpulchniona . Do tego bardzo duza ilość śluzu. Dostalam jakieś tabletki dopochwowe. Ktg, luteina 2tabletki 3razy dziennie i nospa. Wieczorem obchod i nakaz leżenia .
Środa okolo polnocy sie zaczelo . Biegunka , zimne poty i uczucie goraca , skorćże co chwila . Ledwo doszlam do dyżurki blagajac o cos na bol , szybko dostalam zastrzyki rozkurczowe. Okolo 2w nocy skorćże sie wyciszyly. Biegunka zostala do dnia następnego.
Czwartek rano obchod i decyzja ,ze zostaje . W pt decydujące USG czy mala cos przybrala (mial je robić ordynator ,który przejal mnie pod swoja opiekę ). Przeleżałam caly czwartek, na ktg tętno malej sie uspokoilo i bylo w granicach 120-130. Wieczorny obchod nic nie zmienil.
Piątek rano badanie szyjki i tu szok. Bo mimo leżenia szyjka skrocona do 1,5cm. Śluzu dalej dużo. Czekalam na USG jak na wyrok. Poszlam pod gabinek z ultrasonografem aby lekarz o mnie nie zapomnial. Siedziałam 2h. Lekarz zbadal kilka pacjentek. Potem siedzieli ze mną rodzice. Gdy lekarz wychodzil uslyszalam "Pani Kasiu za chwile do pani wrócę , sprawdzimy co sie dzieje i podejmiemy decyzje co dalej ". Siedzislsm i czekalam. Po 40minutach poszlam do dyżurki ordynatora i co? Okazali sie ,ze poszedl do domu i co lepsze ma urlop.
Usg zrobil mi inny lekarz, mierzyl mala 3krotnie. Pomiary różnimy sie zaledwie 5gramami. Mala nie przybrala nic.
Wieczorny obchod , pytam wiceordynatora co dalej a on do mnie , ze jestem pacjentka ordynatora i on nie może podjąć żadnej decyzji i ze postara sie z nim skontaktować i rano mi powie na obchodzie. Wiec sobota rano obchod i co slysze? Ze mam grzecznie leżeć i czekać az ordynator wroci z urlopu ZA TYDZIEN !
Co rusz to nowa dziewczyna ze mną w sali z mlodszymi ciążami i większymi dziećmi. Do tego widok córeczki ktora plakala idąc ode mnie z mężem do domu i z zalem mnie wolajac mnie dobijala. Jak ciagnela mnie swoja mala raczka praszac żebym szla z nią. Bol i rozpacz. Wręcz depresja. W sobotę okolo polodnia wypisalam sie na wlasne zadanie -nie oceniajcie mnie. Bylam wykończona psychicznie. Zanim sie wypisalsm rozmawialam prawie godzinę z wiceordynatorem i pod obietnica leżenia ,zgodzil sie mnie wypisać. Mam sie stawić w czwartek u swojego lekarza a w pt u ordynatora.
Także nadal w dwupaku, szczęśliwa i wypoczeta psychicznie leze sobie w domu a obok córcia ,ktora nie odstępuje mnie na krok. Maz robi wszystko w domu.
W razie gdyby sie cos dzialo mam wrócić na oddzial. W środę jeszcze przyjeżdża polozna także jestem spokojna.
Nadrobię Was pozniej , maz wola na kolacje ☺

Odnośnik do komentarza

Milutka,ta kukurydza chyba by mnie nie meczyla od wczoraj,tak mysle.szybciej obstawialabym wirusa,choc zoladek nie boli.moich rewelacji tudziez rewolucji ciag dalszy:(az mi hemoroidy nie daja zyc.wiem ze juz pisalyscie tysiac razy ale poleccie prosze sprawdzona masc!plissss!
Torba spakowana,wyszla jedna nieduza.mysle ze jak cos to maz podrzuci potrzebne rzeczy albo kupi w szpitalu.jutro kupie jeszcze szczoteczke do zebow i wode z dziubkiem.no i popiore w tym tyg kocyki zeby bylo cos na wyjscie w razie wu.
Ja tez bym nie dala rady isc taki kawal bo brzuch mi juz bardzo ciazy,jakbym jakis glaz z przodu nosila;))

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam czesto twardy brzuch już od 4 tygodni a szyjka długa. To chyba nie ma reguły.

W h&m to chyba zależy jaka firma. Bo kupiłam 2 body 50 bo są jak standardowe 56. Czyli większa rozmiarówka. W ogóle co firma to inna wielkość głupie to. Posegregowalam ubranka na oko nie na rozmiar. Jedno 62 wielkie a drugie malutkie. Jeszcze jedne szerokie drugie wąskie...

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Kasia - strasznie Ci współczuję tej sytuacji w szpitalu. Mega akcja.. I uważam, że czasami wyjście ze szpitala jest najlepszym, co można zrobić. Stres, warunki, rozłąka, brak decyzji, mylne decyzje, ciągłe czekanie na coś, brak empatii - wszystkie te rzeczy plus przetrzymywanie szkodzą zdrowiu psychicznemu. Dlatego nie pomogą zdrowiu.. Więc trzymam mocno kciuki, żeby domowe pielesze przywróciły równowagę i wydłużyły szyjkę.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

Kaska uwazam ze na chwilę obecna podjęłas najlepsza z mozliwych decyzji. Odpoczywaj teraz w domu grzecznie i staraj sie optymistycznie nastawic. A w domu jest to latwiejsze niz w szpitalu. Dobrze ze sie odezwalas bo juz tu myslalysny ze cos sie dzieje.
Ja ide jutro na wizyte do mojej gin. Ciekawe ile dziecko w tydzien przybiera na wadze. Ostatnio wazyla ponoc 2780g.
Nie moge uwierzyc ze jeszcze jutrzejsza wizyta i w dwa kolejne wtorki i juz bedzie Emi na swiecie. A te tygodnie tak szybko leca...

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wkpxbts1b.png

Odnośnik do komentarza

Jejciu, Kasia, trzymaj sie kobietko! Faktycznie sluszna decyzja, nic tylko uciekac do swojego domowego zacisza. W glowie sie nie miesci! Ordynator pewnie chcial sobie pojsc na urlop bez "dodatkowego bagazu". Przeciez mogl zrobic badanie i przekazac wytyczne swojemu zespolowi. Ech, szkoda slow.
Dobrze, ze przed Toba wizyta u prowadzacego ciaze. Teraz juz odpoczywaj i zrelaksuj sie w gronie najblizszych a z dzidzia bedzie wszystko dobrze! Zobaczysz!

http://www.suwaczki.com/tickers/7v8r3e3krqk33yqp.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny jakis tydzien...poltora pisalam wam ze czop mi odpada powoli takie glutki...dzis po kapieli stwierdzilam ze tam zajrze...i normalnie zauwazylam ze w szyjce mam dziurke tzn te rozwarcie takie male na pol opuszka wczesniej tak nie mialam i w tej szyjce sporo tego sluzu wiec mam nadzieje ze to jakis znak dla mnie:)) i koniec sierpnia urodze...lecz zaczynam sie bac bo tak naprawde niewiem jaki bol mnie czeka... dziennie mam te bole podbrzusza...maly sie wypycha ostatnio nawey wyczulam chyba stopke:)) <3

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj44jn8u45tcl.png

Odnośnik do komentarza

Ma ktoras z was tez moze teraz na koniec liczne bakterie w moczu ?ja nie dawno mialam malo ich lekarz przepisal furagin nie pomoglo wyszlo ze mam teraz dosc liczne i przepisal monural 3g to jest antybiotyk mocniejszy jednorazowy i 22 ide znow na mocz zobaczymy co wyjdzie:/ tyle czekac... podobno pomaga tak jak wyczytalam ale te bakterie to tez zle sa dla malucha...

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj44jn8u45tcl.png

Odnośnik do komentarza

Kaśka, jestem w szoku, że takie rzeczy dzieją się w szpitalu...bardzo współczuje i faktycznie dobrze że już jesteś w domu bo tam tylko same nerwy. No i aż mi łzy staneły w oczach jak czytałam o córci...moja 2latka też jest taka mamusina,że nie mogę do toalety wyjsc spokojnie. Teraz została u rodziców żebym mogła spokojnie pojechać do lekarki i na badania i też musiałam kombinować i kłamać żeby mnie puściła wiec wiem co czułaś. Serce się kraje...

Odnośnik do komentarza

Kaska,dobrze ze ucieklas z tego szpitala.tylko ja na ze wzgledu na dzidzie pojechalabym do innego szpitala,nawet jakby mialo to byc w miescie obok.bo zastanawialas sie czy w ogole chcesz wracac do tego szpitala,gdzie ordynator ma pacjentki w d.... a jego lekarze boja sie podejmowac samodzielne decyzje....Ja bym juz tam nie wracala,lekarze musza byc odpowiedzialni,nie bac sie decyzji i szybkich reakcji.przeciez na tym miedzy innymi polega ten zawod.a jaki powod podali co do braku przybierania na wadze?

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Robyn993
Ma ktoras z was tez moze teraz na koniec liczne bakterie w moczu ?ja nie dawno mialam malo ich lekarz przepisal furagin nie pomoglo wyszlo ze mam teraz dosc liczne i przepisal monural 3g to jest antybiotyk mocniejszy jednorazowy i 22 ide znow na mocz zobaczymy co wyjdzie:/ tyle czekac... podobno pomaga tak jak wyczytalam ale te bakterie to tez zle sa dla malucha...

Robyn,tez mialam niedawno ten lek i po bakteriach ani sladu:)Ja mialam podobnie z ta dziurka i sluzem ale gin powiedziala ze to zadne rozwarcie tylko rozpulchnione bo juz mocny ucisk na szyjke ale wsxystko pozamykane na cztery spusty;))
Ja jutro ostatnia(ponoc)morfologia,ciekawe co wyjdzie....

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Mindtricks
Kaska,dobrze ze ucieklas z tego szpitala.tylko ja na ze wzgledu na dzidzie pojechalabym do innego szpitala,nawet jakby mialo to byc w miescie obok.bo zastanawialas sie czy w ogole chcesz wracac do tego szpitala,gdzie ordynator ma pacjentki w d.... a jego lekarze boja sie podejmowac samodzielne decyzje....Ja bym juz tam nie wracala,lekarze musza byc odpowiedzialni,nie bac sie decyzji i szybkich reakcji.przeciez na tym miedzy innymi polega ten zawod.a jaki powod podali co do braku przybierania na wadze?

Dziekuje Wam dziewczyny za mile slowa. Ten lekarz co mnie badal to mowil ,ze zazwyczaj czekają jeszcze tydz ,robią ponowne usg i jeśli waga sie nie zmienia to robia cesarkę i dziecko dobiera swoja wagę w inkubatorze. Bo rozwija sie ok, tzn narządy itd wszystko w porządku. Tylko wazy malutko.
A ordynator nie wiem co powie ,bo zwial na urlop. Bylam wściekła i rozzalona ze tak mnie zostawil wiedząc jak zależało mi na jego decyzji. Dlatego pójdę do niego żeby mu to powiedzieć w oczy ze sie tak ludzi nie traktuje a zwlaszcza ciężarnych ,ktore podwójnie stresuja sie i martwią swoimi dziećmi.

Odnośnik do komentarza

Kaśka dobrze ze jestes juz w domu, na pewno psychicznie odpoczniesz a przecież jak bedziesz sie gorzej czuła czy zauważysz cos niepokojącego to pojedziesz spowrotem najwyzej. Teraz takie czasy ze jak nie ma sie znajomosci to tak traktują człowieka po macoszemu.
Imbir ja tez czekam w srode na przesyłkę z la millou:p co zamowilas???:)

Odnośnik do komentarza

Kaska,to samo bylo z moja mama teraz po operacji.chirurg ktory ja operowal,lekarz prowadzacy ,podczas obchodu na pytania mamy co do dalszego postepowania i leczenia(nastepnego dnia juz wychodzila) zbyl ja tekstem:pani Jolu wszystko jutro na spokojnie pani powiem co i jak.A nastepnego dnia pan onkolog byl juz na urlopie.i po co,ja sie pytam,takie teksty ludziom sprzedaja??ech,szkoda gadac.
Kasiula,trzymam za was mocno kciuki,aby wszystko skonczylo sie pomyslnie!walcz o zdrowie malej z tymi konowalami.

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

I ja teraz mam ten monulag , dwie saszetki przepisane i wypite ( fuuuuj) cala ciaze nie mialam zadnej infekcji i teraz zlapalo.

Nie rozumiem tych lekarzy czy ich pozniej sumienie nie gryzie na tych utrlopach ??
Ja czasem jak cos klientowi nie tak powiedzialam albo czegos na umowie nie zaznaczylam to myslalam o tym caly czas a jak mialam jakies dni wolne to prosilam kolezanki zeby mialy oko na sprawe a pracuje na glupiej infolinii

http://www.suwaczki.com/tickers/km5srl68tmxs7z2t.png

Odnośnik do komentarza

Kaśka współczuję sytuacji wydawałoby sie ze ordynator to zachowa się bardziej odpowiedzialnie
W domku będzie Ci napewno lepiej
Greenrose dzięki za odpowiedź
cieszę się że po cc zostaje sie tylko 3 doby i jak jest ok to do domku bo juz wczesniej slyszalam ze pielęgniarki od noworodków sa nie bardzo mile
Spokojnej nocki mamusie

Tekst linka[url=http://]Tekst linka[/urlhttp://fajnamama.pl/suwaczki/1bkffxm.png

Odnośnik do komentarza

Kasiu, trzymaj się cieplo w domowych pieleszach. Naciesz sie swoja rodzinka i nabierz sil.

Asia, moja Zosia mi to spokojnie siusiu nawet nie da, bo musi wiedzieć gdzie jestem i co robię. Nawet drzwi do łazienki nie mogę zamknąć, bo jest raban:) ale nie wyobrażam sobie zycia bez tego kochanego Malucha. Martwię sie jej niejadkowaniem, bo najchętniej jadlaby keczup i popijala sokiem pomidorowym, a na deser rodzynki:) Ale moja mama mnie dzis oswiecila, ze ze mną jeszcze gorzej miała, a teraz ciężko mnie od lodówki odgonić:) Pocieszylo mnie to.:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...