Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny, u mnie tez z humorem w kratkę, snuje sie po domu na tym zwolnieniu, tylko leżę i jem. Martwię sie o ta szyjkę, jutro mam isc na kontrole, jak dalej bedzie miękka to pewnie pessar mi grozi :(
Nawet na zakupy straciłam narazie chęć :(

AnkaAnka czy Ty bedziesz jechac po wózek do Askota? Jakbyś tam była to daj znac, jaki u nich wybór.

Mojej koleżance zrobili cesarkę w 27 tyg, ponieważ mała nie rosła. Miała ok 850g. Przeżyła. Jejku, zeby nasze maluszki siedziały w tych brzuchach jak najdłużej :/

http://s6.suwaczek.com/201609034565.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczynki z rana:) w nocy nie mogłam spać. Teraz leżę, bo jest mi niedobrze.
O to widzę, ze nie jestem sama wczoraj byłam taka wściekła, dzisiaj jest nie lepiej. Nic mnie nie cieszy. Płakać mi się chciało. Przestraszylam się porodu. I jak dam radę z dwójką dzieci. Ja to pogodze. A może się nie nadaje i takie czarne myśli......

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
Pamiętajcie ,że przecież ciąża to cudowny stan :D a tak na poważnie, to głowy do góry, już tylko 3 miesiące :)
do mnie rano dzwoniła pani z apteki,że nie mają jednego produktu (w sumie , na którym najbardziej mi zależało) Oillatum :/

mam pytanie do dziewczyn, które się rejestrowały na tych różnych stronkach dziecięcych, żeby mi podpowiedziały na jakich dokładnie, bo mam chęć się zarejestrować, znalazłam Bebiko z tym termoforkiem z pestek wiśni, i nic mi więcej do głowy nie przychodzi.
z góry dziękuję :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Z tymi humorami to też tak mam i cieszę się, że nie jestem z tym sama, bo już myślałam, że ze mną coś nie tak... wszystko mnie drażni, na mężu się to wszystko odbija, a jak próbuje mi zwrócić uwagę, że przesadzam to wybucham płaczem i nie mogę się opanować. I pomyśleć, że zawsze miałam anielską cierpliwość.... ahh te hormony :-P

http://www.suwaczek.pl/cache/a542f2a4e4.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Moli wlaśnie podobno dopiero po porodzie dają zastrzyk jeżeli dziecko ma inną grupę krwi jak matka tyle ja wiem mój gin nic nie mówił żeby robić wcześniej.
A jak u was z tym cukrem u mnie był 146 po2h i też lekarz kazał sfolgować ze słodyczami.
Jeżeli chodzi o humor nie jest najgorzej tylko też przeżywam poród i niewiem czy sn czy cc boję się o tego paciorkowca bo mam. Aby malutka była zdrowa

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3c6edvc6gpavu.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, podczytuje Was od dłuższego czasu bo też będę wrześniową mamą. Będziemy mieć długo wyczekiwanego synka i już nie możemy się doczekać.
Maja168 ja też mam grupę krwi ujemną. Miałam już podaną immunoglobulinę, której niestety nie można dostać w Polsce... Lekarz nas poinformował o tej możliwości, my skorzystaliśmy z tej profilaktyki. Rhophylac 300 kupiliśmy w Niemczech w Schwedt. Jeżeli masz jakieś pytania to pisz, chętnie odpowiem.

Odnośnik do komentarza

Milutka ja bylam w pon w netto i byly ostatnie sztuki, ja wzirlsm ,bo przy Laurze świetnie się sprawdzil .

Proponuje kochane ściągnąć sobie aplikacj na tel BLIX i tam wyświetla pwiadomienia z roznych sklepów , np chusteczki mokre psmprs 6maczek za 25zl w rossmanie byly nie dawno a normalnie szesciopak jest po 35zl.

Tez z johnsona byl 4pak za 15zl w netto .

Odnośnik do komentarza

kaska1714
Milutka ja bylam w pon w netto i byly ostatnie sztuki, ja wzirlsm ,bo przy Laurze świetnie się sprawdzil .

Proponuje kochane ściągnąć sobie aplikacj na tel BLIX i tam wyświetla pwiadomienia z roznych sklepów , np chusteczki mokre psmprs 6maczek za 25zl w rossmanie byly nie dawno a normalnie szesciopak jest po 35zl.

Tez z johnsona byl 4pak za 15zl w netto .

Ucięlo znowu.

Ja takie rzeczy kupuje na promocjach ,bo to idzie jak woda przy dzieciach . Także jak jest okazja to kupuje . Tak samo pampersy . Po jednej rozmiarowce,żeby mi nie pozostawalo potem np pelno jedyneczek.

Uważam ,ze to jest fajna sprawa , bo nie musze die martwic i na wariata jechać ,jak np nie zauważę ze kończę chusteczki.

Z Laura robilsm tak samo. Sprawdzili się , tymbardziej,ze wtedy do miasta mialam 3km i auto zabieral maz do pracy wiec zima byłoby ciężko isc z maleństwem tak daleko po pampersy czy chusteczki .

A tak z mniej milych rzeczy,to wyskoczyla mi opryszczka na ustach , a i mam uczucie ,ze zaraz skora mi popęka ns brzuchu. Takie mam wrażenie jakby przez noc sie o polowe powiekszyl. Ehh

Odnośnik do komentarza

kurcze dziewczyny zaczynaja sie u mnie problemy.
Ostatnio byłam na pizzy i bylo wszystko okej a wczoraj ze znajomymi wyszlismy zjadłam 3 kawalki i było ok ale zaczeła mi po kilku godzinach doskwierac zgaga lekka w nocy sie nasiliła ale jak usnełam i sie obudziłam na wyjscie do WC to juz jej nie mialam..ale pozniej w nocy obudził mnie ból tępy podbrzusza potem brzucha... i strasznie miałam go twardy napięty... ledwo co sie umiałam podniesc i przewrócic na bok. Zaraz sie naczytałam ze to moze byc odklejajace sie łóżysko..ale pozniej zauwarzyłam ze strasznie mi jezdzi w kiszkach..jelitach itd. A zawsze miałam problem z jelitami duzo gazów.. i zaczełam w tej nocy chodzic lekkie przysiady i do łazienki zeby sie jakos odgazowac.. po jakies dłuzszej chwili przeszło.. wiec widze ze maluszek juz kontroluje co jem..mam lekka nadwage bo juz 19 kg przybrałam a mam jakas połowe drogi za soba do porodu.. wizyta dopiero za 4 tyg u gin. strachu sie najadłam..juz chciałam na IP jechac jak by mi te gazy nie popusciły.. miała tak któras? zaczynaja sie tez takie jedzeniowe problemy? :(

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj44jn8u45tcl.png

Odnośnik do komentarza

Milutka ja uzywalam różnych ,ale Laura nigdy nid miala problemów skórnych , jedyne co to odparzenia po "pampersach" miala, odkąd używamy DaDa nic się nie dzieje . Teraz w lipcu bd miala 2latka , nocnikowanie nam nie wychodzi ostatnio,a i pogoda nie pomogą żeby np mogla chodzic e samych gatkach. Nie wyobrażam sobie co rano przebierać dwójki dzieciaczków i wg przez cale dnie , jak nie jedno to drugie . Oszaleć można he jak mialam siostry synka to to byly męczarnie, jak nie jedno to drugie ehh

Jeśli jednak się nie oduczy to trudno , chcislabym żeby z pampersami poszli tak larwo jak ze smoczkiem he , niestety nic nie jest takie proste. To jest macierzyństwo.

Postanowilam ,ze na wyjście ubiorę malej body z dlugim, pajaca,skarpetki,czapkę i kocyk. Bo ja pewnie urodzę s październiku . A bd musieli tylko dojsc do auta ,ktore można postawić przy drzwiach szpitala, a do domu mamy jedno skrzyżowanie wiec 5minut drogi i od auta do domu tez metr , wiec zdecydowałam. Kombinezon przyszykuje jeśli nagle bylby mróz ,czy np 5-10stopni. W co wątpię . Dziecko nawet nie zdazy dobrze zlapac świeżego powietrza.

Dziwnie sie zaczynam czuć , raz goraca,raz zimno, brzuch twardy,miekki, slabo momentami, kurde co sie dzieje ...

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki szyjkowe, nie bojcie sie pessaru, bo to naprawde podtrzymuje szyjke i pomaga donosic ciaze. Ja pessaru w ogole nie czuje. Mocno trzymam kciuki:-)

A co do humoru, to tez mam zjazdy czasem duze. Maz biedny jakos jeszcze wytrzymuje, ale czasem ja sama ze soba nie daje rady.

Spanie tez kiepsko mi idzie. Od kilku dni mam tez takie ataki dusznosci i slabosci. Czy ktoras z Was tak miala?

Odnośnik do komentarza

Zgagę d 1ciazy mialam non stop i to byl jedyny objaw ciąży oprócz brzucha he.

Teraz na gazy biorę ulgix , na zgagę pije zimne mleko , a ns zaparcia nic nie robię,bo tak jak mialam z tym problem tak teraz chodzę do wc 2-3razy dziennie. Wszystko ustąpilo odkąd jem chleb razowy pelnoziarnisty zamiast bialego.

Wciąż malo wody pije, ale nic lekarz ostatnio nie mowil,żeby bylo za malo wod.

Bardziej sie boje ,ze lozysko przestanie pracować tak jak powinno, ani mi sie to po nocach , koszmar, nie wiem skąd mi sie to wzięlo i kiey zaczelo, nic tez nie czytalam o lozysku. Ehh

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:) współczuję tych wahań nastrojów bo to męczące i dla Was i dla osób, które znajdują się dookoła :( ja też czasami świętuje a później mam wyrzuty sumienia że zachowuje się jak wariatka i że mój mąż ma że mną przerabane....ale z drugiej strony to przecież mamy prawo do tych humor ów :) ja na te dziwne nastroje mam taki sposób że wyszukuje sobie ostatnio różne zajęcia i tak wycielam ostatnio 186 chmurkek z papieru samoprzylepnego które zamierzam przykleić a ścianach w pokoju dzidziusia, szyję firanki, poduszki i mam milion innych pomysłów które zabierają mi tyle zasugerować że nie mam czasu na myślenie...i to pomaga :) a jutro przyjeżdża do mnie moja siostra z moim ukochanym chrzesniakiem a z na 2 tygodnie potem zmiana warty bo będą rodzice a potem rodzina męża. ...i już się nie mogę na to doczekać bo czuje ze najbliższe 2 miesiące szybko zleca :)

https://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmha66xppcy.png
https://www.suwaczki.com/tickers/thgfpc0zd22fy8vw.png

Odnośnik do komentarza

Milutka, dokladnie tak samo mam.
Karola, sprobuje sie bardziej spionizowac:-) Dzis zrezygnowalam ze stanika i puscilam cycki w samopas i jest nawet poprawa:-) ale na dluza mete to przeciez nie przejdzie.
A co do paciorkowca, to ja mialam na poczatku ciazy.
Potem zwalczylam go przy okazji antybiotykiem, ktory dostalam na zatoki. Ale ginka powiedziala, ze i tak trzeba bedzie podac antyb. przy porodzie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...