Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Oj dziewczyny ja też sobie mowie ze to pierwszy i ostatni raz. Jakoś mi zle w tej ciazy mimo że długo na nią czekałam. Również czuje się jak niepełnosprawna. .. nie wiem kto nazwał ten czas stanem błogosławionym. .. chyba jakiś facet to musiał być :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, to jest takie brązowe plamienie, nie jest tego dużo, ale jak wyciągam aplikator to jest umazany :( z ginem dziś nie moge sie skonsultować, w szpitalu tez go nie bedxie na dyżurze :( w srode dopiero byłam na wizycie, było wszystko ok, ale ide jeszcze raz w przyszła środę. Niech sie wypowie.

http://s6.suwaczek.com/201609034565.png

Odnośnik do komentarza

Pocieszylyscie mnie. Tak marzyłam o dziecku a teraz mi ciezko. Zamiast unosić się nad ziemią ze szczęścia jestem ciągle smutna. Nie miałam świadomości ze tak się czuje w ciąży, ze nie jest kolorowo. Dziś prawie zemdlalam w kościele.
Zmieniając temat martwię się bo mam często fioletowe paznokcie i one z 5-10 minut nie wracają do normy. Ma któraś tak? To może być coś niebezpiecznego?

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Tak mi się przypomniało - w wielu filmach w czasie porodu kobieta krzyczy do ojca dziecka, że go nienawidzi i następne rodzi on ;) Chyba te filmy burzą mit dostatecznie ;) Ja już patrzę spod byka na lekarzy, co mówią, że ciąża to nie choroba. Przecież mam cały czas katar, wieczorami boli mnie głowa, nie mogę jeść wszystkiego, wymiotuję po niektórych rzeczach-jakby przy zatruciu, tyję, mam siniaki po zastrzykach, chodzę do lekarza co chwila, kupę czasu śpię, muszę zrezygnować z jazdy na nartach a nawet rowerze, ciągle chodzę na badania, ledwo mogę oddychać przy wysiłku, nie mam siły, krążenie nie daje rady - wiecznie zimne ręce, brzuch pełny i kłopoty w kibelku, sikanie na żądanie. No i w ciele noszę stworzonko, co mnie objada z substancji odżywczych, zabiera wapń z kości, jak pasożyt jakiś ;) Jak to nie jest choroba - to już nie wiem, co ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

Dokładnie. W 1ciąży spałam od 20-14nawet he baaardzo dużo . Moje dziecko było aniołem . Teraz też Ciągle bym spala ,ale mam 20mies córeczkę i już się nie da he. Dziś byłam na zakupach z sis i dziećmi i po prostu tyle bym kupiła dla dzieciaczka gdybym znała płeć , na rzeczy zimowe jest teraz promocja więc opłaca się kupować jeśli rodzimy we wrześniu . Dziewczyny które już znają płeć , na ile %to jest pewne ? Co mówił lekarz ?
Ja w 1ciąży w 24tyg się dowiedzialam ze dziewczynka i też dziewczynka się urodziła dlatego nie jestem przekonana żeby wierzyć temu co mówią w 13tyg już . Choć ja jak pójdę na usg to bd mój 14ttydz a mój lekarz nie ma w zwyczaju mówić tak szybko o płci

Odnośnik do komentarza

Padme ja mam cały czas plemienia, jak tylko idę na IP to co najmniej 4 dni mnie zostawiają, mam wówczas zastrzyki z luteiny i puszczają, wreszcie stwierdzono że to nadżerka, bo badaniu bardziej plamię jasnoczerwoną krwią ale odrobina a na codzień jest to właśnie brunatna wydzielina. Pojawia się ponownie jasnoróżowa gdy się przesilę, nachodzę, przedźwignę...Może miałaś kiedyś zaleczaną a nie wyleczoną nadżerkę i aplikując luteinę ona nawraca.Tak mnie tłumaczono.Skontaktuj sie dla pewności z lekarzem, ale jak robili Ci usg i mówią że jest ok to tak jest, badanie też pewnie miałaś dopochwowo i po nim będzie plamienie jeśli to nadżerka.Trzymaj się i obserwuj, jak rano będzie brunatne to lepiej.

https://www.suwaczki.com/tickers/wnid9vvjxelfeepw.png]Tekst linka[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/ug379vvjmbbyuikr.png

Odnośnik do komentarza

AnkaAnka
Tak mi się przypomniało - w wielu filmach w czasie porodu kobieta krzyczy do ojca dziecka, że go nienawidzi i następne rodzi on ;) Chyba te filmy burzą mit dostatecznie ;) Ja już patrzę spod byka na lekarzy, co mówią, że ciąża to nie choroba. Przecież mam cały czas katar, wieczorami boli mnie głowa, nie mogę jeść wszystkiego, wymiotuję po niektórych rzeczach-jakby przy zatruciu, tyję, mam siniaki po zastrzykach, chodzę do lekarza co chwila, kupę czasu śpię, muszę zrezygnować z jazdy na nartach a nawet rowerze, ciągle chodzę na badania, ledwo mogę oddychać przy wysiłku, nie mam siły, krążenie nie daje rady - wiecznie zimne ręce, brzuch pełny i kłopoty w kibelku, sikanie na żądanie. No i w ciele noszę stworzonko, co mnie objada z substancji odżywczych, zabiera wapń z kości, jak pasożyt jakiś ;) Jak to nie jest choroba - to już nie wiem, co ;)

Nie mozna bylo tego lepiej ujac! Powinien to przeczytac przede wszystkim kazdy facet, ktory nie rozumie skad u nas takie nastroje.

http://www.suwaczek.pl/cache/1acdcdc087.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Calineczka co do tej kupki to faktycznie inny kolor taki ciemniejszy.
Co do plytek.paznokci to ja tak nie mam ale to cos z krazeniem pewnie
Padme bylas w szpitalu powiedzieli ze ok.przebadali na samolocie pewnie tez wiec plamienie pewnie po badaniu,dobrze ze nie ma.nitek krwi czy swiezej krwi.jak.jest brunatne albo.malinowe to po badaniu.jak masz mozliwosc skontaktowac sie z swoim lekarzem jutro to popros go zeby cie przyjal wczesniej niz w srode.
A mnie tak zaczal.kregoslup w czesci ledzwiowej bolec ze ledwie co prysznic wzielam:/

http://s8.suwaczek.com/201609051756.png

Odnośnik do komentarza

padme jak brązowe , to może miałaś krwiaka którego nikt nie zauważył ? u mnie lekarz wykrył po dwóch tyg, byłam na ujastku tam go nie widzieli a po tyg, od ujastka lekarz nawet mi go pokazał . Magne b6 biorę 2 razy dziennie po 1 tabletce .Mój lekarz powiedział , że mogę mieć brązowe plamienie i mam się nie martwić gorzej jak by była świeża krew a taką plamiłam . Na wszelki wypadek nie aplikuje luteiny tym aplikatorem tylko paluchem , bo ponoć i nim można się zadrapać , a przy luteinie plamienia tez się ponoć zdarzają

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqps6pnznyy0i.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dzisiaj w szpitalu nie badali mnie na fotelu, tylko USG od środka i zewnętrznie. Szyjka zamknięta, łożysko dobrze przylega, zero krwiaków, serduszko biło, ale ile na minutę nie określili. bardzo dawno miałam wymrażana nadzerke.
Dzisiaj nic mi o tym nie wspomniano, zeby cos było nie tak pod katem nadżerki.
Jutro rano zobaczę jak bedzie, narazie mam w planie isc do pracy, bo mam biurowa siedząca, dzisiaj dużo leżałam, jestem obstawiona lekami .... Cóż jeszcze moge zrobic..,,

http://s6.suwaczek.com/201609034565.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki ;)
U was też taki paskudny poranek? ;( i wczoraj było okropnie.. pogoda do spania normalnie ;(
Nie zaglądałam tu przez weekend i oczwiście nie da się nadrobić ;) zawsze czytam 10 stron do tyłu jak mam przerwę ;)
Padme! Trzymam kciuki, żeby sie wyjaśniło skąd to plamienie, albo żeby ustało całkiem..
Witam nowe mamusie ;)
Ja tez biore prenatal i w sumie jestem senna cały czas, a wczoraj zapomniałam i zamiast rano wzięłam wieczorem a byłam senna tak czy tak.. no ale wiadomo każdy organizm inny ;)
Dziewczyny czy wy też już czujecie swoje maluszki? Jak to odczuwacie? Bo ja głównie wtedy gdy siedzę, lub wstaję/siadam.. na leżąco rzadko, wogóle jak leze na plecach to mi brzuch "wpada" i jest całkiem płaski, aż mąż mnie ostatnio pytał gdzie ten mój brzuch. Ale jak juz się budzę np z pełnym pęcherzem to mam takie uczucie napiętego brzucha i wtedy nawet leżąc na plecach jest widoczny. A wczoraj przy kolacji mały tak wywijał, że aż mi się śmiać chciało, wiercił się i kręcił, teraz jestem w pracy i znów czuje jak fika koziołeczki. Niestety nie czuć tego jeszcze dotykając brzuszka.

Odnośnik do komentarza

Witaj Charlotte, ja również w pracy już działam od prawie dwóch godzin. Tak mi się ciężko wstaje. Odliczam już dni do L4. Mam dojazdu do pracy 45km w jedną stronę, więc jak już jestem w domu po południu jestem dosłownie nieprzytomna.
U mnie też paskudny poranek. Za oknem szaro i deszczowo, a mnie jakaś deprecha łapie. Jest mi smutno, jestem przygnębiona, mam ciężką, tępą głowę i chce mi się płakać ;( mam dość tej pogody.
Jeszcze do tego zdenerwował mnie mój mężulo wczoraj. Zwróciłam mu uwagę, że mi przykrość sprawił swoim zachowaniem więc się na mnie obraził. Naopowiadał, że idę na chorobowe szwagierce a ta oczywiście, że ona to pracowała do końca ciąży i po co to na chorobowe iść. Ja też tak planowałam ale nic nie poradzę, że mam tyle dojazdu, do tego męczącą psychicznie pracę, a w niej mam zakaz robienia tego co najbardziej lubię ( ze względu na ciążę). Tylko przewalanie bezsensownych papierów z kupki na kupkę. Wstaje codziennie o 4.30 i jak tylko pomyślę, że nic ciekawego mnie nie czeka od razu mi humor się psuje.

[center]http://www.bubhub.com.au/tickers/image.php?image=MTQ1YGA2MmBgMjZgYDExYGAyMDE1YGAwMWBgYGBwcmVnbmFuY3lgYDMxYGAwOGBgMjAxNmBgWQ===.png[/center]

Odnośnik do komentarza

Anusia nie smutaj, ja wczoraj tez sie poprztykałam z moim mężem. Siedział pół dnia przed komputerem,a jak mu powiedziałam, że fajnie by było żeby już się odkleił od ekranu to się obraził, że on nie ma pomysłu co byśmy mogli robić (bo zamulaliśmy w domu), a ja mu na to że mógłby po prostu z nami posiedzieć i pogapić się w sufit, na co on, że przecież z nami rozmawia i robił ze mną obiad i puszczał nam muzykę i tak sie jakoś nie moglismy dogadać. Potem sie poryczałam a za pół godziny już było ok ;)
Mam nadzieje, że z ociepleniem i ładniejszą pogodą nasze nastroje sie poprawią, bo od tej szarówy można dostać deprechy

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny w ten pochmurny poniedziałek, wiosenny :/:)
Widzę,że od poniedziałku dalej mamy słabe humory. Ja np.czasem to dostaję aż takiej głupawki typu, no bo jak czytam ,że każda z nas się smuci, ma doła , gorszy dzień, kłótnie z facetami itp. to trochę mi się śmiać chce. Nie, nie z nas, tylko z cudowności ciąży :)
Zaczynam dochodzić do wniosku,że to jednak przez brak promieni słoneczny i żyję nadzieją, że będzie lepiej, a jak już na dobre nam się te dzieciaczki rozfikają to będziemy wtedy w raju :)
No i powinnam zmienić powitanie bo właśnie słonko wygląda :)
Miłego dnia i dobrych humorów :)))

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie Mamusie :-) nowe i stałe :-D
Gratuluje wyników pomyślnych i cudownych fotek :-) ♥:-)
Padme odpoczywaj, trzymam mooocno kciuki, na bank będzie dobrze.

A my właśnie wyruszamy na prenatalne ... :O
Miałam ostatnio takie stresy, że bardzo boję się teraz , czy zobaczę szczęśliwie Maluszka :-\
Trzymajcie proszę kciuki, by wszystko było w porządku ♥
Miałam co jakiś drugi dzień takie fajne odczucia na wysokości macicy i wiem, że to moje Maleństwo ♥:-)
A od 3dni nie mam. Chociaż teraz jakby. Ech...
Może to moje maleństwo wie jak bardzo się boję i już wolało połykać :-D
Miłego dnia.
Lecę.....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...