Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Widzę ze bawarki poszły w ruch. U mnie tez jakoś mniej mleka. Ale wymieklam i nakarmiłam Hanię mm. Wypiła 90 ml. Poddałam się bo tak mi już sutki darła ze masakra. Ciagle tylko zmieniałam piersi ale to tez nic nie dało. Mała dzisiaj mi daje w kość. W ogóle nie spała przez cały dzień, była mega marudna. Może to ten skok rozwojowy :/ i nadal nie śpi. Położyłam ja do łóżeczka i slysze jak gada. Ciekawe kiedy się rozedrze. Nie mam już dzisiaj do niej siły :(

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, my jeszcze nie śpimy:/ mieliśmy dzień pełen wrażeń i chyba dlatego ciężko się małemu zasypia:/ co do laktacji oprócz bawarki moje znajome chwalą sobie piwo karmi classic.
Ktoś wcześniej pisał o hemoroidach, niestety też po porodzie miałam straszne:( jeszcze w szpitalu dostałam czopki hemorectal, dwa tygodnie i po sprawie, na prawdę polecam.
Życzę spokojnej nocy, mnie czeka jeszcze prasowanie i szykowanie bo mamy jutro wyjazdową imprezę rodzinną...ciekawe jak młody się zachowa;)

Odnośnik do komentarza

Malami Dam znać, właśnie jeszcze na noc odciagalam laktatorem zeby pobudzic, wszystkie sposoby na raz muszą zadziałać; ););) zawzielam się; ););)

Maaag ja mam na razie grzeczna i nie wymagająca córeczkę ale są takie dni kiedy tez nie mam doniej siły. Jak odpocznę to wszystko przechodzi ;)

U nas ostatnie dni kumulacja, moja laktacja i katarek małej. Wczoraj lepiej oddychala dziś znowu gorzej, zaczniemy tydzień od lekarza pewnie. Najgorsze ze mala znienawidzila katarek do odciagania:/:/:/

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

Hej, Mamunie :) Nadrobiłam czytanie z 3. dni, ale odpisać na wszystko, co bym chciała, siły nie mam. Masakra, jak padnięta jestem. U nas też była wielka wyprawa do rodziny i nie mogę się doczekać odespania ;) No i chyba przez podróż mała znowu zaliczyła mega wymioty.
Piękne te nasze bobaski - widzę że i u Was paluszki bardziej pulchne, niż po porodzie ;) Niedawno się zdziwiłam, że już nie takie patyczaki Zosia ma a serdelki :) Ech, rosną.. ;)
Przypomniało mi się, że apap i paracetamol mają tę samą substancję czynną, więc nie co zamieniać. A w szpitalu wręcz wciskali paracetamol karmiącym mamom.. W ciąży też niby można było brać, to może nie zaszkodzi przy kp?
No i chciałabym ostrzec, bo może się komuś przyda, żeby przy szczepieniu na rotawirusy wstrzymać się z całowaniem buzi, nóżek czy rączek dziecka i dobrze myć ręce po zmianie pieluchy, nie ładować palców do kremu itd. Niedawno dowiedziałam się dopiero o tym (od innej mamy, nie od lekarza, niestety, na co jestem zła, bo pieprzą o pierdołach, zamiast konkretnie doradzić, a my już po pierwszej dawce), że można tak samemu niechcący dziecko zarazić.
Tyneczka - super wieści :)
Robyn - oby to tylko chwilowe wyniki były, a nie choroba - trzymam kciuki.
Dobrej nocki, Kochane :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

Cześć :)
Godzina 5.11 my nie śpimy od 4,Ola zjadła raz, zrobiła kupę, zjadła drugi raz, zrobiła kupę bo oby mama jeszcze nie poszła spać, potem coś zagugała, powierzgała ale, że nie było odzewu ze strony mamusi to chyba stwierdziła, że dalsze ceregiele nie mają sensu i w końcu zasypia :) kładę się więc i ja. A gdy mnie tak w nocy zaczepia to z trudem się powstrzymuje żeby jej nie odpowiedzieć :)
Imbir moja fabryka mleczna ostatnio też trochę przystrajkowała ale chyba jest jakiś przełom bo znowu wstałam z guzami, mam nadzieję, że to nie chwilowe. Trzymam kciuki żeby Ci mleczko napłynęło i już było i było :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Witam sie i ja niedzielnie:)Lilka wczoraj zjadla o 21:30 i zasnela.Ja cala obolala obudzilam sie o 4 i musialam wybudzac Lile zeby cos zjadla bo piersi jak kamienie.jak wy mamusie kp wytrzymujecie bez karmienia wiecej niz 6h jak wasze pociechy spia po 8h?Potem juz sama obudzila sie o 7 i 9:30 na jedzonko wiec niezle.wczoraj znowu nie bylo kupy,nie pomaga dicoflor,cieply termofor i masaze brzuszka.nie wiem czemu to juz kolejny raz,wczesniej kup kilka w ciagu doby.dzis znowu Warszawka w deszczu wiec pewnie nici ze spaceru.a popoludniu wracamy do domku wiec znowu 6godzinna przeprawa przez pol Polski:/
Milego dnia.
Aha,post hafija o mleku i wodzie super!

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

AnkaAnka ta mama chyba wiedziała, że coś w trawie piszczy ale do końca nie przekazała Tobie dobrych informacji. Ja też szczepiłam córkę na rotawirusy i lekarz powiedział, że trzeba zachować ostrożność i wysoką higienę w tym bardzo dokładnie myć ręce po zmianie pieluszki ale nie dlatego, że można dziecko zarazić bo przecież ono ma już wprowadzonego tego wirusa właśnie w szczepionce tylko dlatego, że osoba dorosła, która zmienia pieluchy może się zarazić.

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja niedzielnie!my nadal zasmarkani i nqdomiar złego Amelka zaczęła kasłać;-(
Mind u nas na Podlasiu też deszczowo i ciemno ze musimy światło zapalac.wiesz moją Amelka też od dwóch tyg robi kupkę co kilka dni 3-4-5 a wcześniej było kilka kup dziennie.a jest tylko na cycku więc może to taki etap ze układ pokarmowy już dojrzał i mleczko lepiej się wchłania.samą niewiem...szczęśliwej podróży;-)

Odnośnik do komentarza

Hej z tym poszerzenie diety u malucha różnie wszędzie inaczej piszą lub mówią. Moja kuzynka podawała po skończeniu 3mc i nic się nie działo wczoraj raz podałam do mleka czubek małej łyżeczki kleik u różowego dziś podam co 2 karmienie zobaczymy czy jakieś objawy zaobserwujemy:) a dlaczego chce mu podawać? Że względu że ma 3 MC waży ponad 8kg!! On wypije w dzień 120 a po 2 godzinach pusto jak w studni:( a je co 3godz. w nocy daje 150 ale wytrzymuje tylko 4:/ czasem prześlij 6 godzin ale to zadko. Jak go pediatra teraz zobaczy to aż się boję co mi na jego temat znów powie... ale co ja mam go glodzić? :(( przecież kiedy podawali dzieciom szybko.. i nie patrzono na jakieś sprzeciwy Teraz mi się zdaje że ludzie aż przesadzaja może i są bardziej nafaszerowane chemia te produkty ale zobaczymy z Nestlé mam kleik a jak nie to kupię w ekologicznym.sklepie napewno takie rzeczy znajdzie się

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj44jn8u45tcl.png

Odnośnik do komentarza

Nikusia84
AnkaAnka ta mama chyba wiedziała, że coś w trawie piszczy ale do końca nie przekazała Tobie dobrych informacji. Ja też szczepiłam córkę na rotawirusy i lekarz powiedział, że trzeba zachować ostrożność i wysoką higienę w tym bardzo dokładnie myć ręce po zmianie pieluszki ale nie dlatego, że można dziecko zarazić bo przecież ono ma już wprowadzonego tego wirusa właśnie w szczepionce tylko dlatego, że osoba dorosła, która zmienia pieluchy może się zarazić.

Racja, w emocjach nie przemyślałam tego ;) Dobrze, że mamy internet i wiedza się pogłębia. Czasami mam wrażenie, że ciągle studiuję :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki walczace o kp trzymam kciuki zeby walka okazala sie owocna ;) oby mleczko plynelo strumieniami ;) czy to z pomoca bawarki, słodu, karmi czy czegokolwiek, najwazniejsze dobre nastawienie, pamiętajcie przede wszystkim o tym, ze mleko jest w glowie!

Mind szerokiej szerokiej drogi w tym deszczu! Moze w ta strone Lilka pospi?;)

Maaag wspolczuje ciezkiej soboty oby dzis Nusia dala Ci pozyc.. moze to rzeczywiscie skok rozwojowy? Zycze Ci duzo sily!

U nas ok, Stas w koncu wczoraj po 5 dniach zrobil kupke. A raczej kupsko bo bylo dosłownie wszedzie, nawet na uszach, przewijak caly do mycia.. hehe.. a chcialam Was dziewczynki pocieszyc, bo tak naprawde jak dziecko dlugo nie robi kupki to komplement dla nas bo to oznacza, ze produkujemy tak idealne mleko, ktore sie w calosci wchłania ;) tak sobie mowie jak brak kupy u Stasia doprowadza mnie na skraj wytrzymałości psychicznej ;) pozytywne myslenie przede wszystkim. A no i moje dziecie, ktore chcialabym by spalo w lozeczku dzis spalo w nim cale dwie godziny, reszta nocy na mamie hehe, dobrze, ze go tak kocham ;) usmiechy po przebudzeniu wynagradzaja sztywny kark po spaniu w jednej pozycji cala noc ;) za oknem deszcz a u mnid nastrój jakos na przekor pozytywny ;)

Milej niedzielie dziewczynki kochane! Szczesciara jak nocka dzis? Bo wczorajsza pisalas, ze kiepsko..

Odnośnik do komentarza

Anka to prawda, że człowiek się uczy całe życie :) i że dzięki internetowi można podzielić się swoimi doświadczeniami.
U nas pogoda fatalna chyba jak zresztą w całej Polsce. Mała nie chce się bawić, leżeć, być noszona, karmiona ogólnie nie wiem o co chodzi? Noc była dobra i ładnie pospałyśmy ale taka pogoda chyba nawet dziecku nie służy.
Po wielu marudzeniach ją uśpiłam ale właśnie rozpoczął się u nas w bloku niedzielny rytuał rozbijania kotletów co skutecznie rozbudziło moją córkę :/

Odnośnik do komentarza

Nikusia właśnie dzisiaj przy okazji nadawania na gościa, który przed 9 rano w niedzielę trzepał dywan (oczywiście 9 godzina to już ludzka godzina ale czy w niedzielę?!) opowiadałam mojemu M. jak to kiedyś sąsiadka kiedy jeszcze mieszkały z nią dzieci, niechcąc ich zbudzić w niedzielę, wychodziła na klatkę bić kotlety schabowe :) :/ jak dla mnie szok za pomysły niektórych.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Charlotte dzięki za pamięć. Dziś super tzn co 3h ale sprawnie zasypial.

Nawet do pierwszego karmienia 3,5h i tak mnie nastraszyl. Bo u mnie Budzik w głowie obudzilam się po 3h a Maciuś śpi. Patrzę czy oddycha (dalej mam ten odchyl) bo zazwyczaj już po 2h się rusza, steka a tu nic. Nie widziałam żeby się klatka piersiowa ruszała, dotykam buzki a on cały zimny. Moje serce już stanęlo, ruszam go a on nic. Zaczęłam do niego mówić, ruszac dalej śpi. Po czym ziewnal i obrócił głowę w drugą stronę. To były najdłuższe 2minuty w moim życiu.

Jeśli chodzi o kp u mnie nawał. Chętnie bym się podzieliła z Mamusiami u którym jest problem. Walczę ze sobą żeby nie odciągać bo piersi ogromne i bola. Ale wiem że byłoby tylko gorzej. Zastanawiam się kiedy ta laktację się u mnie unormuje. Maciek na jedno karmienie nawet nie jest w stanie z jednej piersi wszystkiego zjeść. Ale je co 1,5- 2h więc też głód mniejszy. Ale i tak się cieszę wolę mieć za dużo niż za mało. Trzymam kciuki za Mamusie z niedoborem żeby mleczka szybko przybyło.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

jeszcze raz, bo mi przecięło...
Hej mamuśki! Ostatnio mam mało czasu żeby pisać, a jak kilka dni temu się naprodukowałam to przerwa serwisowa mi to zjadła...
Widzę że Padme i Robyn w końcu odezwały się niedawno po długim czasie, no dziewczynki, piszcie częściej co tam u Was! Chociaż wiem, że czasu brak, sama też ostatnio mało się udzielam. Ciekawe co tam u Green??
Robyn twój Kacperek rzeczywiście mały nie jest. Mój Maciuś tydzień młodszy a też waży już 6kg. Wogóle jest mega długi, szczególnie tułów. Już 68 za małe w większości...
A mąż właśnie postawił choinkę. Po obiedzie będziemy zdobić. Nie mogę się doczekać! Jest piękna! Zawsze kupowałam taką 2 metry, której wręcz czubek trzeba było obcinać. W tym roku, przez graty małego mniejsza, ale i tak piękna;-)

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Witam Mamusie :) jakoś dzisiaj nie mogę się wyrobić ze wszystkim. Nusia dalej nie śpi. Co zaśnie przy cycku i ja odłożę to za 10 minut się budzi. Dobrze ze zupa gotuje się sama. Gotuje mężowi ryzoweczke bo go żołądek dalej boli. Mam nadzieje ze to zatrucie pokarmowe a nie wirus. Gorączki nie miał, wymioty przeszły po 10 godzinach, biegunki tez brak. Także jest szansa ze coś zjadł niedobrego na tej wigilii pracowniczej :p
Hanię meczy brzuszek codziennie. Zagazowana jest bardzo. Chyba znowu musze zacząć podawać jej krople bo od wdech dni zaprzestałam. U mnie mleko jest tylko wieczorami jakoś mniej nie wiem dlaczego.

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj w nocy o 2.50 świętujemy 3 msc! :) i oby następne 3 szybko zlecialy. I też była niedziela ja się niunia rodziła : ) tylko ze po północy był już poniedziałek :)
Dziewczyny z brzuszlami może wszystko się skończy po magicznych 3 msc :) tak się pocieszam. Ja to nic nie mogę zrobić z Asia w ciagu dnia. Jak zaśnie to trzeba ja bujać kolysac bo po 10 min byłoby koniec spania przez co ja muszę ciągle być przy niej. Chyba że mama wpadnie. A tak robię wszystko na wariata jak się obudzi i zje. Kiedy to wkoncu się zmieni?!

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8u69i2a2d7b8.png

Odnośnik do komentarza

Żeby nie było to ja rozumiem, że w końcu jakoś trzeba przygotować obiad i bicie kotletów jest czymś naturalnym ale zupełnie inaczej to się odbiera jak się ma małe dziecko. Po wielu staraniach usypiasz malenstwo a tutaj nagle łomot, który je budzi... No można szału dostać!
Sevenka mimo tego, że nasz blok jest w miare nowy to ma tak słabe wyciszenie o drzwiach wejściowych do mieszkania nie wspominając, że jakby mi ktoś bił kotlety na klatce schodowej to chyba bym sama do takiej osoby wyszła z tłuczkiem :)
U nas tak wszystko niesie się z klatki do mieszkania, że zegarka rano nie potrzebuje bo wiem, która godzina: o 4:30 idzie pierwszy sąsiad do pracy, później kolejni wychodzą o 5:45, o 6:30 i 7:45. No i sąsiadka obok ok. 9-ej zawsze wychodzi na zakupy :) i taki schemat jest codziennie, no jedynie, że jakiś sąsiad zachoruje albo ma wolne od pracy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...