Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Sevenka,powodzenia jutro na wizycie.dobrze pamietam ze jutro ok 13 macie lekarza?
Ja laktatora uzywam od poczatku praktycznie,dokarmialam Lile jak nie przybierala na wadze,no i lubie brzydko mowiac "dopchac"ja przed spacerem,wtedy jestem pewna ze bedzie na nim spokojna bo z cyckiem to roznie bywa,czasem sie droczy i zamiast jesc to gada albo dziamga sutka i majta glowa na wszystkie strony.no i wczesniej nie mialam nawalu,tylko rano piersi bolaly a teraz wkladka mokra,t-shirt mokry i przescieradlo:(wiec to nie wina samego laktatora.oj,od 2dni nie mam sily cwiczyc.a na slodycze ochota ogromna,chodze po domu i szukam co by tu zjesc.na szczescie nic w domu nie ma bo corcia sobie zawiesila slodycze w adwencie,a maz umie dobrze schowac:)z dedperacji jadlam na deser mleko z platkami bo slodkie:)
Ja chcialam ostatnio sprawdzic czy Lila ma uczulenie na mandarynki.no ale zjadlam jeszcze pizze,pomidory i czekoladke i teraz juz nie wiem z czego ja wysypalo:(ech,lakomstwo nie poplaca,glupia baba;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki mindstrikcs za pamięć, dokładnie o 9 muszę dzwonić po numerek i tak pewnie po 12 wizyta ale zgrzeszyłam już dziś i po zmianie pieluchy nie założyłam jej tej poduchy na jakieś dwie godziny bo stwierdziłam, że ten grzeszek do jutra to już nic nie zmieni przecież :)
Dziewczyny ja jem z owoców wszystko, chyba tylko kiwi nie jadłam, ale to nie jakoś celowo, raz zrobiłam sałatkę owocową gdzie było kaki, grejpfrut, mandarynki, granat, banan, jabłko, miód i wiórki kokosowe i nic malutkiej nie było, choć tak sobie myślałam, że jak jej coś wyskoczy to nawet nie skapnę po czym. A pomidory jem od pierwszych jej dni, w szpitalu dawali do kanapek. Jedyne czego jeszcze nie jadłam to kapusty, czasem w sklepie zerkam na pekińską ale jakoś ją omijam i tak pewnie będzie aż do świąt.
Ja Olę usypiałam koło godziny, najpierw był płacz i lulanie na rękach , wyłączyłam światło, jak przysnęła to ją do kołyski ale tam zaczęła się kręcić, otworzyła oczy, zostawiłam ją i poszłam do kuchni wyjąć że zmywarki, pomyślałam, że może samej jej będzie łatwiej a tu co, Oleńka się rozgadała na całego do pszczółek z pozytywki od karuzeli, ledwo je widziała ale tyle jej wystarczyło, potem był cycek jeden potem drugi i na koniec szybka jednoczesna podmianka wymemłanego już cycka na smoczka i hurra udało się o 22, to sukces w porównaniu z wczorajszą 24. teraz robię lelum polelum, myć mi się nie chce a jeszcze trzeba córeczkę przełożyć do kołyski, ciekawe czym to się skończy :)
A się rozpisałam.
Dobranoc dziewuszki.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Z tym usypianiem to czasem cyrk jest. My Frania nawet 2-3 godziny usypialismy. Ale od kilku dni godzinke około. Choc to maz zazwyczaj robi. Na Malego działa bujanie gora-dol i w miare szybko usypia. Ale najpierw probujemy zeby sam zasnal, albo zwykle bujanie. Czasem zasnie w lozeczku jak sie Go glaszcze po główce. Zasypia ze smokiem i czasem ma tak lekki sen, ze jak tylko smok wypadnie to sie budzi. No to wstaje-wkladam-smyram, wydaje sie, ze spi, to i ha sie klade. Chwila moment i to samo i tak kila/kilkanaście razy a czasem jak nie mam sily to biore Go do nas i zasypia raz dwa i spi bez smoczka zazwyczaj.
Teraz spi, a ja zamiast robić to samo to nadrabiam zaległości na forum.
Dobrej nocy :-)

http://www.suwaczek.pl/cache/837b1bacbe.png

Odnośnik do komentarza

Meldujemy sie po pierwszym karmieniu. Stas wlasnie zasnął.

U nas z zasypianiem to jest tak, ze w sumie,nie robie nic specjalnego. Jak widze, ze mały jest senny to przystawiam go do piersi, zeby sie wyciszył i potem przekladam go do łóżeczka. Nieraz sie przy tym przekladaniu budzi, ale wychodze z pokoju i jesli rzeczywiście chce mu sie spac to spi a jak nie to po prostu go nie klade. W nocy zawsze spi miedzy karmieniami, nie mamy z tym problemow (tfu, tfu)

Odnośnik do komentarza

U nas podobnie jak u Charlotte z usypianiem. Zdałam sobie sprawę że nigdy go nie nosimy żeby zasnąl. Ogólnie przez dzień nie pomagamy w zasypianiu tylko na noc jakieś dźwięki odkurzacza, głaskanie po czolku w łóżeczku.

U nas juz z 2 tygodnie bez floractinu na brzuszek i odpukac od kilku dni są fajne wieczory, nie marudzi, kupy są częściej. Chyba u nas już brzuszek dojrzał. Dodaam że jem wszystko kapustę, cebulę, grzyby, cytrusy, pomidory, nabiał itd.
Teściowa prawie zawału przy mnie dostaje, na diecie nie jestem, małego codziennie na spacer ciągnę, jest przerażona ale to na szczęście typ który się nie wtrąca.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Witam się na wczesnoporannym karmieniu :) Hancia zasnęła o 21:30 i spała do 5;30 ;) pierwszy raz przespała 8 h ! A to przez to ze w ciągu dnia prawie w ogóle nie spała. Teraz już nakarmiona usypia mi na piersi. Mam nadzieje ze jeszcze pospi z 2 godzinki. Mój malutki śpioszek. Wiecie co moja Nusia nie lubi mieć zasłoniete buzi. W nocy często jest tak ze się zsuwa w łóżeczku w dół i przez to nakrywa sobie buzie kocem. Ale ona od razu alarmuje ze tak się stało i przez sen zaczyna jęczeć ja się budzę i jej poprawiam. To jest taki specyficzny jęk wiec już wiem o co chodzi jak go słyszę. Może Nusia tak jak ja i moja mama ma klaustrofobię. U nas tak wieje zecaz słyszę jak świszczy brrr masakra.

Odnośnik do komentarza

Maag,a te 8h przerwy w jedzeniu to nie za dlugie u niespelna 3miesiecznego dziecka?
My tez sie karmimy,starsza juz powoli zwleka sie z lozka,juz slysze jak za oknem hula wiatr,strach podnosic rolety;)ech,obysmy dzis znowu nie byly uziemione w domku:(
Tez mam nadzieje ze jeszcze Lilcia da laskawie pospac.dzis karmienie bylo 21,2 i 6:30.A wieczorem bol brzuszka i placz z zasypianiem.Lila tez wczesniej zasypiala sama w lozeczku ale juz tak dobrze nie ma.Ale tez nigdy ja nie bujamy czy nie nosimy do spania.kladziemy sie obok niej w naszym lozku i jak skonczy gadac albo marudzic albo machac rekami i nogami na wszystkie strony to usypia przy nas a potem ja przekladamy do lozeczka.wczoraj malutki sukces bo juz nie bylo placzu podczas lezenia na brzuszku.zrobila 4razy dzieciolka i tyle bylo cwiczen;)no ale malymi kroczkami wyjdziemy na prosta:))No to do pozniej mamusie:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny u nas pobudka o 23.15, 2.20 i po 4. O 5 musiałam się chwilę z nią pobawić a potem kima do 7. Ja w nocy nie wchodzę na forum najczęściej bo robię wszystko przez sen. Kocham spać a teraz nie jest mi to dane. Mag więc Ci zazdroszczę. Moja zasypia przy cycku i najlepiej jej się śpi w cyckiem w buzi szczególnie nad ranem albo jak brzuszek boli. Mój marudzi że mamusiowego cycka z niej zrobiłam, ale co ja mogę, jak się domaga to daję :)
Sevenka trzymam kciuki. Ja też troszkę grzeszylam z moją pielucha więc będzie dobrze :)

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

My już 2 karmienie, pierwsze było po 6 godzinach :-) ale za to młody jak się rozgadal to godzinę dyskutowal w łóżeczku. Aż się śmiać chce jak on zawzięcie coś sobie tłumaczy i guga guga guga.
Z usypianiem u nas różnie, na wieczór jest to cyc, ale w dzień muszę pomagać. Mam wrażenie że młody nie umie sam zasnąć, na szczęście kolysanie w leżaczku daje radę. Buziaki

Odnośnik do komentarza

Mind chyba nie za długa skoro się nie upomina tzn ze bardziej jest śpiąca niż głodna. Ja już od miesiąca nie karmie jej z zegarkiem w ręku bo ładnie przybiera na wadze a nawet aż za nadto :) także wszystko jest OK :) dostaje wtedy kiedy chce na żądanie :) zasnęła po karmieniu o 6:00 i spała do 8. Także wysłałam się dzisiaj Hihi teraz ciśnie kupkę :p

Odnośnik do komentarza

Oj Maaag ja jako dwumiesieczne niemowle spalam od 22 do 6, tak opowiadała mi moja mamuska.. ale Staś nid w ząb nie chce byc jak mama ;) ostatecznie zasnal o 23, potem bylo cztery razy karmienie i pobudka o 8:30.
Mnie cos lamie, wszystkie miesnie i stawy mnie bola, w nocy nie mialam sily wstac. Troche sie boje czy to nie aby jakas choroba znowu, bo maz juz sie lepiej czuje, nawet do pracy poszedl, tyle ze u niego skonczylo sie antybiotykiem.
Ale ogolnie nastroj mam dobry, bo moje dzieci umie mi niezawodnie poprawic humor ;) tak sie dzis obudzil ;)

monthly_2016_12/wrzesnioweczki-2016_52839.jpg

Odnośnik do komentarza

Witam zimowo .u nas nocka ok.malutki spał od 20:30 do 3:30. Tylko nakarmilam i odrazu zasnął do 7:30. Ostatnio na forum dyskusje o kp a ja mam pytanie do mam karmiących mm. Jak zwiększyć porcję dziecku. My dzisiaj kończymy 3 msc , Wojtus zjada 120 i to czasem na raty. Nie wiem czy zacząć mu już podawać 150 tak jak pisze w 4 mies. Zacząć od jednej porcji dziennie czy jak? Może ktoś ma doświadczenie to pomoże -Moli?

monthly_2016_12/wrzesnioweczki-2016_52841.jpg

monthly_2016_12/wrzesnioweczki-2016_52842.jpg

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Mój kurczaczek dziś łaskawy dalej śpi od nocy, oczywiście z przerwami na jedzenie ale jeszcze oficjalnie dnia nie zaczęliśmy. Polozylam go na brzuszku i spi. Karmię dziś o 5 Małego a tu prąd wyłączyli było totalnie ciemno. Budzę Męża bo nie widzę nawet buźki Małego. I zostawilam go w naszym łóżku bo bym osiwiala nie widząc go w łóżeczku. I sobie tak razem spaliśmy. O 7 placz cycus do buzi na lezaco i dalej w kime. Cudownie tak na lezaco karmić.

Normalnie karmię na siedząco z butelki nieraz głowa mi leci, potem laktator. I godzinę mi to schodzi i tak 3 razy w nocy.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Witam się z rana:-) u nas wczoraj był ciężki wieczór... małego położyłam spać po 20 i do 22 spał spokojnie a później obudził sie z takim piskiem ze w ogóle nie mogłam go uspokoić.... Bolał go brzuszek tak się prężył...myślałam że mi serce pęknie... po godzinie sie w miarę uspokoił przy cycusiu i spał z nami. Nie miałam serca go odkładać do łóżeczka...
Jakie macie sposoby na bolący brzuszek? kupę robił w środę po 5 dniach, ale była mała, mam wrażenie że mu tam wszystko zalega....

Odnośnik do komentarza

Agarek i mnie to samo. Płacz przez półtorej godziny zasnął dopiero po 22 spał godzinę i obudził się z takim płaczem ale uspokoilam go i spał ze mną w łóżku. Wcześniej mu dałam espumisan i pierdzial chyba miał wzdęcia bo tak się prezyl i płakał że masakra..... Ale jestem niewyspana bo cora tyleż źle spala i płakała w nocy i tak latalam z pokoju do pokoju
Dzisiaj wraca mąż z Warszawy na szczęście tylko się martwię jak dojedzie szklanka ms drodze.
A z ciekawostek dziuewczyny to okres mi się spóźnia a mam tak tylko wtedy gdy byłam w ciąży nirmalbie mam nerwicę i nie mogłam też przez to spać w nocy. Nie wyobrażam sobie być teraz w ciąży .....Ale jaja

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsve6yddajp3o3a.png

Odnośnik do komentarza

A wiesz moli, że ja dosłownie wczoraj zastanawiałam się, która to z naszych forumowiczek teraz będzie w ciąży, ja się już nie pisze. Nie martw się jak będziesz to i tak dasz radę :) a my będziemy ci gratulować i wspierać :)
Mamy numerek nr 3 i być na godzinę 13.
Miłego dnia dziewczyny :)
U mnie też dziś zima

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...